Obowiązek moralny młodzieży
„Słuchajcie, synowie karności ojcowskiej, i uważajcie, abyście posiedli zrozumienie.” — Prz. 4:1, NW.
1. Co dostrzegamy, obserwując wzrost młodej rośliny?
MŁODE, dobrze się rozwijające rośliny, które sięgają korzeniami głęboko w wilgotną glebę i wypuszczają coraz to wyżej liście, przynoszą cześć Bogu, ich Stwórcy, i radują oczy oglądających je ludzi. Dopóki korzenie czerpią wodę ze składnikami mineralnymi, dopóki promienie słoneczne dostarczają światła i ciepła, dopóty roślina rozwija się bez przerwy, zmierzając do osiągnięcia stanu dojrzałości, kiedy wyda owoce. Potrafi też coraz lepiej znosić niekorzystne zmiany pogody.
2. Dlaczego proces rozwoju roślin można porównać z tym, co się dziś dzieje z wieloma młodymi ludźmi?
2 Dzisiejsza młodzież, to znaczy młodzi ludzie w okresie między dzieciństwem a wiekiem dojrzałym, wiele się może nauczyć z obserwacji takiej rośliny. Skoro tylko roślina z jakiegoś powodu przestanie czerpać z gleby składniki pokarmowe, korzenie zasychają lub gniją, łodyga więdnie i wkrótce z całej rośliny pozostaje suchy badyl, który właściwie nadaje się tylko do spalenia. Tak też niestety przedstawia się sprawa ze znaczną częścią współczesnej młodzieży. Nie dopuszcza ona do siebie myśli, że tylko uznanie swej zależności od Boga może spełnić rolę pożywnego pokarmu, który by jej dodał sił duchowych. Brak jej tężyzny moralnej. Tryb jej życia ani nie przysparza chwały Bogu, ani nie podoba się bogobojnym mężczyznom i niewiastom.
3. Co dowodzi, że większość młodych ludzi nie posiada dzisiaj żadnego celu w życiu ani widoków na przyszłość?
3 Rozejrzyj się wokół siebie i weź pod uwagę fakty potwierdzające tę smutną konkluzję. Na przykład dane statystyczne opracowane przez Federalne Biuro Śledcze (FBI) wykazują, że w Stanach Zjednoczonych wśród osób w wieku poniżej dziewiętnastu lat „liczba aresztowanych za poważne przestępstwa w roku 1965 wzrosła o 47 procent w porównaniu z rokiem 1960”. W ateistycznym kraju, jakim są Węgry, nieletni naruszyli postanowienia prawie każdego artykułu kodeksu; są wśród nich winni gwałtu, przemytu, handlu narkotykami, przestępstw walutowych i nienawiści rasowej. W Związku Radzieckim pewien przedstawiciel rządu pyta: „Cóż to się dzieje? Dlaczego teraz, w cudownym okresie, kiedy stale podnosi się stopa życiowa i poziom kulturalny narodu, tak uporczywie trzyma się nas to zło? Dlaczego chuligan nie zaprzestaje wybryków (...)?”
4. Co zdaniem urzędników i innych ludzi jest przyczyną stałego pogarszania się sytuacji?
4 Mieszkańcy wielu miast po całym świecie zatrwożeni są niebezpieczeństwami, jakie zaczęły im zagrażać. Mnożą się wypadki gwałtu, napady i sadystyczne akty przemocy, przy czym coraz częściej winowajcami okazują się nieletni. Urzędnicy policyjni i socjologowie, którzy starają się zgłębić powody tego wzrostu przestępczości, powiadają, że w znacznej mierze przyczyną jest jakiś „duch bezprawia”, „ruina życia rodzinnego” i „upadek wartości moralnych”. Pewien inspektor policji nowojorskiej oświadczył: „Występuje tu swego rodzaju reakcja łańcuchowa. Brak poszanowania dla rodziców prowadzi do braku poszanowania dla policji i prawa w ogólności. Z kolei brak szacunku przeradza się często w prawdziwą nienawiść.” A w Detroit inny przedstawiciel władzy wykonawczej doszedł do następującego wniosku: „Bunt młodzieży — tak białej jak i kolorowej — wydaje się po prostu znamieniem naszych czasów.”
