BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • w80/23 ss. 19-21
  • Podążanie śladami Mistrza

Brak nagrań wideo wybranego fragmentu tekstu.

Niestety, nie udało się uruchomić tego pliku wideo.

  • Podążanie śladami Mistrza
  • Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1980
  • Śródtytuły
  • Podobne artykuły
  • CO NIEKTÓRZY PODEJMUJĄ
  • PEŁNOCZASOWE GŁOSZENIE I WYCHOWYWANIE UCZNIÓW
  • Czy ‛widzisz dobro za swój trud’?
    „Trwajcie w miłości Bożej”
  • Pełnoczasowi słudzy Boży
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1968
  • W jakiej mierze troszczysz się o bliźnich?
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1974
  • ‛Szukanie najpierw Królestwa’
    Świadkowie Jehowy — głosiciele Królestwa Bożego
Zobacz więcej
Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1980
w80/23 ss. 19-21

Podążanie śladami Mistrza

JAK układasz sobie życie? Co w gruncie rzeczy chciałbyś w nim osiągnąć?

Wielu oddanych Bogu chrześcijan przeznacza sporo czasu na pracę zawodową, aby zapewnić utrzymanie sobie i swoim rodzinom. Nieraz mają jeszcze dodatkowe obowiązki, które pochłaniają im wiele cennych godzin oraz absorbują ich uwagę. W rezultacie odczuwają potrzebę przeznaczenia części czasu na inne sprawy, które dałyby im więcej radości i osobistej satysfakcji. Jak pogodzić to wszystko, żeby wieść życie naprawdę podobające się Bogu?

Większość z nas wie, że praca fizyczna przy sporządzaniu różnych przedmiotów może dawać nam zadowolenie oraz przynosić chwałę Bogu. Syn Boży, zanim przyszedł na ziemię jako człowiek, współpracował z Ojcem przy stwarzaniu wszystkich rzeczy materialnych znajdujących się we wszechświecie. Określono go mianem Mistrzowskiego Wykonawcy (Kol. 1:15, 16; Prz. 8:30, 31, NW).

Później jego życie przeniesiono na ziemię. Kiedy dorósł, podjął pracę w charakterze cieśli. Ale nadszedł czas, aby się zajął czym innym, to znaczy, by wstąpił do służby swego Ojca. Obejmowała ona dzieło głoszenia i pozyskiwania uczniów (Marka 1:14, 15; Jana 18:37).

Kiedy Jezus przystąpił do tej nowej działalności, stała się ona w jego życiu sprawą największej wagi. Wprost rozkoszował się nią. Nazywał ją swoim „pokarmem” (Hebr. 10:7; Jana 4:34). A postępowaniem swoim dowiódł, że mówił to poważnie. Droga życiowa, jaką obrał Jezus, świadczy o jego głębokim przekonaniu, że skoro tę nową pracę uznał za swoje główne zadanie, Ojciec nie przestanie zaspokajać jego potrzeb materialnych.

CO NIEKTÓRZY PODEJMUJĄ

Naśladowcy Jezusa zdają sobie sprawę z ciążącej na nich powinności, żeby zapewnić byt sobie i rodzinie, jak również wspierać inne osoby będące w potrzebie (1 Tym. 5:8; Efez. 4:28). Niektórzy jednak woleliby poświęcać mniej czasu i energii na pracę zarobkową. Chcieliby przez to poszerzyć swoje możliwości głoszenia, nauczania i wychowywania uczniów. Czy podzielasz ich pragnienie? Niejednemu udało się tak ułożyć swoje sprawy, że znalazł więcej czasu na tę działalność, dzięki czemu zajęła ona główne miejsce w jego życiu.

W Nowym Jorku pewien Świadek Jehowy przez wiele lat był zatrudniony w przedsiębiorstwie zajmującym się importem i eksportem, gdzie nieźle zarabiał. Pracowała też jego żona. Pragnęli jednak oboje przeznaczyć więcej godzin na dzieło czynienia uczniów.

Pracodawca żony skarżył się, że nie może znaleźć rzetelnej osoby do sprzątania zakładu. Mąż zwrócił się do niego i zaproponował, że podejmie się tej pracy za ustalone wynagrodzenie. Oferta została przyjęta. Podziałało to zachęcająco na oboje małżonków. Postanowili, że jeśli uda im się znaleźć jeszcze jedno lub dwa podobne źródła dochodu, zrezygnują z pracy w pełnym wymiarze godzin.

