-
Przykładaj się do czytaniaOdnoś pożytek z teokratycznej szkoły służby kaznodziejskiej
-
-
Przykładaj się do czytania
CZYTAJĄC to zdanie, korzystasz z umiejętności obcej zwierzętom. Niestety, co szósty człowiek jest analfabetą — często z powodu braku możliwości uczęszczania do szkoły — a wiele osób umiejących czytać oddaje się lekturze tylko sporadycznie. Tymczasem właśnie zdolność czytania pozwala poznawać obce kraje, wzbogacać własne życie o doświadczenia różnych ludzi oraz zdobywać praktyczną wiedzę, przydatną w radzeniu sobie z codziennymi problemami.
To, co czytasz dzieciom, może pomóc w kształtowaniu ich osobowości
Umiejętność czytania może zadecydować o tym, jak dużo młody człowiek wyniesie ze szkoły, a nawet gdzie zostanie zatrudniony i ile godzin będzie musiał pracować, by zarobić na utrzymanie. Biegłe w czytaniu gospodynie domowe lepiej troszczą się o rodzinę: przygotowują zdrowsze posiłki, bardziej dbają o higienę i potrafią zapobiegać chorobom. A oczytane matki mogą bardzo pozytywnie oddziaływać na rozwój umysłowy swych dzieci.
Czytanie pomaga także ‛znaleźć poznanie Boga’ i to jest oczywiście największy pożytek z tej umiejętności (Prz. 2:5). Przydaje się ona w wielu dziedzinach służby Bożej. Na zebraniach zborowych czyta się Biblię oraz oparte na niej publikacje. Wprawne czytanie ma niemały wpływ na skuteczność służby polowej. Również przygotowywanie się do wymienionych zajęć wymaga czytania. Od tego więc, jak czytasz, w znacznej mierze zależy twój rozwój duchowy.
Rób dobry użytek z tej umiejętności
Ucz się czytać z ekspresją
Niektórzy ludzie poznający drogi Boże otrzymali bardzo skromne wykształcenie. Jeśli mają się rozwijać duchowo, nieraz trzeba ich nauczyć czytać albo pomóc im ulepszyć tę umiejętność. W razie konieczności zbory organizują kursy oparte na publikacji Przykładaj się do czytania i pisania. Już wiele tysięcy osób odniosło z nich ogromny pożytek. Ponieważ biegłe czytanie jest niezwykle ważne, w niektórych zborach takie kursy odbywają się w ramach teokratycznej szkoły służby kaznodziejskiej. Ale nawet jeśli ich nie ma, każdy może zrobić wyraźne postępy, gdy codziennie poświęci trochę czasu na głośne czytanie i będzie regularnie uczestniczyć w zajęciach szkoły.
Niestety, telewizja, komiksy i inne formy rozrywki wypierają czytanie z życia wielu ludzi. Kto mało czyta, a za to często ogląda telewizję, nie tylko nie nabierze biegłości w czytaniu, ale też zapewne nie rozwinie w pełni zdolności jasnego myślenia, wyciągania logicznych wniosków i swobodnego wypowiadania się.
„Niewolnik wierny i roztropny” dostarcza nam publikacje, które ułatwiają zrozumienie Biblii. Zawierają one bogactwo wiadomości o niezmiernie ważnych sprawach duchowych (Mat. 24:45; 1 Kor. 2:12, 13). Poza tym na bieżąco informują nas o istotnych wydarzeniach światowych i ich znaczeniu, zapoznają nas bliżej z naturą i uczą, jak sobie radzić z napotykanymi problemami. A przede wszystkim wyjaśniają, jak służyć Bogu, by Mu się podobać i zyskać Jego uznanie. Taka zdrowa lektura pomaga nam się rozwijać pod względem duchowym.
Rzecz jasna czytanie samo w sobie nie jest cnotą. Umiejętność tę trzeba wykorzystywać we właściwym celu. Podobnie jak jedzenie, czytanie wymaga selekcji. Po co jeść pokarmy, które nie mają wartości odżywczej albo nawet mogą nam zaszkodzić? I tak samo po co czytać — choćby tylko od czasu do czasu — materiały, które mogłyby zatruć nam umysł i serce? Wyboru lektury powinniśmy dokonywać na podstawie zasad biblijnych. Zanim więc zdecydujesz się coś przeczytać, weź pod rozwagę takie wersety, jak: Kaznodziei 12:12, 13; Efezjan 4:22-24; 5:3, 4; Filipian 4:8; Kolosan 2:8; 1 Jana 2:15-17 i 2 Jana 10.
Czytaj z właściwych pobudek
Przy czytaniu ważne jest kierowanie się czystymi pobudkami — wyraźnie wskazują na to sprawozdania ewangeliczne. Na przykład z Ewangelii według Mateusza dowiadujemy się, iż odpowiedzi na podstępne pytania oczytanych przywódców religijnych Jezus poprzedzał słowami: „Czyście nie czytali?” albo „Czy nigdy nie czytaliście?” (Mat. 12:3, 5; 19:4; 21:16, 42; 22:31). Płynie stąd nauka, że jeśli czytamy z niewłaściwych pobudek, możemy wyciągnąć fałszywe wnioski lub w ogóle nie pojąć sensu. Faryzeusze czytali Pisma, gdyż sądzili, iż dzięki temu osiągną życie wieczne. Ale jak wykazał Jezus, ci, którzy nie miłują Boga i nie akceptują Jego sposobu wybawienia, nie otrzymają takiej nagrody (Jana 5:39-43). Faryzeusze kierowali się samolubstwem i dlatego ich wnioski często były błędne.
