-
Dbałość o wymianę myśliDroga do szczęścia w życiu rodzinnym
-
-
Rozdział 11
Dbałość o wymianę myśli
1, 2. Na czym polega wymiana myśli i dlaczego jest potrzebna?
WYMIANA myśli to coś więcej niż wypowiadanie się. Apostoł Paweł mówi: Jeżeli słuchacz nie pojmie twoich słów, będziesz mówić „na wiatr” (1 Koryntian 14:9). Czy dzieci rozumieją, co do nich mówisz, i czy ty naprawdę rozumiesz, co one chcą ci powiedzieć?
2 Prawdziwe porozumiewanie się wymaga przekazywania myśli, poglądów i uczuć. Gdyby miłość uznać za „serce” szczęśliwego życia rodzinnego, wówczas taką wymianę myśli należałoby nazwać ożywiającą je krwią. Zaniechanie wymiany myśli między małżonkami nieuchronnie prowadzi do trudności; równie poważne albo jeszcze gorsze następstwa wynikają z braku porozumienia między rodzicami a dziećmi.
BĄDŹ DALEKOWZROCZNY
3. W którym okresie życia dziecka nieuchronnie występują trudności w porozumiewaniu się?
3 Największe niebezpieczeństwa zagrażają wymianie myśli między rodzicami a dziećmi nie w początkowym okresie życia dziecka, tylko dopiero w okresie dojrzewania. Rodzice powinni się z góry na to nastawić. Nie byliby realistami, gdyby liczyli na to, że w tym okresie nie wynikną poważniejsze trudności, skoro dotąd ich nie było. Trudności na pewno się pojawią, ale szczera, konstruktywna wymiana myśli może wydatnie pomóc przezwyciężyć je albo przynajmniej złagodzić. Wiedząc o tym, rodzice muszą umieć przewidywać i wybiegać myślą naprzód, gdyż „więcej znaczy zakończenie sprawy niż jej początek” (Koheleta 7:8, Bp).
4. Czy każde porozumiewanie się w rodzinie musi przybierać formę rozmowy? Wyjaśnij to.
4 Wiele rzeczy składa się na wprowadzenie i podtrzymywanie wymiany myśli w rodzinie. Z biegiem lat mąż i żona mogą nabrać do siebie nawzajem tak serdecznego zaufania i tak się będą rozumieć, że potrafią wymieniać myśli nawet bez słów; już samo spojrzenie, uśmiech czy dotknięcie stają się bardzo wymowne. Oboje powinni przygotować taki sam solidny grunt pod wymianę myśli z dziećmi. Zanim dziecko zacznie rozumieć, co się do niego mówi, rodzice już budzą w nim uczucie bezpieczeństwa i miłości. Z biegiem czasu potrzeba wymiany myśli coraz bardziej się utrwala, jeżeli rodzina razem pracuje, razem się bawi, a co najważniejsze — wspólnie wielbi Boga. Niemniej jednak dbałość o wymianę myśli wymaga niemałego wysiłku i mądrości.
ZACHĘCAJ DZIECKO DO WYRAŻANIA MYŚLI
5-7. (a) Dlaczego rodzice powinni unikać przerywania dziecku, gdy coś mówi? (b) Jak mogliby uczyć je grzeczności i uprzejmości?
5 Stare porzekadło mówi, że „dzieci powinno się widzieć, a nie słyszeć”. To prawda, ale nie w każdym wypadku. Dzieci muszą wiedzieć, że — jak mówi Słowo Boże — jest „czas milczenia i czas mówienia” (Koheleta 3:7). Chcą jednak zwracać na siebie uwagę i rodzice muszą unikać niepotrzebnego hamowania ich żywiołowych wypowiedzi. Nie spodziewaj się, że reakcje małego dziecka będą takie same, jak ludzi dorosłych. Dorosły uważa każde poszczególne wydarzenie jedynie za fragment szerszej panoramy życia. Dziecko natomiast może wpaść w takie podniecenie i tak się przejąć jakąś sprawą, na którą akurat zwróciło uwagę, że zapomina prawie o wszystkim innym. Potrafi nagle wpaść do pokoju i mocno zaaferowane zacząć coś opowiadać ojcu lub matce. Jeżeli któreś z rodziców nie pozwoli mu dokończyć i zirytowane powie: „Bądź cicho!” albo jakoś inaczej je ofuknie, może zagasić cały entuzjazm dziecka. Nieraz się wydaje, że szczebioczące dziecko ma niewiele do powiedzenia, ale gdy będziesz je zachęcać do swobodnego wyrażania myśli, najprawdopodobniej uda ci się nie dopuścić do tego, żeby kiedyś zataiło przed tobą coś, o czym chciałbyś i powinieneś wiedzieć.
6 Grzeczność i uprzejmość sprzyja szczerej wymianie myśli. Dzieci powinny się uczyć grzeczności, a rodzice powinni im dawać dobry przykład odpowiednim odnoszeniem się do nich oraz w inny sposób. Trzeba je karcić, i to nieraz nawet surowo (Przysłów 3:11, 12; 15:31, 32; Tytusa 1:13). Jeżeli jednak rodzice mają zwyczaj przerywać dzieciom, stale je strofować albo — co gorsza — lekceważyć czy wyśmiewać, dzieci mogą zamknąć się w sobie lub poszukać sobie kogoś innego, przed kim mogłyby się wypowiedzieć. Im starszy jest syn czy córka, tym większe jest prawdopodobieństwo, że do tego dojdzie. Zastanów się dziś wieczorem nad rozmowami prowadzonymi w ciągu dnia z synem lub córką, a następnie zadaj sobie pytanie: Jak często dziecko słyszało ode mnie słowa podziękowania, pochwały lub zachęty? A jak często słyszało coś wręcz przeciwnego, co je poniżało i miało dać upust mojemu niezadowoleniu, rozdrażnieniu czy rozgniewaniu? Wnioski wypływające z takiego przemyślenia mogą być zaskakujące (Przysłów 12:18).
7 Rodzicielska cierpliwość i panowanie nad sobą często bywają wystawiane na próbę. Dzieci są na ogół impulsywne. Nieraz nagle wyskoczą z czymś, co im w danej chwili przyszło do głowy, i przerywają rozmowę dorosłym. Któreś z rodziców mogłoby je za to złajać. Ale niekiedy mądrzej jest uprzejmie wysłuchać, dając tym przykład panowania nad sobą, a dopiero po krótkiej odpowiedzi życzliwie przypomnieć dziecku, że powinno być grzeczne i rozważne. Również w tym wypadku znajduje zastosowanie rada, żeby być ‛chętnym do słuchania, nieskorym do mówienia, nieskorym do gniewu’ (Jakuba 1:19).
8. Jak rodzice mogą zachęcać dzieci, żeby zwracały się do nich o radę?
8 Na pewno zależy ci na tym, żeby dzieci zwracały się do ciebie o radę, gdy mają jakieś trudności. Możesz je do tego zachęcać, mówiąc im, że i tobie są potrzebne rady w życiu i że musisz komuś podlegać. Oto jak pewien ojciec dba o szczerą wymianę myśli z dziećmi, dopóki jeszcze są małe:
„Prawie co wieczór modlę się z nimi, gdy idą spać. Zazwyczaj leżą już w łóżku, a ja klękam obok i obejmuję je ramieniem. Mówię modlitwę, a nieraz one mówią potem jeszcze jedną. Nierzadko całują mnie przy tej okazji i mówią: ‛Tatusiu, kocham cię’, i wtedy wyjawiają, co im leży na sercu. W ciepłym łóżeczku i w bezpiecznych objęciach ojca opowiadają o swoich trudnościach, z którymi nie potrafią się same uporać, albo tylko wyrażają swoje uczucia”.
Twoje modlitwy przy posiłkach i przy innych okazjach mogą się w znacznym stopniu przyczynić do nawiązania dobrych stosunków z dziećmi, jeżeli nie są szablonowe, tylko wypływają z serca i odzwierciedlają szczerą, zażyłą więź z niebiańskim Stwórcą i Ojcem (1 Jana 3:21; 4:17, 18).
WIEK PRZEJŚCIOWY
9. Co można powiedzieć o trudnościach i potrzebach nastolatków w porównaniu z trudnościami i potrzebami młodszych dzieci?
9 Wiek przejściowy to okres dojrzewania, w którym syn czy córka już nie jest dzieckiem, ale też nie jest jeszcze człowiekiem dorosłym. W tym okresie zachodzą w organizmie nastolatków zmiany wpływające na ich uczucia. Trudności i potrzeby są w tym wieku inne niż w dzieciństwie. Rodzice muszą więc odpowiednio zmienić swoje podejście do tych trudności i potrzeb, bo co pomagało dziecku, to nie zawsze pomoże nastolatkowi. Młodzieży w tym wieku częściej trzeba wszystko uzasadniać i w związku z tym konieczna jest szczera, a nie bardziej ograniczona wymiana myśli.
10. (a) Dlaczego proste wyjaśnienia na temat życia płciowego nie zadowalają nastolatków? (b) Jak rodzice mogą skierować rozmowę na te sprawy?
10 Proste wyjaśnienia na temat życia płciowego, udzielone małemu dziecku, nie zadowolą nastolatków. Odczuwają popęd płciowy, ale najczęściej nie zwracają się z pytaniami do ojca lub matki, bo ich to krępuje. Rodzice muszą wtedy ująć inicjatywę w swoje ręce, co może być niełatwe, jeżeli do tej pory nie dbali o szczerą wymianę myśli, zwłaszcza przez dotrzymywanie im towarzystwa przy pracy i zabawie. Pierwsza polucja u chłopca czy miesiączka u dziewczynki będzie znacznie mniej niepokojąca, gdy im się to wcześniej wyjaśni (Kapłańska 15:16, 17; 18:19). Ojciec może na przykład podczas spaceru z synem poruszyć sprawę masturbacji, zaznaczając, że większość młodych mężczyzn w jakiejś mierze ma pod tym względem trudności, po czym mógłby zapytać: „A co ty o tym myślisz?” albo: „Czy nie borykasz się z takim problemem?” Nawet podczas rozmów w gronie rodzinnym można niekiedy omawiać pewne problemy związane z wiekiem dojrzewania, przy czym tak ojciec, jak i matka mogą swobodnie i szczerze udzielać stosownych rad.
ZROZUMIENIE POTRZEB NASTOLATKÓW
11. Pod jakim względem nastolatki różnią się od dorosłych?
11 „Nabywaj mądrości, i za wszystko, co masz, nabywaj rozumu!” (Przypowieści [Przysłów] 4:7, Bw). Rodzice, obcujcie z młodymi umiejętnie; starajcie się zrozumieć ich uczucia. Nie zapominajcie, jak to było, kiedy wy byliście młodzi. Pamiętajcie też o tym, że każdy dorosły był kiedyś młody i wie, co to znaczy być młodym, natomiast nikt z młodych nie wie, co to znaczy być dorosłym. Dorastający nastolatek nie chce, żeby go dalej traktować jak dziecko, ale jeszcze nie jest dorosły i nie zawsze interesuje się tym, czym się interesują ludzie dorośli. Nadal lubi się bawić i potrzebuje na to nieco czasu.