5. Jak zapatrujesz się na dzisiejszy rozwój sytuacji na świecie w obliczu przepowiedni apostoła Pawła?
5 Każdy rozsądnie myślący człowiek nietrudno sobie wyobrazi, że owa tendencja do lekceważenia wszelkich autorytetów musi w końcu doprowadzić do całkowitej anarchii, do stanu w którym już nikt nie będzie pewien ani swego mienia, ani życia. Trzeba przyznać, że panujące dziś wszędzie na ziemi stosunki trafnie odpowiadają temu, co według przepowiedni miało cechować „dni ostatnie” obecnego systemu rzeczy, gdyż apostoł Paweł wskazał, iż dni owe będzie można poznać po tym, że będą to „czasy krytyczne, trudne do zniesienia”, kiedy ludzie „będą się lubować w sobie samych, lubować się w pieniądzach, będą zuchwali, wyniośli, bluźnierczy, nieposłuszni rodzicom, niewdzięczni, nielojalni, pozbawieni naturalnych uczuć”. (2 Tym. 3:1-3, NW) Czy dostrzegasz, że właśnie taka sytuacja zapanowała na całym świecie? Wobec tego pora chyba, byś jako młody człowiek ustalił. Gdzie jest twoje miejsce i jakie są twe obowiązki w tych końcowych dniach ginącego systemu rzeczy.
PRZYJMIJ POUCZENIE W SPRAWACH MORALNOŚCI
6. Dlaczego młodzież jest moralnie zobowiązana, aby usłuchać swego Boga i Stworzyciela?
6 Do chwili obecnej powinieneś był już wyrosnąć z wieku, w którym ‚mówiłeś jak dziecię, myślałaś jak dziecię i rozumowałeś jak dziecię’. (1 Kor. 13:11) Nie możesz dłużej kierować się tylko bezpośrednimi bodźcami cielesnymi, jak małe dziecko, lecz musisz oprzeć się bardziej na rozsądku. W związku z tym masz obowiązek posłuchać, co w sprawach życiowych ma ci do powiedzenia Bóg, twój niebiański Ojciec, a następnie powinieneś się kierować Jego radą. „Słuchajcie, synowie, karności ojcowskiej, i uważajcie, abyście posiedli zrozumienie.” (Prz. 4:1, NW) Na pewno posiądziesz zrozumienie, jeśli przyjmiesz od Jehowy Boga pouczenie w kwestii moralności.
7. Jakiej gorącej zachęty udziela Jehowa młodym ludziom?
7 Wielce pocieszająca jest przecież świadomość, że Jehowa troszczy się o ciebie i że w sprawach moralności spieszy ci z pomocą w formie wybornej rady. W jakiej mierzą będziesz tej rady szukał i według niej postępował, w takiej mierze możesz z ufnością patrzeć w przyszłość i liczyć na zdobycie siły do stawienia czoła wszelkim próbom, na które cię jeszcze narażą obecne krytyczne czasy. Zauważ, w jaki sposób Stwórca zachęca cię do mądrego postępowania w interesie twego własnego bezpieczeństwa: „Synu mój! strzeż słów moich, a przykazanie moje chowaj u siebie. Strzeż przykazań moich, a żyć będziesz; a nauki mojej [strzeż] jak źrenicy oczu swych.” — Prz. 7:1, 2.
8. (a) Jaką korzyść przyniesie ci zwracanie uwagi na pouczenia Boże? (b) Kim jest „obca niewiasta”, której musisz się wystrzegać?
