34 Następnie rozdarł swoje szaty, włożył na biodra wór* i przez wiele dni opłakiwał syna. 35 Wszyscy jego synowie i córki próbowali go pocieszać, on jednak nie dawał się pocieszyć i mówił: „W żałobie po synu pójdę do grobu*!”+. I wciąż go opłakiwał.
10 Cokolwiek możesz zrobić, rób to z całą mocą, bo w grobie* — w miejscu, do którego idziesz — nie wykonuje się pracy ani nie układa się planów, nie ma tam wiedzy ani mądrości+.