BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • Dlaczego nie należy prowadzić podwójnego życia?
    Przebudźcie się! — 1994 | 8 stycznia
    • Młodzi ludzie pytają:

      Dlaczego nie należy prowadzić podwójnego życia?

      „Prowadziłam podwójne życie — jedno wśród chrześcijańskich przyjaciół, a drugie wśród kolegów szkolnych”.

      DZIEWCZYNA, której wypowiedź zacytowano powyżej, nie jest bynajmniej wyjątkiem. Ale co to znaczy „prowadzić podwójne życie”? Ruth Bell, autorka książki Changing Bodies, Changing Lives (Zmienia się ciało, zmienia się życie), nazywa w ten sposób „wszystko, co robią dzieci za plecami rodziców”.

      Wspomniana autorka przeprowadziła wywiady z wieloma młodymi ludźmi i stwierdziła: „Mnóstwo nastolatków mówiło, że o rozmaitych sprawach ze swojego życia po prostu nie może powiedzieć rodzicom. Najczęściej utrzymują w tajemnicy seks, narkotyki i alkohol, ale inni ukrywają też późne powroty do domu, randki z nieznajomymi, wagarowanie, bójki czy spotkania z przyjaciółmi nie akceptowanymi przez rodziców”.

      To przykre, lecz nawet niektórzy młodzi wychowywani w rodzinach chrześcijańskich ukrywają swoje prawdziwe oblicze przed rodzicami i innymi ludźmi (porównaj Psalm 26:4).a W domu i wśród współwyznawców udają uczciwych i pobożnych. Jednakże poza zasięgiem ich wzroku zachowują się zupełnie inaczej.

      Co skłania młodzież do prowadzenia podwójnego życia?

      Pokusa niezależności

      Jak mówi Biblia, nadejdzie czas, gdy „opuści mąż ojca swego i matkę swoją” (1 Mojżeszowa 2:24). A zatem to całkiem naturalne, że chcesz dorosnąć, samodzielnie myśleć i podejmować decyzje. Rzecz w tym, że możesz jeszcze nie być przygotowany do wejścia w dorosłość. Brakuje ci doświadczenia życiowego, toteż w dalszym ciągu potrzebujesz wsparcia bogobojnych rodziców (Przypowieści 1:8).

      Wielu młodych ludzi wzbrania się przed uznaniem tego faktu. Jak informuje książka How to Survive Your Child’s Rebellious Teens (Jak przetrwać burzliwe dorastanie dziecka), mnóstwo nastolatków chce niejako „ponaprężać rozwijające się mięśnie, czyli spróbować nowych sił i ogłosić niezależność”. Kiedy rodzice nie pozwalają im na coś, co uważają za niemądre albo złe, niektórzy młodzi się buntują. Nie odczuwają nawet z tego powodu większych wyrzutów sumienia. Pewna dziewczyna mówi: „Lubię robić rzeczy, o których [moi rodzice] nie wiedzą, bo wtedy czuję się ważna. Nie sądzę, by w ogóle podejrzewali, że mam swoje własne życie. (...) Nie uwierzyliby nawet w połowę z tego, co robię”.

      „Moi rodzice są zbyt surowi”

      Dlaczego jednak nawet młodzi, którzy otrzymują wspaniałe wychowanie w duchu chrześcijańskim, czasem dopuszczają się skrycie złych postępków? Kiedy zapytaliśmy o to grupę młodzieży, jedna z dziewcząt odpowiedziała: „To ze złości na rodziców. Chcą się zemścić za ograniczenia”. A przecież chrystianizm wiąże się z uznawaniem pewnych ograniczeń. Jezus powiedział: „Ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do żywota” (Mateusza 7:14). Jeżeli chcesz otrzymać w darze od Boga życie wieczne, po prostu nie możesz robić rzeczy, których dopuszczają się dla zabawy inni młodzi. Biblia potępia na przykład hałaśliwe przyjęcia, pijatyki, stosunki przedmałżeńskie i nieprzyzwoite zachowanie (Galacjan 5:19-21).

      Inna rzecz, iż niektórzy rodzice zdają się być wyjątkowo surowi. „Rzadko kiedy wolno nam obejrzeć jakiś film” — poskarżyła się dziewczyna imieniem Kim. „Mocno ograniczyłam też słuchanie muzyki i starałam się być wybredna w jej doborze. Ale ojciec zabronił nam słuchać w zasadzie jakichkolwiek nagrań! Pozwala nam puszczać tylko płyty z muzyką poważną albo jazzem”. Jeżeli młodym stawia się wymagania, które uznają za nierozsądne, zaczynają zazdrościć rówieśnikom mającym więcej swobody.