8 W jaki sposób umiłowanie prawa Bożego i przestrzeganie Jego ustaw może przedłużyć dni twego życia? Natchnione słowa Salomona mówią dalej, że takie mądre postępowanie ustrzeże cię „od obcej niewiasty i od cudzej, która słowa swoje łagodnymi czyni”. (Prz. 7:5, Wk) Jak sądzisz, kim jest ta „obca niewiasta”? Z pewnością przedstawia ona tu symbolicznie pokusę do plugawego, niemoralnego trybu życia, który jest i powinien być zupełnie obcy wszystkim mieniącym się chrześcijanami i przyznającym się do wielbienia prawdziwego Boga! Tendencja do niemoralnego postępowania stanowi szczególnie groźne niebezpieczeństwo dla chłopców i dziewcząt w kwiecia młodości, u których zaczynają z wrodzoną sobie siłą dochodzić do głosu popędy cielesne, wszczepione im przez Stwórcę.
9. (a) Opisz plastyczny obraz nakreślony w siódmym rozdziale księgi Przypowieści. (b) Jaki skutek powinno na tobie wywrzeć to ostrzeżenie?
9 W następnych wierszach siódmego rozdziału księgi Przypowieści zawarty jest nader wymowny obraz tego, jak młodzi, niedoświadczeni ludzie, którzy nie znają właściwej oceny wartości moralnych, padają łupem pokus oraz pogrążają się w bagno rozwiązłości cudzołóstwa. Opis wspomina „młodzieńca głupiego”, czyli młodzieńca, któremu „brak było serca” (NW); brakowało mu właściwej pobudki działania, która by mogła kierować jego życiem, i dlatego szedł prosto w nieszczęście. Ciemności nocne zawiodły go do drzwi kusicielki. Natomiast Bóg udziela tobie i wszystkim młodym ludziom pilnej rady: „Uciekaj (...) przed młodzieńczymi pożądaniami,” „Strzeżcie się rozpusty.” (2 Tym. 2:22; 1 Kor. 6:18, BT) Wziąwszy sobie do serca tę radę, nie będziesz próbował się przekonać, jak daleko można się posunąć w kierunku nierządu bez faktycznego zbrukania się nim. Nie będziesz się umawiał na spotkania z osobą odmiennej płci ani zachowywał się wobec niej w sposób mogący tylko pobudzić zmysłowość. Przeciwnie, uciekniesz już przy pierwszym sygnale niebezpieczeństwa, tak jak Józef, gdy go chciała uwieść żona Potyfara. — 1 Mojż. 39:7-9, 12.
10. Omów mądrość zawartą w wymaganiu Bożym co do cielesnego współżycia, i przeciwstaw to rozwiązłości moralnej ludzi światowych.
10 Boży miernik moralny zezwala na kontakty cielesne jedynie w obrębie związku małżeńskiego, przy czym każdy mężczyzna może mieć tylko jedną żonę, a każda niewiasta tylko jednego męża. Jeżeli przez moment zastanowisz się nad tym wymaganiem, zrozumiesz, jak zawarta w nim mądrość przeciwstawia się beztroskim stosunkom pozamałżeńskim i rozprzężeniu moralnemu, panującemu dziś wśród ludzi światowych we wszystkich krajach. Stosowanie się do Boskiego porządku sprzyja zaufaniu między ludźmi, natomiast usuwa zawiść, która wywołuje tyle kłamstw, kradzieży, oszustw i waśni. (Jak. 4:1-4) Przyczynia się do właściwego panowania nad zmysłami. Sprawiedliwie usposobionym ludziom udostępnia przywilej wydawania na świat potomstwa w słuszny sposób, pierwotnie nakazany przez Boga pierwszym ludziom. — 1 Mojż. 1:28.
