BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • w85/10 ss. 17-22
  • Więcej uczniów dzięki owocnej służbie kaznodziejskiej

Brak nagrań wideo wybranego fragmentu tekstu.

Niestety, nie udało się uruchomić tego pliku wideo.

  • Więcej uczniów dzięki owocnej służbie kaznodziejskiej
  • Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1985
  • Śródtytuły
  • Podobne artykuły
  • JAKA PODSTAWA? JAKIE ORĘDZIE?
  • ATAKOWAĆ CZY PRZYCIĄGAĆ?
  • JAK PRZEMÓWIĆ DO SERCA
  • CZYI UCZNIOWIE?
  • Jak zostać owocnie pracującym kaznodzieją
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1985
  • Cel naszej służby kaznodziejskiej
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1962
  • Kto dzisiaj jest sługą Bożym?
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1983
  • Czy wszyscy prawdziwi chrześcijanie muszą być kaznodziejami?
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1985
Zobacz więcej
Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1985
w85/10 ss. 17-22

Więcej uczniów dzięki owocnej służbie kaznodziejskiej

„Takie były Jego dary: niektórzy byli (...) ewangelistami, niektórzy pasterzami i nauczycielami, aby wyposażyć lud Boży do wykonywania Jego służby” (Efez. 4:11, 12, The New English Bible).

1. Jak Chrystus odnosił się do ludzi?

CHRYSTUS JEZUS nie był pustelnikiem. Służył Bogu wyłącznie w kontaktach z ludźmi. We wszystkich czterech Ewangeliach prawie zawsze widać go wśród ludzi. W swoich podróżach misyjnych poznał ich faktyczne warunki życia i to wzbudziło w nim głębokie współczucie. Jeżeli jesteś chrześcijańskim kaznodzieją, czy współczujesz ludziom, z którymi się stykasz? (Mat. 9:35, 36).

2. Jak chrześcijańscy świadkowie idą za przykładem Jezusa?

2 W dobie obecnej chrześcijański sługa Boży również musi się zajmować ludźmi. Pamiętają o tym Świadkowie Jehowy, których cechuje duża wszechstronność w pełnieniu służby. Na całym świecie można ich spotkać, jak z kimś rozmawiają — na ulicach, przy drzwiach, w ruchliwych dzielnicach handlowych, na przystankach autobusowych, na stacjach metra i kolei, w fabrykach, a także w dzielnicach biur i urzędów. Wszędzie, gdzie można znaleźć ludzi, tam też Świadkowie Jehowy wykonują pracę ewangelizacyjną. Dlaczego? Otóż słowo „ewangelia”, które się wywodzi z greckiego euangelion, znaczy: „dobra nowina”. Każdy chrześcijański świadek na rzecz Jehowy musi za przykładem Chrystusa być głosicielem dobrej nowiny, ewangelizatorem. Dlatego każdy świadek musi utrzymywać kontakt z ludźmi (2 Tym. 4:5; Efez. 4:11, 12).

3. Na czym polega najskuteczniejsza metoda chrześcijańskiej służby kaznodziejskiej?

3 Jak należy przeprowadzać to dzieło ewangelizacji, aby osiągać dobre wyniki? Czy starania wielu religii, żeby docierać do ludzi za pośrednictwem radia i telewizji, są właściwym rozwiązaniem? Zapytaj sam siebie: Czy radio i telewizja mogą spontanicznie odpowiadać na twoje pytania? Nie, gdyż są to w pewnym sensie bezosobowe środki przekazu. Najskuteczniejszą metodą służby kaznodziejskiej w dalszym ciągu pozostaje ta, którą stosował Jezus i jego uczniowie, polegająca na bezpośrednich rozmowach z osobami szukającymi prawdy. Wymaga to jednak czasu i wysiłku, co Paweł zilustrował prostym przykładem: „Ja sadziłem, Apollos nawadniał, a Bóg dawał temu wzrost; tak więc ani ten, kto sadzi, jest czymś, ani ten, kto nawadnia, tylko Bóg, który sprawia wzrost” (1 Kor. 3:5-7).

