Obserwujemy świat
„Trująca” krew
Krew zakażona wirusem AIDS jest substancją trującą, orzekł w Brooklynie sędzia amerykańskiego Sądu Najwyższego. Na podstawie tego bezprecedensowego postanowienia pewna lekarka, która zaraziła się AIDS wskutek ukłucia strzykawką, niedbale przez kogoś porzuconą, chce wystąpić o odszkodowanie w wysokości 175 milionów dolarów. Ponieważ ta 30-letnia kobieta jest obecnie zbyt chora, by wykonywać swój zawód, będzie „dążyć do jak najszybszego przeprowadzenia rozprawy”, oświadczył jej adwokat w gazecie The New York Times.
● Amerykańskie Stowarzyszenie Banków Krwi opublikowało raport pt. Autologous and Directed Blood Programs, w którym znalazła się następująca uwaga na temat krwi zainfekowanej AIDS: „Okoliczność, że krew, będąca drogocennym i życiodajnym darem, może się stać narzędziem śmierci, to dla medycyny najbardziej gorzka ironia losu”.
Czy Watykan wiedział?
Włoski dziennik Corriere della Sera podjął ostatnio pytanie, czy Watykan w swoim czasie wiedział o ludobójstwie, jakiego dopuszczali się hitlerowcy. Wymieniono wielu wiarogodnych świadków, którzy osobiście powiadamiali Watykan o masowej zagładzie Żydów i innych ludzi. Na przykład pewien kapelan z pociągu sanitarnego „mówił przez łzy papieżowi: ‛Nieustannie trwa rzeź Żydów i różnych mniejszości. Ci biedni Żydzi nie dostają nawet kartek żywnościowych i umierają z głodu’”. Jak czytamy, informacje o tych okropnościach przekazał Watykanowi między innymi delegat apostolski z Berlina, arcybiskupi Münsteru i Wiednia, nuncjusz papieski przy rządzie III Rzeszy oraz poseł niemiecki przy Stolicy Apostolskiej. Artykuł zakończono wnioskiem: „Watykan wiedział”.
Zakaz palenia w szpitalach
We wszystkich publicznych szpitalach australijskich w grudniu ubiegłego roku wprowadzono zakaz palenia. Osoba przyłapana na paleniu w budynku szpitalnym lub w pojeździe stanowiącym własność szpitala podlega grzywnie 5000 dolarów. Australijska gazeta The Sun-Herald donosi, że zakaz wprowadzony przez Ministerstwo Zdrowia obejmuje też inne podległe mu placówki. Decyzja ta świadczy o zatroskaniu faktem, iż na choroby spowodowane paleniem umiera rocznie 16 500 Australijczyków, to znaczy „ponad 5 razy więcej niż ginie w wypadkach drogowych”. Według danych Ministerstwa palenie co roku przyprawia kraj o stratę 8 450 000 dni roboczych i 276 milionów dolarów.
Uzależnienie od środków uspokajających
W roku 1984 każdy Francuz w wieku powyżej 20 lat zażył przeciętnie 75 tabletek uspokajających, czytamy w International Herald Tribune. Spożycie tych środków dalej „rośnie w błyskawicznym tempie”. Artykuł wspomina o dwóch możliwych przyczynach tego zjawiska. Po pierwsze, lekarze ogólni przepisują takie leki, „gdy pacjent nie odczuwa wyraźnych dolegliwości i nie potrafią postawić jednoznacznej diagnozy”. Po drugie, jak przypuszcza dr Patrice Boyer z Państwowego Instytutu Zdrowia i Badań Medycznych, „ludzie mówiący językami romańskimi, wśród nich Francuzi, w obliczu przeciwności są skorzy do szukania pomocy, a środki uspokajające świetnie się do tego nadają”.
Duchowni tracą pracę
Ankieta przeprowadzona przez jeden z kościołów baptystycznych w USA wykazała, że co miesiąc w 116 zborach tego wyznania „zwalnia się lub zmusza do odejścia nielubianego pastora”, donosi Los Angeles Times. W ciągu ostatnich 18 miesięcy 2100 zborów rozstało się ze swymi pastorami. Drugie miejsce na liście stawianych im zarzutów zajmuje „niemoralne postępowanie, takie jak rozwiązłość, kradzieże, nieumiejętna gospodarka funduszami kościoła oraz problematyczna uczciwość osobista”. Do innych uchybień należy „zaniedbywanie obowiązków”, „apodyktyczność”, „walka o władzę” i „niezgodność charakterów”. Według cytowanej gazety „40 procent zborów zwolniło więcej niż jednego pastora, a prawie 25 procent duchownych straciło już kiedyś zajęcie”.
