-
Czy realista może wierzyć w Boga?Przebudźcie się! — 1983 | nr 6
-
-
nieprzejednani, będą oszczercami, bez panowania nad sobą, zawzięci, nie lubiący dobra; będą zdrajcami, będą uparci, nadęci pychą, lubujący się raczej w rozrywkach niż w Bogu” (2 Tym. 3:1-4). Czy można się dziwić, że świat znalazł się w tak fatalnym położeniu, skoro go zamieszkują ludzie takiego pokroju? Nie będzie lepiej, dopóki ludzie się nie zmienią. Nauka niestety nie potrafi zmienić natury ludzkiej. A może ktoś inny zdoła tego dokonać? Owszem, sprawi to Bóg.
Natura ludzka jest spaczona, ponieważ człowiek oddalił się od Boga. Ale Biblia mówi, że Bóg ‛jedna ze sobą świat’ (2 Kor. 5:19). Ci, którzy są gotowi się pojednać, dokonują odpowiednich zmian w życiu. ‛Porzucili ukształtowanie według tego systemu rzeczy’. Są ‛przemienieni’ (Rzym. 12:2). Rozwijają w sobie takie zalety, jak miłość, rozwagę, uczciwość, rzetelność i troskę o innych. Tacy ludzie mają najbardziej realistyczny powód, aby wierzyć w Boga. Odczuli w swoim życiu Jego potęgę.
Gdyby świat był napełniony ludźmi postępującymi zgodnie z zasadami Bożymi, a nie tylko podającymi się za chrześcijan, większość dzisiejszych problemów byłaby rozwiązana. Właśnie to niebawem się urzeczywistni. „Jeszcze tylko mała chwila, a już nie będzie niegodziwca; (...) Natomiast sami potulni posiądą ziemię i na pewno zachwycać się będą obfitością pokoju” (Ps. 37:10, 11). Najpiękniejsza nadzieja człowieka na przyszłość jest oparta na spełnieniu się tej obietnicy.
Czy nadzieja ta jest nierealna? Wiemy, że ludzie rujnują swoje naturalne środowisko i niewiele brakuje, aby zniszczyli samych siebie. Stąd też poleganie na człowieku jest nierealistyczne. Jeżeli nie wierzymy w Boga, nasza nadzieja na przyszłość pozostaje w sferze płonnych marzeń. Czy byłoby więc rzeczą rozsądną odwrócić się od Boga? Czyż raczej trzeźwy realizm nie nakazuje zwrócić się do Tego, który ma potrzebną moc i mądrość, by nas uratować od następstw naszych błędów, i chce tego dokonać? Tak, realista nie tylko może, ale wprost musi wierzyć w Boga.
-
-
Jak stawić czoło presji kolegów?Przebudźcie się! — 1983 | nr 6
-
-
Młodzi ludzie pytają:
Jak stawić czoło presji kolegów?
MAJĄC 14 lat Karen już zażywała różnego rodzaju narkotyki i rozpoczęła regularne życie płciowe. Piętnastoletnią Michelle aresztowano za wandalizm i kradzież; oskarżono ją także o posiadanie narkotyków. W wieku zaledwie 17 lat Jim był alkoholikiem i prowadził się niemoralnie. Wszyscy troje przyznali jednak, że właściwie taki styl życia wcale im się nie podoba.
Michelle wyznała: „Zawsze dręczyły mnie wyrzuty sumienia”. Dlaczego więc ona i tamci dwoje tak postępowali? „Wszyscy, w których
-