Miłość do Jehowy to najczystsza pobudka, jaka może skłaniać ludzi do czytania Jego Słowa. Stanowi bodziec do poznawania woli Bożej, ponieważ „się współraduje z prawdą” (1 Kor. 13:6). Nawet jeśli kiedyś nie lubiliśmy czytać, miłowanie Jehowy ‛całym umysłem’ będzie nas mobilizować do wysiłku umysłowego i gorliwego nabywania wiedzy o Nim (Mat. 22:37). Miłość bowiem rozbudza zainteresowanie, a zainteresowanie rodzi chęć nauki.
Zwracaj uwagę na tempo
Czytanie ma ścisły związek ze zdolnością rozpoznawania słów. Teraz też na nie patrzysz i przypominasz sobie ich znaczenie. Zwiększysz tempo czytania, jeśli będziesz rozpoznawać więcej słów naraz. Nie zatrzymuj więc wzroku na każdym z nich z osobna, ale staraj się obejmować nim kilka wyrazów jednocześnie. Gdy się tego nauczysz, przekonasz się, że lepiej rozumiesz to, co czytasz.
Wspólne czytanie zacieśnia więzy rodzinne
Kiedy jednak masz przed sobą trudniejszy tekst, lepsze rezultaty osiągniesz dzięki zastosowaniu innej metody. Udzielając Jozuemu rady na temat czytania Pism, Jehowa powiedział: „Ta księga prawa niech się nie oddala od twoich ust i czytaj ją półgłosem” (Joz. 1:8). Półgłosem często mówi ktoś, kto nad czymś duma. Dlatego hebrajski odpowiednik zwrotu „czytać półgłosem” bywa tłumaczony również na „rozmyślać” (Ps. 63:6; 77:12; 143:5). Gdy ktoś rozmyśla, zastanawia się głęboko i bez pośpiechu. Jeżeli właśnie w ten sposób zapoznajesz się ze Słowem Bożym, pozwalasz mu silniej oddziaływać na umysł i serce. W Biblii znajdziesz proroctwa, rady, przysłowia, poezję, wyroki Boga, rozmaite szczegóły Jego zamierzenia oraz mnóstwo pouczających przeżyć różnych ludzi. Dla osób pragnących kroczyć drogami Jehowy wszystko to ma nieocenioną wartość. Odniesiesz więc olbrzymi pożytek, czytając tę Księgę tak, by jej treść mocno zapadła ci w umysł i serce.
Ucz się koncentracji
Od tego, jak czytasz, zależy twój rozwój duchowy
Podczas czytania wczuwaj się w każdą opisaną scenę. Twórz sobie w umyśle obrazy postaci i emocjonalnie angażuj się w ich przeżycia. Jest to stosunkowo proste na przykład w wypadku relacji o Dawidzie i Goliacie z 17 rozdziału Księgi 1 Samuela. Ale nawet szczegóły z ksiąg Wyjścia i Kapłańskiej dotyczące budowy przybytku i wprowadzenia na urząd kapłanów staną się ciekawsze, gdy wyobrazisz sobie wymiary tej budowli, materiały, z jakich ją wykonano, zapach kadzidła i prażonego ziarna oraz zwierzęta składane na całopalenie. Pomyśl, z jak wielkim przejęciem kapłani musieli pełnić swą służbę! (Łuk. 1:8-10). Angażowanie w ten sposób zmysłów i uczuć pomoże ci pojąć znaczenie tego, co czytasz, i lepiej to zapamiętać.
Gdybyś jednak w trakcie czytania nie zachowywał ostrożności, głowę szybko zaprzątnie ci coś innego. Będziesz patrzeć na tekst, a myślami krążyć gdzie indziej. Czy gra muzyka albo włączony jest telewizor? Czy ktoś w domu rozmawia? Jeśli się tylko da, znajdź sobie na czytanie jakiś spokojny kąt. Ale niekiedy możesz sam sobie rozpraszać uwagę — na przykład po pracowitym dniu. Jakże niedużo trzeba, by zacząć odtwarzać w pamięci, co się w nim wydarzyło! Nie ma w tym nic złego — ale nie wtedy, gdy coś czytasz. Niewykluczone też, że do lektury zabierasz się skupiony albo nawet rozpoczynasz ją modlitwą, lecz w miarę jak czytasz, myśli zaczynają ci uciekać. Spróbuj więc jeszcze raz. Bierz umysł w ryzy i ucz się koncentrować na czytanym materiale. Z czasem dostrzeżesz poprawę.
A co robisz, gdy napotykasz niezrozumiałe słowa? Niektóre mogą być zdefiniowane lub objaśnione w tekście. Albo domyślisz się ich znaczenia z kontekstu. W przeciwnym razie zajrzyj do słownika, a gdy nie masz do niego dostępu, zaznacz dany wyraz, żeby później kogoś o niego zapytać. W ten sposób będziesz wzbogacać słownictwo i lepiej rozumieć to, co czytasz.
Czytanie publiczne
Stale się przykładaj do publicznego czytania
Kiedy apostoł Paweł polecił Tymoteuszowi stale przykładać się do czytania, miał na myśli czytanie dla pożytku innych (1 Tym. 4:13). Nie chodzi tu tylko o zwykłe przeczytanie tekstu na głos. Musisz rozumieć znaczenie poszczególnych słów, a także wyrażone przez nie treści. Jedynie wtedy będziesz mógł właściwie oddać myśli i uczucia. Niewątpliwie wymaga to starannego przygotowania oraz wprawy. Dlatego Paweł zachęcał: „Dalej przykładaj się do publicznego czytania”. W teokratycznej szkole służby kaznodziejskiej otrzymasz pod tym względem cenne szkolenie.
