BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • w83/2 ss. 22-23
  • Co o tym sądzić?

Brak nagrań wideo wybranego fragmentu tekstu.

Niestety, nie udało się uruchomić tego pliku wideo.

  • Co o tym sądzić?
  • Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1983
  • Śródtytuły
  • PRZEPOWIEDNIE NA TEMAT DNIA SĄDU OSTATECZNEGO
  • CHĘTNIE BY ZOSTAŁ KRÓLEM
  • „PEWNEGO PIĘKNEGO PORANKA W ROKU 1914”
  • CZY „SUPERBAKTERIE” SĄ PRODUKTEM EWOLUCJI
Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1983
w83/2 ss. 22-23

Co o tym sądzić?

PRZEPOWIEDNIE NA TEMAT DNIA SĄDU OSTATECZNEGO

Niedawno całą Francję ogarnęła moda na przepowiednie o sądzie ostatecznym, ułożone przez Nostradamusa. Ukazał się tam współczesny przekład z XVI-wiecznej francuszczyzny, dokonany za pomocą komputera. W krótkim czasie sprzedano ponad dwieście trzydzieści tysięcy egzemplarzy tej 565-stronicowej książki.

Skąd to nagłe zainteresowanie? Jedna z przepowiedni głosi, że papież zostanie zamordowany, „gdy zakwitnie róża”. Twierdzi się, że spełnieniem tych słów był zamach na życie papieża Jana Pawła II w maju roku 1981, gdy we Francji doszła do władzy partia socjalistyczna, której godłem jest właśnie róża.

W czasopiśmie „Time” czytamy: „Przepowiednie Nostradamusa (...) nieraz już odkrywano na nowo w różnych burzliwych czasach — takich jak teraz, gdy niejeden mieszkaniec Europy Zachodniej martwi się zachwianiem równowagi ekonomicznej oraz możliwością konfliktu pomiędzy supermocarstwami”. A we francuskim tygodniku „Le Point” powiedziano: „Strach staje się pokupny. W sto dni po dojściu do władzy Mitterranda nasi obywatele płacą po 20 dolarów za egzemplarz, aby poczuć ciarki”.

Jednakże ten „strach” dokładnie przepowiedział już Jezus Chrystus jako składnik ‛znaku zakończenia systemu rzeczy’, mówiąc: „Na ziemi [będzie] utrapienie narodów nie znających drogi wyjścia, (...) podczas gdy ludzie będą mdleć ze strachu w oczekiwaniu tego, co przyjdzie na zamieszkaną ziemię” (Mat. 24:3; Łuk. 21:25, 26). Dodał potem: „Ale gdy się to pocznie dziać, wyprostujcie się i podnieście głowy, ponieważ zbliża się wasze wyzwolenie” (Łuk. 21:28).

CHĘTNIE BY ZOSTAŁ KRÓLEM

Kiedy latem 1980 roku papież Jan Paweł II odwiedził Brazylię, według depeszy agencji Associated Press „wyraźnie dodawały mu otuchy olbrzymie tłumy, które na niego napierały, intonując słowa: ‛Król, król, król, Jan Paweł jest naszym królem’”. Tymczasem gdy wobec podobnej sytuacji stanął Jezus Chrystus — a Jan Paweł podaje się za jego wikariusza — zareagował zupełnie odmiennie. Widząc cuda dokonywane przez Jezusa, lud zaczął się nim zachwycać i wołać: „Ten prawdziwie jest prorokiem, który miał przyjść na świat”. Jezus spostrzegł wtedy, że ów tłum skłania się do tego, „aby Go obwołać królem”. Ale Syn Boży nie chciał czerpać otuchy z takiego schlebiania, jak robią to politycy; w Piśmie Świętym czytamy, że wówczas „sam usunął się znów na górę” (Jana 6:14, 15, według brzmienia katolickiej „Biblii Tysiąclecia”).

Dla zaznaczenia, iż w kościele chrześcijańskim żaden człowiek nie może grać roli przypominającej króla, apostoł Paweł wyraźnie odgraniczył tych, którzy by chcieli podejmować takie próby, od prawdziwych apostołów: „O, gdybyście to już byli królami, abyśmy również mogli wespół z wami królować! Mnie się zdaje, że Bóg nas, apostołów [łącznie z Piotrem], ustawił na ostatnim miejscu, jak ludzi na śmierć poświęconych. (...) Wy jesteście poważani, my zaś bez czci (...) i trudzimy się pracą rąk własnych. (...) Staliśmy się jakoby plugastwem tego świata, niby śmieciem wszystkich, aż do tej chwili”. Czy sądzisz, czytelniku, że ten biblijny opis apostołów Chrystusa znajduje odbicie w postawie tych, co się mają za ich następców? (1 Kor. 4:8-13, ks. S. Kowalski).

