Przestrzeganie porządku teokratycznego (2) — w służbie polowej
1 Gdy Jezus Chrystus wysyłał uczniów, aby głosili, że „przybliżyło się Królestwo niebios”, udzielił im niezbędnych wskazówek zarówno co do sposobu przedstawiania tej dobrej nowiny, jak też zasięgu ich działalności (Łuk. 10:1-12). Zlecone im zadanie było ogromne, głosicieli zaś niewielu, należało więc działać rozważnie, by zdziałać jak najwięcej. Powodzenie w znacznym stopniu zależało od przestrzegania rad i wskazówek, których udzielił Syn Boży, „pionier” naszej wiary (Hebr. 12:2, Revised Standard Version).
2 Zgodnie z zapowiedzią Jezusa Chrystusa działalność głoszenia i pozyskiwania uczniów ma trwać „aż do zakończenia systemu rzeczy” (Mat. 28:19, 20). W obecnym czasie końca prowadzi ją ponad 2 500 000 „robotników”, a swym zasięgiem obejmuje całą ziemię. Wykonanie tak ogromnej pracy w ściśle określonym czasie (Mat. 24:34) wymaga odpowiedniego nadzoru i zgodnej współpracy wszystkich głosicieli Królestwa. Jednym z warunków powodzenia jest przestrzeganie porządku teokratycznego. „Niewolnik wierny i rozumny”, którego Pan ustanowił „nad całą swoją majętnością”, dostarcza niezbędnych wskazówek co do sposobu głoszenia w obecnych czasach (Mat. 24:45-47). Dlaczego jest to konieczne? Ponieważ głosimy w nieco odmiennych warunkach niż chrześcijanie w I wieku, a ponadto mamy do dyspozycji środki, których oni nie mieli, zwłaszcza potężny oręż, jakim jest słowo drukowane. Wiele tych wskazówek i rad podaje się na łamach Naszej Służby Królestwa. Czy chętnie z nich korzystasz?
DOKŁADNE OPRACOWYWANIE TERENU
3 Z Ewangelii według Mateusza 10:5, 6 oraz Łukasza 10:1 wynika, że Jezus Chrystus przydzielił głosicielom Królestwa ściśle określony teren do pracy. Podobnie dziś każdy zbór ma teren, na którym obwieszcza imię i zamierzenie Jehowy. Bracia nadzorujący działalność na tych obszarach powinni dokładnie uzgodnić z „sąsiadami” granice terenów zborowych. Podobnie głosiciele powinni się upewniać, gdzie się kończą przydzielane im tereny osobiste. Dzięki temu uniknie się dublowania pracy oraz nie będzie terenów niczyich.
4 Może się tu jednak nasunąć pytanie: Co zrobić, żeby dokładnie opracować teren, gdy jest on bardzo rozległy, a liczba głosicieli niewielka? Wobec podobnego problemu, tyle że na o wiele większą skalę, stanęli przed laty bracia we Francji. W roku 1958 było w tym kraju 12 141 głosicieli, skupionych w pewnych regionach, zwłaszcza na północy. Tymczasem w wielu miasteczkach i dużych miastach w innych stronach kraju nie było ani jednego Świadka Jehowy. Jak sobie poradzono w tej sytuacji? Najpierw bracia skupili uwagę na miastach, które liczyły 50 000 i więcej mieszkańców, a gdy je już dokładnie opracowano, zajmowano się stopniowo mniejszymi skupiskami ludności. Dzięki takiej planowej pracy powstało wiele nowych zborów, a obecnie działa tam blisko 80 000 głosicieli.
5 W Naszej Służbie Królestwa nieraz już zwracano uwagę na potrzebę sporządzania notatek podczas służby polowej, powracania do mieszkań zamkniętych i docierania do wszystkich mieszkańców danego terenu. Czy stosujesz się do tych rad? Jeżeli tak, to dajesz dowód poszanowania porządku teokratycznego oraz miłości do Boga i bliźnich. Pewien pionier pisze: „Opracowaliśmy ze starszą siostrą blok na jednym z osiedli. Po dokonaniu odwiedzin uświadomiłem sobie, że nie byliśmy jeszcze na ostatniej kondygnacji (XI piętrze), a podobno między suszarniami są tam jeszcze pojedyncze małe mieszkania. Pojechaliśmy windą na samą górę, a potem weszliśmy jeszcze piętro wyżej. Okazało się, że faktycznie jest tam mieszkanie, które wcześniej pominęliśmy. Zapukaliśmy do drzwi”. Mężczyzna, który otworzył, zainteresował się prawdą, a rok później został naszym bratem.
