BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • w89 1.12 s. 31
  • Pytania czytelników

Brak nagrań wideo wybranego fragmentu tekstu.

Niestety, nie udało się uruchomić tego pliku wideo.

  • Pytania czytelników
  • Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1989
  • Podobne artykuły
  • Skrzynka pytań
    Nasza Służba Królestwa — 1992
  • Dopomaganie drugim w oddawaniu czci Bogu
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1989
  • Głosiciele dobrej nowiny
    Zorganizowani do spełniania woli Jehowy
  • Szkolenie nowych, żeby mogli być głosicielami
    Nasza Służba Królestwa — 1986
Zobacz więcej
Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1989
w89 1.12 s. 31

Pytania czytelników

◼ Czy w świetle nowych wskazówek dotyczących osób nie ochrzczonych, które zaczynają uczestniczyć w publicznej działalności kaznodziejskiej, można chwilowo zaprosić zainteresowanego, żeby zobaczył, jak ta praca wygląda?

Nie ochrzczeni partnerzy, którzy towarzyszą Świadkom Jehowy w służbie polowej, to z reguły osoby odpowiadające wymaganiom, jakie się stawia głosicielom dobrej nowiny.

Wiele osób postronnych darzy szacunkiem Świadków Jehowy za ich jedyną w swoim rodzaju, szlachetną działalność ‛pozyskiwania uczniów i uczenia ich’ od drzwi do drzwi oraz na domowych studiach biblijnych (Mateusza 28:19, 20). Do jakiego wniosku mogą więc dojść tacy obserwatorzy na widok kogoś, kto towarzyszy Świadkom Jehowy w tej służbie? Nie bez podstaw pomyślą, że i on jest kaznodzieją albo że wkrótce nim zostanie.

Można oczywiście uwzględnić kilka wyjątków.

W sporadycznych wypadkach odpowiedni starsi mogą pozwolić dziennikarzowi, profesorowi wyższej uczelni lub komuś tego pokroju, żeby wyruszył do służby od domu do domu razem z głosicielem i zobaczył, na czym polega ta praca. Naturalnie wygląd zewnętrzny i zachowanie danej osoby w trakcie tej działalności nie może kolidować z naszymi miernikami. Ponadto Świadek Jehowy mógłby wtedy nadmieniać ludziom, że towarzyszy mu reporter lub profesor, który chciałby się przyjrzeć, jak wykonujemy naszą tak ważną działalność biblijną.

Ponadto chrześcijańscy rodzice zabierają do służby swoje dzieci, nawet jeśli są jeszcze za małe lub z innego powodu nie przygotowane do tego, by zostać nie ochrzczonymi głosicielami. Tacy rodzice nie pozostawiają wówczas dzieci bez dozoru. Zabieranie ich do służby polowej umożliwia rodzicom rozmawianie z nimi o Słowie Jehowy i Jego miernikach, ‛gdy idą drogą’ (Powtórzonego Prawa 6:4-7). Stanowi to wszakże jeden z aspektów chrześcijańskiego życia rodzinnego i nie wiąże się z kwestią zapraszania kogoś przez głosiciela tylko w charakterze obserwatora. Oczywiście takie szkolenie pod okiem rodziców przygotowuje dzieci do tego, żeby w odpowiednim czasie i one wysławiały Jehowę jako głosiciele (Mateusza 21:15, 16; por. Organized to Accomplish Our Ministry, strony 99 i 100 [Zorganizowani do pełnienia naszej służby, strona 94]).

A jak się rzecz ma z człowiekiem zainteresowanym, z którym Świadkowie Jehowy prowadzą studium biblijne i który zamierza zostać uczniem Chrystusa? Ma on uzasadnione powody, by rozmawiać z krewnymi, współpracownikami, sąsiadami i innymi ludźmi o „wspaniałych sprawach Bożych”, jakie poznał z Pisma Świętego (Dzieje Apostolskie 2:11). Można się spodziewać, że w pewnym momencie odczuje potrzebę przyłączenia się do Świadków Jehowy w zorganizowanym ‛obwieszczaniu słowa Bożego’ (Dzieje Apostolskie 13:5).

Na łamach Strażnicy przedstawiono niedawno stosowne kroki, które należy poczynić, zanim taki miłośnik prawdy zacznie wyruszać z miejscowymi Świadkami Jehowy do pracy polowej jako nie ochrzczony głosiciel. Rozsądek nakazuje, że powinien znać podstawowe zagadnienia biblijne, rozumieć i respektować w swym życiu Boże mierniki moralności oraz żywić pragnienie uczestnictwa w publicznej działalności kaznodziejskiej Świadków Jehowy. W związku z tym dwóch starszych zboru przeprowadzi budującą, zachęcającą rozmowę na powyższe tematy z danym zainteresowanym oraz głosicielem, który studiuje z nim Biblię.a Należy to uczynić, zanim taka osoba zostanie zaproszona przez głosiciela do towarzyszenia mu w służbie i stopniowego nabywania umiejętności.

Rzecz całkiem zrozumiała, że jeśli zainteresowany może już wyruszać do służby polowej i potem rzeczywiście się na to zdecyduje, kilka razy mógłby po prostu towarzyszyć głosicielowi, żeby zobaczyć, na czym właściwie polega działalność ewangelizacyjna. Opiekujący się nim Świadek Jehowy może go stopniowo szkolić, na przykład prosząc o pomoc przez odczytywanie wersetów biblijnych, a po jakimś czasie o przejęcie inicjatywy w dawaniu świadectwa. Osoba taka może więc złożyć pierwsze sprawozdanie ze służby, gdy faktycznie zacznie uczestniczyć w publicznym świadczeniu. Stopniowe zwiększanie udziału w tym dziele jest zgodne z następującymi słowami Jezusa: „Uczeń nie góruje nad nauczycielem, ale każdy, kto jest doskonale pouczony, będzie jak jego nauczyciel” (Łukasza 6:40).

[Przypis]

a Bliższe szczegóły można znaleźć w Strażnicy z 15 marca 1989 roku, na stronie 17.

    Publikacje w języku polskim (1960-2025)
    Wyloguj
    Zaloguj
    • polski
    • Udostępnij
    • Ustawienia
    • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
    • Warunki użytkowania
    • Polityka prywatności
    • Ustawienia prywatności
    • JW.ORG
    • Zaloguj
    Udostępnij