BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • km 6/76 ss. 6-8
  • Czy twoja wiara jest aktywna?

Brak nagrań wideo wybranego fragmentu tekstu.

Niestety, nie udało się uruchomić tego pliku wideo.

  • Czy twoja wiara jest aktywna?
  • Nasza Służba Królestwa — 1976
Nasza Służba Królestwa — 1976
km 6/76 ss. 6-8

Czy twoja wiara jest aktywna?

1 W Liście Jakuba czytamy: „Tak jak ciało bez ducha jest martwe, tak też jest martwa wiara bez uczynków”. Zadajmy sobie pytanie: ‛Czy moja wiara jest żywa?’ Wiarę można wyrazić właściwymi chrześcijańskimi uczynkami, trybem życia, sposobem odnoszenia się do członków rodziny, do naszych braci chrześcijańskich, do ludzi, z którymi się stykamy w pracy zarobkowej i w szkole oraz w innych codziennych kontaktach, oraz — co ma szczególne znaczenie dla naszego zbawienia — osobistym udziałem w ogłaszaniu Królestwa i czynieniu uczniów. Czy utrzymujemy swoją wiarę w stanie żywym przez robienie stałych postępów w stosowaniu rad Słowa Bożego? A może nasza wiara słabnie, ponieważ robimy zbyt małe postępy w chrześcijańskim trybie życia i w służbie? — Jakuba 2:26.

2 Jak się to dzieje, że jedni robią piękne postępy w okazywaniu wiary, a drudzy popadli w taki stan, że ich postępy w popieraniu spraw Królestwa są bardzo nikłe albo wcale ich nie widać? Aktywna wiara zależy od tego, czym jest napełnione nasze serce — do czego nas pobudza. Objaśnia to szerzej przypowieść Jezusa o siewcy (Mat. 13:18-23). Dzięki czemu ziarno posiane do serca wydaje plon? Otóż takie serce zrozumiało znaczenie „słowa o królestwie” i zareagowało docenianiem. Pojęło, o czym mówi to słowo, jakie to ma znaczenie dla człowieka, i co może oznaczać przyjęcie go. Gdy serce człowieka jest przepełnione docenianiem słuszności dróg Bożych, uwidacznia się to w jego postępowaniu, w tym, że chce rozmawiać o dobrych rzeczach, które przepełniają jego serce. Jeżeli więc chcemy, żeby nasza wiara pozostała żywa, to musimy strzec swoich serc przed tym, co mogłoby nas doprowadzić do utraty doceniania „słowa o królestwie”. Przypowieść ta pokazuje nam wyraźnie, czego powinniśmy unikać.

3 Na wstępie Jezus mówi o glebie twardej, leżącej obok drogi, wydeptanej przez licznych przechodniów. W podobny sposób drudzy mogą wymagać, żeby im poświęcać czas i energię, tak iż zostaje go już bardzo mało albo nic nie zostaje na pogłębianie w sercu doceniania dla „słowa o królestwie”. Zbadajmy więc siebie pod tym względem na podstawie poniższych pytań: Czy od czasu, kiedy po raz pierwszy przyjąłem „słowo”, wzrosło docenianie w moim sercu? Czy teraz sprawia mi więcej radości prowadzenie z ludźmi rozmów o Królestwie? Czy staram się zarezerwować sobie czas, żeby w miarę możności co tydzień uczestniczyć w służbie polowej ze wspólnych zbiórek? Czy wykorzystuję okazje, żeby głosić o Królestwie jeszcze o innych porach w ciągu tygodnia? Czy niektórzy z nas nie stwierdzili, że obecnie mniej rozmawiają o Królestwie niż wtedy, gdy po raz pierwszy zareagowali na „słowo”?

4 Do jakich wniosków dochodzimy, gdy zastanowimy się głębiej nad swymi warunkami? Czy niektórzy z nas nie stali się gnuśni lub obojętni? Czy nie pozwoliliśmy, żeby inne sprawy tak dalece nas pochłonęły, że pozostaje nam bardzo mało lub wcale nie mamy czasu na czytanie Biblii i rozmyślanie nad błogosławieństwami, jakie nam przyniosło poznanie prawdy? Zastanówmy się: Czy rozmawiam z rodziną o prawdzie poza studium rodzinnym? Czy moje rozmowy w gronie rodzinnym świadczą o utrzymywaniu ścisłej więzi z Jehową Bogiem? Czy jestem spragniony chwili, kiedy będę mógł poczytać i porozmawiać o sprawach duchowych? Kiedy ostatnio naprawdę poważnie zastanawiałem się nad tym, czym dla mnie jest Królestwo — dzisiaj, wczoraj, czy też już tak dawno, że nawet sobie tego nie przypominam? Powinniśmy brać przykład z Dawida (Ps. 63:3-5). Gdy się przyzwyczaimy do takich rozmyślań, będą nas one pobudzać do rozmawiania z drugimi o Królestwie.

