BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • Kim jest wielki rzecznik?
    Strażnica — 1981 | nr 17
    • Nie zmienia postaci rzeczy również to, co napisano w Liście do Hebrajczyków 1:2. Ponownie przedstawiono tutaj Syna jako narzędzie, czyli pośrednika w dziele stwarzania. Czytamy: „W tych ostatecznych dniach przemówił do nas przez Syna. Jego to ustanowił dziedzicem wszystkich rzeczy, przez Niego też stworzył wszechświat” (BT).

      Tak więc przytoczone teksty z Ewangelii według Jana oraz z Listów: do Kolosan i do Hebrajczyków, w rzeczywistości potwierdzają wyraźnie, że Syn ani nie jest Stwórcą, ani nie dorównuje swemu Ojcu. Oczywiście jak wynika z kontekstu, wersety te nie miały na celu dowieść, czy Syn miał początek, lecz kierowały uwagę na jego ważną pozycję w zamierzeniu Bożym. Czy pomimo tego nie stanowią pośrednio dowodu na to, że ów Syn właśnie miał swój początek? Skoro bowiem otrzymał stanowisko od Boga i Ojca, to rzecz jasna był czas, kiedy go nie miał. Idźmy dalej: jeśli był czas, gdy Syn nie miał niczego od Ojca, czy nie mógł również być czas, kiedy Syna nie było, a tylko był sam Ojciec?

      Taki też wniosek nasuwają słowa z Ewangelii według Jana 1:1: „Na początku był Słowo”. Zupełnie co innego by znaczyło, gdyby było napisane: Słowo istniał zawsze. Sam wyraz „początek” kojarzy się z rozpoczęciem czegoś w określonym punkcie przeszłości. Można to zilustrować na przykładach biblijnych. W przeciwieństwie do Słowa, którego istnieniu przypisano początek, Bóg jest przedstawiony jako Ten, który na początku stwarzał. Księga Rodzaju 1:1 podaje: „Na początku Bóg stworzył niebiosa i ziemię”. Na temat jeszcze innego początku znajdujemy wzmiankę w Liście 1 Jana 3:8: „Diabeł grzeszył od początku [od wszczęcia buntu przeciw Bogu]”.

      Jeżeli wziąć pod uwagę takie zastosowanie słowa „początek”, to jaki wniosek nasuwa zwrot „na początku był Słowo”? Otóż wynika z niego, że Słowo był u Ojca przez jakiś czas, zanim został użyty do wykonywania dzieł twórczych. Po rozpoczęciu stwarzania służył Ojcu jako Jego „Słowo”, inaczej mówiąc Rzecznik przed wszystkimi stworzeniami obdarzonymi zdolnością myślenia.

      Będąc Synem i podwładnym swego Ojca, „Słowo” otrzymał życie od Niego. Zajmuje jednak pozycję wyjątkową, gdyż jest jedynym Synem stworzonym bezpośrednio przez Boga. W całym stworzeniu „Słowo” jest faktycznie tym wielkim Rzecznikiem Bożym, który pośredniczył w uformowaniu wszystkich korzystających teraz z jego usług.

      Od tego, czy uznajesz Jezusa Chrystusa za „drugą osobę” jakiegoś trójjedynego Boga, czy za Syna i Rzecznika Jehowy, zależy twoje życie. Tak zresztą wypowiedział się apostoł Jan z okazji zanotowania pewnych znaków związanych z działalnością Jezusa: „Te zaś zapisano, abyście wierzyli, że Jezus jest Mesjaszem, Synem Bożym, i abyście wierząc mieli życie” (Jana 20:31, BT).

  • Aktualne wydarzenia w świetle Biblii
    Strażnica — 1981 | nr 17
    • Aktualne wydarzenia w świetle Biblii

      „W oczekiwaniu tego, co przyjdzie”

      ◆ Jezus przepowiedział, że ludzie będą badać przyszłość i obawiać się tego, co ona im przyniesie. Miało to być cechą znamienną naszego pokolenia. W Ewangelii według Łukasza 21:25, 26 czytamy słowa Jezusa, że nastanie „udręczenie narodów nie znających drogi wyjścia, (...) podczas gdy ludzie będą mdleć ze strachu i w oczekiwaniu tego, co przyjdzie na zamieszkaną ziemię”.

      Trafność tych słów obrazuje 800-stronicowy raport wręczony prezydentowi Stanów Zjednoczonych przez Departament Stanu i Radę Ochrony Środowiska, ukazujący wizję świata w roku 2000. W dokumencie tym ostrzega się, że istnieje „możliwość, iż około roku 2000 dojdzie do alarmującego nasilenia się ogólnoświatowych problemów”. W nawiązaniu do tego raportu „New York Times” twierdzi, że „kończy się czas, w którym by jeszcze można przeprowadzić międzynarodową akcję celem uchronienia świata przed głodem, przeludnieniem, skażeniem środowiska i wyczerpaniem złóż surowców”. A Robert McNamara, pełniący funkcję prezesa Banku Światowego, oświadczył: „[Raport] kreśli wstrząsający obraz tego, jak będzie wyglądał świat za dwadzieścia lat — jeżeli nie zaczniemy działać”.