Rezerwuj czas na czytanie
„Plany pilnego z całą pewnością przynoszą korzyść, lecz każdy, kto jest pochopny, niechybnie zmierza do nędzy” (Prz. 21:5). Doskonale pasuje to do czytania! Chcąc odnieść z niego „korzyść”, musimy je starannie planować, bo w przeciwnym razie inne czynności wyprą je z naszego rozkładu zajęć.
Kiedy czytasz? Czy udaje ci się to wczesnym rankiem, czy też łatwiej ci się skupić później? Jeżeli w ciągu dnia zdołasz wygospodarować choćby 15—20 minut na czytanie, będziesz zdumiony, jak wiele możesz osiągnąć. Najważniejsza jest systematyczność.
W jakim celu Jehowa polecił utrwalić swe wspaniałe zamierzenia w książce? Po to, by ludzie korzystali z Jego spisanego Słowa. Mogą przypominać sobie cudowne dzieła i poczynania Jehowy oraz opowiadać o nich dzieciom (Ps. 78:5-7). Naszą wdzięczność za szczodrość Jehowy pod tym względem okażemy najlepiej, gdy będziemy się przykładać do czytania Jego życiodajnego Słowa.
-
-
Studium, które przynosi korzyściOdnoś pożytek z teokratycznej szkoły służby kaznodziejskiej
-
-
Studium, które przynosi korzyści
CZY widziałeś kiedyś, jak ludzie wybierają owoce? Na ogół ustalają ich stopień dojrzałości po kolorze i rozmiarach. Niektórzy je wąchają, inni dotykają albo nawet ściskają. Jeszcze inni kładą na każdej ręce jeden i sprawdzają, który jest cięższy, czyli bardziej soczysty. O czym wtedy myślą? Analizują szczegóły, oceniają różnice, przypominają sobie, jakie owoce wybrali kiedyś, i porównują to, co widzą, z tym, co już znają. Taki staranny wybór przyniesie im korzyści — zjedzą smaczny owoc.
Oczywiście korzyści płynące ze studiowania Słowa Bożego są nieporównywalnie większe. Jeżeli przyznajemy mu w życiu ważne miejsce, to umacnia się nasza wiara, pogłębia miłość, wzrasta skuteczność naszej służby, a w naszych decyzjach coraz bardziej uwidacznia się rozeznanie i zbożna mądrość. Zgodnie z Księgą Przysłów 3:15 dobrodziejstwom tym ‛nie dorównają żadne inne rozkosze’. Czy doświadczasz ich na sobie? Może to zależeć od sposobu, w jaki studiujesz (Kol. 1:9, 10).
Poświęcaj czas na rozmyślanie
Czym jest studium? To coś więcej niż pobieżne czytanie. Chodzi o dogłębne, szczegółowe zbadanie jakiegoś zagadnienia przy użyciu swych zdolności umysłowych. Obejmuje to analizę czytanego materiału, zestawianie go z tym, co już wiesz, oraz wychwytywanie argumentów uzasadniających poszczególne twierdzenia. W trakcie studium głęboko się zastanawiaj nad każdą nową dla ciebie myślą. Rozważaj także, jak ty sam mógłbyś w pełniejszej mierze zastosować podane rady biblijne. Ponadto jako Świadek Jehowy zapewne zechcesz pomyśleć nad możliwością posłużenia się tym materiałem do pomagania innym. A zatem w zakres studium wchodzi też rozmyślanie.
Odpowiednie nastawienie
Aby ze studium odnieść jak największe korzyści, odpowiednio przygotuj swe serce
Gdy zabierasz się do studium, kładziesz przed sobą Biblię, publikacje, z których zamierzasz korzystać, długopis lub ołówek i ewentualnie notes. Ale czy przygotowujesz także swe serce? Biblia mówi, że Ezdrasz „przygotował swe serce, by radzić się prawa Jehowy i je wypełniać oraz uczyć w Izraelu przepisu i sprawiedliwości” (Ezd. 7:10). Na czym polega takie przygotowanie serca?
Aby do studium Słowa Bożego zasiadać z właściwym nastawieniem, konieczna jest modlitwa. Pragniemy, by nasze serce, czyli nasze wnętrze, było gotowe na przyjmowanie pouczeń od Jehowy. Dlatego na początku każdego studium błagaj o wsparcie Jego ducha (Łuk. 11:13). Proś Jehowę, by pozwolił ci pojąć znaczenie rozważanego materiału i zrozumieć, jaki ma on związek z Jego zamierzeniem, jak może ci pomóc w odróżnianiu dobra od zła i stosowaniu zasad biblijnych w życiu oraz jak powinien wpłynąć na twoją więź ze Stwórcą (Prz. 9:10). W czasie studium nie przestawaj ‛prosić Boga’ o mądrość (Jak. 1:5). Kiedy uczciwie ocenisz siebie w świetle tego, czego się uczysz, szukaj Jego pomocy w zerwaniu z błędnym sposobem myślenia lub szkodliwymi pragnieniami. Zawsze ‛odpowiadaj Jehowie dziękczynieniem’ za udostępniane ci prawdy (Ps. 147:7). Dzięki takiemu studium połączonemu z modlitwą będziesz żywo reagować na to, co Jehowa mówi do nas przez swoje Słowo, i w ten sposób jeszcze bardziej się do Niego przybliżysz (Ps. 145:18).
