-
Czy w Biblii są sprzeczności?Biblia — słowo Boże czy ludzkie?
-
-
Uważne czytanie relacji
19. Jakie pozorne zamieszanie panuje w biblijnych doniesieniach o zdobyciu Jeruzalem?
19 Dla wyjaśnienia pozornych sprzeczności nieraz wystarczy uważnie przeczytać dany fragment i przemyśleć zawarte w nim informacje. Sprawdza się to na przykładzie zdobycia Jeruzalem przez Izraelitów. Miasto owo wymieniono wśród dziedzicznych posiadłości potomków Beniamina, którzy jednak nie potrafili nim zawładnąć (Jozuego 18:28; Sędziów 1:21). Również o potomkach Judy czytamy, że bezustannie próbowali opanować Jeruzalem, co mogłoby nasuwać wniosek, iż należało ono do ich dziedzictwa. W końcu plemię Judy zdobyło i spaliło to miasto (Jozuego 15:63; Sędziów 1:8). Jednak setki lat później napisano, że także Dawid zdobywał Jeruzalem (2 Samuela 5:5-9).
20, 21. Co się okazuje po uważnym zbadaniu odnośnych szczegółów, jeśli chodzi o dzieje zdobywania Jeruzalem przez Hebrajczyków?
20 Na pierwszy rzut oka trudno się w tym rozeznać, ale w gruncie rzeczy nie ma tu żadnej sprzeczności. Granica między terytoriami Beniamina i Judy biegła wzdłuż Doliny Hinnoma, czyli akurat przez starożytne Jeruzalem. Obszar nazwany później Miastem Dawida istotnie leżał na terytorium Beniamina, jak o tym mówi Księga Jozuego 18:28. Ale jebuzyckie miasto Jeruzalem najprawdopodobniej rozciągało się poza Dolinę Hinnoma aż na tereny Judy, wobec czego również to plemię prowadziło wojnę z jego kananejskimi mieszkańcami.
21 Beniaminici nie potrafili zdobyć Jeruzalem. Udało się to pewnego razu Judejczykom, którzy je wtedy spalili (Sędziów 1:8, 9). Ale ich wojska najwyraźniej pomaszerowały dalej, a część pierwotnych mieszkańców ponownie się tam osiedliła. Później powstało tu gniazdo oporu, którego nie potrafiło zlikwidować ani plemię Judy, ani Beniamina. Dlatego Jebuzyci pozostawali w Jeruzalem dalsze kilkaset lat, dopóki nie pokonał ich Dawid.
22, 23. Kto niósł pal męki Jezusa na miejsce egzekucji?
22 Kolejny przykład napotykamy w Ewangeliach. Jan napisał o Jezusie prowadzonym na śmierć: „Niosąc dla siebie pal męki, poszedł” (Jana 19:17). Łukasz natomiast podaje: „A gdy go wyprowadzili, zatrzymali Szymona, człowieka rodem z Cyreny, który szedł z pola, i włożyli na niego pal męki, aby go niósł za Jezusem” (Łukasza 23:26). Czy więc Jezus sam niósł narzędzie swej śmierci, czy robił to za niego Szymon?
23 Najwidoczniej Jezus początkowo sam niósł swój pal męki, jak na to wskazuje relacja Jana. Ale później — jak poświadczają Mateusz, Marek i Łukasz — zmuszono Szymona z Cyreny, aby go dźwigał za niego przez resztę drogi do miejsca stracenia.
Dowód niezależności
24. Dlaczego nie zaskakują nas pewne pozorne nieścisłości w Biblii, ale jakiego wniosku nie powinniśmy z tego wyciągać?
24 To prawda, że w Biblii występuje trochę pozornych nieścisłości, które trudno wyjaśnić. Nie powinniśmy jednak zakładać, iż są to rzeczywiste sprzeczności. Często rzecz sprowadza się po prostu do braku pełnej informacji. Wiadomości podawane przez Biblię całkowicie wystarczają do zaspokojenia naszych potrzeb duchowych. Gdyby miała drobiazgowo opisywać szczegóły każdego wydarzenia, nie byłaby wygodną, łatwą w użyciu książką, jaką dziś dysponujemy, lecz ogromną, nieporęczną biblioteką.
