Boskie postanowienia dla dobra tych, którzy Go miłują
Aktualny program, podawany za pośrednictwem klasy niewolnika
1 Gdy Pan „przyszedł”, zastał klasę wiernego niewolnika zajętą rozdawaniem zdrowego pokarmu duchowego „na czas słuszny” (Mat. 24:45-47). Stopniowo dostarczany pokarm na czasie jest przygotowywany na podstawie Słowa Bożego nie tylko dla namaszczonej „czeladzi”, lecz także dla coraz liczniejszej „wielkiej rzeszy”. W jakim znaczeniu jest to pokarm na czasie? Wiele osób pisze do Towarzystwa, że akurat wtedy, gdy jest potrzebna rada albo wyjaśnienie w jakiejś sprawie, ukazuje się odpowiedni artykuł. Dociera do nas coraz jaśniejsze światło oraz zachęty, które utwierdzają wiarę. Otrzymujemy też rady pomocne w rozwiązywaniu problemów życia codziennego. Niektóre rady są powtarzane i aktualizowane. Wierny „niewolnik” przypomina wspomnianego przez Jezusa w Mateusza 13:52 „nauczyciela publicznego”, który wydobywa ze swej skarbnicy rzeczy nowe i stare.
2 Zwróćmy uwagę przynajmniej na kilka tematów poruszonych w ostatnich latach w „pokarmie” na czasie: Potrzeba lepszego poznania Jehowy, pogłębiania miłości do Niego i wzorowania się na Jego przymiotach; unikanie sideł materializmu oraz zbytniego pobłażania sobie; zachowywanie czujności duchowej; potrzeba wytrwałości, wiary, wyciągania nauki z przeciwności i prześladowań; wystrzeganie się popadania w rozgoryczenie; konieczność nieustawania w modlitwie. Pomoc w rozwiązywaniu problemów rodzinnych; specjalne rady dla mężów, żon i dzieci; problemy dorastającej młodzieży. Kwalifikacje nadzorców. Zachowywanie neutralności chrześcijańskiej; nieuleganie wpływowi świata; trzymanie się zasad biblijnych w związku z zatrudnieniem, krwią, rozrywkami, ubiorem i wyglądem zewnętrznym. Doniosłe znaczenie pracy od drzwi do drzwi oraz czynienia uczniów. Potrzeba zachowywania czystości i prawości przed Jehową. Stosowanie właściwych metod karcenia. Coraz lepsze naświetlenie spraw doktrynalnych, takich jak zmartwychwstanie, rozwój wydarzeń w „dniach ostatnich”, „klucze królestwa” i wiele innych. Ostatnio niewolnik podkreśla z naciskiem potrzebę ogłaszania „dnia pomsty” Jehowy, na przykład w artykułach o Jeremiaszu.
3 Jak się zapatrujemy na „pokarm na czas słuszny”? Czy go sobie naprawdę cenimy? Jehowa wie, czego nam potrzeba. Wymaga jednak, żebyśmy się przykładali do studiowania i korzystali z wszystkich zebrań. Musimy zaostrzać swój apetyt duchowy (1 Piotra 2:2; 2 Tym. 2:15). Niektórzy zapominają o potrzebie regularnego chodzenia na zebrania, ale Jehowa troskliwie nakazuje nam, żebyśmy się zgromadzali, „a to tym więcej, gdy widzicie zbliżanie się dnia” (Hebr. 10:24, 25).
4 Jak można się karmić? Odpowiednio albo nieodpowiednio. Dojrzały chrześcijanin ufnie przyjmuje pokarm duchowy, odczuwając potrzebę korzystania z urozmaiconej diety duchowej. Bardzo sobie ją ceni. Jest przekonany, że otrzymuje pożywienie niesfałszowane, zdrowe pod względem duchowym (Mat. 7:9-11). Jeśli pomimo dociekań i rozmyślań nurtują go jeszcze jakieś pytania, gotów jest czekać na Jehowę. Niedojrzały chrześcijanin się spieszy, wyobraża sobie, że potrafi się szybko „napełnić” niczym bak samochodu na stacji benzynowej. Nie przygotowuje się wcześniej. Nie podkreśla publikacji przy studiowaniu. Nie roztrząsa przestudiowanego materiału, żeby myśli mogły mu zapaść głęboko do serca. Takiemu grozi niebezpieczeństwo, że osłabnie w wierze lub się załamie w próbie (Prz. 1:7).
5 Inni znów lubią grymasić. Nie wszystko im odpowiada. Mają swój pogląd na pewne sprawy. Opuszczają nawet niektóre zebrania ze względu na studiowany na nich materiał. Potrafią też krytykować niewolnika, podając własną, prywatną interpretację Biblii. Czy w swoim postępowaniu nie przypominają utyskujących Izraelitów, którzy nazwali chleb niebiański „chlebem zasługującym na pogardę”? (Liczb 21:5).
6 My nie chcemy tak postępować. Nigdy nie dopuszczajmy do tego, żeby paść ofiarą krytykanckiej postawy wobec wiernego „niewolnika”. Bądźmy wdzięczni za wszystkie postanowienia miłującego nas Ojca niebiańskiego. W pełni korzystajmy z postanowień umożliwiających przyjmowanie pokarmu na czas słuszny, bo to oznacza życie wieczne (Jana 17:3). Współpracujmy ochoczo z „niewolnikiem”, którego Pan ustanowił nad „całą swoją majętnością” (Mat. 24:47).