„PEWNEGO PIĘKNEGO PORANKA W ROKU 1914”

Były premier brytyjski Harold Macmillan oświadczył w przemówieniu wygłoszonym na Uniwersytecie Yale: „Pewnego pięknego poranka w roku 1914 nagle i niespodziewanie wszystko się skończyło”. Nadmienił, że wielka wojna, która wybuchła w 1914 roku, oznaczała koniec „100 lat pokoju i postępu”; zarazem był to „kres całej epoki”. Przedtem na świecie dokonywał się jak gdyby „samorzutny postęp”, ponieważ „wszystko stawało się stopniowo coraz lepsze”, powiedział ten osiemdziesięciosześcioletni mąż stanu. „Był to ten świat, w którym się urodziłem”.

Następnie Macmillan zaznaczył, że Liga Narodów była „próbą odtworzenia w nowej epoce czegoś z tej stabilności, którą wypracowały wielkie narody” przed rokiem 1914. Ale dodał, że ta Liga zawiodła, gdyż zanikło wszelkie „poczucie jedności, utrzymujące się przez poprzednie 100 lat pokoju”.

Tak oto kolejny autorytet dołączył swój głos do licznych już wypowiedzi mężów stanu i historyków, którzy patrząc wstecz uznają przełomową rolę roku 1914. Jednakże oddani Bogu badacze proroctw biblijnych dziesiątki lat naprzód potrafili rozpoznać, że omawiany rok będzie dramatycznym punktem zwrotnym w dziejach („Bible Examiner” z października 1876 roku, strony 27, 28). Proroctwa te ujawniły również, że „Pokolenie”, które widziało wydarzenia rozpoczynające się w roku 1914, zobaczy też „zakończenie systemu rzeczy” (Mat. 24:3, 7-22, 32-35).

CZY „SUPERBAKTERIE” SĄ PRODUKTEM EWOLUCJI

Czy cierpiałeś już kiedyś na zakażenie, które mimo zastosowania antybiotyków przepisanych ci przez lekarza nie chciało ustąpić? Od czasu do czasu zdarza się coś takiego, ponieważ pewne bakterie wyraźnie uodparniają się na leki, które zwykle je zabijają. Niekiedy ewolucjoniści twierdzą, że tego typu „superbakterie” pojawiają się w wyniku mutacji. Zapewniają, że podobne „korzystne” mutacje wywołały ewolucję człowieka.

Czy istotnie zwykłe mikroby powszechnie przeradzają się w „superbakterie” za sprawą mutacji? Richard P. Novak, z wykształcenia biolog, jest innego zdania. W czasopiśmie „Scientific American” z grudnia 1980 roku wyjaśnił on: „Przez szereg lat niesłusznie uważano, iż kliniczną odporność na antybiotyki należy przypisać mutacjom w chromosomach”. Na jakiej podstawie tak sądzono? Ponieważ wśród bakterii hodowanych w labolatoriach niekiedy pojawiają się mutanty odporne na antybiotyki. Ale jaka jest ich ogólna żywotność? „Uodpornione mutanty są kalekami ewolucyjnymi”, zaznacza Novak, „a w warunkach naturalnych szybko giną”.

Według dra Novaka większość „superbakterii” odpornych na antybiotyki, które napotkali badacze, w gruncie rzeczy nie wykazuje mutacji. Zarazki te prawdopodobnie uzyskują odporność na leki dzięki jeszcze mniejszym ciałom zwanym „plazmidami”. Uczeni właściwie nie wiedzą, skąd się biorą plazmidy, ale warto zapamiętać, że bynajmniej nie ma tyle „korzystnych mutacji”, jak mniemają niektórzy ewolucjoniści.

    Publikacje w języku polskim (1960-2026)
    Wyloguj
    Zaloguj
    • polski
    • Udostępnij
    • Ustawienia
    • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
    • Warunki użytkowania
    • Polityka prywatności
    • Ustawienia prywatności
    • JW.ORG
    • Zaloguj
    Udostępnij