12. Jak młodzi chcieliby być traktowani przez rodziców?
12 W tym okresie młodzi potrzebują szczególnej pomocy ze strony rodziców. Chcą być rozumiani i bardziej niż dotychczas traktowani indywidualnie, chcą otrzymywać konsekwentne, dostosowane do ich wieku wskazówki; pragną czuć się potrzebni i doceniani.
13. Jak młodzież może reagować na ograniczenia rodzicielskie i dlaczego?
13 Rodzice nie powinni być zaskoczeni, gdy nastolatki zaczną w pewnej mierze protestować przeciw wszelkim ograniczeniom. Jest to rezultatem dążenia do uzyskania samodzielności oraz całkiem normalnego pragnienia większej niezależności w poruszaniu się i dokonywaniu wyboru. Bezradne niemowlęta są bezustannie zdane na opiekę rodziców; małe dzieci potrzebują troskliwej ochrony. Ale im są starsze, tym bardziej poszerza się ich pole działania i coraz liczniejsze i silniejsze stają się więzy z osobami nie należącymi do rodziny. W okresie takiego szukania drogi do samodzielności syn lub córka mogą być nieco trudni w pożyciu. Dla dobra dzieci rodzicom nie wolno dopuścić do zlekceważenia lub poderwania swego autorytetu. Mogą sobie jednak mądrze radzić z tymi problemami i utrzymać wymianę myśli, jeżeli będą pamiętać o przyczynach takiego być może niepokojącego zachowania.
14. Jak rodzice mają postąpić, gdy dziecko pragnie większej samodzielności?
14 Jak mają postąpić rodzice, których syn czy córka zacznie dążyć do większej samodzielności? Takie dążenie można przyrównać do ściśniętej sprężyny. Gdy się ją nagle puści, poleci bez żadnej kontroli w nieprzewidzianym kierunku. Jeżeli trzyma się ją za długo, ręka się męczy, a sprężyna osłabia. Ale wystarczy puszczać ją stopniowo i trzymać pod kontrolą, żeby pozostała na swoim miejscu.
15. Skąd wiadomo, że Jezus dorastał pod troskliwą opieką rodziców?
15 Przykładem takiego kontrolowanego rozwijania samodzielności jest Jezus w okresie dorastania. O jego latach dziecięcych czytamy w sprawozdaniu historycznym zanotowanym w Łukasza 2:40 (Bp): „Dziecko zaś rosło i nabierało sił, napełniając się mądrością, a łaska Boża była z Nim”. Rodzice niewątpliwie odgrywali wielką rolę w jego rozwoju, chociaż bowiem był doskonały, nie nabywał mądrości automatycznie. Jak to wynika ze sprawozdania biblijnego, zawsze dbali o stwarzanie odpowiedniej atmosfery, w której mógłby wzrastać duchowo. Jako 12-letni chłopiec, Jezus z rodziną przybył do Jeruzalem na obchód Paschy i poszedł do świątyni, gdzie wdał się w rozmowę z nauczycielami religijnymi. Najwidoczniej rodzice dali 12-letniemu synowi taką swobodę działania. Opuścili Jeruzalem, nie wiedząc, że on tam pozostał. Może sądzili, że jest wśród powracających przyjaciół lub krewnych. Po trzech dniach znaleźli go w świątyni pośród starszych, których wcale nie próbował pouczać, tylko „słuchał ich i zadawał im pytania”. Matka zaznaczyła, że oboje bardzo się martwili, na co Jezus odpowiedział nie bez szacunku, że był przekonany, iż wiedzą, gdzie go znaleźć, gdy będą gotowi do drogi. Chociaż pozostawiono mu pewną swobodę działania, to jednak w sprawozdaniu jest powiedziane, że później „był im posłuszny” i jako młodzieniec słuchał ich wskazówek i uznawał rozmaite ograniczenia. W taki to sposób Jezus „wzrastał w mądrości i w latach, i w łasce u Boga i u ludzi” (Łukasza 2:41-52, Bp).
16. O czym rodzice powinni pamiętać w razie jakichś problemów z nastolatkami?
16 Tak samo dzisiaj rodzice powinni dawać kilkunastoletnim synom lub córkom pewną swobodę działania, poszerzając ją w miarę dorastania dzieci. Powinni im pozwalać na podejmowanie pod ich kierownictwem i nadzorem coraz poważniejszych decyzji w sprawach osobistych. Znając przyczyny ewentualnych trudności, rodzice unikną robienia wielkich kwestii z drobiazgów. Nastolatek często buntuje się przeciw rodzicom bez głębszego zastanowienia; po prostu usiłuje się trochę więcej usamodzielnić, tylko nie wie, jak się do tego zabrać. Rodzice popełniliby więc błąd, gdyby na przykład zrobili z jakiegoś niewłaściwego postępku wielką kwestię sporną. Jeżeli sprawa nie jest poważna, przejdźcie nad tym do porządku. Gdyby się jednak zdarzyło coś poważnego, bądźcie stanowczy. Nie powinniście zatem ani ‛przecedzać komara’, ani ‛połykać wielbłąda’ (Mateusza 23:24).
17. Jakie czynniki rodzice powinni uwzględniać przy nakładaniu ograniczeń dorastającym dzieciom?
17 Rodzice mogą ułatwić zachowanie dobrych stosunków z dorastającymi synami lub córkami, gdy są zrównoważeni w nakładaniu im ograniczeń. Co prawda „mądrość z góry jest przede wszystkim czysta”, ale jest też „rozważna”, „pełna miłosierdzia” i „nieobłudna” (Jakuba 3:17, NW). Według Biblii pewne rzeczy, takie jak złodziejstwo, rozpusta, bałwochwalstwo i tym podobne poważne wykroczenia są niedopuszczalne (1 Koryntian 6:9, 10). W wielu innych sprawach słuszność czy niesłuszność postępowania może zależeć od tego, jak daleko się posunięto. Żywność jest czymś dobrym, ale gdy ktoś je za dużo, staje się żarłokiem. To samo można powiedzieć o niektórych formach rozrywki, na przykład o tańcach, grach towarzyskich i przyjęciach. Często chodzi nie tyle o to, co się robi, ile o to, jak się to robi i w jakim towarzystwie. Tak jak nie potępiamy samego jedzenia, gdy w rzeczywistości mamy na myśli obżarstwo, tak też rodzice nie powinni potępiać w czambuł poczynań młodzieży, jeżeli w gruncie rzeczy można mieć zastrzeżenia tylko do ich zasięgu lub do skrajnych form, jakie mogą niekiedy przybierać, albo do niepożądanych zjawisk ubocznych, które mogłyby z tego wyniknąć. (Porównaj Kolosan 2:23, Bp).
18. Jak rodzice mogliby przestrzec dzieci przed złym towarzystwem?
18 Każdy młody chciałby mieć przyjaciół. Tylko nielicznych można uznać za „idealnych”, ale zastanówcie się, czy wasze dzieci są bez wad. Może zechcecie ograniczyć ich kontakty z niektórymi młodzieńcami czy dziewczynami, którzy waszym zdaniem mogliby wywierać szkodliwy wpływ (Przysłów 13:20; 2 Tesaloniczan 3:13, 14; 2 Tymoteusza 2:20, 21). U innych może dostrzegacie coś, co się wam podoba, a także coś, czego nie lubicie. Zamiast całkowicie wykluczyć obcowanie z kimś jedynie dlatego, że ma jakąś wadę, moglibyście wyjaśnić dzieciom, że cenicie zalety ich przyjaciela czy przyjaciółki, ale należałoby też zwrócić uwagę na dostrzeżone przywary i zachęcić, żeby starały się wywierać w tej dziedzinie korzystny wpływ, co mogłoby przynieść przyjaciołom trwały pożytek.
19. Jak, w myśl zasady zanotowanej w Łukasza 12:48, można pomóc dzieciom wyrobić sobie właściwy pogląd na większą samodzielność?
19 Jeżeli chcecie pomóc kilkunastoletniemu synowi lub córce wyrobić sobie właściwy pogląd na większą samodzielność, moglibyście wyjaśnić im, że z większą swobodą wiąże się większa odpowiedzialność. „Komu wiele dano, od tego wiele wymagać się będzie” (Łukasza 12:48). Im większe poczucie odpowiedzialności mają dzieci, tym więcej zaufania mogą mieć do nich rodzice (Galatów 5:13; 1 Piotra 2:16).
UDZIELANIE RAD I UPOMINANIE
20. Co jeszcze, oprócz władzy lub autorytetu, jest potrzebne, żeby zapobiec zerwaniu wymiany myśli?
20 Gdy ktoś udziela ci rady nie rozumiejąc twojego punktu widzenia, jego rada może ci się wydać niepraktyczna. Jeżeli ma władzę, żeby cię zmusić do spełnienia swoich żądań, mógłbyś z oburzeniem uznać to za niesprawiedliwe. Rodzice powinni pamiętać, że „sercem rozumnym jest to, które poszukuje wiedzy”, a „człowiek, który ma wiedzę, umacnia władzę” (Przysłów 15:14; 24:5, NW). Możesz mieć władzę nad dziećmi, ale jeżeli jest ona oparta na wiedzy i zrozumieniu, łatwiej ci będzie się z nimi porozumieć. Brak zrozumienia przy upominaniu młodych może prowadzić do „konfliktu pokoleń” i do zerwania wymiany myśli.
21. Jak rodzice powinni postąpić z dziećmi, które się dopuściły poważnego przewinienia?
21 Co robisz, gdy dziecko popada w kłopoty, popełnia poważny błąd albo dopuszcza się jakiegoś przewinienia, którego się absolutnie nie spodziewałeś? Nigdy nie wolno puścić płazem złego postępku (Izajasza 5:20; Malachiasza 2:17). Pamiętaj jednak, że w takiej sytuacji synowi czy córce najbardziej potrzeba rozumnej pomocy i umiejętnego kierownictwa. Możesz poniekąd powiedzieć tak, jak powiedział Jehowa Bóg: ‛Chodź, uporządkujmy stosunki między nami; sprawa jest poważna, ale nie beznadziejna’ (Izajasza 1:18, NW). Wybuchy gniewu lub gwałtowne potępienia mogą uniemożliwić wymianę myśli. Aż nazbyt wielu młodych, którzy zeszli na złą drogę, powiedziało potem: „Nie można było porozmawiać z rodzicami — wpadliby w furię”. W Liście do Efezjan 4:26 (Kowalski) czytamy: „Gdy się gniewacie, nie grzeszcie!” Gdy słuchasz, co syn lub córka ma do powiedzenia, trzymaj na wodzy swoje uczucia. Spokojnym i taktownym zachowaniem ułatwiasz dziecku przyjęcie twojego upomnienia.