Taka gotowość przyjmowania pouczeń wyróżnia lud Jehowy. Wśród osób, którym brak prawdziwej pobożności, panuje moda, by we wszystko powątpiewać i wszystko kwestionować. Ale my postępujemy inaczej — my ufamy Jehowie (Prz. 3:5-7). Kiedy czegoś nie rozumiemy, nie twierdzimy zuchwale, że musi być w tym jakiś błąd. Szukamy usilnie wyjaśnień i czekamy na Jehowę (Mich. 7:7). Wzorem Ezdrasza chcemy wprowadzać zdobywaną wiedzę w czyn i przekazywać ją innym. Jeżeli właśnie z takim nastawieniem serca podchodzimy do studium, na pewno odniesiemy z niego wielkie korzyści.
Jak studiować
Zamiast po prostu zacząć od pierwszego akapitu i dojść do ostatniego, najpierw przejrzyj cały artykuł bądź rozdział. Rozpocznij od przeanalizowania tytułu. Jest to temat twojego studium. Zwróć szczególną uwagę na śródtytuły i ich związek z tematem. Przypatrz się ilustracjom, tabelom i ramkom towarzyszącym tekstowi. Po dokonaniu takiego wstępnego przeglądu zastanów się: „Czego spodziewam się nauczyć? Jaki pożytek z tego odniosę?” W ten sposób nadasz swemu studium określony kierunek.
Korzystaj z pomocy do studium dostępnych w twoim języku
Teraz zapoznaj się z treścią materiału. W artykułach ze Strażnicy przeznaczonych do studiowania oraz w niektórych książkach znajdują się pytania. Podczas czytania poszczególnych akapitów warto zaznaczać odpowiedzi. Ale nawet tam, gdzie nie ma pytań, możesz podkreślać ważne, godne zapamiętania fragmenty. Jeżeli jakaś myśl jest dla ciebie nowa, poświęć jej trochę więcej czasu, żeby naprawdę dobrze ją zrozumieć. Wyszukuj przykłady i argumenty, które chciałbyś wykorzystać w służbie polowej albo w najbliższym przemówieniu. Rozważ, z kim mógłbyś się podzielić analizowanymi myślami, by wzmocnić jego wiarę. Zaznacz punkty, z których zamierzasz zrobić użytek, i na koniec je sobie powtórz.
W trakcie studium odszukuj podane wersety biblijne. Zastanów się, jak każdy z nich wiąże się z myślą przewodnią akapitu.
Niewykluczone, że pewnych spraw nie zrozumiesz od razu albo będziesz chciał je dokładniej przeanalizować. Zamiast jednak odrywać się od zasadniczego tematu, zanotuj je, by zająć się nimi później. Nieraz wyjaśnienie znajdziesz w dalszej części studiowanego materiału. Ale jeśli nie, poszperaj dodatkowo. O jakie sprawy może tu chodzić? Przypuśćmy, że niejasny jest dla ciebie któryś z zacytowanych wersetów biblijnych. Albo nie bardzo wiesz, jak wiąże się on z tematem. A może rozumiesz jakieś zagadnienie, ale nie na tyle, by je komuś wytłumaczyć. Nie przechodź nad takimi sprawami do porządku dziennego — postąpisz mądrzej, gdy wrócisz do nich po przestudiowaniu tego, co zacząłeś.
Odszukuj wersety biblijne
Kiedy apostoł Paweł pisał pełen szczegółów list do chrześcijan pochodzenia hebrajskiego, zatrzymał się w połowie i zaznaczył: „Oto główna myśl” (Hebr. 8:1). A czy ty w trakcie studium przypominasz sobie od czasu do czasu główne myśli? Zwróć uwagę, dlaczego Paweł tak postąpił. We wcześniejszych rozdziałach swego natchnionego listu wykazał już, że Chrystus jako wielki Arcykapłan Boży wstąpił do samego nieba (Hebr. 4:14 do 5:10; 6:20). Jednakże dzięki temu, iż na początku rozdziału ósmego apostoł wyodrębnił i uwypuklił tę główną myśl, przygotował umysły czytelników do gruntownego rozpatrzenia, jaki to ma związek z ich życiem. Wyjaśnił, że Chrystus ‛na ich rzecz ukazał się przed osobą Boga’ i otworzył im drogę do niebiańskiego „miejsca świętego” (Hebr. 9:24; 10:19-22). Pewność tej nadziei miała ich pobudzić do wprowadzania w czyn dalszych rad z listu, dotyczących wiary, wytrwałości i chrześcijańskiego postępowania. Jeśli my także w czasie studium zwracamy uwagę na główne punkty, łatwiej nam śledzić, jak rozwija się temat, i utrwalić sobie w umyśle uzasadnione powody do stosowania w praktyce tego, czego się dowiadujemy.
Czy twoje studium osobiste skłania cię do działania? Jest to sprawa naprawdę istotna. Gdy się czegoś uczysz, zapytaj siebie: „Jak to powinno wpłynąć na moje nastawienie i dążenia? Jak mogę spożytkować te informacje przy rozwiązywaniu trudności, podejmowaniu decyzji bądź zmierzaniu do różnych celów? Jak je wykorzystać w rodzinie, służbie polowej i zborze?” Rozpatrz te pytania z modlitwą, myśląc o konkretnych sytuacjach, w których mógłbyś zastosować zdobytą wiedzę.
Po przeanalizowaniu rozdziału lub artykułu zrób krótką powtórkę. Sprawdź, czy potrafisz sobie przypomnieć punkty główne i wspierające je argumenty. Pozwoli ci to zapamiętać uzyskane informacje i wykorzystać je w przyszłości.