4. Jakie trzy etapy wchodzą w zakres owocnej służby kaznodziejskiej?

4 Z wersetów tych można wnioskować, że w chrześcijańskiej służbie Bożej występują trzy etapy: sadzenie, pielęgnowanie i zbiory. Jak to rozumieć? Najpierw ma miejsce zasadzenie, pierwszy kontakt z dobrą nowiną o Królestwie. Potem stosuje się zabiegi pielęgnacyjne, między innymi podlewanie wątłej jeszcze sadzonki. Na czym to polega? Chodzi o dalsze rozmowy, w których odpowiada się na pytania oraz usuwa wątpliwości. Często prowadzi to do usystematyzowanego studiowania Biblii, dzięki czemu prawda z Pisma Świętego zakorzenia się głęboko w umyśle i sercu danego człowieka; z błogosławieństwem Bożym następuje wzrost. Końcowy wynik to nowy, aktywny uczeń Chrystusa Jezusa, nowy głosiciel. A jak my wszyscy, kaznodzieje w służbie Jehowy, mielibyśmy zapracować sobie na tę radość, by zbierać plony w postaci uczniów?

5. Co pomoże nam osiągać powodzenie w służbie?

5 Jak już wspomniano w poprzednim artykule, Jezus uczył swoich naśladowców praktycznego wykonywania służby Bożej. Również Paweł wspominał o swoich „metodach w dziele Chrystusa Jezusa” (1 Kor. 4:17). Cały szereg zborów w Azji Mniejszej i Grecji, które powstały przy jego pomocy, był wymownym świadectwem tego, że pracował skutecznie. Omówiliśmy już niektóre metody stosowane przez niego oraz przez Jezusa. Czy może są jeszcze jakieś inne, które można by dzisiaj stosować z dobrym wynikiem?

JAKA PODSTAWA? JAKIE ORĘDZIE?

6. Co musi być kamieniem węgielnym naszej służby?

6 Na jakim gruncie ma się opierać chrześcijańskie orędzie? Czy może na ludzkiej mądrości i filozofii? Paweł pisząc do Tymoteusza dał następującą wyraźną odpowiedź: „Ty jednak trwaj w tym, czego cię nauczono i w co z przekonaniem uwierzyłeś, wiedząc, (...) że od wczesnego dzieciństwa znasz święte pisma, które potrafią udzielić ci mądrości ku wybawieniu dzięki wierze w łączności z Chrystusem Jezusem. Całe Pismo jest natchnione przez Boga i użyteczne w nauczaniu”. Bez wątpienia kamieniem węgielnym naszej pracy kaznodziejskiej musi być Biblia, Słowo Boże (2 Tym. 3:14-17).

7, 8. Jaki przykład dali Jezus i Paweł, jeśli chodzi o przytaczanie wersetów biblijnych?

7 Pod tym względem idźmy śmiało za Chrystusem Jezusem, który ciągle powoływał się na Pismo Święte; zresztą apostoł Paweł czynił podobnie. Czy na przykład po przybyciu do Tesaloniki nauczał filozofii greckiej? Nie; w sprawozdaniu czytamy: „Paweł zaś, według zwyczaju swego, poszedł do nich i przez trzy sabaty rozprawiał z nimi na podstawie Pism, wywodząc i wykazując, że Chrystus musiał cierpieć i zmartwychwstać” (Dzieje 17:1-3, Biblia warszawska).

8 A jaki był rezultat? „I dali się niektórzy z nich przekonać”. A zatem wzorując się na metodzie Pawła musimy dzisiaj w dziele głoszenia opierać się na Słowie Bożym. Właśnie dlatego proponuje się nam określone tematy biblijne do rozmów w służbie. Dzięki temu prawda ze Słowa Bożego może poruszyć czułą strunę serc ludzi świadomych swoich potrzeb duchowych (Dzieje 17:4, Bw).

9, 10. (a) Co musi być głównym tematem naszej dzisiejszej działalności kaznodziejskiej? (b) Podaj odpowiednie przykłady z działalności Pawła.

9 Z kolei wyłania się następne pytanie: Jakie orędzie mamy głosić? A co było tematem działalności kaznodziejskiej Chrystusa? Był on w pełni świadomy poruczonego mu zadania, powiedział bowiem pewnym ludziom: „Muszę także innym miastom oznajmić dobrą nowinę o królestwie Bożym, ponieważ na to zostałem posłany”. Przy innej okazji, mając na myśli ostatnie dni teraźniejszego systemu rzeczy, oświadczył: „Ta dobra nowina o królestwie będzie głoszona po całej zamieszkanej ziemi na świadectwo wszystkim narodom; a wtedy nadejdzie koniec” (Łuk. 4:43; Mat. 24:14).