22. Dlaczego rodzice nigdy nie powinni dawać dziecku odczuć, jakoby im już na nim nie zależało?
22 Może nie jest to odosobniony wypadek, tylko trudności utrzymujące się już od dłuższego czasu albo zachowanie zdradzające jakąś ujemną cechę charakteru. Chociaż skarcenie jest wtedy konieczne, to jednak rodzice nigdy nie powinni słowem ani postawą dać dziecku odczuć, jakoby im już na nim nie zależało. Wasza wielkoduszność będzie świadectwem waszej miłości (1 Koryntian 13:4). Nie zwalczajcie zła złem, ale zwyciężajcie je dobrem (Rzymian 12:21). Gdy się młodych upokarza, mówiąc w obecności osób postronnych, że są „leniwi”, „zbuntowani”, „nic nie warci” albo że „nie ma nadziei, aby się poprawili”, można tym wyrządzić tylko szkodę. Miłość nie traci nadziei (1 Koryntian 13:7). Młody mógł się dopuścić jakiegoś czynu karalnego i uciec z domu. Chociaż rodzice w żadnym wypadku nie będą tego pochwalać, to jednak mogą mu pozostawić otwarte drzwi do powrotu. W jaki sposób? Dając mu do zrozumienia, że odrzucają jego postępowanie, a nie jego samego. Mogą mu powiedzieć, że w ich przekonaniu na pewno ma też zalety i że nie tracą nadziei, iż te zalety w końcu wezmą górę. Jeżeli się poprawi, to tak jak syn marnotrawny z przypowieści Jezusa będzie mógł powrócić do domu, licząc na to, że ten powrót, będący wyrazem skruchy, nie spotka się z przykrym, chłodnym przyjęciem (Łukasza 15:11-32).
POCZUCIE WŁASNEJ WARTOŚCI
23. Dlaczego to jest ważne, żeby młodzi uważali się za wartościowych członków rodziny?
23 Wszyscy ludzie potrzebują uznania, aprobaty i doceniania, żeby mieć poczucie przynależności do swego środowiska. Oczywiście kto chce sobie zaskarbić potrzebne uznanie i docenianie, nie może się zanadto uniezależniać. Nie wolno mu wtedy wychodzić poza granice przyjęte w danym środowisku. Młodzi odczuwają taką potrzebę przynależności do rodziny. Dbajcie o to, aby uważali się za wartościowych członków rodziny, aby wiedzieli, że się przyczyniają do jej pomyślności i że wolno im nawet uczestniczyć w układaniu planów i podejmowaniu decyzji.
24. Czego rodzice powinni się wystrzegać, żeby dziecko nie zaczęło zazdrościć innym?
24 „Nie popadajmy w próżność”, mówi apostoł Paweł, „pobudzając jeden drugiego do współzawodnictwa, zazdroszcząc sobie wzajemnie” (Galatów 5:26, NW). Rodzice zapobiegają pojawieniu się takiego nastawienia, gdy chwalą syna lub córkę za właściwe postępowanie; natomiast niekorzystne porównywanie młodego z kimś, kogo zazwyczaj stawia się za przykład, wywoła jedynie zazdrość lub urazę. Apostoł Paweł napisał: „Niech każdy bada własne postępowanie, a wtedy powód do chluby znajdzie tylko w sobie samym, a nie w zestawieniu siebie z drugim” (Galatów 6:4). Młody człowiek oczekuje uznania i miłości ze strony rodziców za to, kim on jest, i co on potrafi.
25. Jak rodzice mogą pomagać dzieciom rozwijać w sobie poczucie wartości?
25 Rodzice mogą pomóc synowi lub córce rozwijać w sobie poczucie wartości, gdy wdrażają ich do brania na siebie obowiązków w każdej dziedzinie. Od samego początku uczyli dzieci uczciwości, prawdomówności i właściwego odnoszenia się do drugich; na tym już istniejącym fundamencie mogą teraz dalej budować, pokazując im, jak korzystać z tych zalet w społeczeństwie. W zakres tego wchodzi między innymi pouczanie ich, jak można sumiennie i rzetelnie pracować w swoim zawodzie. Jezus, który jako młodzieniec „wzrastał w mądrości”, najwidoczniej uczył się zawodu u boku swego przybranego ojca, Józefa, bo gdy skończył 30 lat i rozpoczął publiczne ogłaszanie Królestwa, ludzie mówili o nim, że jest „cieślą” (Marka 6:3). Nastolatkom, zwłaszcza chłopcom, należy wyjaśniać, co to znaczy pracować i zaspokajać wymagania pracodawcy czy klienta, choćby się pracowało tylko w charakterze gońca. Trzeba ich przekonywać, że jako pilni, rzetelni i godni zaufania pracownicy mają poczucie własnej godności i zaskarbiają sobie szacunek i uznanie innych; że dzięki temu nie tylko przynoszą zaszczyt rodzicom i rodzinie, ale ‛pod każdym względem stają się chlubą dla nauki naszego Zbawiciela, Boga’ (Tytusa 2:6-10).
26. Jaki dawny zwyczaj świadczy o tym, że córka była cenionym członkiem rodziny?
26 Córki mogą się uczyć prowadzenia domu i zaskarbiania sobie w ten sposób uznania i pochwały w rodzinie i poza nią. Na wartość córki w rodzinie wskazywał w czasach biblijnych zwyczaj żądania przez rodziców „zapłaty za narzeczoną”, gdy wydawano dziewczynę za mąż. Niewątpliwie miało to być odszkodowaniem za utratę usług, które świadczyła rodzinie (Rodzaju 34:11, 12; Wyjścia 22:16).
27. Dlaczego warto korzystać ze sposobności zdobycia wykształcenia?
27 Warto korzystać ze sposobności zdobycia solidnego wykształcenia, żeby dzieci umiały sobie radzić w tym systemie rzeczy. Również młodych dotyczy zachęta apostoła Pawła: „A niech się i nasi uczą celować w dobrych uczynkach [uczciwym zajęciu, New English Bible], aby zaspokajać palące potrzeby, żeby nie byli nieużyteczni” (Tytusa 3:14, Bw).
BIBLIJNE MIERNIKI MORALNE OCHRONĄ
28, 29. (a) Co Biblia radzi w odniesieniu do towarzystwa? (b) Jak rodzice mogą pomóc dzieciom usłuchać tej rady?
28 Trudno się dziwić, że rodzice są zatroskani, gdy z różnych względów (na przykład sąsiedztwo lub szkoła) dzieci muszą obcować z rozwydrzoną i zdeprawowaną młodzieżą. Zdając sobie sprawę ze słuszności zanotowanego w Biblii oznajmienia, że „złe towarzystwo psuje dobre obyczaje”, rodzice nie są skłonni uznać argument dziecka: „Wszystkim wolno, więc dlaczego ja nie mogę?” Najprawdopodobniej nie wszystkim wolno to robić, ale choćby tak było, to jeszcze nie powód, żeby i twojemu dziecku wolno było tak postępować, jeżeli to jest złe lub niemądre. „Nie zazdrość złym ludziom [również dzieciom], nie pragnij ich towarzystwa, gdyż serce ich rozmyśla o gwałcie, a wargi wypowiadają tylko zło. Mądrością zbuduje się dom, roztropnością się go umocni” (1 Koryntian 15:33, Kowalski; Przysłów 24:1-3, Bp).
29 Nie można ciągle prowadzić dzieci za rękę przez cały czas nauki w szkole albo przez całe życie. Jednakże ‛budując dom mądrością’, możesz wyposażyć je na drogę w dobre mierniki moralne i sprawiedliwe zasady. „Słowa mędrców są jak ościenie” (Koheleta 12:11). W dawnych czasach ościeniami nazywano długie, zaostrzone kije. Służyły do kierowania zwierzętami, żeby szły tam, gdzie trzeba. Mądre słowa Boże pomogą nam utrzymać się na właściwej drodze, a gdybyśmy zbłądzili, sumienie nie da nam spokoju i skłoni nas do zawrócenia ze złej drogi. Mając na uwadze wieczną pomyślność dzieci, daj im na drogę mądrość. Przekazuj im ją zarówno słowem, jak i przykładem. Pomóż im poznać prawdziwe wartości; będą ich wtedy szukać przy dobieraniu przyjaciół (Psalm 119:9, 63).
30. Jak rodzice mogą wdrażać dzieci do przestrzegania Boskich mierników moralnych?
30 Pamiętajcie przy tym, że o wiele łatwiej jest wpajać uznanie dla wartości moralnych, gdy w domu panuje atmosfera sprzyjająca przestrzeganiu tych zasad. Miejcie takie nastawienie, jakie chcielibyście widzieć u dzieci. Dbajcie o to, żeby w waszym domu, w kręgu najbliższych, dzieci znajdowały zrozumienie, miłość, przebaczenie, rozsądną miarę swobody i samodzielności oraz sprawiedliwość, uczciwość, a także potrzebne im uznanie i poczucie przynależności do rodziny. W ten sposób wdrażacie je do przestrzegania Boskich mierników moralnych, którymi będą się kierować również poza gronem rodzinnym. Jest to najlepsze dziedzictwo, jakie możecie im przekazać (Przysłów 20:7).
-
-
Rozweselaj serca rodzicówDroga do szczęścia w życiu rodzinnym
-
-
Rozdział 12
Rozweselaj serca rodziców
1. Dlaczego powinno się czcić rodziców?
WSZYSCY jesteśmy czyimiś dziećmi bez względu na to, czy mamy zaledwie kilka lat, czy dorastamy, czy też jesteśmy już dorosłymi mężczyznami i kobietami. Trudno byłoby dzisiaj ocenić wartość opieki, pracy, pieniędzy i ofiarnych starań, jakich nam nie szczędzono przez mniej więcej 20 lat od naszego niemowlęctwa aż do osiągnięcia dojrzałości. Doprawdy rodzice dali nam coś, za co nie jesteśmy w stanie się odwdzięczyć, bo oprócz wszystkiego innego zawdzięczamy im teraźniejsze życie. Bez nich nie byłoby nas na świecie. Już sama ta oczywista prawda powinna nas skłonić do przestrzegania przykazania Bożego: „Czcij ojca swego i matkę, to jest pierwsze przykazanie z obietnicą: aby ci się dobrze działo i abyś długo żył na ziemi” (Efezjan 6:2, 3, Bw).
2. Z jakiego powodu powinniśmy się poczuwać do wdzięczności wobec rodziców?
2 Wprawdzie nasza wdzięczność należy się przede wszystkim Stwórcy, który jest rzeczywistym Źródłem wszelkiego życia, powinniśmy jednak poczuwać się także do głębokiej wdzięczności wobec rodziców. Cóż moglibyśmy im dać za to, co oni nam dali? Syn Boży powiedział, że życia nie można kupić nawet za wszystkie bogactwa tego świata; wartości życia nie da się wyrazić w złotówkach (Marka 8:36, 37; Psalm 49:7-9). Słowo Boże mówi: „Nikomu nie bądźcie nic dłużni poza wzajemną miłością. Kto bowiem miłuje bliźniego, wypełnił Prawo” (Rzymian 13:8). Przede wszystkim powinniśmy czuć się obowiązani darzyć rodziców miłością, która im się słusznie należy, dopóki oni żyją i dopóki my żyjemy. Co prawda nie jesteśmy w stanie dać im życia, jak oni nam. Możemy im jednak ofiarować coś, co wzbogaci ich życie. Możemy im przysporzyć radości i wzbudzić w nich uczucie wielkiego zadowolenia. Mamy pod tym względem, jak chyba nikt inny, szczególne możliwości, ponieważ jesteśmy ich dziećmi.