Co studiować
Lud Jehowy dysponuje mnóstwem materiałów do studiowania. Ale od czego zacząć? Dobrze jest każdego dnia rozważyć werset i komentarz z broszury Codzienne badanie Pism. Oprócz tego w ramach studium warto się przygotowywać do cotygodniowych zebrań zborowych. Dzięki temu więcej z nich wyniesiemy. Ponadto niektórzy czynią mądrze, poświęcając czas na studiowanie naszych chrześcijańskich publikacji wydanych w okresie, kiedy jeszcze nie znali prawdy. Inni głębiej analizują wybrane wersety z fragmentu Biblii, który czytają w danym tygodniu.
A co zrobić, jeśli warunki nie pozwalają ci dokładnie się zapoznać z całym materiałem omawianym na zebraniach? Unikaj pułapki, jaką jest pobieżne przeglądanie tego materiału — byle tylko zdążyć. Byłoby jeszcze gorzej, gdybyś całkowicie zrezygnował z przygotowywania się do zebrań jedynie dlatego, że nie możesz gruntownie przeanalizować wszystkiego. Ustal raczej, ile jesteś w stanie przestudiować, i rób to sumiennie każdego tygodnia. W miarę upływu czasu staraj się uwzględniać także materiał z innych zebrań.
‛Buduj swój dom’
Jehowa rozumie, że aby zadbać o swych bliskich, głowa rodziny musi ciężko pracować. W Księdze Przysłów 24:27 czytamy: „Przyszykuj swą pracę na zewnątrz i przygotuj ją sobie w polu”. Jednakże nie wolno ci przeoczyć duchowych potrzeb rodziny. Dlatego w dalszej części tego wersetu dodano: „Potem masz również budować swój dom”. Jak głowa rodziny może to czynić? Księga Przysłów 24:3 wyjaśnia: „Dom (...) utwierdzi [się] rozeznaniem”.
W jaki sposób rozeznanie mogłoby przynieść korzyści twojej rodzinie? Rozeznanie to zdolność dostrzegania tego, co nie jest widoczne na pierwszy rzut oka. Można więc powiedzieć, że owocne studium rodzinne zaczyna się od przestudiowania potrzeb rodziny. Jak jej członkowie rozwijają się pod względem duchowym? Podczas rozmów bacznie się im przysłuchuj. Czy nie narzekają albo nie wyglądają na rozgoryczonych? Czy nie przykładają zbyt dużej wagi do spraw materialnych? A gdy dzieci biorą z tobą udział w służbie polowej, czy nie wstydzą się przed kolegami, że są Świadkami Jehowy? Czy lubią studium rodzinne i wspólne czytanie Biblii? Czy rzeczywiście kroczą w życiu drogami Jehowy? Dzięki uważnej obserwacji zorientujesz się, co ty jako głowa rodziny musisz zrobić, by każdemu domownikowi pomóc w rozwinięciu i pielęgnowaniu przymiotów duchowych.
Poszukaj w Strażnicy i Przebudźcie się! artykułów pasujących do waszych potrzeb. Powiadom wcześniej żonę i dzieci, jaki materiał będziecie analizować, żeby mogli go sobie przemyśleć. W czasie studium dbaj o serdeczną atmosferę. Nie upominaj nikogo ani nie zawstydzaj, lecz podkreślaj wartość omawianych rad i pokazuj, jak je stosować w waszej rodzinie. Angażuj wszystkich domowników. Pomóż im dostrzec, że Słowo Jehowy jest „doskonałe”, gdyż dostarcza właśnie tego, czego każdy potrzebuje (Ps. 19:7).
Korzyści ze studium
Wnikliwi ludzie mogą badać wszechświat, wydarzenia na świecie, a nawet samych siebie, ale jeśli nie mają duchowego zrozumienia, nie pojmują prawdziwego znaczenia tego, co widzą. Natomiast osoby, które systematycznie studiują Pismo Święte, z pomocą ducha Bożego potrafią w tym wszystkim ujrzeć dzieło Boga oraz dostrzec, jak spełniają się proroctwa biblijne i jak urzeczywistnia się Jego zamierzenie co do zlania błogosławieństw na posłuszną ludzkość (Marka 13:4-29; Rzym. 1:20; Obj. 12:12).
Chociaż takie zrozumienie jest czymś niezwykłym, nie mamy podstaw do popadania w pychę. Wręcz przeciwnie, codzienne badanie Słowa Bożego pomaga nam okazywać pokorę (Powt. Pr. 17:18-20). Poza tym chroni nas przed „zwodniczą mocą grzechu”, jeśli bowiem Słowo to będzie żywe w naszych sercach, zapewne nie ulegniemy grzesznym pokusom (Hebr. 2:1; 3:13; Kol. 3:5-10). Dzięki temu będziemy chodzić „w sposób godny Jehowy, aby mu się w pełni podobać, dalej wydając owoc we wszelkim dobrym dziele” (Kol. 1:10). Osiągnięcie tego celu to najwspanialsza z korzyści płynących ze studiowania Słowa Bożego.
-
-
Jak zbierać materiałyOdnoś pożytek z teokratycznej szkoły służby kaznodziejskiej
-
-
Jak zbierać materiały
KRÓL SALOMON „przemyśliwał i starannie badał, by zestawić wiele przysłów”. Dlaczego? Ponieważ chciał spisać „właściwe słowa prawdy” (Kazn. 12:9, 10). Łukasz, pragnąc w logicznym porządku zrelacjonować wydarzenia z życia Chrystusa, ‛od samego początku wszystko dokładnie prześledził’ (Łuk. 1:3). Obaj ci słudzy Boży gromadzili potrzebne im materiały.
