Obserwujemy świat
Kobiety są poszkodowane
„Ubogie kobiety wiejskie to najbardziej pokrzywdzone istoty na świecie” — czytamy w oenzetowskiej publikacji UN Chronicle. „Częściej chorują i są mniej wykształcone niż mężczyźni, nie mają też takich jak oni możliwości uczenia się”. Ten smutny wniosek nasunęły dwa obszerne badania dotyczące ubóstwa na świecie, przeprowadzone w roku 1990 przez międzynarodowe agencje do spraw postępu — Program Narodów Zjednoczonych na Rzecz Rozwoju oraz Bank Światowy. „Co roku umiera przy porodzie około pół miliona kobiet, z czego 99 procent to mieszkanki krajów rozwijających się” — donosi UN Chronicle.
„Racjonowane” cuda
„Cudowna woda” ze słynnej na cały świat sadzawki w Lourdes we Francji musiała być racjonowana z powodu suszy. Wywołało to poruszenie wśród pielgrzymów oczekujących na cudowne uzdrowienia. Władze kościelne zezwoliły wydawać tylko po ćwierć litra wody ze źródła, które — jak głosi tradycja — wytrysnęło w 1858 roku po objawieniu się Madonny. Butelki, w których było więcej wody, odbierano, a ich zawartość wylewano z powrotem do sadzawki. „We wszystkich kościołach Francji zanosi się modlitwy do Matki Bożej Deszczowej — na próżno. Nie może ona przecież sprawić, by padało tylko w Lourdes” — komentuje gazeta Corriere della Sera.
Odpływ z kościołów
Jak podaje 1990 Yearbook of American and Canadian Churches (Rocznik kościołów amerykańskich i kanadyjskich na rok 1990), w rejestrach większych wyznań protestanckich w USA notuje się ciągły spadek liczby członków. Wprawdzie z tej publikacji Krajowej Rady Kościołów wynika, iż spadek jest na ogół mniejszy niż 1 procent, niemniej tendencja ta utrzymuje się od połowy lat sześćdziesiątych. Ubywa Uczniów Chrystusa, coraz mniej wiernych ma Kościół Episkopalny, Kościół Prezbiterialny, Zjednoczony Kościół Chrystusowy, Zjednoczony Kościół Metodystyczny, Kościół Ewangelicko-Luterański oraz Amerykańskie Kościoły Baptystów. Natomiast wśród religii odnotowujących wzrost wymieniono Świadków Jehowy. W roku 1989 ich liczba w USA zwiększyła się o 3 procent, a w 1990 — o 4 procent.
Sen dla mózgu
Dlaczego musimy spać? Nie tak dawno w Strasburgu we Francji odbyła się konferencja, na której wystąpiono z kontrowersyjną teorią. Głosi ona, iż snu potrzebuje nie tyle cały organizm, ile mózg, który dzięki temu regeneruje się po całodziennej pracy. Z badań wynika, że „nawet kilkudniowy brak snu praktycznie nie osłabia funkcjonowania organizmu ludzkiego”, natomiast „inaczej jest z mózgiem”, czytamy w tygodniku Die Zeit. Kiedy testowane osoby pozbawiono snu, zauważono u nich „trudności ze skupieniem uwagi, osłabienie pamięci, zwolnienie procesu myślowego i kłopoty z orientacją”.
Złe wieści dla palaczy
Dnia 25 września 1990 Ośrodek Zwalczania Chorób Zakaźnych w USA wydał publikację zatytułowaną „Korzyści zdrowotne wynikające z rzucenia papierosów: Raport lekarza naczelnego za rok 1990”. A oto najważniejsze wnioski: „1) Rzucenie palenia natychmiast przynosi znaczną poprawę zdrowia u osób w każdym wieku (...); 2) byli palacze żyją dłużej niż ci, którzy dalej palą; 3) zerwanie z nałogiem zmniejsza ryzyko wystąpienia raka płuc i innych nowotworów, ataku serca, udaru mózgu i przewlekłych chorób płucnych”.
Wstrzymanie odbudowy Babilonu
Starożytny Babilon, miasto króla Nabuchodonozora słynne z wiszących ogrodów, został zdobyty przeszło 2500 lat temu. Utraciwszy swą potęgę, przetrwał do IV wieku n.e., po czym rozsypał się w gruzy. Nowożytny Irak jeszcze nie tak dawno planował odbudowę tej stolicy dawnego imperium i przywrócenie jej minionej świetności (zob. Przebudźcie się!, wyd. ang. z 8 marca 1988 strona 30). Jednakże The New York Times informuje, iż ostatnie wydarzenia na Bliskim Wschodzie pokrzyżowały te plany. Księga Izajasza 13:19, 20 zawiera interesujące proroctwo o zagładzie Babilonu, zapowiadające, że „nigdy już nie będzie zamieszkany i nie będzie w nim ludzi po wszystkie pokolenia” (Bw).