      Pragnienie akceptacji

      Młoda kobieta o imieniu Tammy wspomina: „Zaczęło się od używania wulgarnych słów w szkole. Wydawało mi się, że dzięki temu będę bardziej pasować do koleżanek. Potem spróbowałam papierosów. Piłam też alkohol, a nawet się upijałam. Później zaczęłam chodzić z różnymi chłopakami — oczywiście w tajemnicy przed rodzicami, którzy surowo zabraniali mi randek”.

      Kilkunastoletni Pete miał podobne przeżycia: „Byłem wychowywany jako Świadek Jehowy. Ale bardzo się bałem docinków moich kolegów, więc zawsze starałem się dopasować do reszty. Chciałem być lubiany. Kłamałem i wymyślałem różne historyjki, żeby wytłumaczyć, dlaczego nie dostałem prezentów z okazji świąt”.b Pete zaczął od kompromisów w drobiazgach i nie upłynęło dużo czasu, a dopuścił się gorszych występków.

      „Złe towarzystwo” — gdzie?

      Tego rodzaju przeżycia potwierdzają prawdziwość słów chrześcijańskiego apostoła Pawła: „Złe towarzystwo psuje pożyteczne zwyczaje” (1 Koryntian 15:33, NW). Jeżeli więc przebywasz wśród młodych ludzi, którzy nie respektują biblijnych zasad moralnych, łatwo możesz sobie przyswoić ich styl życia. Ciekawe jednak, że wypowiadając tę przestrogę, apostoł Paweł nie miał na myśli konkretnie towarzystwa niewierzących. Ostrzegał przed osobami ze zboru chrześcijańskiego nie trzymającymi się nauki Chrystusa (1 Koryntian 15:12). Również dziś się zdarza, że niektórzy młodzi związani ze zborem nie żyją po chrześcijańsku ani nie zachęcają do tego innych. Mogą niepostrzeżenie nakłonić cię do prowadzenia podwójnego życia.

      Jeszcze raz wróćmy do Tammy, która przyznaje, iż ma „bardzo kochających” rodziców. O swoim ojcu mówi, że „pała gorliwością i zawsze podkreśla, jak Jehowa się o nas troszczy”. Usługuje nawet w charakterze starszego zboru. Co więc sprowadziło ją na manowce? „Złe towarzystwo w zborze” — mówi Tammy. „Opowiadali mi, jak się świetnie bawią na różnych prywatkach i jak piją alkohol. Albo mówili o swoich sympatiach i o dyskotekach, na które chodzą po zebraniach”.

      „Odsuń niedolę”

      Nie usprawiedliwiaj takiego zachowania młodzieży argumentowaniem, że dorastanie po prostu się z tym wiąże albo że wszystkie dzieci ukrywają coś przed rodzicami. Zwróć uwagę na przestrogę, której Bóg udzielił młodym ludziom w Księdze Kaznodziei 11:9, 10: „Ciesz się, młodzieńcze, ze swojej młodości i niech serce dogadza ci za dni twoich młodzieńczych, a chodź drogami serca twego i za tym, co widzą twoje oczy. Wiedz jednak, że za to wszystko prawdziwy Bóg pociągnie cię przed sąd. Zatem oddal zgryzotę od twego serca i odsuń niedolę od twego ciała” (NW).

      Prowadzenie podwójnego życia może się wydawać zabawne. Ale w końcu okazuje się śmiertelną pułapką (porównaj Psalm 9:16). Nieposłuszeństwo wiedzie nieuchronnie do poważniejszych występków. Na przykład kiedy Pete w wieku 17 lat odchodził z domu, już wcześniej dopuszczał się niemoralności. Zanim skończył 18 lat, aresztowano go za napad z bronią w ręku.

      Czasami można odnieść wrażenie, że wielu młodym ich postępki uchodzą bezkarnie. Łatwo wtedy zacząć myśleć tak, jak pisarz biblijny Asaf, który przyznał: „Zazdrościłem (...), widząc pomyślność niegodziwych. Nie doznają bólu; są silni i zdrowi. Nie cierpią jak inni ludzie”. Ale pozorne bezpieczeństwo złych okazało się okrutną iluzją. Asaf kończy swą wypowiedź stwierdzeniem: „[Bóg] postawi ich na śliskim gruncie, sprawi, że spotka ich zagłada!” (Psalm 73:3-5, 18, Today’s English Version). Dlatego w pełni uzasadnione jest ostrzeżenie biblijne: „Niech twoje serce nie zazdrości grzesznikom, lecz niech zawsze zabiega o bojaźń Pana” (Przypowieści 23:17).

