BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • Czy twoja praca daje ci zadowolenie?
    Przebudźcie się! — 1984 | nr 7
    • Czy twoja praca daje ci zadowolenie?

      Wygląda na to, że liczba niezadowolonych ze swej pracy ciągle wzrasta. Czy do nich należysz? Czy twoja praca mogłaby być dla ciebie bardziej przyjemna? Jeżeli tak, to jaką korzyść byś z tego odniósł?

      NIEKTÓRZY nazywają swą pracę marzeniem, inni zaś — koszmarem. Jak się zdaje, do tej drugiej grupy należy niemało ludzi.

      W pewnej rozprawie naukowej wydanej kilka lat temu na zlecenie Ministerstwa Zdrowia, Oświaty i Opieki Społecznej USA powiedziano, że „znaczna liczba amerykańskich pracowników jest niezadowolona z poziomu swego życia zawodowego”. Dotyczy to „przedstawicieli wszystkich warstw pracowniczych”.

      U znanych kiedyś z pracowitości Niemców praca już nie zajmuje uprzywilejowanego pierwszego miejsca. Została zepchnięta na czwartą pozycję przez rodzinę, spędzanie wolnego czasu i przyjaźń.

      Zjawisko zaniku zadowolenia z pracy dostrzega się dziś w wielu krajach świata. Odgrywają w tym rolę najrozmaitsze czynniki. Czy można temu jakoś przeciwdziałać? Zobaczymy. Ale najpierw ważna definicja:

      CZYM JEST PRACA?

      „Pracę” uważa się często za „płatną działalność zawodową”. Jednakże definicja ta zbytnio zawęża przedmiot naszych rozważań. Oznaczałoby to na przykład, że kobieta, która troszczy się o dom i dzieci, nie pracuje, chyba że odpłatnie wykonuje te same czynności dla innej rodziny.

      Niewątpliwie lepsza jest już definicja „pracy”, której użyto w wyżej wspomnianej rozprawie naukowej. Według niej „praca” to „działalność, z której wynika coś użytecznego dla innych”.

      JAKIE ZNACZENIE MA ZADOWOLENIE Z PRACY?

      „Gdy nie ma okazji do pracy”, czytamy dalej w tej rozprawie, „lub jeśli wykonywana praca wywołuje niezadowolenie (albo coś gorszego), wówczas prawdopodobnie odbije się to na innych dziedzinach życia społecznego”. Do tych następstw można zaliczyć między innymi pogorszenie się zdrowia cielesnego, emocjonalnego i duchowego bądź też zerwanie więzi rodzinnych. Niektórzy niezadowoleni robotnicy stają się apatyczni, inni nawet aspołeczni w swoim zachowaniu. Czynniki takie prowadzą nieraz do pijaństwa, zażywania narkotyków, agresywności, a nawet działalności przestępczej.

      Niewątpliwie warto więc przeciwdziałać niezadowoleniu z pracy, przynajmniej we własnym życiu. Nieżyjący już pisarz francuski Albert Camus, który w 1957 roku otrzymał literacką nagrodę Nobla, powiedział kiedyś: „Bez pracy całe życie jest nic nie warte. Ale jeśli praca jest niewdzięczna, życie przygasa i zamiera”.

      Któż by chciał, żeby jego życie przygasało i zamierało? Czy moglibyśmy więc ożywić swą pracę, żeby stała się bardziej interesująca i opłacalna? W jakim stopniu twoja praca daje ci zadowolenie? Aby to sprawdzić, zastanów się nad zamieszczonymi poniżej pytaniami.

  • Czy można sobie uprzyjemnić pracę?
    Przebudźcie się! — 1984 | nr 7
    • Czy można sobie uprzyjemnić pracę?

      „NIEKIEDY jest się pod tak silnym działaniem stresu, że staje się to prawie nie do zniesienia. Gdybym od czasu do czasu nie pociągnął z butelki, nigdy bym temu nie podołał” — powiedział pewien robotnik. „Człowiek ciągle się denerwuje z powodu złych warunków pracy i przestarzałych maszyn” — oświadczył drugi. Jeszcze inni mawiają:

      „Trudno pracować z ludźmi, którzy stale narzekają, a w dodatku ich myśli i wypowiedzi są do cna sprośne”.