Na czym polega takie zbieranie materiałów? Na skrupulatnym wyszukiwaniu informacji dotyczących jakiegoś zagadnienia. Wiąże się to z czytaniem, a pod niejednym względem przypomina studiowanie. Niekiedy warto także porozmawiać z innymi.
W jakich sytuacjach zachodzi konieczność szukania informacji? Oto kilka przykładów: Podczas studium osobistego lub czytania Biblii nasunęły ci się pytania, które uznałeś za ważne. Ktoś napotkany w służbie polowej poruszył jakąś kwestię i chciałbyś ją bliżej zbadać, by dać mu odpowiedź. Albo też poproszono cię o wygłoszenie przemówienia.
Zajmijmy się tą ostatnią sprawą. Wyznaczony materiał może mieć charakter dość ogólny. Jak go dostosować do miejscowych potrzeb? Wzbogać go o dodatkowe informacje. Jeżeli powołasz się na jakieś dane liczbowe lub użyjesz przykładu dostosowanego do tematu i słuchaczy, myśl, która wyglądała na oczywistą, może nie tylko ich zaciekawić, ale też zachęcić do działania. Opublikowany materiał, do którego cię skierowano, najprawdopodobniej jest przeznaczony dla czytelników z całego świata, a ty musisz uwypuklić poszczególne punkty, zilustrować je przykładami oraz odnieść do zboru bądź konkretnej osoby. Jak to zrobić?
Zanim zaczniesz zbierać materiały, pomyśl o swych słuchaczach. Co już wiedzą, a czego jeszcze muszą się dowiedzieć? Następnie sprecyzuj swój cel. Czy zamierzasz im coś wyjaśnić, o czymś ich przekonać, obalić jakiś pogląd czy też pobudzić ich do działania? Wyjaśnianie wiąże się z dostarczeniem dodatkowych informacji, dzięki którym dane zagadnienie stanie się zrozumiałe. Niewykluczone, że podstawowe fakty są jasne, ale może musisz szerzej wytłumaczyć, kiedy lub jak robić to, o czym mówisz. Przekonywanie polega na podaniu argumentów uzasadniających, dlaczego dana sprawa wygląda tak, a nie inaczej. Obalanie poglądów wymaga dokładnej znajomości wszystkich za i przeciw oraz starannej analizy wykorzystanych dowodów. Rzecz jasna nie szukamy jedynie mocnych argumentów, ale też metod, jak je przedstawić w sposób życzliwy. Gdy chcesz pobudzić słuchaczy do działania, musisz przemówić im do serca — zachęcić ich oraz rozbudzić w nich pragnienie zastosowania w praktyce udzielanych rad. Może ci w tym pomóc podanie przykładów osób, które mimo przeciwności wprowadziły w czyn omawiane wskazówki.
Czy możesz już zaczynać? Niezupełnie. Zastanów się, jak dużo materiału potrzebujesz. Istotną rolę odgrywa czas. Ile go będziesz miał na przedstawienie tych wiadomości? Pięć minut? Czterdzieści pięć? Czy jest to z góry ustalone, jak na zebraniu zborowym, czy też masz więcej swobody, jak na studium biblijnym bądź wizycie pasterskiej?
I wreszcie, jakimi pomocami do wyszukiwania informacji dysponujesz? Czy oprócz publikacji w domu możesz skorzystać z biblioteczki w Sali Królestwa albo zajrzeć do zbiorów któregoś z długoletnich sług Jehowy? Czy w pobliżu znajduje się biblioteka publiczna, w której w razie potrzeby mógłbyś sięgnąć do jakichś źródeł?
Korzystanie z Biblii — najważniejszego źródła informacji
Jeżeli szukasz materiałów na temat znaczenia jakiegoś wersetu, zacznij od samej Biblii.
Analizuj kontekst. Zastanawiaj się: „Do kogo została skierowana dana wypowiedź? Co sąsiednie wersety mówią o okolicznościach, które doprowadziły do spisania tych słów, albo o nastawieniu wspomnianych tam ludzi?” Takie szczegóły pomogą ci zrozumieć znaczenie omawianego wersetu i mogą ożywić twoje wystąpienie.
Na przykład List do Hebrajczyków 4:12 często cytuje się na dowód, że Słowo Boże ma moc oddziaływania na serca i życie ludzi. Kontekst pozwala nam lepiej zrozumieć, jak to się dzieje. Wspomina on o wydarzeniach, które rozegrały się podczas 40-letniej wędrówki Izraelitów po pustkowiu, gdy zmierzali do ziemi przyobiecanej Abrahamowi przez Jehowę (Hebr. 3:7 do 4:13). Pamiętając o swym przymierzu z Abrahamem, Jehowa obiecał wprowadzić ich do miejsca odpoczynku. To „słowo Boże” nie straciło swej mocy; było żywe i bliskie spełnienia. Izraelici mieli wszelkie podstawy, by w nie wierzyć. Jednak mimo iż Jehowa prowadził ich z Egiptu pod górę Synaj, a potem ku Ziemi Obiecanej, wielokrotnie okazywali brak wiary. Ich reakcja na sposób, w jaki Bóg urzeczywistniał swe słowo, zdradzała, co się kryło w ich sercach. Podobnie dzisiaj obietnice Boga, czyli Jego słowo, ujawniają stan ludzkich serc.