      A co powiemy o poglądzie, jakoby nieposłuszeństwo wobec rodziców pomagało młodym szybciej dojrzeć i się usamodzielnić? Jest to sprzeczne ze wskazówkami biblijnymi, według których należy słuchać rodziców (Przypowieści 23:22). Niemądre lub nieodpowiedzialne zachowanie tylko by zahamowało twój rozwój emocjonalny i duchowy. Musisz raczej przestrzegać zasad biblijnych, żeby dojść do „męskiej doskonałości” oraz dorosnąć „do wymiarów pełni Chrystusowej” (Efezjan 4:13).

      To prawda, że niektórzy rodzice wydają się nazbyt surowi. Ale czy nie wypływa to z ich głębokiej miłości do ciebie i z chęci zapewnienia ci ochrony? Jeżeli więc uważasz, że mama i tata powinni ci dać nieco więcej swobody, dlaczego miałbyś się im skrycie sprzeciwiać, zamiast z nimi o tym porozmawiać?c Buntując się, przyczynisz wiele zmartwień nie tylko rodzicom, ale także sobie, a przede wszystkim zasmucisz samego Jehowę Boga (Przypowieści 10:1; 27:11).

      Co jednak zrobić, jeśli zacząłeś już prowadzić podwójne życie? Czy jest jakiś sposób, żeby z tym zerwać? Kwestie te omówimy w następnych artykułach.

      [Przypisy]

      a Zobacz artykuł „Młodzi, strzeżcie się prowadzenia podwójnego życia” w Strażnicy z 1 listopada 1988 roku.

      b Stanowisko Świadków Jehowy w kwestii świąt religijnych omówiono w broszurze Świadkowie Jehowy a szkoła, wydanej przez Towarzystwo Strażnica.

      c Zobacz rozdział 3 książki Questions Young People Ask​—Answers That Work (Młodzi ludzie pytają — praktyczne odpowiedzi), wydanej przez Towarzystwo Strażnica.

      [Ilustracje na stronie 19]

      Czy nie prowadzisz podwójnego życia?

  • Kto powinien się dowiedzieć, że prowadzę podwójne życie?
    Przebudźcie się! — 1994 | 8 stycznia
    • Młodzi ludzie pytają:

      Kto powinien się dowiedzieć, że prowadzę podwójne życie?

      „Rodzice zabierali mnie na zebrania chrześcijańskie, więc umiałem odróżniać dobro od zła” — przyznaje Robert. „Ale chciałem być lubiany i akceptowany przez kolegów w szkole. Żeby im zaimponować i stać się popularnym, w szóstej klasie zacząłem palić, w siódmej — brać LSD i palić marihuanę, a w ósmej — wstrzykiwać sobie metamfetaminę. Oszukałem wszystkich, lecz sam znalazłem się w opłakanym położeniu”.

      DZISIAJ wielu młodych ludzi — nawet wychowywanych w rodzinach chrześcijańskich — prowadzi podwójne życie. Oczywiście nie wszyscy zostają narkomanami jak Robert. Ale niektórzy za plecami rodziców chodzą na randki, piją, ubierają się ekstrawagancko, słuchają dzikiej muzyki, uczestniczą w hałaśliwych prywatkach i robią mnóstwo innych rzeczy, których rodzice albo nie pochwalają, albo im wręcz zabraniają. Czy przejąłeś taki styl życia?

      Jeżeli tak, to zapewne wiesz, że postępujesz niewłaściwie. Może nawet jak Robert cierpisz z powodu wyrzutów sumienia (Rzymian 2:15). W każdym razie myśl o wyjawieniu rodzicom swych postępków nie jest zbyt przyjemna. A kiedy weźmiesz pod uwagę ewentualne konsekwencje, sensowny wydaje ci się argument: „Jeżeli rodzice o niczym się nie dowiedzą, nie będzie im przykro”. Jednakże ty mógłbyś poważnie zaszkodzić sam sobie.

      Błędne rozumowanie

      Może na przykład uważasz, że masz uzasadnione powody do uskarżania się na postępowanie rodziców. Niewykluczone. Ale jeśli nawet stawiają czasem nierozsądne wymagania, są despotyczni albo trudno się z nimi porozumieć, czy to usprawiedliwia ciągłe okazywanie im nieposłuszeństwa? Nie, gdyż Słowo Boże radzi: „Dzieci, bądźcie posłuszne rodzicom we wszystkim; albowiem Pan ma w tym upodobanie” (Kolosan 3:20). A co wtedy, gdy twoim zdaniem słusznie denerwujesz się na matkę lub ojca? Czy rozsądne jest wyrażanie tego gniewu przez łamanie po kryjomu mierników Bożych? Jeżeli tak robisz, to niejako ‛wybuchasz gniewem na Pana’ (Przypowieści 19:3). Postąpisz mądrze, gdy spokojnie wyznasz rodzicom, co ci leży na sercu (Przypowieści 15:22).