25. Co mówi Jan o sprawozdaniu z działalności Jezusa i jak dzięki temu rozumiemy, dlaczego Biblia nie podaje wszystkich szczegółów każdego wydarzenia?
25 Nawiązując do służby kaznodziejskiej Jezusa, apostoł Jan oznajmił z dającą się usprawiedliwić przesadą: „Jest ponadto wiele innych rzeczy, których Jezus dokonał, a które, gdyby je szczegółowo opisać, to sądzę, że cały świat nie pomieściłby ksiąg, które by trzeba napisać” (Jana 21:25, BT). Tym bardziej niemożliwe byłoby zanotowanie wszystkich szczegółów długiej historii ludu Bożego — od patriarchów do zboru chrześcijańskiego z pierwszego stulecia.
26. Jakiego ważnego faktu możemy być pewni, mając pod dostatkiem informacji w Biblii?
26 Biblia jest w istocie cudem zwięzłości. Zawiera wystarczająco dużo informacji, by dać nam możliwość rozpoznania, że jest czymś więcej niż dziełem ludzkim. Odmienność punktów widzenia niektórych pisarzy dowodzi, iż byli oni naprawdę niezależnymi świadkami. Z drugiej strony jej wyjątkowa harmonijność, którą dokładniej omawiamy w jednym z następnych rozdziałów, wskazuje ponad wszelką wątpliwość na jej Boskie pochodzenie. Biblia jest Słowem Boga, a nie dziełem człowieka.
-
-
Czy nauka dowiodła, że Biblia się myli?Biblia — słowo Boże czy ludzkie?
-
-
Rozdział 8
Czy nauka dowiodła, że Biblia się myli?
W roku 1613 włoski uczony Galileusz opublikował pracę o plamach słonecznych, w której przedstawił dowód na to, że Ziemia krąży wokół Słońca, a nie na odwrót. Zapoczątkował tym serię wydarzeń, które ściągnęły na niego „poważne podejrzenie o herezję” i w końcu zawiodły go przed katolicki trybunał inkwizycyjny. Ostatecznie został zmuszony do odwołania swych wywodów. Dlaczego twierdzenie, że Ziemia porusza się wokół Słońca, uznano za herezję? Otóż oskarżyciele Galileusza utrzymywali, iż jest to sprzeczne z wypowiedziami Biblii.
1 (oraz wstęp). (a) Do czego doszło, gdy Galileusz wystąpił z sugestią, że Ziemia krąży wokół Słońca? (b) Co wyjawia zestawienie Biblii ze współczesną nauką, mimo iż Księga ta nie jest podręcznikiem naukowym?
W DOBIE dzisiejszej utrzymuje się pogląd, że Biblia jest nienaukowa, a na potwierdzenie przytaczane bywają przeżycia Galileusza. Czy słusznie? Chcąc odpowiedzieć na to pytanie, trzeba pamiętać, iż Biblia jest Księgą zawierającą proroctwa, relacje historyczne, modlitwy, prawa i pouczenia, Księgą pozwalającą poznać Boga. Nie rości sobie pretensji do miana rozprawy naukowej. Mimo to gdy porusza kwestie naukowe, można na niej całkowicie polegać.
Nasza planeta — Ziemia
2. Co podaje Biblia na temat położenia Ziemi w przestrzeni kosmicznej?
2 Weźmy na przykład pod uwagę, co Biblia mówi o naszej planecie, o Ziemi. W Księdze Hioba czytamy: „[Bóg] rozciąga północ nad miejscem pustym, ziemię zawiesza na niczym” (Hioba 26:7). A Izajasz napisał o Bogu, że „siedzi nad okręgiem ziemi” (Izajasza 40:22, Bw). Taki obraz okrągłej Ziemi ‛zawieszonej na niczym’, w „miejscu pustym”, wyraźnie przypomina wykonane przez astronautów fotografie kuli ziemskiej, unoszącej się w pustce kosmicznej.
3, 4. Na czym polega obieg wody w przyrodzie i co mówi o nim Biblia?