      „Jestem tylko gospodynią domową. Moje życie jest całkiem monotonne. Po prostu nie odczuwam żadnej satysfakcji”.

      „Głównym problemem jest dyskryminacja rasowa. Okazje do awansu zdarzają się rzadko, a w okresach zastoju gospodarczego nas najpierw zwalnia się z pracy”.

      Czy niektóre z tych skarg niezadowolonych pracowników wydają ci się znajome? Często ogarnia człowieka zniechęcenie, gdy sobie uświadomi, jak niewiele jednostka może zdziałać, żeby usunąć przyczyny niezadowolenia ze swej pracy. Ale wprowadzenie jednej zmiany zawsze jest możliwe — chodzi o zmianę swojej postawy.

      ZNACZENIE POSTAWY

      Dzielenie pracy na lepszą i gorszą, szlachetną i hańbiącą, bardziej i mniej wartościową jest niemądre. Każda praca — jeśli nie budzi wątpliwości pod względem moralnym — jest równie zaszczytna i dobra. W gruncie rzeczy jednak większość ludzi nie tak zapatruje się na pracę. Dlaczego?

      Wartość pracy często ocenia się według tego, ile pieniędzy się za nią dostaje. Ale czy praca artysty estradowego, zapewniająca mu być może niezwykle wysokie zarobki, naprawdę jest znacznie ważniejsza niż praca robotnika z zakładu oczyszczania miasta, która służy zdrowiu publicznemu? Czy serdeczna opieka sprawowana przez matkę, która pracuje za darmo, ma mniejszą wartość niż opieka sprawowana nad jej dzieckiem w szkole przez opłacanego nauczyciela? W pewnej amerykańskiej rozprawie zatytułowanej Work in America (Praca w Ameryce) wyrażono pogląd, że „nikt nie jest wart sto razy więcej niż ktoś inny tylko dlatego, że się mu sto razy więcej płaci”.

      Nie jest też rzeczą rozsądną oceniać zadowolenie z pracy na podstawie prestiżu, który ona zdaje się zapewniać. Liczą się osiągnięcia. Na przykład architekt, któremu wyczerpały się pomysły do opracowywania projektów, ma mniej powodów do satysfakcji — chociaż cieszy się jeszcze dużym prestiżem — niż dozorca utrzymujący dom w nienagannej czystości. Praca powinna być oceniana według jej użyteczności dla drugich, a nie tylko na podstawie dochodu lub prestiżu. Gdy wyrobimy sobie taki pogląd na pracę, wówczas da nam ona więcej zadowolenia zgodnie z następującą zasadą biblijną: „Więcej szczęścia wynika z dawania niż z otrzymywania” (Dzieje 20:35).

      JAK ZNAJDOWAĆ WIĘCEJ ZADOWOLENIA W PRACY

      Dbaj o jakość. Do dobrych nawyków w pracy należy wytyczanie sobie celów działania, a potem dokładanie starań, by je osiągnąć. Ale słowo przestrogi: Cele powinny być praktyczne i osiągalne. Nieosiąganie celów zniechęca i prowadzi do jeszcze większego niezadowolenia. Postanów sobie dawać z siebie wszystko, lecz nie spodziewaj się doskonałości.

      Młodzi ludzie mogą przez zdobywanie solidnego wykształcenia przygotować się do wykonywania pracy wysokiej jakości. Nie oznacza to wcale, że muszą skończyć wyższą uczelnię. Gdy opanują sztukę czytania, gruntownego badania i uczenia się, będą mogli w późniejszym życiu rozwijać nowe umiejętności i doskonalić te, które już posiedli. Pamiętaj: im lepsza praca, tym więcej z niej pożytku dla nas i dla drugich. Zapoznawaj się więc na bieżąco z nowymi osiągnięciami w swoim zawodzie i — jeśli to możliwe i wskazane — korzystaj z nich.

      Bądź sumienny. Wykonując pracę dobrze i w terminie, doznajemy przyjemnego uczucia, że czegoś dokonaliśmy, i mamy powód do szlachetnej dumy. Taka praca jest również dobrodziejstwem dla innych. Natomiast praca wykonywana niedbale może nas kosztować utratę szacunku dla samego siebie, a drugich — wiele nerwów albo nawet coś więcej. Pomyśl tylko, ile szkody mogą wyrządzić mechanicy, lekarze lub pielęgniarki, jeśli zlekceważą swe obowiązki!