10 Ten sam temat uwypuklał Paweł. Kiedyś na przykład „przez okres trzech miesięcy chodził do synagogi, prowadząc śmiałe rozmowy i przekonując o Królestwie Bożym”. Pewnym mieszkańcom Rzymu dokładnie „wyłuszczył sprawę”, dając „świadectwo o Królestwie Bożym”. Zatem „Królestwo Boże” także dzisiaj musi być myślą przewodnią naszej chrześcijańskiej służby kaznodziejskiej (Dzieje 19:8; 28:23, 31, Bw).

ATAKOWAĆ CZY PRZYCIĄGAĆ?

11. Jak ludzie często się zachowują, gdy rozmawiają ze Świadkami Jehowy? Jak można temu przeciwdziałać? (Dzieje 17:17, 18).

11 W pierwszym stuleciu istniały wśród ludzi podziały na tle religijnym, rasowym i narodowym (Dzieje 2:7-11). Zupełnie podobnie jest dzisiaj, wskutek czego większość ma już wyrobiony, własny pogląd na sprawy religii. Często w zetknięciu ze Świadkiem Jehowy czują się zagrożeni i od razu zajmują pozycje obronne. Jak temu zapobiec? Potrzeba tu życzliwości, taktu i niemałej elastyczności.

12, 13. Jak Paweł przemówił do czcicieli bożków w Atenach? Jak na to zareagowali?

12 Zwróćmy uwagę na to, jak Paweł opanował taką sytuację w bałwochwalczych Atenach. Początkowo na widok tylu bożyszcz zawrzał w nim gniew. Kiedy jednak stanął, by przemówić na Areopagu, czy natychmiast zaatakował kult pogański? Jego wstępne słowa brzmiały tak: „Mężowie ateńscy! Widzę, że pod każdym względem jesteście ludźmi nadzwyczaj pobożnymi. Przechodząc bowiem i oglądając wasze świętości, znalazłem też ołtarz, na którym napisano: Nieznanemu Bogu. Otóż to, co czcicie, nie znając, ja wam zwiastuję” (Dzieje 17:16-23, Bw).

13 Czy Paweł zraził słuchaczy takim wstępem? Bynajmniej. Wystąpienie jego było taktowne, wolne od dogmatyzmu. Nie potępiał ich, mimo że z punktu widzenia Stwórcy cała ich nabożność była daremna. Przybył tam, żeby głosić orędzie Królestwa, a nie po to, żeby ich atakować. Wiedział, jak silne są ich uczucia religijne, i wykorzystał to do wprowadzenia tematu o prawdziwym Bogu i jego przedstawicielu, zmartwychwstałym Jezusie. Jaki był rezultat tego taktownego wystąpienia? Niektórzy wprawdzie sobie drwili, „drudzy zaś mówili: O tym będziemy cię słuchali innym razem”. Uzyskał więc zaproszenie na odwiedziny ponowne! (Dzieje 17:22-32, Bw).

14. Jak w służbie kaznodziejskiej możemy brać wzór z Pawła?

14 Jak możemy dzisiaj zastosować tę metodę w naszej służbie? Po pierwsze musimy zwracać uwagę na ewentualne oznaki zdradzające cudze poglądy religijne; mogą to być jakieś przedmioty kultu, które dany człowiek nosi na sobie lub które znajdują się na drzwiach jego mieszkania bądź też w korytarzu. W ten sposób za przykładem Pawła niejednokrotnie zdołamy zawczasu zorientować się co do przekonań rozmówcy. Będzie to dla nas wskazówką, jakich słów użyć, żeby się spotkać z życzliwym przyjęciem i zainteresowaniem, nie wywołując sporu. Pamiętajmy, że zachodzimy do ludzi przede wszystkim po to, by rozmawiać o Królestwie Bożym, a nie w celu wszczynania zaraz na początku dysput doktrynalnych. Chcemy pozyskać ludzi, a nie spierać się z nimi. (Zobacz też List 2 do Tymoteusza 2:23-26).