3 Zastanówmy się również nad zdumiewającym obiegiem wody w przyrodzie. Compton’s Encyclopedia tak opisuje ten proces: „Woda (...) parując z powierzchni oceanów dostaje się do atmosfery (...) Stałe prądy atmosferyczne przenoszą wilgotne powietrze w głąb lądu. Gdy powietrze się ochładza, zawarta w nim para kondensuje się w postaci kropelek wody, które na ogół stają się widoczne jako chmury. Często kropelki łączą się ze sobą, tworząc krople deszczu albo płatki śniegu — jeśli w atmosferze panuje wystarczająco niska temperatura. W obu wypadkach woda przeniesiona znad oceanu na odległość setek, a nawet tysięcy kilometrów, spada na ziemię. Tu łączy się w strumienie lub wsiąka w grunt i tak rozpoczyna swą powrotną wędrówkę do morza”.1
4 Ten ciekawy proces, od którego właściwie zależy wszelkie życie na lądzie, został prosto i jasno opisany w Biblii już jakieś 3 tysiące lat temu: „Wszystkie rzeki płyną do morza, a morze nie wylewa; do miejsca, z którego wyszły rzeki, wracają się, aby znowu płynąć” (Eklezjastesa [Kaznodziei] 1:7, Wujek).
5. Z jakiego względu wypowiedź psalmisty na temat dziejów gór jest zdumiewająco aktualna?
5 Chyba jeszcze bardziej zadziwiające jest biblijne spojrzenie na historię gór. Oto, co na ten temat powiedziano w pewnym podręczniku geologii: „Od ery prekambryjskiej po dziś dzień trwa nieprzerwany proces tworzenia się i niszczenia gór. (...) Góry podnosiły się z dna dawnych mórz, ale często pozostawały jeszcze długo zanurzone, a dopiero potem dalej się wypiętrzały”.2 Zestawmy to z poetyckim opisem psalmisty: „Oceanem ją [ziemię] okryłeś jak szatą, nad górami wznosiły się wody. Podniosły się góry, opadły doliny na miejsce, któreś im wyznaczył” (Psalm 104:6, 8, Wójcik).
„Na początku”
6. Jakie słowa Biblii harmonizują z powszechnie dziś uznanymi teoriami powstawania wszechświata?
6 Pierwszy werset Biblii brzmi: „Na początku Bóg stworzył niebiosa i ziemię” (Rodzaju 1:1). Różne obserwacje dały naukowcom podstawę do wysunięcia hipotezy, że materialny wszechświat rzeczywiście miał swój początek. Nie istniał od zawsze. Astronom Robert Jastrow, podający się za agnostyka, napisał: „Zachodzą wprawdzie różnice w szczegółach, ale zasadnicze elementy w astronomicznej i biblijnej Księdze Rodzaju są jednakowe: łańcuch wydarzeń prowadzących do człowieka rozpoczął się nagle i gwałtownie w określonym momencie, w błysku światła i energii”.3
7, 8. Co muszą przyznać liczni naukowcy, jeśli chodzi o początek wszechświata, mimo iż pomijają przy tym rolę Boga?
7 Wielu uczonych uznających, iż wszechświat miał początek, nie zgadza się jednak z wyjaśnieniem, że to ‛Bóg go stworzył’. Niektórzy przyznają wszakże, iż trudno zignorować widoczne wokół świadectwa jakiegoś rozumu. Profesor fizyki Freeman Dyson nadmienia: „Im dłużej poznaję wszechświat i studiuję szczegóły jego struktury, tym więcej znajduję dowodów, że musiał on niejako wiedzieć, iż się pojawimy”.
8 Dyson dodaje: „Będąc naukowcem przyzwyczajonym do myślenia i wypowiadania się raczej w kategoriach dwudziestego niż osiemnastego wieku, nie utrzymuję bynajmniej, jakoby budowa wszechświata dowodziła istnienia Boga. Twierdzę jednak, iż daje się ona pogodzić z hipotezą, że zasadniczą rolę w funkcjonowaniu wszechświata odgrywa rozum”.4 Komentarz ten z pewnością zdradza sceptyczną postawę znamionującą nasze czasy. Ale gdy pominiemy ów sceptycyzm, zauważymy zdumiewającą harmonię między współczesną nauką a biblijnym oświadczeniem: „Na początku Bóg stworzył niebiosa i ziemię” (Rodzaju 1:1).