Obecnie są wspólnie zatrudnieni w niewielkim zakładzie usługowym, przyjmującym zlecenia na sprzątanie. Dochody mają znacznie niższe od poprzednich, ale wystarczające do prowadzenia dość wygodnego życia. Są bardzo zadowoleni z tego, że teraz mogą spędzać więcej czasu na szukaniu ludzi interesujących się Pismem Świętym. Mają też czas na omawianie i studiowanie z nimi Biblii.

Pewna matka opiekująca się pięciorgiem dzieci pragnęła zwiększyć swój udział w głoszeniu. Dokonała w tym celu odpowiednich zmian w rozkładzie zajęć. Poleciła dzieciom, aby przed śniadaniem zasłały łóżka i posprzątały swoje pokoje. Każde dziecko miało oprócz tego za zadanie odkurzyć i uporządkować jeszcze jeden pokój. Matka często wstawała wcześniej, aby wykonać inne prace porządkowe, zrobić pranie i wstępnie przygotować posiłki na cały dzień. Toteż gdy dzieci szły do szkoły, zazwyczaj również była już gotowa wyruszyć na pobliski teren, aby uczestniczyć w dziele pozyskiwania uczniów aż do powrotu dzieci ze szkoły.

PEŁNOCZASOWE GŁOSZENIE I WYCHOWYWANIE UCZNIÓW

Prawie w każdym kraju na świecie są osoby, które tak ułożyły swoje sprawy, żeby usługiwać w charakterze „pionierów”, poświęcając cały czas na głoszenie „dobrej nowiny”. Wymagało to niekiedy przeprowadzenia poważnych zmian w ich codziennym rytmie zajęć. Co znacznie pomogło im znaleźć w tym radość i zadowolenie — to przykład Mistrza. Jezus głęboko współczuł ludziom, którym służył. Traktował ich jako „owce nie mające pasterza”, znękane i porzucone. Gotów był oddać za nie swoją duszę. Wzór jego może być zachętą dla nas wszystkich (Mat. 9:36; 20:28).

Pionier ze stanu Illinois (USA), który pracuje pełnoczasowo od sześciu lat, powiedział: „Minione lata tak bardzo wypełniły moje życie radością, zapałem i szczęściem, że muszę z wami tym się podzielić. Modlę się nawet o to, żebym z błogosławieństwem Jehowy mógł pozostać w służbie pełnoczasowej, dopóki będzie praca do wykonania”.

Czy twoje warunki pozwalają ci na pełniejsze uczestniczenie w tym dziele? A może w tym celu zdołasz wprowadzić odpowiednie zmiany? Pomocne będzie dla ciebie przedyskutowanie twoich zamiarów z osobami, które już pracują pełnoczasowo. Mógłbyś na przykład porozmawiać z takimi na jakimś większym zgromadzeniu Świadków Jehowy. Wypowiedzi ich oraz duch, którego przejawiają, mogą się stać dla ciebie takim bodźcem, że pomyślisz: Jeżeli oni potrafią, to i ja dam sobie radę!

Przekonasz się szybko, że chociaż niektóre problemy rozwiąże wprowadzenie pewnych zmian, to jednak zasadnicze znaczenie ma tu WIARA. Dowody na słuszność takiego wniosku mogłeś już widzieć, obserwując innych, albo też osobiście doświadczyłeś, jak wyraźnie potwierdzają się w praktyce słowa Jezusa: „Szukajcie najpierw Królestwa Bożego i sprawiedliwości jego [Boga], a wszystko inne będzie wam dodane” (Mat. 6:24-33, NP).

Kto dokłada wszelkich starań, aby mieć możliwie jak największy udział w tej specjalnej pracy, którą Jehowa Bóg i Jezus Chrystus powierzyli chrześcijanom do wykonania w dobie obecnej, ten znajduje w życiu pełnię zadowolenia i szczęścia. A właśnie to przewidział Bóg dla swoich sług. Czy i ty tego doświadczasz? Jeżeli nie, być może stanie się tak po dokładnym rozważeniu sytuacji i przeprowadzeniu odpowiednich zmian.

Dawanie przynosi szczęście. Świadomość, że swój czas i siły w pełni przeznaczasz na szczególną pracę, którą zlecono chrześcijanom na obecny czas końca, da ci wiele satysfakcji i głębokich wzruszeń. Podążając tak śladami Mistrza, rzeczywiście zapewnisz sobie najwyższą radość, a zarazem przysporzysz najwięcej chwały Jehowie (Mat. 22:37-39; Dzieje 20:35).

    Publikacje w języku polskim (1960-2026)
    Wyloguj
    Zaloguj
    • polski
    • Udostępnij
    • Ustawienia
    • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
    • Warunki użytkowania
    • Polityka prywatności
    • Ustawienia prywatności
    • JW.ORG
    • Zaloguj
    Udostępnij