15. Jakie jeszcze piękne lekcje dostrzegamy w pracy kaznodziejskiej Jezusa? (Łuk. 10:38-42).

15 Czego jeszcze możemy się nauczyć od Chrystusa? Kiedy zastanowimy się głębiej nad jego służbą, z pewnością zauważymy, że cechowała go siła przekonania oraz wielka prostota. Nie pozwolił, by jakaś sytuacja zbiła go z tropu, lecz mówił o Królestwie Bożym w każdych okolicznościach, czy to sprzyjających, czy niesprzyjających. Potrafił dać świadectwo w prywatnym domu lub stanąć pośród tłumu i wygłosić kazanie — nie mając przy sobie notatek, Biblii ani urządzenia głośnikowego! Poza tym był dla wszystkich przystępny. Nawet ludzie prości wyczuwali, że mogą z nim porozmawiać. Mówił ich językiem o polach i zbiorach, o sieciach i łowieniu ryb. Przypowieści jego nawiązywały do codziennego życia, choć miały głębokie znaczenie. Czy w naszej służbie kaznodziejskiej wykazujemy takie same cenne zalety? (Mat. 4:18-25; 13:1-33; Łuk. 5:1-3).

JAK PRZEMÓWIĆ DO SERCA

16. Dlaczego musimy być wykwalifikowanymi nauczycielami?

16 Zazwyczaj potrzeba czasu i dokładnych studiów, żeby dany człowiek przekonał się do biblijnego orędzia o Królestwie Bożym. Właśnie dlatego prowadzimy w domach ludzi systematyczne studia biblijne, które są bezpłatne i do niczego nie zobowiązują, a dostępne są dla każdego, kto chciałby bliżej poznać obietnice Boże, mające się ziścić za pośrednictwem Chrystusa. Studia takie trwają pewien czas i omawia się na nich wiele tematów oraz zagadnień. Oznacza to oczywiście, że musimy być dobrze przygotowanymi nauczycielami. Co jednak w gruncie rzeczy stanowi istotę nauczania? (1 Tym. 4:16).

17. Na czym polegała jedna z metod, którymi Jezus starał się przemawiać do serca?

17 Po odpowiedź zwróćmy się jeszcze raz do Jezusa. Jak on nauczał? Zechciejmy się zastanowić nad poniższymi tekstami i spróbujmy rozszyfrować jego prostą metodę nauczania drugich. Odczytajmy Ewangelię według Łukasza 6:9, 32-34, 39-42. W czym tkwiło sedno sprawy? Jezus zadawał dociekliwe pytania. Dlaczego akurat takie? Chciał w ten sposób pomóc słuchaczom, żeby się zastanowili i przebadali siebie w świetle jego nauk. Takimi pytaniami taktownie przemawiał do ich serc. Musieli wyjawić, czy rzeczywiście chcą być jego naśladowcami, czy raczej mają tylko powierzchowne zainteresowanie (Mat. 13:10-17; Marka 8:34-38).

18. (a) Dlaczego w publikacjach Świadków Jehowy tak często występują pytania? (b) Jakiej metody nie powinno się nadużywać przy nauczaniu drugich?

18 Prawie we wszystkich podręcznikach do studiowania Biblii, którymi Świadkowie Jehowy posługują się w służbie kaznodziejskiej, są u dołu stron pytania. Dzięki stosowaniu takiej metody nauczania osobom studiującym Biblię łatwiej jest wypowiadać się własnymi słowami. Widać wówczas, czy dany człowiek rozumie przedstawiony materiał. Ale Jezus, choć przy wielu okazjach stawiał pytania, nigdy nie nadawał temu charakteru zwykłych zgadywanek, na przykład przez podsuwanie pierwszego słowa lub pierwszej sylaby odpowiedzi. Czy nie przyłapujesz się na tym, że tak właśnie postępujesz wobec niektórych osób zainteresowanych studiowaniem Biblii? Dlaczego częste stosowanie takiego sposobu podejścia nie jest dobre? Ponieważ prowadząca do zbawienia wiedza o Bogu i Chrystusie powinna się opierać na rozumowaniu i logice, a nie na nic nie znaczącym zgadywaniu (Jana 17:3; 1 Jana 5:20).

CZYI UCZNIOWIE?

19, 20. Jaka przestroga jest tu na miejscu? Dlaczego?