3. Jakie przymioty dziecka mogą według Księgi Przysłów 23:24, 25, przysporzyć rodzicom radości?
3 W Księdze Przysłów 23:24, 25 czytamy: „Raduje się ojciec prawego, kto zrodził mądrego, się cieszy; niech się weseli twój ojciec i matka, twa rodzicielka niech będzie szczęśliwa”. Rodzice żywią naturalne pragnienie, żeby mogli być dumni z tego, co robią ich dzieci, i żeby one sprawiały im radość. Czy zaspokajasz to pragnienie swoich rodziców?
4. Co nakazano dzieciom w Liście do Kolosan 3:20?
4 Zależy to w niemałym stopniu od uszanowania ich stanowiska i słuchania ich rad. Bóg radzi tym, którzy jeszcze są młodzi: „Dzieci, bądźcie we wszystkim posłuszne rodzicom, gdyż to jest miłe Panu” (Kolosan 3:20, Bp). Rzecz jasna „we wszystkim” nie znaczy, żeby rodzice mieli prawo wymagać od dzieci czegoś sprzecznego ze Słowem Bożym, ale wskazuje na to, że dopóki jesteśmy młodzi, rodzice są odpowiedzialni za kierowanie nami w każdej dziedzinie (Przysłów 1:8).
5. Jakie pytania może sobie zadać młody człowiek, gdy się zastanawia nad tym, czego by oczekiwał od własnych dzieci?
5 Czy jesteś jeszcze młody (młoda)? Pewnego dnia i ty możesz zostać ojcem lub matką. Czy chciałbyś (chciałabyś) mieć dzieci, które by się odnosiły do ciebie z szacunkiem, czy też krnąbrne, które by tylko udawały, że cię słuchają, ale poza twoimi plecami byłyby nieposłuszne? Takie dzieci nie sprawiają rodzicom radości. W związku z tym w Księdze Przysłów 17:25 (Bp) powiedziano: „Syn głupi jest zgryzotą ojca i goryczą dla tej, która go zrodziła”. Masz wiele możliwości uszczęśliwiania rodziców, ale też bardziej niż ktokolwiek inny możesz im przysporzyć zmartwień i gorzkich rozczarowań. Wszystko więc zależy od twego postępowania.
NABYWANIE MĄDROŚCI WYMAGA CZASU
6. Jaki przykład wskazuje, że mądrości zazwyczaj nabywa się z wiekiem?
6 Młodzi powinni zrozumieć, że w nabywaniu mądrości istotną rolę odgrywa wiek. Czy masz teraz 10 lat? A czy zauważyłeś, że już wiesz o wiele więcej niż 5 lat temu? Może skończyłeś 15 lat? Wobec tego wiesz więcej niż wiedziałeś wtedy, gdy miałeś 10 lat. Czy niedługo będziesz mieć 20 lat? W takim razie na pewno stwierdzasz, że teraz wiesz jeszcze więcej niż po skończeniu 15 lat. Łatwo jest spojrzeć wstecz i dojść do wniosku, że z wiekiem człowiek staje się coraz mądrzejszy, ale trudniej jest sięgnąć myślą w przyszłość i uznać tę prawdę. Bez względu na to, za jak mądrego mógłby się uważać młody człowiek, powinien pamiętać o tym, że z biegiem lat może i powinien nabyć jeszcze więcej wiedzy.
7. Co można wywnioskować o mądrości z rady udzielonej królowi Roboamowi?
7 Co z tego wynika? Przede wszystkim to, że twoi rodzice, jako starsi od ciebie i mający więcej doświadczenia, są też na pewno mądrzejsi i lepiej potrafią sobie radzić z problemami życiowymi. Wielu młodym trudno się z tym zgodzić. Lubią przyczepiać dorosłym etykietkę staromodnych. Niekiedy może to być prawda, ale na ogół jest inaczej, tak jak nie można powiedzieć, żeby wszyscy młodzi byli nieodpowiedzialni, chociaż niektórzy rzeczywiście tacy są. Nierzadko młodzi ludzie uważają, że są mądrzejsi od starszych. Pewien król izraelski popełnił taki błąd; następstwa były tragiczne. Gdy 41-letni król Roboam objął tron po swoim ojcu Salomonie, lud prosił go o ulżenie mu w jego ciężkim jarzmie. Roboam zasięgnął opinii u starszych, którzy poradzili mu, żeby był łagodny i łaskawy. Wtedy zwrócił się do młodzieńców, a ci uznali, że powinien zastosować surowe środki. Król przychylił się do tej rady. I co z tego wynikło? Dziesięć z dwunastu pokoleń zbuntowało się, a przy Roboamie pozostała tylko szósta część królestwa. Tak więc starsi, a nie młodzi udzielili mądrej przestrogi. „U sędziwych jest mądrość, a w długim życiu nabywa się roztropności” (Joba 12:12, Bw; 1 Królewska 12:1-16; 14:21).
8. Jakiego ustosunkowania się do ludzi starszych, w tym również do rodziców, wymaga Biblia?
8 Nie uważaj rady rodziców za staromodną jedynie dlatego, że już nie są młodzi. Postępuj raczej zgodnie z tym, co mówi Słowo Boże: „Słuchaj swojego ojca, bo on cię zrodził, i nie gardź swoją matką, dlatego że jest staruszką”. Starszy wiek zasługuje na szacunek. „Przed siwizną wstaniesz, będziesz szanował oblicze starca, w ten sposób okażesz bojaźń Bożą. Ja jestem Jahwe!” Co prawda wiele młodych ludzi lekceważy te przykazania, ale na pewno nie przysparzają tym szczęścia ani sobie, ani rodzicom (Przypowieści [Przysłów] 23:22, Bw; Kapłańska 19:32).
RÓB, CO DO CIEBIE NALEŻY
9. Jak to wpływa na rodzinę, gdy jeden jej członek buntuje się lub niepotrzebnie narzeka?
9 To, co robisz, oddziałuje na innych. Nie da się tego uniknąć. Jeżeli cierpi jeden członek rodziny, niepokoi to całą rodzinę. Gdy jeden członek rodziny narzeka lub się buntuje, zakłócony zostaje spokój całej rodziny. Jeżeli więc rodzina ma być szczęśliwa, to każdy musi się do tego przyczyniać. (Porównaj 1 Koryntian 12:26).
10. Dlaczego dzieci powinny się uczyć dobrze pracować?
10 Twój udział w życiu rodzinnym może być pozytywny i budujący. Ojciec i matka ciężko pracują, żeby zaspokoić potrzeby rodziny. Jeżeli jeszcze jesteś młody i mieszkasz razem z rodzicami, możesz im pomagać. Spora część życia upływa na pracy. Niektórzy ludzie uskarżają się na to. Jeżeli jednak nauczysz się pracować dobrze i z właściwych pobudek, da ci to wielkie zadowolenie. Z drugiej strony człowiek, który się uchyla od pracy, licząc na to, że inni będą pracować za niego, nigdy nie dozna takiego zadowolenia i stanie się dla otoczenia przyczyną zadrażnień jak „dym dla oczu” (Przysłów 10:26; Koheleta 3:12, 13). Jeżeli więc w domu wyznaczono ci jakąś pracę, to ją wykonaj — i to dobrze. A gdybyś chciał sprawić przyjemność rodzicom, to zrób coś więcej z własnej inicjatywy. Najprawdopodobniej stwierdzisz, że taka praca daje najwięcej zadowolenia, ponieważ pobudziło cię do niej szczere pragnienie uszczęśliwienia rodziców.
11. Kiedy słowa lub czyny dziecka przedstawiają rodziców w korzystnym świetle?
11 Gdy się komuś spodoba młody człowiek, prawie zawsze chce wiedzieć, kim są jego rodzice. Gdy Dawid w młodym wieku wyróżnił się odwagą i wiarą, król Saul zaraz zapytał: „Czyim synem jest ten chłopiec?” (1 Samuela 17:55-58). Nosisz nazwisko rodzinne. Wszystko, co robisz, podobnie zresztą jak twoja osobowość, urabia opinię o tym nazwisku i o rodzicach, którzy ci je dali. Jest mnóstwo możliwości przysporzenia rodzicom uznania w sąsiedztwie i w szkole okazywaniem życzliwości, gotowością spieszenia z pomocą oraz odnoszeniem się do drugich z szacunkiem. Tym samym przynosisz chwałę Stwórcy (Przysłów 20:11; Hebrajczyków 13:16).
12. Dlaczego dzieci powinny współpracować z wychowującymi je rodzicami?
12 Szczęście rodziców jest nierozerwalnie związane z twoim szczęściem. Wychowanie, które ci dają, ma ci zapewnić dobry start do samodzielnego życia. Gdy będziesz z nimi współpracować, sprawisz im wiele radości, ponieważ życzą ci jak najlepiej. Natchniony pisarz Księgi Przysłów wyraził to następująco: „Synu, gdy mądre twe serce, i własne me serce się cieszy” (Przysłów 23:15). Jeżeli twoi rodzice poczuwają się do obowiązku względem Boga, żeby cię prowadzić drogami prawdziwej mądrości, to pomagaj im w wiernym spełnianiu tego obowiązku: „Słuchaj rady i przyjmij karcenie, abyś w przyszłości był mądry” (Przypowieści [Przysłów] 19:20, Bw).
13. Co mogłoby dziecku pomóc zająć właściwą postawę wobec ograniczeń nakładanych przez rodziców?
13 Niekiedy może ci się zdawać, że rodzice mają za duże wymagania albo że nakładają za dużo ograniczeń. Przy utrzymywaniu dyscypliny nie zawsze łatwo jest zachować odpowiednią równowagę. Gdy pewnego dnia założysz rodzinę, być może napotkasz podobne trudności. Jeżeli rodzice radzą unikać towarzystwa niektórych młodych ludzi, ostrzegają przed zażywaniem narkotyków albo nieco ograniczają twoje kontakty z osobami płci odmiennej, pomyśl sobie, że lepiej jest mieć rodziców utrzymujących dzieci w karności niż takich, którzy się nimi nie interesują (Przysłów 13:20; 3:31). Nie wyłamuj się z karności, w której cię wychowują. Wyjdzie ci to na dobre i rozweseli ich serca (Przysłów 6:23; 13:1; 15:5; Hebrajczyków 12:7-11).
14, 15. Jakie zasady biblijne mogą pomóc dziecku utrzymać zgodę w rodzinie w razie powstania trudności?
14 Oczywiście w domu mogą się nieraz wytworzyć różne sytuacje wbrew twojej woli. Jednakże twój sposób reagowania na nie rzutuje na atmosferę rodzinną. Biblia radzi: „Jeżeli to jest możliwe, o ile to od was zależy, żyjcie w zgodzie ze wszystkimi ludźmi” (Rzymian 12:18). Nie zawsze przychodzi to łatwo. Każdy człowiek jest inny; często inaczej patrzymy na jakąś sprawę, inaczej reagujemy. Zdarzają się sprzeczne opinie i życzenia. Przypuśćmy, że powstał spór między tobą a twoim bratem lub siostrą. Uważasz, że jest samolubem. Co wtedy zrobisz?