Podaje się za Mesjasza
„Kościół Zjednoczenia od dawna uczył wiernych, że jego urodzony w Korei założyciel i prorok musiał przyjść jako drugi Mesjasz, ponieważ Jezus nie zdołał dokończyć swej ziemskiej misji” — przypomina dziennik Los Angeles Times. Niedawno w pierwszej publicznej wypowiedzi na temat tej doktryny „Sun Myung Moon poinformował konferencję religijną, że jest Mesjaszem”. Wyraziwszy opinię, iż świat potrzebuje Mesjasza, który uwolniłby go od wpływu Szatana, oznajmił: „Zostałem powołany przez Boga dla ziszczenia tego celu”. Wielu uczestników Zgromadzenia Religii Świata, zorganizowanego przez kościół Moona, z oburzeniem przyjęło to oświadczenie.
Śmiertelne żniwo palenia
Około 10 000 delegatów uczestniczyło w międzynarodowej konferencji w sprawie raka, która odbyła się w Hamburgu w sierpniu 1990 roku. Jak donosi Frankfurter Allgemeine Zeitung, przewodniczący miał oświadczyć: „W ciągu kilkudziesięciu lat liczba zgonów spowodowanych paleniem przewyższy w skali świata liczbę poległych we wszystkich wojnach razem wziętych”. Wprawdzie delegaci opowiadali się za walką z paleniem tytoniu, ale widziano sporo onkologów wymykających się na papierosa.
Pomoc dla pracujących matek
Pewna agencja reklamowa pod Regensburgiem w Niemczech okazała wyrozumienie pracującym matkom, które nie mogą znaleźć nikogo do opieki nad dziećmi. Jak czytamy w gazecie Nürnberger Nachrichten, szef firmy oznajmił takim pracownicom: „Zatrudnijcie się na pół etatu i przyprowadzajcie dzieci ze sobą”. Argumentował następująco: „Współpracujemy głównie z kobietami, a w reklamie nie tak łatwo o dobry zespół. Zrozumiałe więc, że staram się go utrzymać”. Oczywiście jeśli w biurze baraszkuje 5 czy 6 maluchów, nie zawsze sprzyja to pracy, ale matki czują się bardziej zobowiązane wobec firmy, która tak dalece poszła im na rękę. A gdyby wykonywały swoją pracę w domu, też musiałyby się od niej odrywać. Matka samotnie wychowująca trójkę dzieci powiedziała: „Nie ma innego sposobu, bym mogła pracować zawodowo”.
Kłopoty z wodą
„W chwili obecnej narody są gotowe wszcząć wojnę o ropę, ale już niedługo katalizatorem konfliktu zbrojnego może się stać woda” — stwierdza tygodnik Time. „Ograniczone zasoby wody pitnej nie wystarczają zbiorowiskom ludzkim. Ludzie zatruwają i wyczerpują zapasy drogocennego płynu, podtrzymującego wszelkie życie”. Takie niedobory na planecie, której powierzchnię w 70 procentach pokrywa woda, mogą się wydawać nieprawdopodobne. Trzeba jednak pamiętać, że 98 procent to woda słona, niezdatna do picia ani nieprzydatna dla rolnictwa. Brak czystej słodkiej wody nie tylko zagraża zdrowiu, postępowi gospodarczemu oraz życiu roślin i zwierząt, ale też powoduje, że z każdym rokiem coraz prawdopodobniejsze jest szerzenie się głodu. Próby znalezienia innych źródeł często nic nie dają. „Świat uczy się, że istnieją granice ludzkich możliwości przemieszczania wody bez niebezpiecznego zachwiania równowagi w przyrodzie” — stwierdza Time. Jednakże zapasy wody mogłyby gwałtownie wzrosnąć, gdyby ograniczyć straty. Jak się ocenia, 65 do 70 procent wody na świecie marnuje się wskutek nieszczelności, parowania i innego niedbalstwa.
Dzieci a AIDS
Jak podała Światowa Organizacja Zdrowia w pierwszym raporcie o wpływie AIDS na dzieci, wirus tej choroby zaatakował ich już znacznie więcej niż sądzono, a w roku 2000 liczba zarażonych dzieci prawdopodobnie sięgnie 10 milionów. „Do roku 2000 przeważająca większość z nich zachoruje na AIDS i umrze” — stwierdził dr Michael Merson, który z ramienia tej organizacji kieruje programem walki z AIDS. Po tych odkryciach oceniono, że również łączna liczba infekcji wirusem HIV do roku 2000 będzie większa niż przewidywano i może wynieść jakieś 25 do 30 milionów. Dzieci zarażonych matek są pokrzywdzone dwojako: 30 procent nabawi się wirusa, natomiast pozostałym 70 procentom grozi osierocenie, gdyż ich rodzice mogą umrzeć na AIDS.