Budzący zgrozę handel narządami
Na początku 1988 roku w miejscowości Santa Caterina Pinula w Gwatemali dokonano odkrycia, o którym niewiele informacji przedostało się do wiadomości publicznej. Jak wynika z pewnej rezolucji Parlamentu Europejskiego, miejscowe władze wykryły casa de engorde, czyli „ośrodek żywieniowy”, w którym za jedyne 20 dolarów kupowano noworodki, odsprzedawane potem za 75 000 dolarów rodzinom z USA i Izraela. Po co? Nabywcy wykorzystywali narządy niemowlęcia do przeszczepienia własnemu dziecku, potrzebującemu transplantacji — wyjaśnia wspomniana rezolucja. Czytamy tam ponadto, że w roku 1987 również w Hondurasie odkryto taki „ośrodek żywieniowy”, „w pobliżu zaś odnaleziono szczątki wielu dzieci, w tym noworodków, którym usunięto jeden lub kilka narządów”. Na podobne miejsce natrafiono w stolicy Gwatemali, a „z zapisków wynika, iż sprzedano za granicę (...) 170 niemowląt, przy czym większość wysłano do USA w celu pobrania narządów”. Rezolucja Parlamentu Europejskiego została rozesłana do różnych władz i instytucji wraz z apelem o powzięcie stosownych kroków przeciwko dopuszczającym się tych odrażających praktyk.
Nie nadające się do zamieszkania
Jak donosi radziecki dziennik Prawda, dwa i pół roku po najtragiczniejszej w dotychczasowych dziejach awarii reaktora atomowego w Czarnobylu, owo 800-letnie miasto na Ukrainie ma być zrównane z ziemią. Uważa się to za konieczne, gdyż wskutek skażenia promieniotwórczego jeszcze przez kilkadziesiąt lat nie nadawałoby się do zamieszkania przez ludzi. Katastrofa w Czarnobylu rozsiała po całym świecie różne substancje radioaktywne, a w najbliższym sąsiedztwie spowodowała śmierć 31 osób.
Co wiedzą dzieci
Z badań, jakimi w USA objęto 180 chłopców i dziewcząt w wieku do 12 lat, wynika, że dzieci znają więcej marek napojów alkoholowych niż nazwisk przywódców własnego kraju. Trunków potrafiły wyliczyć przeciętnie po 5,2, a nazwisk prezydentów tylko 4,8. „Ankieta ta wykazuje, ile miejsca zajmuje alkohol w codziennym życiu dzieci, którym prawo zezwala na picie go dopiero za 10 lat”, powiedział Michael Jacobson, szef Centrum Nauki w Służbie Społeczeństwa — instytucji finansującej te badania. Pewna 10-letnia dziewczynka znała 14 napojów alkoholowych, a zaledwie 4 prezydentów, natomiast jeden siedmiolatek zapytany o prezydentów wymienił nazwiska „Ragon” i „Aprilham Linchon”, chociaż potrafił wyliczyć 10 marek piwa i wina.
Za dużo wiary?
W stanie Karolina Południowa (USA) po seansie leczenia wiarą nazywanym „eksplozją uzdrowień” do sądu wniesiono skargę przeciwko dwom uzdrowicielom z Teksasu. Mieszkanka Karoliny Północnej twierdzi, że przez nich złamała w kilku miejscach kręgosłup. Jak do tego doszło? Według gazety The Greenville News w pozwie opisano, że podczas seansu „kaznodzieja kładzie ręce na danej osobie, która ‛uśmiercona w duchu’ pada do tyłu, gdzie ktoś ją łapie”. Tym razem jednak, skarży się poszkodowana, nikt jej nie przytrzymał i dlatego doznała ciężkich obrażeń.
„Nader nieprawdopodobne”
Pochodzenie życia dalej stanowi zagadkę dla naukowców. We francuskim dzienniku Le Figaro ukazała się informacja o kongresie biologów w Paryżu opatrzona następującym komentarzem: „Skąd się wzięło życie? (...) Czy przybyło z przestrzeni pozaziemskiej wraz z kosmitami lub na asteroidach? Czy powstało wskutek boskiej interwencji? Nikt nie potrafi tego wyjaśnić naukowo”. Dalej czytamy: „Pomiędzy najbardziej skomplikowanymi zespołami minerałów a najprostszymi komórkami panuje tak ogromna różnica, że nikt nie jest w stanie pojąć, jak doszło do tej przemiany. Pojawienie się życia na ziemi jest sumą tylu nieprawdopodobieństw, że samo wydaje się nader nieprawdopodobne”. Ale przecież życie istnieje. Ewolucja nie potrafi wytłumaczyć skąd się wzięło, lecz Biblia to wyjaśnia.
Wojny w 1988 roku
Wojna w dalszym ciągu zbiera ponure żniwo. W 1988 roku na świecie trwały 22 wojny, w których zginęło szacunkowo 416 000 ludzi. Według dyrektora Instytutu Badań nad Pokojem z St. Louis w stanie Missouri (USA) głównym powodem konfliktów są zatargi narodowościowe, będące zarzewiem około 7 wojen. Do innych przyczyn należały bunty wywołane przez skrajną prawicę lub lewicę, zmagania o władzę pomiędzy rywalizującymi ze sobą ugrupowaniami religijnymi, spory graniczne oraz walka o „niepodległość”. Jednakże większość zabitych to nie żołnierze, lecz ludność cywilna.