      Unikaj wpadania w rutynę. Z czasem każdy z nas obmyśla sobie określoną metodę pracy. Niektórzy przekonali się, że aby nie wpaść w bezmyślną rutynę, dobrze jest co jakiś czas zmieniać tę metodę. Może uda się przestawić kolejność wykonywanych czynności. Ostatecznie nie ma takiej reguły, że w poniedziałek zawsze musi być pranie! A czy w zakładzie pracy trzeba wszystko wykonywać stale w tej samej kolejności?

      Oczywiście nie każdy może wprowadzić większe zmiany do swej metody pracy. Niejeden urzędnik stwierdził jednak, że po prostu samo przesunięcie biurka na inne miejsce okazało się jakby nowym startem i dodało bodźca do pracy. Czy znane z ciągłego przestawiania mebli gospodynie domowe nie odkryły czasem tej samej prawdy?

      Dbaj o sprawność fizyczną. Jest to konieczne, jeżeli twoja praca ma ci sprawiać radość. Wysypiaj się w nocy. Spędzaj wolne soboty i niedziele tak, żeby poniedziałek nie był dla ciebie koszmarnym dniem, w którym pracujesz z wydajnością poniżej przeciętnej. Gdy podczas pracy ciągle jesteś zmęczony, to będziesz co chwila patrzył na zegarek i wyglądał końca dniówki lub tęsknie wyczekiwał końca tygodnia. Możesz się wtedy czuć jak więzień, który musi odsiedzieć wyrok w zakładzie karnym!

      Dbaj o zachowanie miłej atmosfery. Staraj się, żeby twoje miejsce pracy, a także ubikacje i umywalnie były tak czyste, jak to tylko jest możliwe. Może będzie ci wolno przynieść jakieś kwiaty doniczkowe lub gustowny obraz. Twoje próby upiększenia miejsca pracy mogą podziałać zaraźliwie na drugich i dodać kierownictwu potrzebnej zachęty do wprowadzania dalszych pożądanych zmian.

      Bądź przystępny i przyjacielski. Zapewne nie zechcesz uczestniczyć w stosowaniu się do podejrzanych zwyczajów swoich współpracowników, ale mimo to możesz się stosować do rady biblijnej: „W miarę możności, o ile to zależy od was, żyjcie ze wszystkimi ludźmi w pokoju” (Rzym. 12:18). Nie pozwalaj, aby różnice zdań lub charakterów hamowały tok pracy. Unikaj konfliktów. Przede wszystkim nie dopuszczaj do tego, by niezadowolenie drugich udzielało się tobie. Przejawiaj pozytywne nastawienie. Dlaczego miałbyś być przygnębiony tylko dlatego, że inni są w takim nastroju?

      Zachowuj czujność. Tak zwane monotonne zajęcia na ogół wymagają niewielkiego albo nawet nie wymagają żadnego wysiłku umysłowego. Jeżeli twoja praca należy do tej kategorii, może to być prawdziwym wyzwaniem do zachowania czujności i utrzymywania aktywności umysłowej. Próbuj rozmyślać o sprawach poznanych już wcześniej. Oczywiście nie ma to być zachętą do oddawania się przy pracy marzeniom lub do zwiększania ryzyka przez rozmyślanie nad czymś innym podczas wykonywania zadań wymagających koncentracji. Ale przy pracy, która nie absorbuje w pełni twego umysłu, bądź czujny i zajmij go czymś.

      Bądź wytrwały. Nie pozwól, żeby problemy związane z twoją pracą ograbiły cię z zadowolenia. Rozwiązuj je lub postaraj się do nich przyzwyczaić. Kieruj się biblijną zasadą: „Nie daj się zwyciężyć złu, ale zwyciężaj zło dobrem” (Rzym. 12:21).

      Bądź zrównoważony. Na pewno dobrze jest być solidnym i pilnym pracownikiem. Jednakże zbyt wiele dobrego nie sprawia automatycznie, że coś staje się lepsze. Tych, dla których praca jest wszystkim (ważniejsza od przyjaciół albo rodziny), nazywa się niekiedy pracoholikami. Brak im zrównoważenia. Choć maksymalnie wypełniony plan zajęć może ich uszczęśliwiać, to jednak rzadko przysparza szczęścia tym, którzy muszą z nimi pracować lub mieszkać.

