Co o tym sądzić?
WYŻSZEGO MÓZGU
Po 37 latach rozwoju komputery zrewolucjonizowały naukę, handel i przemysł. Obecnie dąży się do skonstruowania „sztucznej inteligencji”. Badacze wyglądają czasu, gdy płytki z układami scalonymi o bardzo dużej skali integracji, zawierające setki tysięcy czy nawet miliony tranzystorów, „zaczną zbliżać się do wymiarów biologicznych neuronów”, jak napisał Tom Alexander w serii artykułów zatytułowanych „Maszyny myślące”, opublikowanych na łamach czasopisma „Fortune”.
Nikt jednak nie może pochopnie wyciągać wniosku, iż mózg ludzki wkrótce stanie się zbyteczny. W tym celu Alexander przypomniał, że mózg zawiera jakieś 100 miliardów neuronów (komórek nerwowych), z których każdy przewyższy wspomniane układy scalone i jest zdolny do nagromadzenia oraz przetworzenia olbrzymiej ilości informacji. Nie zachodzi więc obawa, aby w dającej się przewidzieć przyszłości mózg zastąpiły komputery.
Cześć za niezrównaną budowę mózgu należy się oczywiście jego projektantowi i twórcy, Jehowie Bogu, który stworzył nas „w sposób przejmujący lękiem” (Ps. 139:14).
WULGARNOŚĆ SIĘ UPOWSZECHNIA
Wulgarna mowa jest obecnie „normalnym” składnikiem życia codziennego, przyznano w czasopiśmie „U.S. News and World Report”. W artykule zatytułowanym „Przekleństwa wychodzą poza rynsztok” powiedziano: „Nieprzyzwoite słowa wyszły z knajp i koszar, i można je usłyszeć lub zobaczyć niemal wszędzie — podczas rozmów w restauracjach, w trakcie wiwatowania na zawodach sportowych, naklejone na zderzakach, używane w telewizji i w kinie. Zdaniem wielu ekspertów jest to tendencja nieodwracalna”.
Dlaczego ordynarna mowa rozpowszechnia się w tak szalonym tempie? Artykuł powołuje się na zdanie językoznawcy, Reinholda Amana, który wskazuje na lata sześćdziesiąte i siedemdziesiąte naszego stulecia, kiedy nastąpiło załamanie społecznych norm postępowania i zaginął szacunek dla tradycyjnych instytucji. Powiada on: „To, co kiedyś tłumiono, nagle wybuchło z dużą siłą. Byle głupek klnie bez powodu. Klną małe dzieci. Ludzie z wyższych sfer raptem dostrzegli w tym swoisty urok”.
Niektórzy znawcy zagadnienia szybki przybór wulgarności przypisują skrajnemu egoizmowi obecnego pokolenia. „Ludzie stwierdzają ku swemu niezadowoleniu, że ich życie jest jednym oszustwem, i to ich złości”, wyjaśnił Thomas Cottle, wykładający psychiatrię na uniwersytecie harwardzkim. Za tym gniewem czai się agresywność, która jego zdaniem jest groźna dla społeczeństwa.
W omawianym artykule czytamy dalej: „Eksperci wyjaśniają, że przeklinanie jest dobrą metodą dania upustu emocjom powstałym wskutek frustracji”. Ale czy to naprawdę właściwy sposób? Biblia radzi: „Rozgniewać się możecie, a jednak nie grzeszcie”, unikając „obelżywej mowy” i „sprośnych żartów”, a zastępując je „wszelką wypowiedzią dobrą ku zbudowaniu”, „gdy tego potrzeba, aby mogła przysporzyć korzyści słuchaczom” (Efez. 4:26, 31; 5:4; 4:29).