11. Jakie fatalne skutki — między licznymi innymi — pociąga za sobą zlekceważenie Boskiego miernika moralności?
11 Z drugiej strony nieskrępowana swoboda seksualna prowadzi do zamieszania, sporów, oraz do okropnego rozpowszechniania chorób wenerycznych, które szerzą się wprost lotem błyskawicy. Według raportu Amerykańskiego Stowarzyszenia Lekarzy z 1 września roku 1965 choroby weneryczne stały się dla Stanów Zjednoczonych „najbardziej palącym” problemem epidemiologicznym. Liczba zachorowań na syfilis wśród młodzieży poniżej lat dwudziestu wzrosła w ostatnich pięciu latach prawie trzykrotnie. W Ameryce co minutę zarażają się przeciętnie dwie nowe osoby. Podobnie w Szwecji i wielu innych krajach szerzenie się kiły przybrało niepokojące rozmiary.
12. Dlaczego głupotą jest mniemanie, iż choroby weneryczne przestały być taką groźbą jak dawniej?
12 Bardzo niemądre byłoby wmawianie sobie, że przy obecnych postępach medycyny choroby weneryczne przestały już być tak groźną plagą jak dawniej . Nie wolno zapominać, że kiła i rzeżączka w dalszym ciągu mogą spowodować u dziewczyny niepłodność na całe życie. Tak samo młodzieńca potrafią pozbawić możliwości zostania ojcem; mogą mieć też taki skutek, że będą mu się rodziły dzieci martwe albo niewidome lub umysłowo upośledzone. Badania medyczne prowadzone w tym zakresie wykazały, że pierwszym celem ataku zarazków tych chorób jest wątroba, a z niej szkody rozprzestrzeniają się na cały zakażony organizm.
13. Co Stwórca chciał wyrazić słowami z Przypowieści 7:23, i co na podstawie tych wiadomości powinieneś postanowić?
13 Czy teraz rozumiesz, dlaczego wszechmądry Bóg kazał pisarzowi biblijnemu oświadczyć w związku z tym, iż „przebije strzała wątrobę” młodzieńca głupiego, który „nie wie, że idzie o niebezpieczeństwo życia jego”? (Prz. 7:23, Wk) Jedyna bezpieczna droga, na której ci się uda zachować życie, prowadzi przez uznanie powyższych zasad moralnych oraz innych zasad wyłuszczonych ku twej ochronie w spisanym Słowie Bożym.
UZNAJ SWÓJ MORALNY OBOWIĄZEK WOBEC RODZICÓW
14. Jaki przez Boga ustanowiony porządek trzeba przestrzegać w domu chrześcijańskim, i jaki obowiązek moralny nakłada to na ciebie?
14 Dalszym postanowieniem, które Bóg w swej miłości zgotował celem pokierowania tobą, zanim osiągniesz dojrzały wiek pełnej odpowiedzialności, jest pomoc okazywana ci przez kochających rodziców. Ojca i matkę słusznie powinieneś traktować jako pewnego rodzaju łączników między tobą a Jehową Bogiem, bo właśnie On powierzył im zadanie wychowania ciebie na dojrzałego człowieka, zdolnego do samodzielnego życia. Dał im przecież polecenie: „Wychowujcie je [swe dzieci] w karności i autorytatywnej radzie Jehowy.” Natomiast do ciebie skierowany jest następujący Jego nakaz: „Dzieci, bądźcie posłuszne rodzicom we wszystkim; albowiem Pan ma w tym upodobanie.” (Efez. 6:4, NW; Kol. 3:20) A zatem dalszym moralnym obowiązkiem, jaki na tobie spoczywa, jest podporządkowanie się własnym rodzicom i spełnianie wymagań, które uznają za stosowne tobie postawić, o ile są one zgodne z wolą Bożą.
15, 16. Jak przykład Jezusa wypukla właściwą postawę wobec porządku ustanowionego przez Boga, i jakie on ma zastosowanie w twoim domu rodzicielskim?