5 Ziarno może wykiełkować na glebie skalistej, gdzie jest niewiele ziemi, wskutek czego słaby układ korzeniowy, jaki się rozwinie, nie zdoła utrzymać przy życiu rośliny, gdy zostanie wystawiona na działanie żaru słonecznego. Podobnie człowiek, którego docenianie „słowa o Królestwie” z jakichś przyczyn osłabło, nie zdoła się oprzeć naciskowi ze strony tego systemu. Choroby, problemy rodzinne, zniechęcenie, drwiny, prześladowanie, opór i obelgi ze strony krewnych lub byłych przyjaciół mogą ciężko przytłoczyć nasze serca. Ktoś może zacząć myśleć: ‛Jaki jest pożytek z tego mówienia o Królestwie? W gruncie rzeczy nikogo to nie interesuje. Co ja w końcu zdziałam?’ Czy nawiedziło cię kiedyś takie uczucie? Niekiedy możemy czuć się tak, jak prorok Jeremiasz (Jer. 20:7-9, NP). Niekoniecznie musi to być dla nas sygnał ostrzegawczy. Gdyby jednak nasze trudności osobiste doprowadziły do wyraźnego zwolnienia tempa w popieraniu spraw Królestwa, to powinniśmy przedsięwziąć stanowcze działanie, żeby wzmocnić swoją wiarę. Powinniśmy się głęboko zastanowić nad kwestią sporną oraz nad przyczyną ucisku i prześladowań. — Joba 2:4, 5; 2 Kor. 4:17, 18 (odczytaj i omów).

6 Jezus mówił też o ziarnie, które padło między ciernie. Odcięte od światła słonecznego i pozbawione pożywienia rośliny wyrastające z takiego ziarna zostają w końcu zagłuszone przez ciernie. Podobnie ma się rzecz z człowiekiem. Wygórowana troska o potrzeby życiowe lub chęć wzbogacenia się może przygłuszyć pragnienie wypowiadania się na temat Królestwa. Czy niektórzy z nas nie zauważyli, że niepokojenie się z powodu wysokich kosztów utrzymania, trudności finansowych, spraw zawodowych itp. zagłusza w naszych sercach pragnienie mówienia o Królestwie? A czy zdajemy sobie sprawę z tego, że w miarę zbliżania się „wielkiego ucisku” trudności tego rodzaju będą się potęgować? Czy więc pozwolimy na to, żeby w przededniu naszego wyzwolenia całkowicie nas zagłuszyły? Nasuwa się tu jeszcze jedno ważne pytanie: Czy nie przywiązujemy zbytniej wagi do szukania przyjemności, zaniedbując z tego powodu sprawy duchowe? Powinniśmy się przeciwstawić każdej takiej skłonności, żeby nasza wiara nie stała się nieaktywna. — Łuk. 21:34, 35; 1 Tym. 6:9, 10.

7 Mając żywą wiarę, będziemy w stanie z pomocą ducha Bożego pokonywać przeszkody tak wielkie jak góry (Mat. 21:21, 22; Zach. 4:6, 7). Na pewno sami znamy osoby, które znoszą chorobę, prześladowanie, ciężkie warunki materialne i inne trudności, a mimo to zachowały aktywną wiarę. Gdy w dalszym ciągu będziemy pogłębiać w swych sercach docenianie, pobudzi nas ono do świadczenia o Królestwie przy każdej sposobności. Nasza więź z Jehową Bogiem znajdzie wyraz w naszych rozmowach z członkami rodziny i w naszych modlitwach. Dojdzie wtedy do wielokrotnego pomnożenia „słowa”, które pierwotnie zostało posiane do naszych serc. Będziemy w dalszym ciągu odczuwać wielką radość, gdy zobaczymy, jak serca innych ludzi reagują przychylnie na ‛słowo o Królestwie’.

    Publikacje w języku polskim (1960-2026)
    Wyloguj
    Zaloguj
    • polski
    • Udostępnij
    • Ustawienia
    • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
    • Warunki użytkowania
    • Polityka prywatności
    • Ustawienia prywatności
    • JW.ORG
    • Zaloguj
    Udostępnij