      Na ponury obraz ziemi, jaki przedstawiono, składa się: wycięcie połowy wszystkich lasów, zasypanie przez piaski żyznych dotąd pól uprawnych, wyginięcie blisko 2 milionów gatunków żywych stworzeń, 1,3 miliarda niedożywionych ludzi oraz wiele innych problemów o zasięgu globalnym. Czy rządy są w stanie zaradzić tym trudnościom? W raporcie nadmieniono: „Jedyne możliwe rozwiązania (...) są skomplikowane i potrwają długo, [ponieważ te trudności] łączą się nierozerwalnie z pewnymi nader kłopotliwymi i uporczywymi obciążeniami świata — z nędzą, niesprawiedliwością i konfliktami społecznymi”.

      „Wzmagające się bezprawie” wychładza miłość

      ◆ Jezus zapowiedział również, że „wskutek wzmagającego się bezprawia w większości oziębnie miłość” (Mat. 24:12). Z artykułu zamieszczonego w czasopiśmie „The Wall Street Journal” jasno wynika, że zjawisko to daje się zauważyć na całym świecie, a zwłaszcza wśród ludzi podających się za chrześcijan. Pod nagłówkiem: „Odrodzenie ewangeliczne ogarnia kraj, ale ze znikomym skutkiem”, znajdujemy następującą wypowiedź pastora baptystów: „Przedwczoraj wieczorem słyszałem w jednym z tych telewizyjnych programów ewangelicznych, że 33% Amerykanów się ‛odrodziło’, ale jeśli to prawda, dlaczego wciąż tak wysoka jest liczba przestępstw? Dlaczego dalej zażywa się tyle narkotyków? Cośmy właściwie zdziałali?”

      Nasilanie się bezprawia nawet w najwyższych kręgach społeczeństwa spowodowało u ogółu wystygnięcie miłości do Boga i bliźniego, która w przeszłości grała poniekąd rolę hamulca. Dla zilustrowania, co między innymi wpływa na szerzenie się nieprawości, Gilbert Geis, profesor ekologii społecznej na Uniwersytecie Kalifornijskim, oświadczył ostatnio: „Najwyższy w całym kraju współczynnik przestępczości występuje w Kongresie. Jeżeli wziąć pod uwagę liczbę członków Kongresu aresztowanych lub skazanych na więzienie, łatwo się przekonać, że proporcje są wyższe nawet niż w Nowym Jorku”. Jak powiedział Geis, uważany za biegłego w dziedzinie przestępczości urzędniczej, wynika stąd „niezadowolenie społeczne, brak zaufania, cynizm i chciwość; każdy myśli: ‛Jeżeli inni mogą tak robić, to i mnie się coś należy’”. W ten sposób ‛u większości ziębnie miłość’, a bezprawie rodzi dalsze bezprawie.

      Niedobory żywności — „zginą miliony ludzi”

      ◆ „Będą braki żywności (...) w jednym miejscu po drugim”, rzekł Jezus w swoim proroctwie. Bolączka ta coraz bardziej daje się we znaki obecnemu pokoleniu ludzi. Współdziałająca z ONZ Organizacja do Spraw Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) ogłosiła ostatnio listę 29 krajów cierpiących na „nadzwyczajne niedobory żywności”, czyli po prostu głód. 23 spośród tych głodujących narodów znajdują się w Afryce. W myśl doniesień na kontynencie tym umierają dzień w dzień setki ludzi. Pomimo prób międzynarodowej pomocy ekspert FAO w dziedzinie wyżywienia oświadczył: „Bez względu na to, co teraz zrobimy, i tak zginą miliony ludzi”.

      Sytuacja taka panuje, chociaż według magazynu „Time” już „na początku lat siedemdziesiątych 36 członków Światowej Rady Żywności przy ONZ przyrzekało, że w ciągu dziesięciu lat stworzą świat bez głodu”. Jakie są widoki na złagodzenie „braków żywności” na świecie? „Time” odpowiada: „Ten ambitny cel wydaje się dzisiaj bardziej odległy niż na początku”.

      A jednak właśnie takie warunki budzą zarazem nadzieję. Zapowiadają „zakończenie systemu rzeczy”, który istnieje obecnie, i nadejście nowego, lepszego porządku (Mat. 24:3; Obj. 21:1-4).

Publikacje w języku polskim (1960-2026)
Wyloguj
Zaloguj
  • polski
  • Udostępnij
  • Ustawienia
  • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
  • Warunki użytkowania
  • Polityka prywatności
  • Ustawienia prywatności
  • JW.ORG
  • Zaloguj
Udostępnij