      Człowiek zapamiętały w pracy nie powinien oszukiwać siebie myślą, że po prostu kieruje się miłością do pracy. Podstawową przyczyną może być w gruncie rzeczy poczucie niepewności lub ambicja, a nawet chciwość. Taka praca może być daremną „pogonią za wiatrem”, która prowadzi nieraz do skomplikowanych problemów osobistych, a nawet do przedwczesnej śmierci. Pismo Święte radzi pracować „trudem swoich rąk”, ale nadgorliwcy lekceważą mądrość Słowa Bożego: „Lepsza pełna garść wytchnienia niż dwie pełne garście ciężkiej pracy i pogoń za wiatrem”. Praca może sprawiać prawdziwe zadowolenie tylko wtedy, gdy pozostaje we właściwej równowadze z innymi zajęciami (Kazn. 4:6; Efez. 4:28).a

      Stosując się do niektórych podanych tu rad, możesz sobie uprzyjemnić pracę. Ale czy wiedziałeś, że ona może przedłużyć ci życie?

      [Przypis]

      a Wersety biblijne, przy których nie podano nazwy ani symbolu przekładu, są tłumaczone z „New World Translation of the Holy Scriptures” (Pismo Święte w Przekładzie Nowego Świata), wydanie z roku 1981.

      [Ilustracja na stronie 4]

      Praca daje zadowolenie tylko wtedy, gdy się w niej coś osiąga

      [Ilustracja na stronie 5]

      Sumienna praca uszczęśliwia

      [Ilustracja na stronie 6]

      Miła atmosfera może uprzyjemnić pracę

  • Przedłuż sobie życie przez pracę!
    Przebudźcie się! — 1984 | nr 7
    • Przedłuż sobie życie przez pracę!

      PRACA, zwłaszcza gdy sprawia przyjemność, może przedłużyć życie. Ma to uzasadnienie naukowe. Na przykład z prowadzonych przez 15 lat badań nad starzeniem się wynika, że zadowolenie z pracy jest najpewniejszym prognostykiem długowieczności. Drugie miejsce zajmuje uczucie szczęścia.

      Kilka lat temu antropolog Sula Benet prowadziła badania wśród mieszkańców Abchazji w Związku Radzieckim. Doszła do wniosku, że — w porównaniu z innymi obywatelami tego kraju — 25 razy więcej Abchazów dożywa 90 lat, a nawet starszego wieku. Jak to wyjaśniła? Napisała: „Zarówno lekarze radzieccy, jak i Abchazi zgodnie potwierdzają istnienie ścisłego związku między ich przyzwyczajeniami do pracy a długowiecznością”.

      Ludzie, którzy przez całe życie pracują, mają więcej szans, że będą żyć dłużej. Na dalszą metę emeryci poświęcający dużo czasu na podróże i swoje hobby nie czują się w pełni zadowoleni. Dlaczego? Ponieważ taka działalność nie jest pracą, z której „wynika coś użytecznego dla innych”. Tylko wtedy, gdy robimy coś dla drugich — o ile pozwala na to nasze zdrowie i warunki życiowe — jesteśmy usatysfakcjonowani.

      Oczywiście możliwości przedłużania życia przez pracę są ograniczone. Prędzej czy później, bez względu na to, jaką radość by nam sprawiała nasza praca, nadchodzi śmierć. Istnieje jednak inny rodzaj pracy, której wykonywanie zapewnia przedłużenie życia w nieskończoność! Czy to jest naprawdę możliwe? O jaką działalność tu chodzi?

      PRACA NAJPRZYJEMNIEJSZA I NAJBARDZIEJ WARTOŚCIOWA

      W Słowie Bożym, Biblii, czytamy: „Świat przemija (...), ale kto pełni wolę Boga, pozostaje na zawsze” (1 Jana 2:17). Tak, dzięki wykonywaniu woli Bożej można przedłużyć życie na całą wieczność. Obecnie do spełniania Jego woli należy między innymi zastosowanie się do następującej rady apostoła Pawła danej Tymoteuszowi: „Wykonuj pracę ewangelisty [głosiciela dobrej nowiny], pełnij rzetelnie służbę swoją” (2 Tym. 4:5, Nowy Przekład).