Sprawdzaj odsyłacze. Niektóre przekłady Biblii zawierają odsyłacze. Czy twój też? Jeśli tak, mogą ci się przydać. Rozważmy werset z Pisma Świętego w Przekładzie Nowego Świata. W Liście 1 Piotra 3:6 wskazano, że Sara jest wzorem dla chrześcijańskich żon. Słowa te nabierają głębszego znaczenia, gdy sięgniemy do podanej w odsyłaczu Księgi Rodzaju 18:12, gdzie czytamy, iż Sara nawet „w sobie” (czyli w duchu) nazywała Abrahama panem. Jej uległość płynęła więc z serca. Dzięki odsyłaczom możesz nie tylko poznać takie szczegóły, ale też odnaleźć wersety ukazujące spełnienie się proroctw biblijnych lub podające odpowiedniki pierwowzorów z przymierza Prawa. Pamiętaj jednak, że nie wszystkie odsyłacze skierują cię do tego typu wyjaśnień. Mogą po prostu zwracać uwagę na pokrewne myśli bądź informacje biograficzne i geograficzne.
Korzystaj z konkordancji biblijnych. Konkordancja biblijna to alfabetyczny spis słów występujących w Biblii. Może ci pomóc odnaleźć wersety związane z interesującym cię zagadnieniem. Gdy je przeanalizujesz, poznasz nowe przydatne szczegóły. Przekonasz się także, że Słowo Boże rzeczywiście zawiera „wzór” prawdy (2 Tym. 1:13). W Przekładzie Nowego Świata znajduje się „Skorowidz” — spis kluczowych słów użytych w Piśmie Świętym. Pomocne mogą się też okazać dostępne w języku polskim konkordancje do Biblii Tysiąclecia i Biblii warszawskiej.
Naucz się korzystać z innych pomocy
W ramce na stronie 33 wymieniono jeszcze inne pomoce do wyszukiwania informacji, udostępnione przez „niewolnika wiernego i roztropnego” (Mat. 24:45-47). Na ogół zawierają spis treści, a w wielu na końcu zamieszczono skorowidz ułatwiający odnalezienie konkretnych wiadomości. Skorowidz tematyczny ukazuje się również każdego roku w ostatnim wydaniu Strażnicy i Przebudźcie się!
Jeżeli będziesz zorientowany w tematyce tych publikacji, szybciej zbierzesz potrzebne materiały. Powiedzmy, że chcesz się czegoś dowiedzieć o jakimś proroctwie, jakiejś nauce, chrześcijańskim postępowaniu lub praktycznym zastosowaniu zasad biblijnych. Najprawdopodobniej znajdziesz to w Strażnicy. Natomiast Przebudźcie się! porusza sprawy związane z bieżącymi wydarzeniami, ze współczesnymi problemami oraz religią i nauką. Opowiada też o mieszkańcach różnych krajów. W książce Największy ze wszystkich ludzi przedstawiono w porządku chronologicznym wydarzenia opisane w Ewangeliach. Publikacje Wspaniały finał Objawienia bliski!, Pilnie zważaj na proroctwa Daniela! oraz dwa tomy książki Proroctwo Izajasza światłem dla całej ludzkości omawiają całe księgi biblijne werset po wersecie. W podręczniku Prowadzenie rozmów na podstawie Pism zamieszczono zadowalające odpowiedzi na setki pytań biblijnych najczęściej zadawanych podczas służby polowej. Jeżeli chcesz lepiej zrozumieć inne religie, ich nauki oraz pochodzenie, zajrzyj do książki Człowiek poszukuje Boga. Szczegółowa relacja z nowożytnych dziejów Świadków Jehowy znajduje się w publikacji Świadkowie Jehowy — głosiciele Królestwa Bożego, a sprawozdanie z najnowszych osiągnięć w ogólnoświatowym dziele głoszenia dobrej nowiny — w najświeższym Roczniku Świadków Jehowy. Z kolei Wnikliwe poznawanie Pism to zarówno encyklopedia biblijna, jak i atlas. Stanowi nieocenione źródło informacji o ludziach, miejscach, rzeczach, językach i wydarzeniach wymienionych w Biblii.
„Skorowidz do publikacji Towarzystwa Strażnica”. Pozycja ta, wydawana w przeszło 20 językach, odeśle cię do informacji w wielu różnych publikacjach. Jest podzielona na skorowidz przedmiotowy i wersetowy. W pierwszym możesz znaleźć hasła dotyczące zagadnienia, które pragniesz zbadać, a w drugim możesz na liście wersetów odszukać te, które chciałbyś lepiej zrozumieć. Pod każdym takim hasłem i przy każdym wersecie podano spis odsyłaczy do informacji na ich temat, opublikowanych w twoim języku w latach objętych Skorowidzem. Korzystaj z wykazu skrótów publikacji, zamieszczonego na początku Skorowidza. (Dzięki temu na przykład zorientujesz się, że zapis „w99 1.3 15” odnosi się do Strażnicy z 1 marca 1999 roku, strony 15). Jeżeli swym przemówieniem pragniesz zachęcić zbór do działania, przydatne informacje znajdziesz pod takimi hasłami głównymi, jak „Przeżycia ze służby polowej” oraz „Życiorysy Świadków Jehowy”.
Ponieważ zbieranie materiałów to zajęcie niezwykle wciągające, staraj się nie zbaczać z obranego kursu. Skup się tylko na tych informacjach, których potrzebujesz do przygotowywanego wystąpienia. Jeśli Skorowidz odsyła cię do jakiegoś źródła, otwórz je na podanych stronach, a następnie popatrz na śródtytuły i pierwsze zdania akapitów, by odnaleźć materiał odpowiadający twym potrzebom. Gdy szukasz objaśnienia jakiegoś wersetu biblijnego, najpierw znajdź go na stronie, do której cię skierowano, a potem przyjrzyj się sąsiednim zdaniom.