15 Wspaniałym przykładem, godnym rozważenia i naśladowania, będzie w tym wypadku dla ciebie doniesienie o młodości Jezusa. Kiedy pewnego razu w bardzo jeszcze młodym wieku był przez trzy dni poza zasięgiem oczu swych rodziców, stało się to nie dlatego, że uciekł z domu, aby szukać przygód z bandą wyrostków. Rodzice znaleźli go w końcu w świątyni, pogrążonego w poważnej rozmowie ze starszymi ludźmi. Nietrudno zrozumieć, dlaczego matka go zapytała: „Synu, cóżeś nam to uczynił? Oto ojciec twój i ja bolejąc szukaliśmy ciebie.” Czy Jezus im wtedy odpowiedział, że już nie jest taki mały i sam sobie potrafi dać radę? Nie ma żadnego dowodu, który by wskazywał na taką jego postawę. Doniesienie natomiast podaje, że „poszedł z nimi i przyszedł do Nazaretu, i był im uległy”. — Łuk. 2:48, 51.
16 Młody Jezus zrozumiał, że w myśl ustaleń prawa Bożego jego rodzice mieli pełne prawo wiedzieć, gdzie on przebywa, z kim przestaje i co czyni, bo tylko pod tym warunkiem mogli sumiennie wywiązać się z zadania powierzonego im przez Boga. Twoi rodzice mają również takie prawo, a na tobie ciąży moralny obowiązek, żeby współpracować z nimi w kierowaniu tobą i chronieniu ciebie. Wtedy nie będą musieli z twojej winy dożyć chwili, w której by zaznali bolesnego uczucia, iż nie stanęli na wysokości swego zadania.
17. Jak Bóg traktuje twoje posłuszeństwo lub nieposłuszeństwo wobec życzeń rodziców?
17 Kiedy twoi rodzice żądają, byś o ustalonej porze był w domu, gdy nalegają, byś z przedstawicielem odmiennej płci wychodził w towarzystwie trzeciej osoby, gdy odradzają ci palenia papierosów, używania narkotyków i alkoholu, jak i spoufalania się z kimś niegodnym twego towarzystwa — wówczas Bóg oczekuje od ciebie, że ich życzenia potraktujesz tak, jakby to były Jego własne słowa. Nieposłuszeństwo wobec poleceń rodziców będzie w oczach Stwórcy uznane za nieposłuszeństwo wobec Niego. Nie zamierza On rozciągnąć swoich błogosławieństw na nikogo, kto lekceważy Jego postanowienia.
OBOWIĄZEK WOBEC DOMU RODZICIELSKIEGO
18. Jak niejeden młody człowiek lekceważy swą moralną odpowiedzialność za atmosferę w rodzinie? Jakie pytania możesz sobie zadać?
18 Młodzi ludzie wałęsający się z rówieśnikami, tak chłopcy, jak i dziewczęta, często mówią na swoje usprawiedliwienie, że w domu jest nudno, że panuje tam ponura atmosfera i całe życie rodzinne jest zdezorganizowane. Ujawnia się tu jeszcze jeden moralny obowiązek spoczywający na młodzieży. Powinnością twoją jest, żeby przy współpracy z rodzicami i innymi członkami rodziny uczynić z domu prawdziwy bastion spokoju i porządku wśród chaosu tego świata. Jeżeli wasz dom nie jest miejscem, do którego zawsze powraca się z przyjemnością, to sam ponosisz za to część odpowiedzialności. Łatwo jest krytykować atmosferę i stosunki panujące w domu. Czy jednak nie byłoby znacznie lepiej i bardziej po chrześcijańsku, gdybyś coś przedsięwziął, aby to zmienić, zamiast się tylko uskarżać? Czy okazałeś gotowość dopomożenia swym rodzicom, czy dałeś dowody prawdziwego zainteresowania domem rodzicielskim? Tylko skrajny egoista będzie dom rodzinny traktował jako miejsce, w którym można przechowywać garderobę i ewentualnie się najeść, jeśli akurat nie pasuje spożyć posiłek gdzie indziej.
