BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • g89 8.6 ss. 29-30
  • Obserwujemy świat

Brak nagrań wideo wybranego fragmentu tekstu.

Niestety, nie udało się uruchomić tego pliku wideo.

  • Obserwujemy świat
  • Przebudźcie się! — 1989
  • Śródtytuły
  • „Naród umarłych”
  • Muzyka a agresja
  • „Przekuwanie mieczy na miecze”
  • Zmiana przepisów kościelnych
  • Wolność religijna w Mozambiku
  • Trzeźwi ze strachu
  • Anglikanie zezwalają na wielożeństwo
  • Kobiety palące zagrożone
  • Lękliwi dentyści
  • Specjalne błogosławieństwa
Przebudźcie się! — 1989
g89 8.6 ss. 29-30

Obserwujemy świat

„Naród umarłych”

Pismo JAMA, wydawane przez Stowarzyszenie Lekarzy Amerykańskich, zajęło się w pewnym artykule ludźmi, którzy ponieśli „śmierć z winy człowieka”, a więc w następstwie wojen, aktów przemocy na tle politycznym i związanych z tym udręk, nazywając ich „narodem umarłych”. Obecną liczebność tego „narodu” oceniono na „około stu milionów”, przy czym „zasadniczy przyrost zaczął się w roku 1914”. Jeżeli przyjąć, że „wojna” jest konfliktem zbrojnym angażującym co najmniej jeden rząd i powodującym śmierć tysiąca lub więcej osób rocznie, to „od roku 1700 stoczono 471 wojen, w których zginęło nie mniej niż 101,6 miliona ludzi, z czego ponad 90 procent w XX wieku”.

Dawniej ludność cywilna stanowiła jakieś 50 procent ofiar wojny. Tymczasem w latach siedemdziesiątych liczba ta wzrosła do 73 procent, a w latach osiemdziesiątych wynosi już 85 procent. Jak powiedziano we wspomnianym czasopiśmie, do wzajemnego zabijania się popycha ludzi nacjonalizm, który przy „współczesnym systemie państw narodowych” prowadzi do „anarchii wewnętrznej i międzynarodowej”. Prócz tego nacjonalizm „usprawiedliwia mordowanie własnych obywateli”, którzy rzekomo zagrażają „suwerenności państwa”. JAMA przyrównuje żniwo „śmierci z winy człowieka” do „żniwa, jakie w przeszłości zbierały epidemie”, i nazywa to „najokropniejszą plagą XX wieku”.

Muzyka a agresja

Badania przeprowadzone przez pewną panią muzykolog z Berlina Zachodniego wykazały, iż kierowcy słuchający piosenek w języku, który rozumieją, zachowują się agresywnie. „Przyczyna leży w tym, że obie półkule mózgowe są zmuszane do jednoczesnego wysiłku (lewa odbiera słowa, prawa — muzykę)”, wyjaśnia gazeta Süddeutsche Zeitung. A dlaczego nagrania instrumentalne i przeboje zagraniczne nie budzą takiej reakcji? Ponieważ muzyce nie towarzyszy tekst lub jest on niezrozumiały dla kierowców. Ponadto okazuje się, że na sposób prowadzenia samochodu wpływa również natężenie dźwięku: im głośniejsza muzyka, tym bardziej przeciążony jest organizm.

„Przekuwanie mieczy na miecze”

Układ INF (o likwidacji rakiet średniego i krótszego zasięgu) zawarty ponad rok temu przez USA i ZSRR „nie uszczupla arsenałów tych państw o ani jedną bombę jądrową”, oświadczono w czasopiśmie Parade Magazine. Zobowiązuje on wprawdzie obie strony do zniszczenia 2612 rakiet, ale „pozwala przedtem wymontować głowice nuklearne i wyposażyć w nie nowe rodzaje broni (...) albo przerobić je na pociski artyleryjskie bądź bomby najrozmaitszego typu”. Przypomina to „przekuwanie mieczy na miecze” i oznacza, że „nie można się spodziewać trwałych postępów w zahamowaniu wyścigu zbrojeń”, czytamy w komentarzu tygodnika brytyjskiego Manchester Guardian Weekly. Umożliwienie użycia materiałów rozszczepialnych w ewentualnej „broni nowej generacji”, jest „faktycznym przeciwieństwem tego, co mieliśmy nadzieję osiągnąć przez podpisanie układu o redukcji zbrojeń”.

Zmiana przepisów kościelnych

„Kościół Boga, najstarsza wspólnota zielonoświątkowców w Ameryce, uznał, iż noszenie biżuterii, używanie kosmetyków, a nawet chodzenie do kina da się pogodzić z osobistą świętością”, informuje pismo The Christian Century. Oznacza to zasadniczą zmianę w kodeksie moralnym tego wyznania, opracowanym w 1911 roku. Zabraniał on między innymi noszenia krótkich włosów przez kobiety oraz kąpania się w basenie z osobami płci odmiennej, nie należącymi do rodziny. Skąd ta zmiana? W omawianym doniesieniu czytamy, że gdy kościół zaczął się rozrastać, „przepisy dotyczące wyglądu zewnętrznego i zachowania nie znalazły zrozumienia w środowisku miejskim oraz u ludzi z odmiennych kręgów kulturowych”. Obecnie gmina w Atlancie, skupiająca 9200 członków, „w piątkowe wieczory zaprasza młodzież ponownie narodzoną do swoich sal na występy chrześcijańskich zespołów rockowych”.

