BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • g99 22.6 ss. 28-29
  • Obserwujemy świat

Brak nagrań wideo wybranego fragmentu tekstu.

Niestety, nie udało się uruchomić tego pliku wideo.

  • Obserwujemy świat
  • Przebudźcie się! — 1999
  • Śródtytuły
  • Podobne artykuły
  • Czego dokonał Mitch
  • Gwałcenie wolności religijnej w Europie
  • „Teologia dobrobytu”
  • Sprawdzaj gry wideo
  • „Niedoceniony pomocnik”
  • Nie ma lekarstwa na katar?
  • Problem z wagą
  • Niebezpieczeństwa zbyt intensywnych ćwiczeń
  • W poszukiwaniu oświecenia duchowego
  • Na ratunek ofiarom zabójczego huraganu!
    Przebudźcie się! — 1999
  • Jak dalece młodzi interesują się religią?
    Przebudźcie się! — 1998
  • Czy gry komputerowe to coś dla mnie?
    Przebudźcie się! — 1996
  • Obserwujemy świat
    Przebudźcie się! — 2003
Zobacz więcej
Przebudźcie się! — 1999
g99 22.6 ss. 28-29

Obserwujemy świat

Czego dokonał Mitch

Chociaż niszczycielski huragan Mitch uśmiercił w ubiegłym roku tysiące ludzi, a co najmniej milionowi osób wyrządził szkody, to miał jeden pozytywny skutek. Pomógł archeologom, którzy w Nikaragui odkopywali ruiny León Viejo, leżące około 90 kilometrów na północny wschód od stolicy kraju. Jak podaje meksykański dziennik Excelsior, huragan „odkrył nowe mury, kości i różne przedmioty”. Rigoberto Navarro — opiekun zabytkowego terenu, gdzie znajdują się ruiny León Viejo — wyjaśnił, że Mitch zmył ziemię, odsłaniając miejsce, którego przez długi czas archeolodzy bezskutecznie poszukiwali. Chodzi o mur wysoki na 2,5 metra, gruby na 70 centymetrów i długi na 100 metrów. Jak twierdzi R. Navarro, „huragan w ciągu trzech dni dokonał tego, co archeologom zajęłoby całe lata” — poinformowała gazeta.

Gwałcenie wolności religijnej w Europie

Jak donosi czasopismo Catholic International, Międzynarodowa Helsińska Federacja Praw Człowieka „oskarżyła 19 państw europejskich o pogwałcenie wolności religijnej”. Zwróciła uwagę, że szczególnie silny nacisk na mniejszości religijne wywierany jest w krajach prawosławnych. Ponadto kilka państw Unii Europejskiej „opracowuje prawa, które wzmocnią tradycyjne religie, a ograniczą swobody mniejszych grup wyznaniowych, na przykład (...) [Świadków Jehowy]” — zauważono we wspomnianym czasopiśmie. Przewodniczący Federacji Helsińskiej Aaron Rhodes dodał: „Wydaje się, że strach przed ‚inwazją sekt’ skłania społeczeństwa zachodnie do gnębienia mniejszości religijnych. Sytuacja będzie się pogarszać, dopóki ludzie nie uznają, że wolność wyznania należy do tych wartości i praw, które w jednakowej mierze przysługują wszystkim”.

„Teologia dobrobytu”

„Tradycyjne wyznania protestanckie w Ameryce Łacińskiej są ‚odsuwane w cień’ przez nowe, szybko rozwijające się ruchy religijne, które głoszą ‚teologię dobrobytu’” — podaje informator ENI Bulletin, przytaczając wypowiedź luterańskiej teolog Wandy Deifelt. Według niej w Brazylii zielonoświątkowcy oraz kościoły charyzmatyczne mają teraz „dwa lub trzy razy więcej członków niż starsze, tradycyjne kościoły”. „Teologia dobrobytu” obiecuje wyznawcom „natychmiastową nagrodę za finansowe wsparcie kościoła” — mówi W. Deifelt. „Modlitwa do Boga przypomina niemal transakcję handlową (...) Jeżeli ja daję coś Bogu, to Bóg musi dać coś mnie”. Członkowie tych ruchów wywodzą się z brazylijskiej biedoty. Dlaczego w nich pozostają, nawet gdy się okazuje, że nie zdobywają obiecanego bogactwa, a największe korzyści czerpią ich przywódcy? Pani Deifelt odpowiada: „Najczęściej mają dla pewności dwie (...) [religie] — gdy jedna zawiedzie, pozostanie jeszcze druga”. Poza tym przywódcy tych ruchów „posługują się zrozumiałym językiem i mówią to, co ludzie chcą usłyszeć”.