19. Co możesz uczynić, aby na czas przygotować się do roli dobrego współmałżonka?
19 Większość normalnej, zdrowej młodzieży pragnie pewnego dnia założyć własną szczęśliwą rodzinę; jeżeli i ty o tym myślisz, to co czynisz w celu przygotowania się do swej przyszłej roli? Czy mądrze jest zaprzepaścić liczne wspaniałe okazje do nauczenia się od rodziców praktycznych szczegółów co do prowadzenia domu? Jeśli jesteś dziewczyną, staw się do dyspozycji matce albo starszej siostrze, aby cię wprowadziła w tajniki dobrego gospodarzenia. Jeśli zaś jesteś chłopcem, to skoro tylko zgłosisz się do pomocy, twój ojciec na pewno chętnie cię pouczy, jak należy wykonać pewne roboty konserwacyjne i różne inne prace niezbędne przecież w każdym mieszkaniu czy domu. Czyż nie wydaje ci się rzeczą rozsądną odpowiednie przygotowanie się do tego, aby kiedyś w przyszłości być dla kogoś zdatnym mężem lub żoną?
20. W jakiej mierze powinieneś się przyczyniać finansowo do utrzymania domu i pozostałych członków rodziny?
20 Dalsza powinność, z której młodzi ludzie często się dziś nie wywiązują, to finansowa pomoc świadczona rodzicom podeszłym w latach. Apostoł Paweł przypomina ci: „Jeśli kto o swoich, zwłaszcza o domowników nie ma starania ten zaparł się wiary i jest gorszy od niewierzącego.” (1 Tym. 5:8) Od okoliczności zależy, czy i na tobie spoczywa taki obowiązek. Zamiast wydawać cały swój zarobek na osobiste potrzeby, nie możesz wtedy skąpić z konkretnymi dowodami, że cenisz sobie wygody, jakich zażywasz w domu.
21. Jaki masz moralny obowiązek wynikający z postanowień powziętych przez rodziców w tym celu, abyś mógł studiować Biblię w gronie rodzinnym i poza własnym domem?
21 Skoro twoi rodzice są bogobojnymi chrześcijanami, na pewno starają się, aby w domu było prowadzone rodzinne studium biblijne. Jesteś zobowiązany w całej rozciągłości ich w tym popierać. Masz obowiązek stawienia się do dyspozycji w przewidziany na ten cel wieczór, jak również o innym czasie, kiedy oczekuje się od ciebie, abyś szedł razem z nimi na zebrania zborowe. Żadne postronne zajęcia ani żadne inne spotkania, jakie by cię ewentualnie czekały, nie mogą być uważane za tak ważne, żeby ci przeszkodzić w korzystaniu z tych okazji do wzmocnienia jedności rodziny i własnej twojej wiary. Sama Biblia ostrzega cię, że „bez wiary (...) nie można podobać się Bogu.” — Hebr. 11:6.
MORALNY OBOWIĄZEK POZA DOMEM
22. Kto widzi cię stale nawet wówczas, gdy jesteś poza zasięgiem wzroku swych rodziców lub pracodawcy, i czego się od ciebie oczekuje?
22 Nigdy nie zapominaj o tym, że nawet poza domem rodzicielskim, w szkole czy w miejscu pracy zarobkowej, gdzie brak bezpośredniego nadzoru rodziców, stale obserwuje cię twój niebiański Ojciec. (Prz. 15:3) Całe twoje postępowanie w każdej dziedzinie działalności może przynieść Bogu i twym rodzicom cześć lub ściągnąć na nich hańbę. Twój Stworzyciel i Ojciec niebiański zobowiązuje cię, abyś ‚wszystko czynił na chwałę Bożą’. (1 Kor. 10:31) Byłoby dobrze, gdybyś co pewien czas skontrolował siebie pod tym względem, aby się upewnić, czy czasem nie zboczyłeś na drogę, po której zdążając jedynie przysporzysz rodzicom zmartwień i rozgoryczenia. — Prz. 17:25.