15 Niektóre dzieci zaraz głośno się skarżą i domagają się interwencji ojca lub matki. Niekiedy biorą sprawy w swoje ręce i zaczynają popychać lub bić drugich, żeby postawić na swoim. Natchnione przysłowie mówi jednak: „Wnikliwość człowieka skutecznie hamuje jego gniew” (Przysłów 19:11, NW). W jaki sposób? Skłania go do uwzględniania okoliczności łagodzących. (Może ten drugi zdenerwował cię nieumyślnie). Poza tym człowiek wnikliwy przypomni sobie, że nieraz sam nie miał racji. (I jakże wdzięczny jest Bogu za Jego gotowość do przebaczania!) Może go to skłonić do wniosku, że nie warto burzyć swoim gniewem spokoju całej rodziny, choćby brat czy siostra nie mieli racji. O człowieku przejawiającym taką wnikliwość przysłowie mówi dalej: „Pięknie jest z jego strony, gdy przechodzi do porządku nad wykroczeniem”. (Zobacz też Kolosan 3:13, 14).
16. Jakie postępowanie dzieci sprawia radość bogobojnym rodzicom?
16 W gruncie rzeczy to, co rozwesela serce bogobojnych rodziców, rozwesela też serce Jehowy. To, co im sprawia przykrość, sprawia też przykrość Jemu (Psalm 78:36-41). Często rodzice nie znający sposobu myślenia Jehowy Boga są zadowoleni, gdy dzieci cieszą się popularnością w świecie, stają się sławne, zarabiają dużo pieniędzy itp. Jednakże rodzice, których Bogiem jest Jehowa, wiedzą, że świat przemija razem z jego pożądliwością, natomiast kto wypełnia wolę Boga, ten trwa na wieki (1 Jana 2:15-17). Tacy rodzice czują się niezwykle szczęśliwi, gdy widzą, że dzieci są posłuszne Stwórcy, spełniają Jego wolę i odzwierciedlają Jego przymioty. Oczywiście zbożni rodzice mają powód do radości, gdy dzieci dobrze się uczą w szkole. Ale jeszcze szczęśliwsi są wtedy, gdy zachowanie dzieci w szkole i poza nią dowodzi, że lojalnie trzymają się mierników wyznaczonych przez Boga i chcą Mu się podobać. Najbardziej jednak cieszą się wówczas, gdy te dzieci już jako ludzie dorośli nadal z upodobaniem chodzą drogami Jehowy.
OBOWIĄZEK TROSZCZENIA SIĘ O RODZICÓW
17-19. Jak dorośli synowie i córki mogą dowieść, że sobie cenią rodziców?
17 Nasze zainteresowanie rodzicami nie powinno wygasać, gdy jako dorośli opuszczamy dom rodzinny. Chcielibyśmy, żeby byli szczęśliwi przez całe życie. Całymi latami starali się zaspokajać nasze potrzeby i nieraz wymagało to od nich wielkiego poświęcenia. Jak moglibyśmy im teraz dowieść naszej wdzięczności?
18 Powinniśmy mieć w pamięci przykazanie: „Czcij ojca i matkę” (Mateusza 19:19). Może jesteśmy bardzo zajęci. Musimy jednak zrozumieć, że dla rodziców bardzo wiele znaczy, gdy o nas słyszą i gdy ich odwiedzamy.
19 W późniejszych latach można jeszcze w inny sposób okazać, że się „czci” rodziców. Gdyby potrzebowali pomocy materialnej, daj dowód, że doceniasz wszystko, co dla ciebie zrobili, a przy tym masz w poszanowaniu sprawiedliwe wymagania Jehowy. Apostoł Paweł napisał o ludziach w podeszłym wieku: „Jeżeli (...) jakaś wdowa ma dzieci lub wnuki, niech się te wpierw uczą praktykować prawdziwą pobożność we własnym domu oraz wypłacać rodzicom i dziadkom należne zadośćuczynienie, bo to jest przyjemne w oczach Bożych” (1 Tymoteusza 5:3, 4, NW).
20, 21. (a) Co, zgodnie z Ewangelią według Mateusza 15:1-6, wchodzi w zakres okazywania czci rodzicom? (b) Czy coś może uwolnić od obowiązku czczenia rodziców w taki sposób?
20 Z treści Pisma Świętego wyraźnie wynika, że przykazanie, aby czcić rodziców, może się też odnosić do udzielania im pomocy materialnej. Przy pewnej okazji faryzeusze oskarżyli Jezusa i jego uczniów o naruszanie tradycji. Jezus powiedział wtedy: „Dlaczego i wy przestępujecie przykazanie Boże dla waszej tradycji? Bóg przecież powiedział: ‛Czcij ojca i matkę’ oraz: ‛Kto złorzeczy ojcu lub matce, niech śmierć poniesie’. Wy zaś mówicie: ‛Kto by oświadczył ojcu lub matce: Darem złożonym w ofierze jest to, co dla ciebie miało być wsparciem ode mnie, ten nie potrzebuje czcić swego ojca ni matki’. I tak ze względu na waszą tradycję znieśliście przykazanie Boże” (Mateusza 15:1-6).
21 Według tradycji wystarczyło oświadczyć, że pieniądze lub inna własność jest „darem złożonym w ofierze”, żeby być uwolnionym od obowiązku zatroszczenia się o rodziców. Ale Jezus się z tym nie zgodził. Powinniśmy to sobie wziąć do serca. Co prawda w niektórych krajach podstawowe potrzeby sędziwych rodziców są zaspokajane z funduszu ubezpieczeń społecznych. Ale czy te świadczenia są wystarczające? Jeżeli nie albo jeżeli w ogóle ich nie ma, dzieci, które szanują rodziców, dołożą wszelkich starań, żeby im pospieszyć z pomocą w każdej potrzebie. Troszczenie się o sędziwych rodziców, którzy się znaleźli w krytycznej sytuacji, jest według wypowiedzi apostoła Pawła dowodem naszej „prawdziwej pobożności” i oddania dla Jehowy jako Twórcy rodziny.
22. Co jeszcze, oprócz pomocy materialnej, powinniśmy ofiarować rodzicom?
22 Nigdy jednak nie wmawiajmy sobie, że podeszłym w latach rodzicom nie potrzeba nic więcej poza żywnością, odzieżą i dachem nad głową. Oni też mają potrzeby uczuciowe i duchowe. Potrzebują — nieraz nawet bardzo — miłości i uwagi. Przez całe życie chcielibyśmy mieć pewność, że ktoś nas kocha, że do kogoś należymy i że nie jesteśmy sami. Dzieci nie powinny zaniedbywać sędziwych rodziców ani pod względem potrzeb cielesnych, ani duchowych. „Kto ojca znieważa, a matkę wypędza, jest synem bezecnym, zhańbionym” (Przysłów 19:26).
23. Jak dziecko może sprawiać radość rodzicom?
23 Od młodości aż do wieku dojrzałego dzieci zajmują w życiu rodziców ważne miejsce. Niejedno dziecko sprawia im dużo kłopotu i rozczarowań. Jeżeli jednak umiesz uszanować ich pozycję, słuchasz ich rad oraz okazujesz im prawdziwą miłość, dając im odczuć, że jesteś do nich przywiązany, możesz codziennie sprawiać im wiele radości. „Niech się weseli twój ojciec i matka, twa rodzicielka niech będzie szczęśliwa” (Przysłów 23:25).
-
-
Jesień życiaDroga do szczęścia w życiu rodzinnym
-
-
Rozdział 13
Jesień życia
1, 2. (a) Jakie problemy mogą się wyłonić, gdy dzieci opuszczą dom? (b) Jak niektórzy reagują na oznaki starzenia się?
GDY nasze życie nie jest wypełnione pracą fizyczną ani umysłową, wówczas się nudzimy. Czegoś nam brakuje i zaczynamy się niepokoić. Taki problem wyłania się nieraz w małżeństwie, gdy dzieci dorosną i opuszczają dom. Minione lata wypełniały obojgu obowiązki rodzicielskie. I oto nagle kończą się wszystkie zajęcia i trudy związane z wychowywaniem dzieci.
2 Ponadto z biegiem lat dają o sobie znać zmiany w organizmie. Tworzą się zmarszczki, włosy siwieją i rzedną, pojawiają się bóle i dolegliwości, które dotąd nigdy nie dokuczały. Fakt faktem, starzejemy się. Niektórzy boją się spojrzeć prawdzie w oczy i podejmują rozpaczliwe wysiłki, aby uchodzić za tak młodych, jak dawniej. Nagle stają się bardzo aktywni. Chodzą na wszystkie możliwe przyjęcia albo z zapałem uprawiają sport. Ta gorączkowa działalność wypełnia im czas, ale czy daje prawdziwe zadowolenie? Czy odnoszą wrażenie, że są potrzebni i że ich życie ma sens?
3. Czego trzeba unikać w związku z zajęciami, którym się poświęca wolne chwile, choćby to sprawiało radość?
3 Oczywiście zajęcia, którym się poświęca wolne chwile, mogą cieszyć. Nieraz dopiero w jesieni życia człowiek znajduje czas na coś, z czego musiał rezygnować, gdy dzieci były małe. Gdyby jednak teraz skupił całą uwagę na szukaniu przyjemności, mogłyby z tego wyniknąć poważne problemy (2 Tymoteusza 3:4, 5; Łukasza 8:4-8, 14).
PIĘKNO WIERNOŚCI
4, 5. Do czego może dojść, gdy starszy człowiek wmówi sobie, że musi udowodnić, iż jest jeszcze atrakcyjny dla płci odmiennej?
4 W tym okresie ludzie często dochodzą do wniosku, że muszą udowodnić, iż są jeszcze atrakcyjni dla płci odmiennej. Mogą zacząć flirtować z kimś na przyjęciu lub przy innej okazji. Szczególnie mężczyźni wdają się w „przygody” z młodszymi kobietami, a w obecnych czasach „nowej moralności” także wiele kobiet chce „się sprawdzić” w pozamałżeńskich romansach. Niektórzy ni stąd, ni zowąd zaczynają rozmyślać o rozpoczęciu „nowego życia” z nowym partnerem małżeńskim, mimo że od lat żyją w małżeństwie. Usiłują to usprawiedliwić błędami współmałżonka, podczas gdy najczęściej bagatelizują własne słabości, na przykład niewierność wobec partnera małżeńskiego i wobec sprawiedliwych zasad.
5 Może i wiedzą, że Jezus powiedział: „Kto oddala swoją żonę — chyba w wypadku nierządu [porneia: rażąca nieobyczajność płciowa] — a bierze inną, popełnia cudzołóstwo”. Chociaż Jezus zaznaczył w tej wypowiedzi, że rozwód z partnerem małżeńskim „z jakiegokolwiek powodu” jest niewłaściwy, są gotowi skorzystać z byle przyczyny uznawanej przez prawo świeckie (Mateusza 19:3-9). Następnie biorą sobie nowego partnera, którym najczęściej interesowali się jeszcze przed wniesieniem sprawy o rozwód. Wprawdzie wiedzą, co Słowo Boże mówi o takim postępowaniu, wmawiają sobie jednak, że Bóg w swym wielkim miłosierdziu ich „zrozumie”.