19 W tym miejscu konieczne jest słowo przestrogi. Jeżeli skutecznie głosimy i nauczamy na owocnym terenie, to w końcu wyłonią się uczniowie. Ale czyi to są uczniowie? Czy mielibyśmy ich uważać za „swoje owce”? Czy możemy pozwalać, aby nas jako kaznodziejów — obsypywano pochlebstwami? Przypomnijmy sobie, jak się zachowali Paweł i Barnaba, gdy mieszkańcy Listry wzięli ich za bogów i chcieli ich odpowiednio potraktować. Zawołali do tłumu: „Ludzie, co robicie? I my jesteśmy tylko ludźmi, takimi jak i wy; zwiastujemy wam dobrą nowinę, abyście się odwrócili od tych marnych rzeczy do Boga żywego” (Dzieje 14:14, 15, Bw).

20 Paweł i Barnaba nie próbowali kierować uwagi na siebie. Paweł wprawdzie radził chrześcijanom, żeby się wzorowali na nim, jak on brał wzór z Chrystusa, nie chciał jednak mieć w nich własnych naśladowców. Służba, którą pełnimy, zawsze powinna przysparzać chwały Bogu, a nie ludziom (1 Kor. 3:6, 7; 11:1).

21. Dlaczego uczniowie również stają się kaznodziejami?

21 Z czasem uczniowie stają się kaznodziejami. Jak do tego dochodzi? A co się dzieje, gdy usłyszymy jakąś naprawdę dobrą wiadomość? Czy potrafimy ją zatrzymać dla siebie? Przeciwnie, wprost nie możemy się doczekać, żeby się nią z kimś podzielić. Jezus słusznie powiedział: „Człowiek dobry z dobrego skarbca serca wydobywa dobro (...); albowiem z obfitości serca mówią usta jego”. I tak ma się rzecz z dobrą nowiną o Królestwie. Uczeń, którego serce zostało poruszone, chce uczyć innych i odtąd dobrowolnie, a przy tym regularnie bierze udział w służbie kaznodziejskiej. Następnie oddaje się Bogu i zostaje ochrzczony. W ten sposób stale przybywa nowych kaznodziejów, zgodnie zresztą z radą Pawła udzieloną Tymoteuszowi: „Co usłyszałeś ode mnie (...), to zleć wiernym ludziom, którzy z kolei będą odpowiednio wykwalifikowani do nauczania innych” (Łuk. 6:45, Bw; 2 Tym. 2:2).

22. (a) W jakim celu Jehowa powołał organizację nauczycieli i ewangelizatorów? (b) Jakie dzieło musi być jeszcze wykonane w przyszłości?

22 Na całej ziemi Jehowa Bóg ma dzisiaj organizację najlepiej wyszkolonych wychowawców, ewangelizatorów i kaznodziejów dwudziestego wieku. W liczbie przeszło 2 800 000 biorą udział w dawaniu końcowego świadectwa, zanim nastąpi kres doczesnego złego systemu. Ale ten rosnący zastęp jest przygotowywany do jeszcze poważniejszego zadania: do pouczania miliardów ludzi, którzy powrócą w ramach zmartwychwstania. Czy szykujesz się do uczestniczenia w tej pracy, do skorzystania z tak cudownego przywileju? Czy obecnie twoja służba kaznodziejska jest owocna? Módlmy się o to, żeby dzięki skutecznie pełnionej służbie Bożej nasze światło jaśniało ku chwale Jehowy (Mat. 5:16; Jana 5:28, 29).

Czy potrafisz wyjaśnić:

• Jaka jest najskuteczniejsza metoda głoszenia dobrej nowiny?

• Na czym musi się opierać nasze nauczanie? Jaka jest treść głoszonego orędzia?

• Jakie cechy musimy przejawiać, aby ludzie chętnie nas słuchali?

• Jak Jezus trafiał do serc słuchaczy?

• Z czym musimy być ostrożni przy nauczaniu innych?

[Ilustracje na stronie 18]

Świadkowie Jehowy głoszą wszędzie, gdzie są ludzie

[Ilustracja na stronie 20]

W czasie głoszenia warto dostrzegać oznaki cudzych poglądów religijnych

    Publikacje w języku polskim (1960-2026)
    Wyloguj
    Zaloguj
    • polski
    • Udostępnij
    • Ustawienia
    • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
    • Warunki użytkowania
    • Polityka prywatności
    • Ustawienia prywatności
    • JW.ORG
    • Zaloguj
    Udostępnij