      Równie błędne jest przekonanie, że oszczędzisz rodzicom przykrości, gdy będziesz milczał. Pewien 16-letni chłopiec oświadczył: „Nie powiedziałbym nic, co by mogło rozczarować [rodziców]”. I znowu takie gładkie tłumaczenie to nic więcej jak oszukiwanie samego siebie. Stajesz się człowiekiem, któremu według Biblii „własne oczy zbyt (...) schlebiają, by znaleźć swą winę i ją znienawidzić” (Psalm 36:3, BT). Gdybyś naprawdę liczył się z uczuciami rodziców, to przede wszystkim wystrzegałbyś się nieposłuszeństwa. Poza tym wszelkie starania, by ukryć prawdę, zapewne spełzną na niczym, bo inni bez wątpienia już poznali twoje drugie oblicze.

      Nic nie da się ukryć

      W starożytności przekonali się o tym Izraelici, gdy w obawie przed karą usiłowali utrzymać w tajemnicy niegodziwe postępowanie. Prorok Izajasz ostrzegał: „Biada tym, którzy głęboko ukrywają przed Panem swój zamysł, których działanie odbywa się w ciemności i którzy mówią: Kto nas widzi? Kto wie o nas?” (Izajasza 29:15). Izraelici zapomnieli, że Bóg widzi ich występki. On zaś w stosownym czasie pociągnął naród do odpowiedzialności.

      Podobna sytuacja miała miejsce w zborze chrześcijańskim w I wieku. Zechciej przeczytać sprawozdanie o Ananiaszu i Safirze, zanotowane w Dziejach Apostolskich 5:1-11. Kiedy zorganizowano specjalną zbiórkę pieniędzy na rzecz potrzebujących chrześcijan, Ananiasz sprzedał pole i zuchwale twierdził, że oddaje cały dochód z transakcji. W rzeczywistości „zachował dla siebie część pieniędzy”, chcąc odnieść osobiste korzyści. Czy Bóg dał się zwieść tymi pozorami hojności? W żadnym razie. „Nie ludziom skłamałeś, lecz Bogu” — oznajmił apostoł Piotr. „Ananiasz zaś, słysząc te słowa, upadł i wyzionął ducha”. Wkrótce też zginęła jego wspólniczka, Safira. Oboje najwyraźniej zapomnieli, że Bóg „zna skrytości serca” (Psalm 44:22).

      Również dzisiaj, nawet jeśli z powodzeniem maskujesz swe postępowanie przed rodzicami, nie ukryjesz go przed bacznym wzrokiem Jehowy Boga. W Liście do Hebrajczyków 4:13 czytamy: „I nie ma stworzenia, które by się mogło ukryć przed nim, przeciwnie, wszystko jest obnażone i odsłonięte przed oczami tego, przed którym musimy zdać sprawę”. Czy możesz sobie wyobrazić, żeby ktoś widział cię lepiej? A z czasem twoje skryte grzechy staną się jawne także dla innych. „Nawet po uczynkach można poznać chłopca, czy jego charakter jest czysty i prawy” — powiada Księga Przypowieści 20:11. Inne przysłowie mówi: „Kto ukrywa występki, nie ma powodzenia” (Przypowieści 28:13).

      Tammy przekonała się o tym już jako kilkunastoletnia dziewczyna. Chociaż wychowywali ją rodzice będący chrześcijanami, zaczęła palić, pić i umawiać się z niewierzącymi chłopcami. Usiłowała utrzymać swoje wybryki w tajemnicy. Wspomina jednak: „Rodzice zauważyli u mnie zmiany. Zrobiłam się buntownicza i niezależna. Kiedy ktoś prowadzi podwójne życie, prędzej czy później wyjdzie to na jaw. W moim wypadku stało się to stosunkowo szybko. Ojciec przyłapał mnie na randce obok pobliskiej szkoły”.