      Istotną część składową tej „dobrej nowiny” można ująć następująco: Królestwo Boże, o które od dawna modlą się chrześcijanie, jest już ustanowione w niebie. Teraz odbywa się na ziemi zgromadzanie jego poddanych i przygotowywanie ich do przetrwania końca tego podlegającego Szatanowi złego systemu rzeczy (Mat. 6:10; Dan. 2:44).

      Czy może być coś przyjemniejszego i wartościowszego niż poświęcanie czasu na opowiadanie innym o tej cudownej nadziei? Wiele tysięcy Świadków Jehowy odpowiada na to pytanie przecząco i dlatego stara się uczynić tę pracę swoim zadaniem życiowym, najważniejszą działalnością w swoim życiu.

      Z pracy tej Świadkowie czerpią wiele korzyści. Przede wszystkim wynikająca z niej radość i zadowolenie stanowi odpowiednią przeciwwagę dla uciążliwości innych zajęć, których nie da się uniknąć. Dzięki temu Świadkowie Jehowy zachowują szczęśliwe usposobienie pomimo świeckich stosunków w zakładach pracy.

      Poza tym dobra nowina otwiera perspektywy na życie w nowym systemie Bożym, gdzie wszelka praca będzie sprawiać przyjemność. Świadkowie Jehowy mają nadzieję, że będą brali udział w spełnianiu następujących proroczych słów: „Na pewno pobudują domy i będą w nich mieszkać; na pewno zasadzą winnice i będą jeść ich owoce. Nie będą budować, aby ktoś inny to zajmował; nie będą sadzić, aby ktoś inny to jadł. Jak dni drzewa bowiem będą dni mego ludu, a pracę swoich rąk wybrani moi spożytkują w pełni. Nie będą się trudzić na próżno ani nie będą rodzić na niepokój, bo są potomstwem złożonym z wybrańców Jehowy, a ich potomkowie z nimi” (Izaj. 65:21-23).

      Czy martwisz się tym, że człowiek zanieczyszcza swoje naturalne środowisko? Na pewno chętnie pomagałbyś w przekształcaniu ziemi w ogólnoświatowy Raj. Czy niepokoi cię wymieranie różnych gatunków zwierząt lub znęcanie się ludzi nad nimi? Zapewne sprawiałoby ci więc przyjemność pomaganie w miłościwym sprawowaniu opieki nad tymi niższymi stworzeniami. Czy smuci cię przyszłość dzisiejszej młodzieży? Najprawdopodobniej cieszyłbyś się zatem, gdybyś mógł wychowywać dzieci w sprawiedliwych warunkach.

      Wykonywania takich radosnych prac w nowym systemie rzeczy Jehowy Boga żadną miarą nie można nazwać koszmarem. A jeżeli już teraz podejmiesz odpowiednie kroki, abyś mógł kiedyś uczestniczyć w tym imponującym dziele, to z całą pewnością będzie ono dla ciebie czymś znacznie więcej niż zwykłym marzeniem.

      [Ilustracja na stronie 7]

      W nowym systemie Bożym każda praca będzie sprawiać przyjemność

  • Na skraju Układu Słonecznego
    Przebudźcie się! — 1984 | nr 7
    • Na skraju Układu Słonecznego

      Astrofizyków wprawia w zdumienie fakt, że wystrzelona przed dziesięcioma laty sonda kosmiczna Pionier 10, która jest o 4,6 miliarda kilometrów oddalona od Słońca, ciągle jeszcze leci w tak zwanym wietrze słonecznym. Również Ziemia okrążając Słońce porusza się w jego atmosferze markowanej wiatrem słonecznym. Jak wykazały pomiary dokonane przez sondę amerykańską, ta „heliosfera” jest w rzeczywistości rozleglejsza, niż dotychczas przypuszczano. Wspomniana sonda przypuszczalnie w 1989 roku opuści Układ Słoneczny. Według czasopisma Die Umschau naukowcy z NASA mają nadzieję, że lot zasobnika z aparaturą będzie można śledzić aż na odległość prawie 10 miliardów kilometrów od Słońca.

Publikacje w języku polskim (1960-2026)
Wyloguj
Zaloguj
  • polski
  • Udostępnij
  • Ustawienia
  • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
  • Warunki użytkowania
  • Polityka prywatności
  • Ustawienia prywatności
  • JW.ORG
  • Zaloguj
Udostępnij