Wolność religijna w Mozambiku

Jak donosi gazeta Africa News, w roku 1988 Świadkom Jehowy w Mozambiku przyznano pewną miarę wolności religijnej. W roku 1975 władze przesiedliły ich tysiącami do odległych rejonów na północy kraju, ponieważ kierując się sumieniem wyszkolonym na Biblii, odmawiali powtarzania haseł politycznych. Żyli w tym odosobnieniu do roku 1986, kiedy to zaczęli na nich napadać buntownicy przeciwni rządowi. Bandy porywały i niewoliły kobiety oraz zamordowały dziesiątki Świadków. Schronili się więc w sąsiedniej Malawi, która jednak zażądała od ONZ usunięcia ich ze swego terytorium. Władze Mozambiku uchyliły wówczas ograniczenia nałożone na Świadków Jehowy, dzięki czemu wygnańcy mogli powrócić do domów opuszczonych przed 14 laty. W dalszym ciągu wiernie obstają przy chrześcijańskiej neutralności. Jest rzeczą godną pochwały, iż rząd pozwala im obecnie spokojnie żyć i odbywać praktyki religijne.

Trzeźwi ze strachu

Sędziowie w Kalifornii „przywołują do rzeczywistości” nastolatków zatrzymanych za jazdę po pijanemu, informuje The New York Times. Jeżeli winowajca jeszcze nie był karany, wymierzają mu grzywnę, dają kuratora, a prócz tego skazują na odwiedziny w kostnicy. Zdaniem wydających takie wyroki mają one „nie tyle wstrząsnąć młodocianymi przestępcami, ile uprzytomnić im kruchość życia człowieka”. Dlaczego jest to potrzebne? Pewien autorytet wyjaśnia: „Młodzi ludzie uważają się za niezwyciężonych”, toteż „trzeba ich przywołać do rzeczywistości”. Jeden z kalifornijskich sędziów podaje, że spośród ponad 400 nastolatków, których w ten sposób ukarano w Sacramento, zaledwie 6 zatrzymano ponownie. Inny zauważył, iż zazwyczaj odsetek recydywistów wynosi 30 do 50 procent. Powodzenie tego pomysłu zachęciło władze innych stanów do zastosowania podobnych kar.

Anglikanie zezwalają na wielożeństwo

Wprawdzie Kościół anglikański, liczący 70 milionów wiernych, zaleca monogamię jako ideał chrześcijański, ale w sierpniu minionego roku uchylił stuletni zakaz chrzczenia poligamistów. Stosowną uchwałę podjęto podczas trzytygodniowej konferencji w Canterbury. Do tej pory poligamista, który chciał zostać ochrzczony jako anglikanin, musiał odprawić żony za wyjątkiem jednej. Obecnie postanowiono, iż w tych kręgach kulturowych, gdzie wielożeństwo jest utrwalone społecznie, pełnoprawnym członkiem kościoła może być również mężczyzna mający więcej niż jedną żonę. Tymczasem Słowo Boże niezmiennie uważa to za cudzołóstwo (Efezjan 5:31; 1 Tymoteusza 3:2).

Kobiety palące zagrożone

Dlaczego kobiety palące łatwiej niż niepalące zapadają na choroby serca, które właściwie bardziej się upowszechniły wśród mężczyzn? Badania prowadzone w San Diego School of Medicine w Kalifornii zdają się wskazywać, że jedną z przyczyn są zmiany hormonalne, stwierdzone u kobiet, które palą. Po okresie przekwitania w ich krwi występują większe ilości dwóch męskich hormonów płciowych niż u niepalących, donoszą uczeni w periodyku New England Journal of Medicine. Główny autor tych badań, doktor Kay-Tee Khaw, oświadczył: „Nasze odkrycia mogą dostarczyć dalszych dowodów, które skłonią kobiety do zerwania z paleniem”.

Lękliwi dentyści

Jeżeli chcesz mieć możliwie najlepiej wyleczone zęby, nie daj po sobie poznać, że się boisz dentysty. Taki wniosek nasuwa ankieta przeprowadzona wśród 342 stomatologów w RFN, z której wynika, iż 71 procent z nich czuje się niepewnie, gdy ma do czynienia z trudnym pacjentem. W rezultacie, jak czytamy w dzienniku Frankfurter Allgemeine Zeitung, dentyści „często są wtedy nadzwyczaj ostrożni i zdenerwowani i muszą się bardziej mobilizować, aby leczenie wypadło dobrze”.

Specjalne błogosławieństwa

Katedra St. John the Divine w Nowym Jorku była widownią dorocznej ceremonii udzielania błogosławieństwa zwierzętom. Paul Moore, biskup Kościoła episkopalnego, pobłogosławił między innymi indyka, orła, pytona, rybę, lamę, szopa, żółwia oraz słonia ważącego 3,6 tony. Nie pominął też butelki z 10 miliardami glonów! Zwyczaj ten nawiązuje do legendy o „świętym” Franciszku, który podobno wygłaszał kazania do ptaków. Każdego roku setki osób z całego miasta przyprowadzają zwierzęta do katedry, żeby uzyskać specjalne błogosławieństwo dla swych ulubieńców.

    Publikacje w języku polskim (1960-2026)
    Wyloguj
    Zaloguj
    • polski
    • Udostępnij
    • Ustawienia
    • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
    • Warunki użytkowania
    • Polityka prywatności
    • Ustawienia prywatności
    • JW.ORG
    • Zaloguj
    Udostępnij