Zdrowie i higiena
9. Jakie biblijne przepisy dotyczące zaraźliwych chorób skórnych są odzwierciedleniem praktycznej mądrości? (Hioba 26:3).
9 Zobaczmy teraz, co Biblia mówi na temat zdrowia i higieny. Jeżeli Izraelita miał na skórze plamy nasuwające podejrzenie o trąd, musiał być poddany kwarantannie. „Przez cały czas trwania tej choroby będzie nieczysty. Będzie mieszkał w odosobnieniu. Jego mieszkanie będzie poza obozem” (Kapłańska [3 Mojżeszowa] 13:46, BT). Zakażona odzież była palona (Kapłańska 13:52). W owych czasach środki takie skutecznie zapobiegały rozprzestrzenianiu się zarazy.
10. Jakie korzyści odnieśliby mieszkańcy niektórych krajów, gdyby dziś posłuchali biblijnych wskazówek dotyczących higieny?
10 Inne ważne prawo dotyczyło usuwania odchodów ludzkich i nakazywało zakopywać je poza obozem (Powtórzonego Prawa 23:13, 14, BT). Bez wątpienia chroniło to Izraelitów przed wieloma chorobami. Nawet obecnie w niektórych krajach szerzą się groźne choroby będące skutkiem niewłaściwego obchodzenia się z ekskrementami. Gdyby mieszkańcy tych państw przestrzegali przepisów spisanych tysiące lat temu w Biblii, byliby znacznie zdrowsi.
11. Jaka rada biblijna w sprawie zdrowia psychicznego okazała się słuszna?
11 Wysokie mierniki co do higieny, wyłuszczone w Piśmie Świętym, obejmowały również zdrowie psychiczne. Biblijne przysłowie powiada: „Serce spokojne jest życiem ciała, próchnicą kości — zazdrość” (Przysłów [Przypowieści] 14:30, Bp). W ostatnich latach badania medyczne potwierdziły, że stan naszej psychiki rzeczywiście wpływa na zdrowie fizyczne. Na przykład dr C. B. Thomas z Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa w ciągu 16 lat obserwowała przeszło tysiąc absolwentów, badając związek między ich usposobieniem a podatnością na choroby. Stwierdziła, że najsłabszym zdrowiem odznaczały się osoby, które w sytuacjach stresowych były bardziej niespokojne lub gniewne.5
Co naprawdę mówi Biblia?
12. Dlaczego Kościół katolicki uznawał za herezję twierdzenie Galileusza co do Ziemi?
12 Skoro treść Biblii tak dobrze harmonizuje z różnymi dziedzinami wiedzy, to dlaczego Kościół katolicki uznał twierdzenie Galileusza, iż Ziemia porusza się wokół Słońca, za sprzeczne z Pismem Świętym? Przyczyną była interpretacja niektórych wersetów biblijnych.6 Czy władze kościelne miały rację? Aby się o tym przekonać, przeanalizujmy dwa urywki, na które się wtedy powoływano.
13, 14. Które wersety błędnie wykładał Kościół katolicki? Objaśnij to szerzej.
13 Jeden z nich brzmi: „Słońce wschodzi i zachodzi, i na miejsce swoje spieszy z powrotem, i znowu tam wschodzi” (Koheleta [Kaznodziei] 1:5, BT). Według argumentacji Kościoła słowa „słońce wschodzi i zachodzi” oznaczały, iż porusza się Słońce, a nie Ziemia. Ale nawet dzisiaj mówimy, że słońce wschodzi i zachodzi, chociaż większość z nas wie, iż to Ziemia krąży wokół Słońca. W ten sposób po prostu opisujemy pozorny ruch Słońca, obserwowany z Ziemi. Dokładnie to samo uczynił pisarz biblijny.