23. Jaką opinię chciałbyś mieć wśród swego otoczenia, zważywszy na swoje moralne obowiązki wielbiciela Jehowy?
23 Czy w szkole albo w miejscu zamieszkania znają cię jako najdzikszego urwisa bądź jako dziewczynę, która wyglądem i zachowaniem pozuje na sławną gwiazdę filmową, ubierając się w możliwie skąpe, wielce ryzykowne stroje? Czy przeciwnie, jesteś znany lub znana z tego, że szczerze interesujesz się swymi bliźnimi, postępujesz na wskroś uczciwie, zawsze zdecydowanie obstajesz przy słuszności i prawdzie, że po prostu jesteś dobrym kolegą lub koleżanką? A jeśli w szkole lub w miejscu pracy inni kradną, wyrażają się nieprzyzwoicie albo prowadzą sprośne rozmowy, to czy zachowujesz się wśród nich tak, jak gdyby i dla ciebie było to rzeczą normalną, czy raczej odsuwasz się od nich i przestajesz się z nimi zadawać?
24. Nad jakimi sprawami powinieneś jako młody człowiek się zastanowić?
24 Czy możesz ze spokojnym sumieniem obracać się w gromadzie młodocianych obłudników, którzy za plecami nauczyciela lub pracodawcy zachowują się jak zdeklarowani anarchiści? Co sądzisz o dorastających wandalach, którzy regularnie niszczą mienie publiczne wartości wielu tysięcy złotych, po czym trzeba te szkody pokrywać z podwyższonych podatków nakładanych na twoich własnych i innych ciężko pracujących rodziców? Jak ustosunkowujesz się na przykład do przepisów ograniczających szybkość jazdy i do funkcjonariuszy organów wykonawczych władzy? Czy respektujesz ich przynajmniej z uwagi na cel, jakiemu służą, albo może płatasz im dziecinne figle i kpisz sobie z zarządzeń? Ponosisz przed Bogiem odpowiedzialność za sprostanie Jego wymaganiom we wszystkich tego typu sprawach.
25. Co radzi tobie Bóg na wypadek, gdybyś miał poprzeć pomysły bezbożników?
25 Często się też zdarza, że gdy się zejdzie kilku wyrostków, nagle jeden z nich wpada na pomysł urządzenia jakiejś awantury albo dokonania czegoś niezwykłego, co jednak koliduje z prawem. Co uczynisz, nieopatrznie znalazłszy się między nimi? Czy pokażesz, że kierujesz się wyższymi miernikami, czy raczej pójdziesz owczym pędem razem z innymi, aby wziąć udział w czymś, czego potem długo będziesz żałował? Bóg niedwuznacznie radzi, jak należy postąpić w takiej sytuacji: „Synu mój, nie chodź z nimi, powściągnij nogę twoją od ścieżek ich! Albowiem nogi ich biegną do złego.” (Prz. 1:15, 16, Wk) Gdziekolwiek byś był i w jakiejkolwiek sytuacji się znalazł, Jehowa zawsze ma dla ciebie mądrą i pożyteczną radę. Korzystaj z niej, a wówczas uda ci się sprostać swoim moralnym obowiązkom.
