Obserwujemy świat
Uroda a odżywianie
„Stopień odżywienia i nawilżenia skóry zależy od jakości spożywanych pokarmów. Najlepszym kosmetykiem wciąż jest odpowiedni jadłospis” — twierdzi Ida Caramico, profesor farmacji na uniwersytecie w São Paulo w Brazylii. Według tamtejszego czasopisma Globo Ciência starzenie się skóry powodują: toksyczne produkty żywnościowe, zanieczyszczenie środowiska, problemy natury emocjonalnej, nadmierna opalenizna, i, o ironio, niewłaściwe korzystanie z kosmetyków. Dla zmiękczenia i zregenerowania skóry wspomniane czasopismo zaleca wypijanie przynajmniej 8 szklanek wody dziennie oraz stosowanie diety zawierającej odpowiednią ilość owoców, warzyw i wyrobów z pełnego ziarna. Dodano też, że „można używać wszelkich upiększających środków kosmetycznych, ale żaden produkt — naturalny czy sztuczny — nie zapewni takich rezultatów, jakie daje dobre odżywianie”.
Wakacyjny stres
Osoba zestresowana zamiast wyjeżdżać na urlop, powinna raczej nabrać innych zwyczajów. Brazylijskie czasopismo Veja przytoczyło wypowiedź doktora Sérgia Tufika, wykładowcy z Wydziału Medycyny w São Paulo: „Mamy tak zaprogramowany rytm biologiczny, że wszystko chodzi jak w zegarku. Każda zmiana, nawet tydzień spędzony w luksusowych warunkach nad Morzem Karaibskim, może zmęczyć organizm”. Bez względu na to, ile wysiłku kosztuje kogoś praca, zdaniem owego specjalisty recepta na uniknięcie szkodliwego napięcia nerwowego brzmi: „Bądź zadowolony z tego, czym się zajmujesz”. Nie próbuj stale robić czegoś, co będzie bardziej stresujące od codziennych obowiązków, bo jak sugeruje wspomniany doktor, „niewykluczone, iż sekret polega na codziennym ‚jeżdżeniu na urlop’. Chodzi o to, żeby nie poprzestawać na pracy zawodowej, ale angażować się w różne inne rzeczy, które dają satysfakcję”.
Oddawanie krwi tragiczne w skutkach
We Francji ponad tysiąc osób nabawiło się AIDS w następstwie transfuzji krwi. Dlaczego liczba ta jest pięcio-, a nawet dziesięciokrotnie wyższa niż w większości pozostałych krajów zachodnioeuropejskich? Dziennik Le Monde wyjaśnia, że władze więzienne przyjmowały krew od skazanych aż do roku 1985, a więc trzy lata dłużej niż w krajach sąsiednich. Dalej czytamy, że oddawanie krwi „było praktykowane od dawna i jak powszechnie mniemano, miało ułatwiać więźniom resocjalizację. Ofiarowanie krwi ma posmak zadośćuczynienia, poza tym stanowiło dla więźniów okazję (...) do wypicia kieliszka wina, a wkłucie igły było frajdą dla narkomanów”. Krwiodawcy mogli też liczyć na skrócenie odsiadywania kary.
Nowoczesne piractwo
„W przeciwieństwie do XVII- i XVIII-wiecznych piratów nie używają opasek na oczy ani mieczy. Dzisiaj mają szybkie motorówki i doskonałą broń” — podaje brazylijska gazeta O Estado de S. Paulo. W ciągu ostatnich trzech lat w Rio de Janeiro zanotowano przynajmniej 185 napadów pirackich. Niedawno 10 piratów z pistoletami maszynowymi zaatakowało tankowiec, zabiło 2 członków załogi oraz zraniło 2 inne osoby, po czym zrabowało pieniądze i towar. Takie zorganizowane gangi, działające w przeciążonych portach, na przykład w Santos i Rio de Janeiro, zasięgają języka o ładunku statków i jego zabezpieczeniu u miejscowych prostytutek. Jak w podsumowaniu pisze gazeta, wzmożone piractwo i kradzieże kontenerów „przyczyniają też strat finansowych brazylijskiemu handlowi zagranicznemu”.
Epidemia porwań
Porwania samochodów mogą stanowić problem ogólnoświatowy, ale według czasopisma Financial Mail w RPA „przybierają rozmiary epidemii”. Jak możesz zmniejszyć ryzyko utraty samochodu, jeśli mieszkasz w zagrożonym rejonie? Spróbuj urozmaicać swą codzienną trasę. Wybieraj różne drogi albo wyjeżdżaj trochę wcześniej lub później. Zamykaj drzwi i okna. Nie podwoź przygodnych podróżnych i w miarę możliwości nie jeźdź samotnie. Zanim zatrzymasz się przy jakiejś zaporze drogowej, zastanów się, czy wygląda na prawdziwą. Rozejrzyj się za znakami oraz światłami ostrzegawczymi i przypatrz się ubraniom robotników drogowych. Pułkownik policji radzi kierowcy, który znajdzie się w niebezpiecznej sytuacji: „Jeżeli twoje życie jest zagrożone, oddaj samochód. Nie ma sensu zostać martwym bohaterem”.
Znęcanie się nad rodzicami
W Australii coraz bardziej się szerzą, jak to określono, „mało znane, lecz groźne napady gniewu nastolatków” przeciwko rodzicom. Według doniesień policji oraz opieki społecznej w kraju tym gwałtownie rośnie liczba nastolatków bijących rodziców. I chociaż ofiarą padają zazwyczaj matki, to brutalnie atakowani są nawet ojcowie i dziadkowie. Sunday Telegraph, gazeta ukazująca się w Sydney, przytacza wypowiedź dyrektora jednej z organizacji społecznych: „Ludzie się dziwią, gdy słyszą, że zaledwie 10-letnie dzieci są zdolne do stosowania przemocy — trzymania w szachu matek i rodzeństwa”. Pewien ośrodek opieki społecznej tak często ma do czynienia z pobitymi rodzicami, że zamierza przygotować specjalny program dla ofiar i napastników.