14 Drugi werset mówi: „Umocniłeś ziemię w jej podstawach, na wieki wieków się nie zachwieje” (Psalm 104:5, BT). Utrzymywano, jakoby wynikało stąd, że Ziemia od chwili stworzenia nie może się poruszyć. W rzeczywistości jednak słowa te zwracają uwagę nie na bezruch, ale na trwałość Ziemi. Nigdy „się nie zachwieje” w swym istnieniu, czyli nie ulegnie zagładzie, co zresztą potwierdzają inne wypowiedzi biblijne (Psalm 37:29; Kaznodziei 1:4). Co więcej, omawiany werset w ogóle nie zabiera głosu w sprawie wzajemnego ruchu Ziemi i Słońca. To nie Biblia, lecz Kościół ograniczał w czasach Galileusza swobodę rozważań naukowych.
Ewolucja a stwarzanie
15. Co twierdzi teoria ewolucji i w czym jest sprzeczna z Biblią?
15 Istnieje wszakże dziedzina, w której zdaniem wielu Biblia wiedzie beznadziejny spór ze współczesną nauką. Chodzi o uznawaną przez większość uczonych teorię ewolucji, głoszącą, jakoby wszystko, co żywe, rozwinęło się z pewnej prostej formy życia, która pojawiła się miliony lat temu. Natomiast Pismo Święte naucza, że każda większa grupa istot żyjących była stworzona oddzielnie i rozmnaża się „według swego rodzaju”, o człowieku zaś mówi, iż został stworzony „z prochu ziemi” (Rodzaju 1:21; 2:7). Czyżby Biblia tak rażąco rozmijała się z prawdą naukową? Zanim to rozstrzygniemy, sprawdźmy najpierw, co nauce faktycznie wiadomo, a co jest tylko hipotezą.
16-18. (a) Jakie obserwacje skłoniły Darwina do uwierzenia w ewolucję? (b) Jak można wykazać, że to, co Darwin zobaczył na wyspach Galapagos, nie przeczy Biblii?
16 Teorię ewolucji spopularyzował w minionym stuleciu Karol Darwin. W czasie podróży po Oceanie Spokojnym dotarł on między innymi na wyspy Galapagos, gdzie mocno zaintrygowały go różnice między łuszczakami zamieszkującymi poszczególne wyspy tego archipelagu. Doszedł do wniosku, że wszystkie te ptaki muszą pochodzić od jakiegoś jednego gatunku. Opierając się między innymi na tych obserwacjach, wysunął hipotezę, iż także wszystkie żywe istoty wywodzą się od jednej prostej formy życia. Siłą napędową ewolucji, czyli powolnego rozwoju, który doprowadził do powstania stworzeń wyższego rzędu z organizmów niższych, był według niego dobór naturalny, to znaczy przeżywanie osobników najlepiej przystosowanych. Uważał, że wskutek ewolucji zwierzęta lądowe rozwinęły się z ryb, ptaki z gadów i tak dalej.
17 W gruncie rzeczy to, co Darwin zaobserwował na tych samotnych wyspach, nie pozostaje w sprzeczności z Biblią, która dopuszcza zróżnicowanie w obrębie głównych rodzajów żywych stworzeń. Na przykład wszystkie rasy ludzkie pochodzą od dwojga prarodziców (Rodzaju 2:7, 22-24). Toteż nie byłoby niczym dziwnym, gdyby te rozmaite łuszczaki istotnie wywodziły się od jednego gatunku. Dalej jednak pozostają one łuszczakami. Nie przeobraziły się w sokoły ani w orły.
18 Ani różnorodność łuszczaków, ani nic innego, co widział Darwin, nie dowodzi bynajmniej, że wszelkie twory żywe — rekiny i mewy, słonie i dżdżownice — mają jakiegoś wspólnego przodka. Tymczasem wielu naukowców zapewnia, iż ewolucja nie jest już teorią, lecz faktem. Inni z kolei zdają sobie sprawę z jej słabości, ale mimo wszystko mówią, że w nią wierzą. Uznawanie jej jest po prostu dobrze widziane. Sprawdźmy jednak, czy ewolucja naprawdę została do tego stopnia udowodniona, by można było powiedzieć, że Biblia się myli.
-