BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • ijwex artykuł 6
  • Łagodna reakcja na agresję duchownych

Brak nagrań wideo wybranego fragmentu tekstu.

Niestety, nie udało się uruchomić tego pliku wideo.

  • Łagodna reakcja na agresję duchownych
  • Przeżycia Świadków Jehowy
  • Podobne artykuły
  • Odnaleźli pokój w świecie pełnym zamętu
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1996
  • Świadczenie z wózkiem przynosi efekty na całym świecie
    Chrześcijańskie życie i służba — program zebrań — 2018
  • Gdzie byliście do tej pory?
    Rocznik Świadków Jehowy — 2017
  • Nie była za stara, by służyć Jehowie
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1994
Zobacz więcej
Przeżycia Świadków Jehowy
ijwex artykuł 6
Agresywny duchowny rozrzuca publikacje z wózka, a para Świadków spokojnie stoi

Łagodna reakcja na agresję duchownych

Artur, nadzorca obwodu z Armenii, złożył wizytę w jednym ze zborów Świadków Jehowy. Zorientował się, że głosiciele z tego zboru nie uczestniczą w świadczeniu publicznym, które obejmuje między innymi głoszenie za pomocą wózków z publikacjami biblijnymi. Żeby zachęcić innych do tej formy głoszenia, Artur ze swoją żoną Anną oraz współwyznawcą o imieniu Jirayr stanęli z takim wózkiem w pewnym miasteczku. Wybrali miejsce, gdzie jest dużo przechodniów.

Przechodnie od razu zauważyli wózek i zaczęli brać publikacje. Jednak wkrótce ta nowa forma głoszenia zwróciła uwagę naszych przeciwników. Do wózka podeszło dwóch duchownych i jeden z nich nagle w niego kopnął, a potem uderzył Artura w twarz, strącając mu okulary. Trójka głosicieli próbowała uspokoić tych mężczyzn, ale bezskutecznie. Duchowni podeptali wózek i rozrzucili wokół publikacje. Zaczęli obrzucać braci wyzwiskami i im grozić, po czym odeszli.

Artur, Anna i Jirayr udali się do miejscowego komisariatu policji, żeby zgłosić zdarzenie. Złożyli zeznania i krótko porozmawiali o Biblii z policjantami i częścią personelu. Potem trójkę głosicieli wezwano do biura komendanta. Na początku chciał tylko znać szczegóły sprawy. Ale kiedy dowiedział się, że Artur — dobrze zbudowany mężczyzna — po uderzeniu nie oddał tym samym, nie wypytywał już o szczegóły zajścia, tylko o wierzenia Świadków Jehowy. Rozmowa na ten temat trwała cztery godziny! Komendant był pod takim wrażeniem, że wykrzyknął: „Co za religia! Chyba się do was zapiszę!”.

Artur i Anna znowu głoszą w miejscu publicznym

Artur i Anna

Następnego dnia, kiedy Artur znowu głosił w miejscu publicznym, podszedł do niego pewien mężczyzna, który widział, co wydarzyło się dzień wcześniej. Człowiek ten pochwalił Artura za jego opanowanie i za to, że nie oddał duchownemu. Powiedział też, że po tej sytuacji stracił szacunek do duchownych.

Tego wieczoru komendant wezwał Artura na komisariat. Ale zamiast mówić o zajściu, dalej zadawał pytania na temat Biblii. Do rozmowy dołączyło jeszcze dwóch policjantów.

Kolejnego dnia Artur znów odwiedził komendanta, tym razem po to, żeby pokazać mu niektóre z naszych filmików opartych na Biblii. Komendant zawołał innych policjantów, żeby też mogli je obejrzeć.

Agresywne zachowanie duchownych sprawiło, że w efekcie wielu policjantów mogło usłyszeć o prawdzie po raz pierwszy. Dzięki temu wyrobili sobie dobre zdanie na temat Świadków Jehowy.

    Publikacje w języku polskim (1960-2026)
    Wyloguj
    Zaloguj
    • polski
    • Udostępnij
    • Ustawienia
    • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
    • Warunki użytkowania
    • Polityka prywatności
    • Ustawienia prywatności
    • JW.ORG
    • Zaloguj
    Udostępnij