BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • w90 15.6 s. 30
  • Co o tym sądzić?

Brak nagrań wideo wybranego fragmentu tekstu.

Niestety, nie udało się uruchomić tego pliku wideo.

  • Co o tym sądzić?
  • Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1990
  • Śródtytuły
  • Podobne artykuły
  • Po co głosić ewangelię
  • Eksploatacja seksu
  • Kto jest „lepszym” chrześcijaninem?
  • Dlaczego oni nie chodzą do kościoła?
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1963
  • Zmiany i zamęt w Kościele
    Przebudźcie się! — 1993
  • Znamię ducha
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1961
  • Kryzys religijny w Holandii
    Przebudźcie się! — 1993
Zobacz więcej
Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1990
w90 15.6 s. 30

Co o tym sądzić?

Po co głosić ewangelię

Zdaniem niektórych autorytetów spadek liczby wyznawców głównych religii wiąże się z brakiem aktywności ewangelizacyjnej ze strony wiernych. Zaniepokojony tym Zjednoczony Kościół Chrystusowy uznał w roku 1988, że naczelnym zadaniem w ciągu czterech najbliższych lat ma być kwestia „ewangelizacji i wzrostu liczby jego wyznawców”.

Gazeta St. Petersburg Times donosi, że inne większe wyznania w USA, łącznie z Kościołem prezbiteriańskim i Kościołem episkopalnym, postąpiły podobnie. Tymczasem ankieta przeprowadzona niedawno w ponad 200 zborach Zjednoczonego Kościoła Chrystusowego ujawniła, że sporo spośród 1,6 miliona jego członków wcale nie ma zamiaru rozmawiać z drugimi o swojej wierze. Jeden z nich zapytał: „Po co o tym mówić, skoro postępujemy właściwie?” Inny rzekł: „Kto się stosuje do wymagań swojej religii, wcale nie musi o niej rozmawiać”.

Jednakże Wade Clark Roof, współautor książki pt. American Mainline Religion (Główne religie Ameryki), przyznał, że „przetrwanie wiary jest nieodłącznie związane z tym, czy ludzie rozmawiają o swoim życiu religijnym i duchowym”.

Jeżeli do zdobycia uznania Bożego ma wystarczać wiara i ‛właściwe postępowanie’, to dlaczego apostoł Paweł napisał: „Biada mi, jeślibym ewangelii nie zwiastował”? Wyjaśnił on współwyznawcom w Rzymie: „Jeśli ustami swoimi wyznasz, że Jezus jest Panem, i uwierzysz w sercu swoim, że Bóg wzbudził go z martwych, zbawiony będziesz. Albowiem sercem wierzy się ku usprawiedliwieniu, a ustami wyznaje się ku zbawieniu” (1 Koryntian 9:16, Bw; Rzymian 10:9, 10, Bw).

Eksploatacja seksu

Jak stwierdził profesor Mamoru Fukutomi, ponad połowa z około 1100 komiksów zamieszczonych w różnych wydawnictwach japońskich, łącznie z przeznaczonymi dla dzieci, zawiera sceny erotyczne. Badania przeprowadzone w Tokio pod jego kierownictwem objęły przeszło 390 czasopism i innych publikacji, kupionych w ciągu jednego miesiąca.

‛Większość scen’, mówi profesor Fukutomi, ‛przedstawia mężczyzn zmuszających [do stosunku płciowego] kobiety, które z początku stawiają opór, a w końcu ulegają’. Spośród 6861 zdjęć zamieszczonych w popularnych wydawnictwach japońskich prawie 80 procent „ukazywało kobiety w sposób prowokujący seksualnie”, donosi The Daily Yomiuri. Większość z nich jest „w bieliźnie, kostiumie kąpielowym lub nago”, a tylko 40 procent ubranych, natomiast 75 procent mężczyzn we wspomnianych wydawnictwach sfotografowano w ubraniu.

Jak takie eksponowanie seksu będzie oddziaływać na młodzież? Biblijna Księga Przysłów wyraziście opisuje „młodzieńca bez rozwagi”, który dał się zwabić do domu prostytutki (Przysłów 7:7, Bp). A ona? „To na placach publicznych, to na ulicach, to na każdym rogu czyha: już go schwytała” (Przysłów 7:8-13, Bp). W naszych czasach nawet druki ‛czyhają, aby schwytać’ młodzież. Biblia ostrzega jednak: „Niech serce twe nie skłania się ku jej drogom, nie błąkaj się po jej ścieżkach” (Przysłów 7:25, Bp).

Kto jest „lepszym” chrześcijaninem?

„Bez względu na to, czy chrześcijanin decyduje się zostać żołnierzem czy odmawia służby wojskowej ze względu na sumienie, nie powinien mniemać, że reprezentuje wyższy poziom chrystianizmu, ani podawać w wątpliwość, czy ten, kto zajął inne niż on stanowisko, w ogóle jest chrześcijaninem”.

Tak brzmiało oświadczenie opublikowane w lipcu 1989 roku przez radę ewangelickiego Kościoła luterańskiego w Niemczech. Czym je wyjaśnić? Czynniki oficjalne orzekły, iż było ono wymierzone przeciw tym członkom wyznania, którzy twierdzą, że odmowa służby wojskowej „wyraźniej utożsamia” chrześcijanina niż pełnienie jej. Rada przyznała, że chrześcijanie mogliby wyeliminować wojnę przez „osobiste wstrzymywanie się od stosowania przemocy”, przekonywano jednak, iż cel ten można też osiągnąć przez zbrojne tłumienie jej w imię pokoju.

Edward Gibbon pisze w książce pt. History of Christianity, że pierwsi chrześcijanie „odmawiali wszelkiego czynnego udziału w administracji cywilnej oraz w wojskowej obronie imperium”; w dziele tym czytamy również: „Było nie do pomyślenia, żeby chrześcijanie bez uchybienia swoim najświętszym obowiązkom mogli być żołnierzami, sędziami czy książętami”.

Nie chodzi więc o to, kto jest „lepszym” chrześcijaninem, lecz czy w ogóle jest nim ktoś, kto postępuje odwrotnie niż pierwsi chrześcijanie. Paweł napisał: „Bo chociaż żyjemy w ciele, nie walczymy cielesnymi środkami. Gdyż oręż nasz, którym walczymy, nie jest cielesny” (2 Koryntian 10:3, 4, Bw).

    Publikacje w języku polskim (1960-2026)
    Wyloguj
    Zaloguj
    • polski
    • Udostępnij
    • Ustawienia
    • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
    • Warunki użytkowania
    • Polityka prywatności
    • Ustawienia prywatności
    • JW.ORG
    • Zaloguj
    Udostępnij