6. Jak Jehowa ocenia lekceważenie związku małżeńskiego?
6 Aby nie paść ofiarą takiego niemoralnego myślenia, warto się zastanowić nad tym, co Jehowa powiedział do narodu izraelskiego za pośrednictwem proroka Malachiasza: „I jeszcze co innego czynicie: zraszacie łzami ołtarz Jahwe wśród płaczu i wzdychania, bo nie spogląda już na wasze ofiary i nie przyjmuje ich chętnie z waszych rąk, i pytacie: ‛Dlaczegóż to?’ — Dlatego, że Jahwe był świadkiem między tobą a żoną twej młodości, której złamałeś wiarę (...). Strzeżcie tedy własnego życia! Nie sprzeniewierzaj się żonie twej młodości! Nienawidzę bowiem rozwodów (mówi Jahwe, Bóg Izraela)” (Malachiasza 2:13-16, Bp). Bóg potępia niewierność wobec współmałżonka oraz lekceważenie związku małżeńskiego; odbija się to na stosunkach z naszym Życiodawcą.
7. Dlaczego zlekceważenie małżeństwa nie zapewnia szczęścia?
7 Czy tym sposobem można sobie utorować drogę do lepszego życia? Chyba nie. Nowe małżeństwo zawarte w tych okolicznościach opiera się na chwiejnych podstawach. Przede wszystkim taki człowiek zdradza, że nawet w tym najcenniejszym związku nie można na nim polegać. Co prawda w osobowości nowego partnera mógł zauważyć coś pociągającego, czego nie miał ten poprzedni. Ale chcąc to zdobyć dla siebie, szuka tylko własnej przyjemności i nie liczy się z tym, że sprawia zgryzotę i ból. Nie tędy droga do szczęścia w małżeństwie!
8. Co jest w małżeństwie cenniejsze niż uroda?
8 Piękno wierności małżeńskiej daleko przewyższa urodę. Z biegiem lat uroda nieuchronnie przemija, natomiast lojalne oddanie z każdym rokiem pięknieje. Dążenie do uszczęśliwiania partnera oraz ciągła gotowość do stawiania jego dobra ponad własne może dawać trwałą satysfakcję, bo naprawdę „więcej szczęścia jest w dawaniu aniżeli w braniu” (Dzieje Apostolskie 20:35). Gdy dwoje ludzi przez szereg lat żyje w związku małżeńskim i jedno drugiemu zwierza się ze swych myśli i uczuć, gdy oboje współdziałają ze sobą w doli i niedoli, mając wspólne cele i nadzieje, a wszystko to wypływa z miłości, wtedy rzeczywiście stanowią jedno. Mają bardzo dużo wspólnego pod względem umysłowym, uczuciowym i duchowym. Miłość romantyczna, która przed ślubem być może utrudniała dostrzeganie błędów drugiej strony, ustąpiła miejsca serdecznemu przywiązaniu, które teraz każe upatrywać w tych błędach sposobności do udzielania pomocy i wypełniania luk. Oboje darzą się nawzajem szczerym zaufaniem i mają poczucie bezpieczeństwa, ponieważ wiedzą, że będą się wzajemnie wspierać bez względu na to, z jakimi trudnościami mogliby się spotkać. Dochowywanie sobie wzajemnie wierności jest dla nich całkiem oczywiste. W Księdze Micheasza 6:8 (NW, przypis) czytamy: „Powiedział ci przecież, człowiecze ziemski, co jest dobre. A czegoż Jehowa żąda od ciebie poza tym, żebyś wprowadzał w czyn sprawiedliwość i miłował lojalną miłość oraz był skromny, chodząc ze swoim Bogiem?”
DOROSŁE DZIECI — NOWY STOSUNEK
9-11. (a) Czy według zamierzenia Bożego stosunki między rodzicami a dziećmi mają przez całe życie pozostać nie zmienione? (b) Jaki wpływ wywiera to na rady, których rodzice chcieliby udzielać dorosłym dzieciom? (c) Czyje stanowisko jako głowy nowo założonej rodziny powinni respektować rodzice po wstąpieniu dzieci w związek małżeński?
9 Chociaż mąż i żona mają być razem przez całe życie, to jednak Stwórca nie dał takiego postanowienia w odniesieniu do rodziców i dzieci. Co prawda wiadomo, że zanim dzieci dorosły, potrzebowały cię codziennie. Trzeba było nie tylko troszczyć się o zaspokojenie ich potrzeb cielesnych, lecz także kierować ich postępowaniem. Gdy się z czymś ociągały, zapewne stanowczo żądałeś, żeby robiły to, co miało im wyjść na dobre. Ale gdy założą własną rodzinę, wówczas stosunki między wami pod niejednym względem się zmieniają (Rodzaju [Rodzaju] 2:24). Nie znaczy to bynajmniej, że zmieniają się twoje uczucia wobec nich: następuje raczej przesunięcie odpowiedzialności. Trzeba więc zmienić sposób, w jaki się coś dla nich robi.
10 Nieraz jeszcze mogą potrzebować rad. Słuchanie dobrej rady rodziców, którzy przecież mają więcej doświadczenia życiowego, jest oznaką mądrości (Przysłów 12:15; 23:22). Gdybyś jednak chciał udzielić rady synom lub córkom, którzy się już usamodzielnili, nie zapominaj przy tym, że ostateczna decyzja należy do nich.
11 Jest to bardzo ważne, gdy się już ożenią lub wyjdą za mąż. W niektórych krajach panuje mocno zakorzeniony zwyczaj, że młoda żona podlega nadzorowi teściowej. W innych krajach wielki wpływ na życie rodzinne wywierają krewni ze strony męża czy żony. Ale czy to naprawdę uszczęśliwia? Stwórca rodziny wie, co jest najlepsze, a właśnie On mówi: „Opuści mąż ojca swego i matkę swoją i złączy się z żoną swoją” (1 Mojżeszowa [Rodzaju] 2:24, Bw). Obowiązek podejmowania decyzji nie spoczywa teraz na rodzicach męża ani na rodzicach żony, tylko na mężu. Według Słowa Bożego „mąż jest głową żony, jak i Chrystus jest głową zboru” (Efezjan 5:23, NW). Respektując to postanowienie, zaznasz znacznie więcej radości z udzielania pomocy dorosłym dzieciom, a później wnukom.
ZNAJDUJ RADOŚĆ W CZYNIENIU CZEGOŚ DLA INNYCH
12. (a) Jak rodzice mogą pogłębiać wzajemną miłość, gdy dzieci założą własne rodziny? (b) Co jeszcze mogliby zrobić, żeby ich życie stało się bardziej sensowne?
12 Wszyscy chcielibyśmy odczuwać, że nasze życie jest pożyteczne i sensowne. Od zaspokajania tej potrzeby w znacznej mierze zależy dobre samopoczucie. Oprócz dzieci jest jeszcze wiele innych ludzi, którym można pomagać. A co powiesz o twoim współmałżonku? Zanim dzieci dorosły, poświęcałeś im wiele uwagi. Teraz masz możność zająć się bliżej swoją żoną (swoim mężem). Może to bardziej zacieśnić łączące was więzy. Życzliwość można jednak okazywać nie tylko własnej rodzinie. Można ją „rozciągnąć” przez pomaganie chorym sąsiadom, poświęcanie czasu samotnym staruszkom albo — jeżeli cię na to stać — przez udzielanie materialnego wsparcia tym, którzy nie z własnej winy popadli w niedostatek (2 Koryntian 6:11, 12). Biblia mówi o pewnej kobiecie imieniem Dorkas, którą bardzo lubiano, ponieważ „życie jej wypełnione było dobrymi i miłosiernymi uczynkami” na rzecz wdów (Dzieje Apostolskie 9:36, 39, Bw). Księga ta bardzo chwali ludzi, którzy są życzliwi dla dotkniętych jakąś biedą (Przysłów 14:21). Według Biblii istotną częścią składową wielbienia, które się podoba Bogu, jest „doglądanie sierot i wdów w udręce” (Jakuba 1:27, NW). Ponadto znajdujemy w niej następującą zachętę: „Nie zapominajcie o czynieniu dobra i dzieleniu się z innymi, bo takie ofiary bardzo podobają się Bogu” (Hebrajczyków 13:16, NW).
13. Jakimi pobudkami trzeba się kierować, żeby się nie zniechęcić do pomagania drugim?
13 Czy to znaczy, że kluczem do szczęścia jest angażowanie się w działalność czysto humanitarną? Nie, może to nawet doprowadzić do frustracji, jeżeli ta działalność nie wynika z pobudek duchowych i jeżeli u jej podłoża nie leży pragnienie naśladowania miłości Bożej (1 Koryntian 13:3; Efezjan 5:1, 2). Dlaczego? Ponieważ niektórzy nie docenią twojej życzliwości albo będą próbowali wykorzystać twoją szczodrość.
14, 15. Kiedy można zaznawać prawdziwego szczęścia i zadowolenia?
14 Natomiast rzeczywiste poświęcanie życia służbie Bożej daje wielkie zadowolenie, ponieważ człowiek wie, że to się podoba Stwórcy. Ponadto jego możliwości świadczenia ludziom dobra nie ogranicza wtedy brak środków materialnych. Zna ‛chwalebną dobrą nowinę szczęśliwego Boga’ Jehowy i ma zaszczytny obowiązek głoszenia jej innym (1 Tymoteusza 1:11, NW). Wie z Biblii, jak sobie radzić z dzisiejszymi trudnościami i jakie wspaniałe widoki na przyszłość otwiera przed nami Bóg. Ileż radości sprawia dzielenie się z drugimi tą dobrą nowiną i kierowanie ich uwagi na Autora tego orędzia, Jehowę Boga! Natchniony pisarz Psalmu 147:1 powiedział: „Alleluja [Chwalcie Jahwe, Bp]. Dobrze jest grać naszemu Bogu, wdzięcznie jest nucić pieśń pochwalną”.
15 Gdy rozumiemy, co jest wolą Jehowy wobec nas, i gdy Go czcimy, wówczas nasze życie nabiera sensu (Apokalipsa 4:11). Gdy odpowiednio do swoich warunków weźmiesz pełny udział w prowadzeniu rozmów o prawdach biblijnych, zaznasz niekłamanego zadowolenia. Nawet gdy twoje własne dzieci są już dorosłe, możesz z radością obserwować, jak dorastają twoje „dzieci duchowe”. A widząc, jak rozwijają dojrzałą osobowość chrześcijańską, poczujesz się tak, jak się poczuł apostoł Paweł, gdy pisał do ludzi, którym właśnie w taki sposób udzielił pomocy: „Któż jest naszą nadzieją albo radością, albo koroną chwały (...)? Czy nie wy? Zaiste, wy jesteście chwałą naszą i radością” (1 Tesaloniczan 2:19, 20, Bw).
DOSTOSOWYWANIE SIĘ DO NOWYCH WARUNKÓW
16, 17. (a) Czego należy unikać, gdy wynikną jakieś kłopoty? (b) Co może pomóc, żeby nie pozostać sam na sam z nowymi problemami, nawet gdyby śmierć zabrała współmałżonka?
16 Z czasem większość ludzi stwierdza, że już nie potrafi zdziałać tyle, co dawniej. Trzeba wtedy umieć się dostosować i dokonać zmian. Gdy wynikną kłopoty ze zdrowiem, należy się nim zająć. Warto jednak być zrównoważonym, żeby nie wpaść pod tym względem w przesadę i nie tracić z oczu sposobności, jakie niesie ze sobą każdy dzień. Problemy zawsze będą, a jeżeli można im konstruktywnie przeciwdziałać, powinno się to robić. Zamartwianie się nic nie da, a samo pragnienie, żeby było inaczej, nic nie zmieni na lepsze. Zamiast więc tęsknić do tego, co minęło, korzystaj ze sposobności, które ci nastręcza teraźniejszość.