DOPEŁNIJ SWEGO OBOWIĄZKU WZGLĘDEM JEHOWY
26. W czym Bóg radzi tobie szukać szczęścia, i dlaczego Jego rada jest znacznie cenniejsza od wielu innych?
26 Ponieważ sam Jehowa na początku stworzył ludzi, wie On najlepiej, co im jest potrzebne i co naprawdę służy ich szczęściu. Nie pochwala bynajmniej zabiegów ludzi tego świata, którym ambicja nakazuje prześcigać się nawzajem w gromadzeniu bogactw materialnych i chełpić się osiągnięciami w tym zakresie. Przeciwnie, Jego rada brzmi: „Nie miłujecie świata ani tego, co jest na święcie. Jeśli kto miłuje świat, nie ma w nim miłości Ojca. Wszystko bowiem, co jest na świecie, a więc: pożądliwość ciała, pożądliwość oczu i pycha tego życia nie pochodzi od Ojca, lecz od świata.” (1 Jana 2:15, 16, BT) Spoczywa więc na tobie moralny obowiązek właściwego wyboru: obierz sobie uznanie Boże, a nie poklask u tego świata.
27. Jak Łukasz obrazowo ukazuje w swym doniesieniu, że doskonały przykład Jezusa, zapoczątkowany w młodości, dotrwał niezmieniony aż do jego śmierci?
27 Chrystus Jezus stanowi dla ciebie doskonały przykład, prawdziwie godny naśladowania. Okazywał należyty synowski szacunek rodzicom i interesował się domem, w którym znalazł na ziemi opiekę. Młodzieńcza werwa nie wbiła go w pychę i nie twierdził, że potrafi sam o siebie się zatroszczyć. Zdał się na kierownictwo i ochronę Bożą. Oddał się swemu Ojcu do całkowitej dyspozycji. A kiedy w ciężkiej próbie ostatnich godzin jego życia spływał z niego pot na podobieństwo dużych kropli krwi, modlił się: „Nie moja, lecz twoja wola niech się stanie.” (Łuk. 22:42, 44) Jezus naprawdę spędził całe życie na wiernym spełnianiu swoich moralnych obowiązków względem Boga. Jeżeli będziesz wstępował dokładnie w jego ślady, dojdziesz do podobnie pomyślnych wyników i tak samo będziesz w wielkiej łasce u Jehowy.
28. Jakie przewodnie myśli powyższego rozważania na temat twych obowiązków moralnych powinieneś sobie głęboko utrwalić w pamięci?
28 Zatem zawsze miej w poszanowaniu sprawiedliwy miernik postępowania, jaki ustanowił dla ludzi niezmienny Bóg, i posłusznie stosuj się do niego! Niech celem twym zawsze będzie naśladowanie wzoru prawdziwej chrześcijańskiej moralności, jakim są wypowiedzi i poczynania umiłowanego Syna Bożego. Nigdy nie zapominaj, że twoi rodzice są przed Bogiem odpowiedzialni za wychowanie cię w Jego karności i w Jego autorytatywnej radzie. Posłuszeństwo względem Boskiego przykazania: „Czcij ojca swego i matkę”, zaskarbi ci ‚długie życie na ziemi’, która wkrótce zostanie całkowicie uwolniona od zgubnego wpływu Szatana, boga wszystkich ludzi nieobowiązkowych i przestępców. — Efez. 6:2, 3.
29. Dlaczego porównanie z rośliną powinno ci szczególnie dziś przypominać o twych moralnych obowiązkach?
29 W obecnych krytycznych czasach potrzeba ci wsparcia siłą Jehowy i uśmiechu Jego uznania, tak samo jak delikatna roślinka potrzebuje pokarmu z dobrze nawodnionej gleby oraz ciepła słonecznego. Wszyscy ludzie są dziś zagrożeni — nie tylko z uwagi na niebezpieczeństwo panujące w chwili obecnej, lecz ponadto straszliwą zawieruchą gniewu Jehowy, która położy kres teraźniejszemu systemowi samolubstwa. Możesz się okazać silną „rośliną”, możesz przynosić chwałę swemu niebiańskiemu Ojcu i radować wzrok bogobojnych bliźnich, jeśli zdecydowanie i sumiennie będziesz spełniał swe moralne obowiązki, zawsze przy tym polegając na pomocy Jehowy. — Prz. 3:5, 6.