Od naszych Czytelników
Seminaria w szpitalach Bardzo dziękuję za artykuł „Seminaria służące ulepszaniu stosunków między lekarzami a Świadkami Jehowy” [8 kwietnia 1995]. Jestem ogromnie wdzięczna za zorganizowanie Komitetów Łączności ze Szpitalami. Mam 81 lat i gdy pewnego razu wyjechałam z domu, złamałam rękę oraz nogę w biodrze. Komitet działający na terenie, gdzie przebywałam, zjawił się w szpitalu pół godziny przede mną. Ponieważ w tamtej okolicy nie mam żadnych krewnych, jeden z członków Komitetu został na miejscu na czas operacji. Jakimż to było dla mnie wsparciem! Komitety Łączności ze Szpitalami naprawdę są dobrodziejstwem od Jehowy.
A. W., USA
Rozmowa Pragnę podziękować za artykuł „Rozmowa jest sztuką” [8 kwietnia 1995]. Od dłuższego czasu walczę z nieśmiałością. Teraz jednak wiem, że nie tylko ja borykam się z tym problemem. Zrobię dobry użytek z Waszych wskazówek.
A. L., USA
Wasza rada, by czytać artykuły ze Strażnicy i z Przebudźcie się!, jest naprawdę pomocna. Każdy, kto z niej skorzysta, będzie zdziwiony, że nasuwa mu się tak dużo tematów do rozmowy!
V. M. J., USA
Autyzm Ogromnie dziękuję za artykuł „Autyzm — walka z zagadkowym zaburzeniem” [8 maja 1995]. Nareszcie zrozumiałam, na czym polega choroba mej córki, i przekonałam się, że nie jest następstwem jakiegoś błędu, który popełniłam przy jej wychowaniu. Służba dla Jehowy dodaje mi sił do radzenia sobie w tej sytuacji.
M. H., Szwajcaria
Wokół autyzmu narosło wiele przesądów. Uważa się na przykład, że bywa on następstwem klątwy przodków lub karą za dawne postępki. Informacje podane przez Was przyczynią się do lepszego zrozumienia, czym jest to zaburzenie. Dziękuję za tak pouczające artykuły.
M. A., Nigeria
Modne nowinki [8 grudnia 1994] Pół roku temu uległem modzie i w rezultacie mam na kostce tatuaż. Za każdym razem gdy na niego spoglądam, przypominam sobie swą decyzję. Teraz mogę się jedynie zastanawiać, co drudzy o mnie myślą. Obawiam się też, czy nie zgorszę kogoś w zborze. Gdy pojawi się kolejna nowinka mody, będę bardziej rozważny.
S. C., USA
Inkwizycja W artykule „Inkwizycja w Meksyku — jak do tego doszło?” [8 października 1994] wspomniany został „król Azteków Netzahualcóyotl”. Nie był on jednak królem Azteków, lecz Cziczimeków.
E. R. C. L., Meksyk
Netzahualcóyotl rzeczywiście był Cziczimekiem, a nie Aztekiem. Ciekawe jednak, że niektóre źródła, na przykład „Nueva Enciclopedia Cultural IEPSA”, nazywają go „królem Azteków”. Jak wyjaśnia książka „Historia de México” (Historia Meksyku), Netzahualcóyotl sprawował rządy, pozostając „w sojuszu z Aztekami”, którzy wtedy już podporządkowali sobie Cziczimeków. (Wyd.)