17 Taki sam pogląd należałoby zachować, gdyby w późniejszych latach nagle zdarzyło ci się utracić współmałżonka. Jeżeli wasze małżeństwo było szczęśliwe, z pewnością będziesz wracać do miłych wspomnień. Ale życie toczy się dalej i znowu musisz dokonać zmian. Trzeba będzie przezwyciężyć szereg nowych trudności, jeśli jednak sposobem życia dowiedziesz swej wiary, to nie pozostaniesz sam na sam ze swymi problemami (Psalm 37:25; Przysłów 3:5, 6).
18-20. Dzięki czemu nawet w podeszłym wieku życie może być sensowne?
18 Mimo przykrych stron życia jest też wiele powodów do radości: dobrzy przyjaciele, możliwości zrobienia czegoś dla innych, smakowity posiłek, wspaniały zachód słońca, śpiew ptaków. Choćby nasze dzisiejsze warunki nie były idealne, to przecież mamy zapewnienie, że Bóg położy kres złu i wyzwoli ludzi ze smutku, trosk, chorób, a nawet śmierci (Apokalipsa 21:4).
19 Człowiek, który patrzy na życie z czysto materialistycznego punktu widzenia, w późniejszych latach nieraz odczuwa pustkę. O konsekwencjach takiego życia czytamy w Księdze Koheleta: „Wszystko marność” (Koheleta 12:8). Natomiast o takich mężach wiary, jak Abraham i Izaak, Biblia mówi, że u schyłku swego życia byli ‛sędziwi i syci dni’ (Rodzaju 25:8; 35:29, NW). Skąd ta różnica? Oni wierzyli w Boga. Byli przekonani, że w czasie wyznaczonym przez Niego umarli powrócą do życia, i wypatrywali chwili ustanowienia przez Boga sprawiedliwego rządu dla całej ludzkości (Hebrajczyków 11:10, 19).
20 Jeżeli więc nie dopuścisz do tego, żeby teraźniejsze trudności odwróciły twoją uwagę od wielu dobrych rzeczy, które możesz znaleźć wokół siebie, oraz od cudownej przyszłości, którą Bóg obiecuje swoim sługom, to twoje życie będzie sensowne i każdego dnia będzie ci dawać zadowolenie — nawet w podeszłym wieku.
[Ilustracja na stronie 176]
Im dłużej dwoje ludzi współdziała, tym bardziej stanowią jedno
-
-
Cała rodzina działa na rzecz wieczystej przyszłościDroga do szczęścia w życiu rodzinnym
-
-
Rozdział 14
Cała rodzina działa na rzecz wieczystej przyszłości
1. Dlaczego ze względu na szczęście rodziny dobrze jest myśleć o przyszłości?
CZAS nigdy nie stoi w miejscu. Z przeszłością może się wiązać wiele miłych wspomnień, ale nie sposób żyć dniem wczorajszym. Można co prawda wyciągać jakieś nauki z minionych przeżyć, w tym również z popełnionych błędów, ale żyć można tylko w teraźniejszości. Choćby jednak w tej chwili wszystko układało się w rodzinie jak najlepiej, nie wolno zapominać, że teraźniejszość jest zjawiskiem chwilowym; dzień dzisiejszy niebawem stanie się dniem wczorajszym, a teraźniejszość wkrótce będzie należeć do przeszłości. Istotne znaczenie dla szczęścia rodziny ma więc bezustanne spoglądanie w przyszłość, przygotowywanie się na nią, uwzględnianie jej w programie działania. Jaka będzie ta przyszłość dla nas i naszych bliskich, to w dużej mierze zależy od decyzji, które podejmujemy teraz.
2. (a) Dlaczego wiele ludzi woli nie myśleć o przyszłości? (b) Kogo powinniśmy słuchać, jeżeli pragniemy szczęśliwej przyszłości?
2 Jakie mamy przed sobą perspektywy? Większość ludzi wybiega myślą naprzód zaledwie na kilka najbliższych lat. Wielu woli nie sięgać zbyt daleko w przyszłość, ponieważ może tam dostrzec jedynie smutny koniec grona rodzinnego rozbitego przez śmierć. U wielu ludzi krótkie przebłyski szczęścia szybko giną w mroku trosk życiowych. Gdy się jednak słucha Tego, „któremu wszelka rodzina w niebie i na ziemi zawdzięcza swą nazwę”, życie może się stać o wiele bogatsze (Efezjan 3:14, 15, NW).
3. (a) Jakie widoki na przyszłość Bóg dał pierwszej parze ludzkiej? (b) Dlaczego wszystko przybrało inny obrót?
3 Gdy Bóg stwarzał pierwszego mężczyznę i pierwszą kobietę, nie miał przy tym na celu, żeby oni lub ich przyszli potomkowie musieli umierać po przeżyciu niewielu lat pełnych trosk i zmartwień. Dał im rajskie mieszkanie oraz widoki na nie kończące się życie (Rodzaju 2:7-9, 15-17). Rozmyślnym przekroczeniem prawa ustanowionego przez Boga, od którego zależało, czy będą żyć, zaprzepaścili te widoki zarówno dla siebie, jak i dla swego potomstwa. Biblia wyjaśnia, że „przez jednego człowieka [Adama] grzech wszedł na świat, a przez grzech śmierć, i w ten sposób śmierć przeszła na wszystkich ludzi, ponieważ wszyscy zgrzeszyli” (Rzymian 5:12).
4. Jak Jehowa Bóg postanowił urzeczywistnić swoje pierwotne zamierzenie względem rodzaju ludzkiego?
4 Jednakże Bóg łaskawie postanowił odkupić ród ludzki. Jego Syn, Jezus Chrystus, oddał swoje doskonałe życie ludzkie za wszystkich potomków Adama (1 Tymoteusza 2:5, 6). W ten sposób Jezus odkupił, inaczej mówiąc odzyskał to, co utraciliśmy z winy Adama, i dzięki temu przed ludźmi wierzącymi w to postanowienie otworzyła się taka sama sposobność życia, jaką Bóg dał pierwszej parze ludzkiej. Dziś człowiek może żyć 70 czy 80 lat, jeżeli nie powali go wcześniej ciężka choroba lub nie ulegnie jakiemuś wypadkowi, a tylko nieliczni żyją nieco dłużej. „Lecz darem, którego udziela Bóg, jest życie wieczne dzięki Chrystusowi Jezusowi, naszemu Panu” (Rzymian 6:23, NW).
5-7. (a) Czego możemy się spodziewać w przyszłości, jeżeli teraz spełniamy wolę Bożą? (b) Jakie pytanie mógłbyś sobie zadać w związku z możliwością pomagania własnej rodzinie?
5 Jakie znaczenie może to mieć dla twojej rodziny? Dla ludzi słuchających Boga i zachowujących Jego przykazania może oznaczać, że ich przyszłość nigdy się nie skończy (Jana 3:36). Bóg obiecuje w swym niezawodnym Słowie, że usunie obecny ciemiężycielski system rzeczy i wszystkie sprawy ludzkości podporządkuje utworzonemu przez siebie doskonałemu i sprawiedliwemu rządowi (Daniela 2:44). W związku z tym Jego Słowo mówi, że On zamierza „na nowo zebrać wszystko w Chrystusie: to, co w niebiosach, i to, co na ziemi” (Efezjan 1:10, NW). W całym wszechświecie zapanuje wtedy harmonia, a ród ludzki na całej ziemi będzie zjednoczony; nie będzie dochodzić do zatargów na tle rasowym, do rozłamów politycznych, okrutnych przestępstw ani zażartych wojen. Rodziny będą żyć bezpiecznie, a „nikt im nie zakłóci spokoju” (Psalm 37:29, 34; Micheasza 4:3, 4, Bp). Stanie się to możliwe, ponieważ wszyscy żyjący będą wówczas „naśladowcami Boga jako dzieci umiłowane” i będą ‛postępować drogą miłości’ (Efezjan 5:1, 2).
6 Pod panowaniem Królestwa Bożego ród człowieczy będzie solidarnie urzeczywistniać powzięty przez Stwórcę wspaniały zamiar doprowadzenia ziemi do stanu rajskiego i uczynienia z niej pięknego, przypominającego ogród miejsca zamieszkania, zapewniającego obfitość pożywienia dla całej ludzkości. Wszystkie rozliczne gatunki ptaków, ryb oraz innych zwierząt lądowych i wodnych będą podlegać życzliwemu panowaniu człowieka i będą mu sprawiać radość, bo tak zamierzył Bóg (Rodzaju 2:9; 1:26-28). Choroba, ból, objawy starości czy lęk przed śmiercią nie zamącą ludziom radości życia. Nawet ci, którzy teraz są „w grobowcach pamięci”, powrócą, żeby korzystać z nadarzających się wtedy wspaniałych sposobności i żyć (Jana 5:28, 29, NW; Apokalipsa 21:1-5).
7 Co ty możesz zrobić, żeby pomóc swojej rodzinie doczekać urzeczywistnienia się tych widoków?
CO TRZEBA ZROBIĆ?
8. Co trzeba czynić, żeby sobie zaskarbić uznanie u Boga?
8 Nikt z nas nie powinien wychodzić z błędnego założenia, że wystarczy prowadzić „przyzwoite życie”, aby się znaleźć wśród ludzi, którzy będą żyć w utworzonym przez Boga nowym systemie rzeczy. Nie my decydujemy o tym, jakie wymagania trzeba spełnić; decyzja w tej sprawie słusznie należy do Boga. Gdy pewnego razu Jezus nauczał w Judei, ktoś zapytał: „Co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?” W odpowiedzi usłyszał: „Będziesz miłował Pana [Jehowę, NW], Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całą swoją mocą i całym swoim umysłem; a swego bliźniego jak siebie samego” (Łukasza 10:25-28). Z całą pewnością więc nie wystarczy mówić, że się wierzy w Boga, albo od czasu do czasu pójść na zebranie, na którym omawia się Biblię, czy też z rzadka zrobić coś dla drugich. Wiara, którą wyznajemy, powinna każdego dnia, i to przez cały dzień, wywierać przemożny wpływ na nasze myśli, pragnienia i postępowanie.