Sprawdzaj gry wideo

„Uważa się, że rodzice to głupcy” — stwierdzono we francuskim dzienniku Le Figaro. Dlaczego? Ponieważ najwyraźniej większość z nich nie ma pojęcia o treści wideogier dla młodzieży. Na przykład w jednej chodzi o zadawanie cierpień przeciwnikowi, a w drugiej — o przejeżdżanie pieszych. Inna gra, ciesząca się ostatnio dużą popularnością, przedstawia dziesięć odrażających sposobów torturowania kobiet. Le Figaro zachęca rodziców, by „dokładnie przeglądali” gry swych dzieci, dzięki czemu nie przeoczą „ukrytego barbarzyństwa”, które tak często w nich występuje. „Kupowanie z zamkniętymi oczami tego, o co młody człowiek prosi, staje się coraz bardziej niebezpieczne” — twierdzi wspomniany dziennik. Zadaje też pytanie: „Czy to nie bezczelność, że mówimy w kółko o prawach człowieka, a jednocześnie pozwalamy, by półki były zawalone rzeczami, które wyrażają jawną pogardę dla tych praw?”

„Niedoceniony pomocnik”

Według niemieckiego czasopisma Psychologie Heute w procesie leczenia osób hospitalizowanych długo nie doceniano znaczenia ważnego czynnika. Chodzi o rolę, jaką odgrywa pacjent z sąsiedniego łóżka. Pewna ankieta wykazała, że bliska obecność innej cierpiącej osoby ma wartość terapeutyczną i że wbrew powszechnemu przekonaniu niewielu jest pacjentów, bo tylko około 7 procent, którzy wolą być w sali sami. Większość chce ją dzielić z jednym lub dwoma chorymi. Oczywiście ważne jest, co to za ludzie. Idealny sąsiad „powinien być przede wszystkim towarzyski i tolerancyjny” — stwierdzono w artykule. Inne pożądane cechy wymieniono w kolejności uwzględniającej ich znaczenie: „wyrozumiały, dowcipny, czysty, mający otwarty umysł, chętny do pomocy, taktowny, porządny, przyjacielski, uczciwy, schludny, zrównoważony, cierpliwy, dyskretny, życzliwy, spokojny, inteligentny, ustępliwy i czujny”.

Nie ma lekarstwa na katar?

Po dziesięciu latach prób, na które wydano 5 milionów funtów szterlingów, brytyjski ośrodek prowadzący badania nad katarem ostatecznie przyznał się do porażki. Katar jest wywoływany przez ponad 200 różnych wirusów, toteż szukanie jednego lekarstwa przeciwko niemu przypomina „starania, by za jednym zamachem wyleczyć odrę, ospę wietrzną, świnkę i różyczkę” — twierdzi profesor Ronald Eccles, dyrektor wspomnianego ośrodka, działającego przy Uniwersytecie Walijskim w Cardiff. „Nie przewiduję wynalezienia leku, który by zwalczał wszystkie te wirusy. Myślę, że najlepiej zrobimy, gdy nauczymy się z nim [katarem] żyć”.