      Co odczuwa Jehowa

      Najprawdopodobniej więc nadejdzie chwila, kiedy rodzice poczują się boleśnie dotknięci tym, o czym na razie nie wiedzą. Ale co ważniejsze, czy zastanawiałeś się, jak Jehowa traktuje zakłamanych ludzi? Psalm 5:6, 7 wyjaśnia, iż ‛nienawidzi On wszystkich czyniących nieprawość. Zgubi kłamców, brzydzi się obłudnikami’. Nie łudź się, że zdołasz przebłagać Boga udawaniem pobożności na zebraniach zborowych. On wie, kiedy ludzie ‛czczą Go wargami, ale serce ich daleko jest od Niego’ (Marka 7:6).

      Młody człowiek imieniem Ricardo, który dopuścił się niemoralności, wyznał: „Czujesz się okropnie, kiedy wiesz, że zasmuciłeś Jehowę”. Ale czy naprawdę można Go zasmucić, sprawić Mu przykrość? Owszem, jest to możliwe. Kiedy w dawnych czasach Izraelici łamali prawo Boże, „zasmucali Świętego Izraela” (Psalm 78:41). Jakiż ból musi dzisiaj odczuwać, gdy młodzież ‛wychowywana w karności i podług wytycznych Jehowy’ potajemnie dopuszcza się złych czynów! (Efezjan 6:4).

      Zranieni rodzice

      Pamiętaj, że nie uda ci się wiecznie ukrywać. Musisz wyjawić swoją tajemnicę — jesteś to winien Bogu, rodzicom i samemu sobie. Z pewnością będziesz się czuł niezręcznie i może przyjdzie ci ponieść smutne konsekwencje swego postępowania (Hebrajczyków 12:10, 11). Posługując się kłamstwem i oszustwem, poderwałeś zaufanie rodziców. Nie dziw się więc, gdy nałożą na ciebie jeszcze większe ograniczenia niż przedtem. Tammy wspomina: „Kiedy tata przyłapał mnie z moim chłopakiem, był przerażony. Uświadomił sobie, że nie może mi ufać, że trzeba stale mieć na mnie oko”. Ale Tammy zdawała sobie sprawę, że po prostu musi zebrać to, co posiała (Galacjan 6:7).

      Możesz się też spodziewać, iż rodzice poczują się dotknięci i będą zdenerwowani. Nadszarpnąłeś ich reputację (porównaj 1 Mojżeszową 34:30). Jeżeli twój ojciec jest Świadkiem Jehowy, prawdopodobnie będzie musiał zrezygnować z pewnych przywilejów w zborze (Tytusa 1:5-7). Istotnie, zbuntowany młody człowiek — jak mówi Księga Przypowieści 17:25 — może być „zmartwieniem dla ojca i goryczą dla swojej rodzicielki”.

      Publicystka Joy P. Gage przejmująco odmalowuje uczucia niektórych rodziców, gdy ich dziecko się buntuje: „Jedni płaczą cicho, drudzy histerycznie, jeszcze inni — w samotności. Płaczą nad przeszłością. Płaczą, ponieważ nagle nie widzą przed sobą przyszłości. Płaczą z żalu za tym, co się nie wydarzyło, i ze strachu przed tym, co się z pewnością stanie. Płaczą, gdyż wstrząsa nimi gniew. Płaczą, bo są w rozpaczy”. Zrozumiałe, że nie będzie ci łatwo patrzeć na ból zadany dwojgu ludzi kochających cię tak mocno, jak nikt na świecie. Tammy mówi: „Kiedy oglądam się za siebie, żałuję, że sprawiłam ojcu i mamie taką przykrość”.

      Nie możesz jednak zmienić przeszłości. I choć bez wątpienia będzie to bolesne i trudne, masz obowiązek starać się wszystko naprawić (porównaj Izajasza 1:18). Oznacza to, że musisz wyjawić rodzicom prawdę, pogodzić się z ich żalem i gniewem i przyjąć wymierzoną karę. Jeżeli szczerze wyznasz swe błędy, zrobisz pierwszy krok, żeby rozradować serca rodziców oraz Jehowy Boga i żeby się cieszyć czystym sumieniem (Przypowieści 27:11; 2 Koryntian 4:2).

      Ale jak powiedzieć o wszystkim rodzicom? Jak się uchronić przed prowadzeniem podwójnego życia? Zagadnienia te zostaną omówione w kolejnym numerze tego czasopisma.

      [Ilustracja na stronie 27]

      Wyjawienie prawdy może przynieść ulgę tak tobie, jak i rodzicom

Publikacje w języku polskim (1960-2026)
Wyloguj
Zaloguj
  • polski
  • Udostępnij
  • Ustawienia
  • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
  • Warunki użytkowania
  • Polityka prywatności
  • Ustawienia prywatności
  • JW.ORG
  • Zaloguj
Udostępnij