9. Jakie zasady biblijne mogą nam pomóc w wyrobieniu sobie zrównoważonego poglądu na sprawy życiowe?
9 Jeżeli stale pamiętamy o przywiązywaniu największej wagi do utrzymywania więzi z Bogiem, łatwiej nam będzie mądrze postępować i zaskarbić sobie Jego uznanie oraz skorzystać z Jego pomocy (Przysłów 4:10). Ponieważ w każdym przedsięwzięciu liczymy się wtedy z Nim i z Jego zamierzeniami, więc potrafimy korzystać z życia w sposób zrównoważony. Musimy pracować, żeby zaspokajać swoje potrzeby cielesne. Ale Syn Boży nam przypomina, że nawet w najmniejszym stopniu nie zdołamy przedłużyć swego życia zbytnim troszczeniem się o dobra materialne ani zachłannym ubieganiem się o nie; jeżeli natomiast szukamy najpierw Królestwa Bożego i sprawiedliwości Bożej, możemy przedłużyć swoje życie w nieskończoność (Mateusza 6:25-33; 1 Tymoteusza 6:7-12; Hebrajczyków 13:5). Bóg chciałby, żeby życie rodzinne dawało nam pełne zadowolenie. Gdyby jednak sprawy z tym związane pochłonęły nas do tego stopnia, że zaczęlibyśmy się zaniedbywać w okazywaniu szczerej miłości ludziom postronnym, zaszkodzilibyśmy sobie samym, ponieważ sprzyjałoby to wyrobieniu sobie przez członków rodziny ciasnych poglądów na życie i pozbawiłoby nas błogosławieństwa Bożego. Zabawy i odprężenie w kręgu rodzinnym dają najwięcej zadowolenia wtedy, kiedy zajmują należne im miejsce i nie spychają na dalszy plan okazywania miłości Bogu (1 Koryntian 7:29-31; 2 Tymoteusza 3:4, 5). Gdy jako rodzina bądź też jako pojedyncze osoby trzymamy się zawsze słusznych zasad Słowa Bożego, wówczas odczuwamy głębokie zadowolenie, mamy poczucie, że coś osiągnęliśmy, i zakładamy solidny fundament pod życie wiecznotrwałe. „Cokolwiek czynicie, pracujcie nad tym całą duszą jak dla Jehowy, (...) bo wiecie, że przecież od Jehowy otrzymacie należną nagrodę dziedzictwa” (Kolosan 3:18-24, NW).
CAŁA RODZINA DZIAŁA
10. Jak ważne jest regularne omawianie Biblii w gronie rodzinnym?
10 Bardzo cennym, a nawet nieodzownym czynnikiem, od którego zależy zmierzanie członków rodziny do tego samego celu, jest wspólne omawianie Słowa Bożego. Codziennie nadarzają się liczne sposobności, żeby znaleźć związek między tym, co widzimy lub robimy, a zamierzeniami Stwórcy (Powtórzonego Prawa 6:4-9). Dobrze jest wyznaczyć określone pory na wspólne czytanie i omawianie Biblii; można przy tym korzystać z pomocy objaśniających ją publikacji. To jednoczy rodzinę. Jej członkowie potrafią wtedy posługiwać się Słowem Bożym, aby sobie nawzajem pomagać w rozwiązywaniu wyłaniających się problemów. Gdy ojciec i matka dają dobry przykład i nie pozwalają, żeby inne zainteresowania łatwo doprowadzały do okrawania czasu poświęcanego na takie omawianie Biblii w gronie rodzinnym, wówczas wszczepiają dzieciom poszanowanie i docenianie dla Słowa Bożego. Syn Boży powiedział: „Człowiek ma żyć nie samym tylko chlebem, lecz każdą wypowiedzią pochodzącą z ust Jehowy” (Mateusza 4:4, NW).
11. Jakiej skłonności należy unikać, żeby cała rodzina mogła robić postępy pod względem duchowym?
11 W ciele nie powinno być „rozdwojenia”, lecz wszystkie członki powinny ‛w równej mierze troszczyć się jedne o drugie’ (1 Koryntian 12:25, Dąbrowski z greckiego). Dotyczy to także rodziny. Żadne z małżonków nie powinno być do tego stopnia zaabsorbowane swoim postępem duchowym pod względem nabywania wiedzy i zrozumienia, żeby przestało interesować się szczerze postępami swego partnera. Gdyby na przykład mąż niedostatecznie dbał o zaspokajanie duchowych potrzeb żony, wówczas z biegiem czasu mogłaby ona zrezygnować ze zdążania do tych samych celów, co on. Gdy rodzice nie interesują się należycie rozwojem duchowym dzieci i nie pomagają im poznać zastosowanie zasad Słowa Bożego oraz zrozumieć, że dzięki przestrzeganiu ich rzeczywiście można wieść szczęśliwe życie, wówczas któregoś dnia może się okazać, że sercem i umysłem dzieci owładnął materialistyczny duch świata. Dla wieczystego dobra całej rodziny regularne nabywanie wiedzy ze Słowa Bożego powinno stać się istotnym składnikiem waszego życia rodzinnego.
12. Z kim powinniśmy regularnie się spotykać?
12 Chociaż miłość w gruncie rzeczy bierze początek w domu rodzinnym, to jednak nie ma się tam kończyć. Biblia przepowiedziała, że prawdziwi słudzy Boży jeszcze w czasie istnienia obecnego systemu rzeczy będą stanowić ogólnoziemską rodzinę braci i sióstr. Bóg mówi nam, żebyśmy „póki mamy czas sposobny po temu”, czynili dobrze „wszystkim, a zwłaszcza tym, którzy są z nami spokrewnieni w wierze”, a więc „całej społeczności [naszych] braci na świecie” (Galatów 6:10; 1 Piotra 5:9, NW). Regularne spotykanie się z członkami tej większej „rodziny” powinno nam jako rodzinie sprawiać radość, z której nie należałoby pochopnie rezygnować na rzecz innych zainteresowań (Hebrajczyków 10:23-25; Łukasza 21:34-36).
13. Jakie obowiązki mamy wobec ludzi nie należących do zboru chrześcijańskiego?
13 Okazywania miłości nie powinniśmy jednak ograniczać do tych, którzy już są w „domu Bożym”, czyli w Jego zborze (1 Tymoteusza 3:15). Jak powiedział Syn Boży, ‛cóż szczególnego czynimy’, jeżeli darzymy miłością tylko tych, którzy nas kochają, to znaczy tylko naszych braci? Jeżeli chcemy się upodobnić do naszego Ojca niebiańskiego, to musimy miłować wszystkich ludzi, musimy być dla wszystkich życzliwi, gotowi do udzielania pomocy, oraz musimy ciągle szukać sposobności do prowadzenia z nimi rozmów na temat dobrej nowiny o Królestwie. Gdy cała rodzina przejawia w ten sposób zbożną miłość, wówczas nasze życie staje się bardziej sensowne i nabiera znaczenia. Wszyscy, zarówno rodzice, jak i dzieci, przekonują się, co to znaczy okazywać miłość w najszerszym znaczeniu tego słowa, jak to czyni Bóg (Mateusza 5:43-48; 24:14). Jedynie dzięki takiemu serdecznemu dawaniu możemy zaznawać pełnego szczęścia (Dzieje Apostolskie 20:35).
14. Stosowanie się do jakich rad jest najlepszą receptą na prowadzenie szczęśliwego życia rodzinnego?
14 Jakże wspaniałe perspektywy mają przed sobą rodziny okazujące taką miłość! Członkowie tych rodzin są przekonani, że jedyną receptą na szczęśliwe życie rodzinne jest kierowanie się radami Słowa Bożego. Mimo najrozmaitszych problemów i kłopotów życiowych, od których nikt nie jest wolny, takie rodziny już teraz doświadczają licznych dobrodziejstw. Ale ich członkowie nie żyją tylko dniem dzisiejszym ani nie myślą wyłącznie o tych niewielu latach życia, których kres wyznacza śmierć. Pokładając ufność w niezawodności obietnic Bożych, wszyscy z radością działają na rzecz wieczystej przyszłości.
15. Jakie pytania warto sobie zadać, jeśli chodzi o korzyści wynikające ze wskazówek biblijnych przedstawionych w tej książce?
15 W książce tej wykazano na podstawie Biblii, że Bóg stworzył ziemię po to, aby była zamieszkana. W tym celu ustanowił rodzinę. Poza tym Jehowa Bóg podał wytyczne dla ojców, matek i dzieci. Te wskazówki również zostały tu omówione. Czy udaje ci się stosować chociaż niektóre z tych zasad w twojej rodzinie? Czy pomogły ci one w takim ułożeniu życia rodzinnego, żeby dawało więcej szczęścia? Mamy nadzieję, że tak. Ale jaka przyszłość czeka ciebie i twoją rodzinę?
16-18. Jakie wspaniałe warunki Jehowa Bóg zamierza stworzyć na naszej ziemi?
16 Czy chciałbyś pomagać przy uprawie ziemi, żeby dawała rekordowe plony i żeby pustynie zakwitły? Czy chciałbyś, żeby osty i ciernie ustąpiły miejsca sadom i majestatycznym lasom? Czy tobie i twojej rodzinie sprawiałoby przyjemność panowanie nad zwierzętami, ale nie za pomocą strzelb, biczów i stalowych krat, tylko przez miłość i wzajemne zaufanie?
17 Jeżeli z całego serca pragniesz nastania czasu, kiedy miecze zostaną przekute na lemiesze, a włócznie na sierpy, kiedy już nie będzie producentów broni ani podżegaczy wojennych, to życie w utworzonym przez Jehowę nowym systemie sprawi ci rozkosz. Uciemiężające władze polityczne, zachłanne systemy ekonomiczne i obłuda religijna będą wtedy należeć do przeszłości. Każda rodzina zamieszka spokojnie pod własną winoroślą i pod swym drzewem figowym. Cała ziemia będzie rozbrzmiewać radosnymi okrzykami zmartwychwstałych dzieci i dźwięcznym śpiewem ptaków. W powietrzu zamiast duszących wyziewów fabrycznych unosić się będzie woń kwiatów (Micheasza 4:1-4).
18 Jeżeli gorąco pragniesz być świadkiem tego, jak chromy podskoczy niby jeleń, a język niemych zaśpiewa, jak niewidomi odzyskają wzrok, a głusi znowu będą słyszeć, jak wzdychający i płaczący zaczną się uśmiechać, bo łzy i żałoba ustąpią miejsca śmiechowi, a ból i śmierć — zdrowiu i życiu wiecznotrwałemu, to dokładaj wszelkich starań, żeby razem z rodziną czynić wszystko, od czego jest uzależnione dostąpienie życia w utworzonym przez Jehowę nowym systemie, w którym takie warunki zapanują na zawsze (Apokalipsa 21:1-4).
19. Dzięki czemu będziesz mógł razem z rodziną znaleźć się wśród ludzi, którym dane będzie rozkoszować się błogosławieństwami utworzonego przez Boga nowego systemu?
19 Czy twoja rodzina znajdzie się wśród szczęśliwych rzesz, które wtedy napełnią ziemię? To zależy od was. Kierujcie się już teraz podanymi przez Jehowę wskazówkami co do życia rodzinnego. Starajcie się jako rodzina dowieść, że wam odpowiada styl życia tego nowego systemu. Studiujcie Słowo Boże, trzymajcie się go w swoim życiu i mówcie drugim o swej nadziei na przyszłość. W ten sposób cała wasza rodzina będzie sobie wyrabiać „dobre imię” u Boga. „Cenniejsze jest dobre imię niż wielkie bogactwo, lepsza przychylność niż srebro i złoto”. Takiego imienia Jehowa nie zapomni: „Pamięć o sprawiedliwym jest błogosławiona” (Przypowieści [Przysłów] 22:1; 10:7, Bw). Dzięki niezasłużonej życzliwości Jehowy ty i twoja rodzina będziecie mogli dostąpić błogosławieństw wieczystej przyszłości i niewysłowionego szczęścia.
[Całostronicowa ilustracja na stronie 189]
-