DOKONYWANIE ODWIEDZIN I ZAKŁADANIE STUDIÓW BIBLIJNYCH
6 Udzielając wskazówek pierwszym głosicielom Królestwa, Jezus powiedział: „Gdziekolwiek wejdziecie do domu, mówcie najpierw: ‛Pokój temu domowi’. A jeśli tam jest przyjaciel pokoju, wasz pokój spocznie na nim (...) Pozostańcie więc w tym domu” (Łuk. 10:5-7). A jak my mamy dziś ‛pozostawać’ w domach ludzi gotowych słuchać prawdy o Królestwie. Słowo Boże oraz liczne doświadczenia zebrane w ciągu wielu lat z ogólnoświatowej „roli” wskazują na to, że chodzi o systematyczne odwiedzanie takich szczerych słuchaczy i prowadzenie z nimi regularnych studiów biblijnych. W związku z tym warto zadać sobie następujące pytania: Czy w obu tych dziedzinach naszej służby przestrzegam porządku teokratycznego? Czy przed pójściem na odwiedziny przygotowuję sobie choć jeden konkretny temat, który chciałbym omówić z zainteresowanym? Czy nie kieruję się pospolitym porzekadłem: „Jakoś to będzie”? Czy w miarę możliwości umawiam się z zainteresowanymi na dzień i godzinę, ucząc ich porządku teokratycznego, i czy daję pod tym względem dobry przykład, przychodząc o umówionej porze? Czy nie przesiaduję u ludzi zbyt długo? Czy zawsze mam na uwadze zakładanie studiów biblijnych?
7 A jak długo czekasz z dokonaniem odwiedzin, zwłaszcza pierwszych? Czy porządek teokratyczny wymaga, żeby uczynić to dopiero po tygodniu? Nic podobnego! W Naszej Służbie Królestwa wielokrotnie zachęcano, by w tej sprawie kierować się zasadą: JAK NAJSZYBCIEJ! Zwlekając z dokonaniem odwiedzin, w gruncie rzeczy ułatwiamy zadanie Szatanowi i jego ziemskim narzędziom (Łuk. 8:12). Dajemy im czas na zdławienie początkowo nikłego zainteresowania. Kiedy wspomniany mężczyzna z XI piętra spotkał pioniera w autobusie i wyraził wątpliwości co do treści literatury pozostawionej mu podczas pierwszej rozmowy, ten nie zasypiał gruszek w popiele. Zaproponował, żeby spotkać się jak najszybciej w celu rozwiania tych wątpliwości. Umówiono odwiedziny na następny dzień. O ustalonej porze zainteresowany czekał z przygotowanym magnetofonem, chcąc nagrać całą dyskusję, by ją potem starannie przeanalizować. Rozmowa okazała się bardzo pożyteczna — zainteresowanie zostało podtrzymane.
8 Przestrzeganie porządku teokratycznego w służbie polowej zapewnia liczne dobrodziejstwa. Dzięki stosowaniu się do zaleceń i rad naszego Mistrza, Jezusa Chrystusa, oraz ustanowionego przezeń „niewolnika” skuteczniej obwieszczamy imię Jehowy i pozyskujemy nowych uczniów. Lepiej też wykorzystujemy czas przeznaczony na służbę. Jehowa błogosławi wysiłkom tych, którzy są Mu posłuszni i okazują lojalność wobec Jego ziemskiej organizacji, oraz daje im radość, a ta z kolei pobudza ich do dalszej służby. Oby każdy z nas zaznawał tej radości, podobnie jak 70 uczniów, którzy po wykonaniu wyznaczonego zadania powrócili do Jezusa (Łuk. 10:17).