Problem z wagą

Od końca XIX wieku platynoirydowy walec wielkości pudełka na błonę filmową jest międzynarodowym wzorcem kilograma. Opiera się na nim nawet amerykański funt. Jednakże uczeni z niepokojem stwierdzają, że masa walca wydaje się ulegać zmianom. Wzorzec znajduje się pod trzema kloszami w sejfie w jednej z dzielnic Paryża i w ciągu całego stulecia wyjęto go jedynie trzy razy. Czasopismo Science donosi, że przy ostatniej okazji uczeni „doszli do wniosku, iż jego masa zmienia się o pięć milionowych grama na rok”. Ten niewielki przyrost można przypisać zanieczyszczeniom, które tworzą się na powierzchni walca mimo oczyszczania. Obecna technika wymaga coraz dokładniejszych pomiarów. Na przykład loty kosmiczne są zależne od zegarów atomowych, które opóźniają się tylko o jedną sekundę na 1,4 miliona lat. Dlatego naukowcy zastanawiają się nad bardziej wiarogodnym wzorcem kilograma. Niemniej, jak zauważa czasopismo Science, może to oznaczać taki „poziom precyzji, że uczeni będą musieli brać pod uwagę najdrobniejsze zmiany, na przykład utratę pojedynczych atomów”.

Niebezpieczeństwa zbyt intensywnych ćwiczeń

Chociaż ruch dobrze oddziałuje na serce i płuca, zbyt intensywne ćwiczenia mogą osłabić kości, co prowadzi do kłopotów w późniejszym życiu. Taką opinię wyrażono na konferencji dotyczącej wpływu ćwiczeń na szkielet ludzki — donosi londyński The Guardian. Najbardziej zagrożeni są biegacze oraz ludzie „dążący do osiągnięcia doskonałej sprawności”. Młode kobiety, które zbyt często chodzą na aerobik czy lekcje tańca, stają się podatne na złamania spowodowane przeciążeniem kości i podobno są bardziej narażone na osteoporozę w starszym wieku. „Sportowców ostrzegano, że mogą wzmacniać kości tylko do 18 lub 19 roku życia, gdyż potem zaczynają one stopniowo słabnąć” — czytamy dalej we wspomnianej gazecie. „Uznano, że aby kości stały się mocniejsze, najlepiej jest uprawiać squash i tenis”. Michael Horton — dyrektor ośrodka przy uniwersytecie w Londynie, zajmującego się układem kostnym — radzi, by ze względu na zdrowie zachowywać równowagę w uprawianiu sportu. „Rząd stale powtarza, że młodzież powinna dużo ćwiczyć. Może to przynieść tymczasowe korzyści, ale nikt się nie zastanawia, jakie będą tego skutki, gdy ci ludzie skończą 50 lat” — ostrzega M. Horton.

W poszukiwaniu oświecenia duchowego

„Jeśli sądzić po poczytności książek na temat wiary, okultyzmu i sił nadprzyrodzonych, wygląda na to, że w miarę zbliżania się końca wieku Brytyjczycy próbują odnaleźć w życiu jakieś wartości duchowe” — podaje dziennik The Times. Według danych zamieszczonych w Cultural Trends (Trendy w kulturze) liczba książek o tytułach nawiązujących do religii wzrosła w ciągu ostatnich pięciu lat o 83 procent, a dotyczących ruchu New Age i okultyzmu — o 75 procent. Inaczej natomiast przedstawia się sprawa z publikacjami naukowymi; na przykład liczba książek z dziedziny chemii i fizyki zmalała o 27 procent. Omawiając te dane statystyczne, Sara Selwood, wydawca tego raportu, zasugerowała, iż „u schyłku stulecia ludzie chętniej sięgają w głąb siebie i zastanawiają się nad sensem życia”. Dlaczego więc o 185 procent wzrosła liczba atlasów i książek geograficznych? Zdaniem S. Selwood może to wskazywać na „potrzebę ucieczki”.

    Publikacje w języku polskim (1960-2026)
    Wyloguj
    Zaloguj
    • polski
    • Udostępnij
    • Ustawienia
    • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
    • Warunki użytkowania
    • Polityka prywatności
    • Ustawienia prywatności
    • JW.ORG
    • Zaloguj
    Udostępnij