„Biblioteka Strażnicy” na CD-ROM-ie. Jeżeli masz dostęp do komputera, możesz korzystać z ogromnej liczby naszych wydawnictw na CD-ROM-ie. Łatwy w obsłudze program pozwala odszukać słowo, kombinację słów albo werset biblijny we wszystkich publikacjach znajdujących się na tej płycie. Nawet jeśli pomoc ta nie jest dostępna w twoim języku, mógłbyś z niej korzystać w jakimś znanym ci języku międzynarodowym.
Biblioteczki teokratyczne
W drugim natchnionym liście do Tymoteusza Paweł poprosił tego młodzieńca o dostarczenie mu do Rzymu „zwojów, zwłaszcza pergaminów” (2 Tym. 4:13). Widać, że cenił te pisma i je przechowywał. Możesz robić tak samo. Czy zachowujesz osobiste egzemplarze Strażnicy, Przebudźcie się! i Naszej Służby Królestwa po omówieniu ich na zebraniach zborowych? Jeżeli tak, to podczas wyszukiwania informacji będziesz mógł zrobić z nich użytek, podobnie jak z innych posiadanych publikacji chrześcijańskich. Większość zborów dba o to, by zestaw publikacji teokratycznych znajdował się w biblioteczce w Sali Królestwa, gdzie na miejscu może z nich korzystać cały zbór.
Prywatne archiwum
Zwracaj baczną uwagę na interesujące wiadomości, które mógłbyś wykorzystać podczas przemawiania i nauczania. Jeżeli natkniesz się w gazecie lub czasopiśmie na jakąś informację, przykład czy dane statystyczne, przydatne w służbie, wytnij albo skopiuj odpowiedni fragment. Dołącz datę, tytuł publikacji i ewentualnie nazwisko autora bądź wydawcy. Na zebraniach zborowych notuj argumenty i przykłady, które mogą być pomocne w wyjaśnianiu prawdy drugim. Czy przyszedł ci kiedyś do głowy dobry przykład, ale nie miałeś sposobności od razu się nim posłużyć? Zapisz go sobie i przechowuj w swoim archiwum. Jeżeli bierzesz udział w zajęciach teokratycznej szkoły służby kaznodziejskiej, to przygotowujesz zadania ćwiczebne. Nie wyrzucaj swoich notatek. Zgromadzony przy takich okazjach materiał może ci się jeszcze przydać.
Rozmawiaj z innymi
Ludzie stanowią bogate źródło informacji. Kiedy Łukasz opracowywał swą Ewangelię, najwyraźniej sporo wiadomości uzyskał od naocznych świadków wydarzeń, które chciał opisać (Łuk. 1:1-4). Może ktoś ze współwyznawców mógłby rzucić trochę światła na interesującą cię kwestię. Według Listu do Efezjan 4:8, 11-16 Chrystus posługuje się „darami w ludziach”, by pomóc nam wzrastać w „dokładnym poznaniu Syna Bożego”. W wyniku dyskusji z doświadczonymi sługami Bożymi mogą ci się nasunąć ciekawe pomysły. Poza tym dzięki rozmowom przekonasz się, co myślą inni, a to pozwoli ci przygotować naprawdę praktyczny materiał.
Oceń wyniki poszukiwań
Gdy zbierze się pszenicę, trzeba ziarno oddzielić od plew. Podobnie jest ze zgromadzonymi materiałami. Zanim zrobisz z nich użytek, musisz oddzielić wartościowe od niepotrzebnych.
Jeżeli zamierzasz wykorzystać jakąś informację w przemówieniu, zastanów się: „Czy rzeczywiście wniesie ona coś cennego do tematu? A może — choć jest ciekawa — odwróci od niego uwagę?” Gdybyś chciał wspomnieć o bieżących wydarzeniach albo jakichś faktach z dziedziny nauki i medycyny, w których ciągle się coś zmienia, upewnij się, czy twoje dane nie są już przestarzałe. Pamiętaj, iż nieaktualne mogą też być niektóre myśli poruszone w naszych dawniejszych publikacjach, dlatego sprawdź, co na ten temat napisano ostatnio.
Szczególną ostrożność trzeba zachować przy korzystaniu ze źródeł świeckich. Nigdy nie zapominaj, że Słowo Boże jest prawdą (Jana 17:17). Jezus odgrywa kluczową rolę w realizacji zamierzenia Bożego. Dlatego w Liście do Kolosan 2:3 czytamy: „W nim są starannie skryte wszelkie skarby mądrości i poznania”. Uwzględniaj to przy ocenie wyników swych poszukiwań. W związku ze świeckimi materiałami zadaj sobie takie pytania: „Czy nie są to informacje przesadzone, krótkowzroczne albo zwykłe spekulacje? Czy nie napisano ich z samolubnych pobudek lub w celach komercyjnych? Czy nie przeczą temu, co podają inne wiarygodne źródła? A przede wszystkim — czy pozostają w zgodzie z prawdą biblijną?”
Księga Przysłów 2:1-5 zachęca nas do szukania wiedzy, zrozumienia i rozeznania „jak srebra” i „ukrytych skarbów”. Oznacza to ciężką pracę, ale przynosi wspaniałą nagrodę. Zbieranie materiałów wiąże się z wysiłkiem, lecz pomoże ci poznać pogląd Boga w danej sprawie, skorygować błędne zapatrywania i mocno uchwycić się prawdy. Wzbogaci też i ożywi twoje przemówienia lub pokazy, dzięki czemu z radością będziesz je przedstawiać, a inni będą ich z przyjemnością słuchać.
-