Praca dla tych, którzy rozumieją powagę chwili
1 Dożyliśmy czasów ostatecznych i niezwykłego spełniania się licznych proroctw biblijnych. Oglądamy na własne oczy, jak dzieło rozdzielania owiec od kozłów osiąga punkt kulminacyjny. Wszystkim i wszędzie ogłaszamy, że dobiega końca z dawna zapowiedziany „rok dobrej woli ze strony Jehowy” (Izaj. 61:2, NW). Słusznie można się spodziewać, że po upływie owego „roku” Jehowa przystąpi do nieubłaganego wykonania wyroku na tych, którzy wzgardzą Jego dobrą wolą. Żyjemy w najznamienitszych czasach z całych dziejów ludzkich. W tych przełomowych dniach trzeba ciężko pracować. Nie szczędźmy więc wysiłku na zakładanie i prowadzenie studiów biblijnych, które przygotowują ludzi do przeżycia „wielkiego ucisku”. Czy jednak wszyscy zdają sobie sprawę, jak bardzo czas nagli? Czy świadczy o tym ich udział w działalności teokratycznej?
2 Kilka miesięcy temu bracia byli proszeni, żeby się wypowiedzieli, co ich zdaniem mogłoby się przyczynić do zwiększenia liczby studiów biblijnych. Dlaczego w miesiącach letnich notuje się znaczny spadek liczby studiów biblijnych? Wypowiedzi braci były obszerne i wnikliwe, co dowodzi, że zdają sobie sprawę z tego, że ten dział służby jest bardzo ważny. Jakie przyczyny powtarzały się najczęściej i co można zrobić dla poprawy tego stanu?
3 Niektóre z wymienianych przez braci przyczyn są trudne do usunięcia. Zdarzają się tereny „jałowe” lub bardzo „trudne”. Mimo częstego opracowywania takiego terenu nie ma odwiedzin, w ślad za tym nie ma też studiów biblijnych. W innych wypadkach teren jest bardzo rozległy, braci natomiast jest mało i bywa tak, że czasem nie ma komu prowadzić studiów biblijnych. Gdzie indziej w zborze jest dużo głosicieli w podeszłym wieku i chorych albo dzieci i wtedy prowadzenie studiów spoczywa na barkach zaledwie paru osób. W wypowiedziach braci przeważały jednak przyczyny, w których można dużo zrobić. Najczęściej za przyczynę niskiego stanu studiów bracia podają fakt, że głosiciele nie dają sobie rady w roli nauczycieli.
4 Dlaczego ma to poważny wpływ na stan studiów biblijnych? Otóż z powodu braku umiejętności u głosicieli, co wynika z niedostatecznej lub powierzchownej wiedzy, studia są prowadzone nieciekawie. Zamiast pobudzać zainteresowanych do myślenia, bracia często zanudzają ich na studiach prowadzonych automatycznie i szablonowo. Niektóre studia znów prowadzi się sztywno i urzędowo. Bracia nie zastanawiają się nad tym, czy ich argumenty trafiają ludziom do przekonania. Zainteresowani to widzą i szybko rezygnują. Zdarza się i tak, że głosiciele, którzy nie dają sobie rady na studiach, zniechęcają się i sami przestają odwiedzać zainteresowanych. Inni znów brak kwalifikacji i przygotowania do studium pokrywają gadulstwem i opowiadaniem własnych przeżyć lub innych spraw, które nie dotyczą zainteresowanych i mają mało wspólnego z tematem, a tylko odwracają uwagę od spraw naprawdę ważnych.
5 Jak uleczyć tę słabość? Przede wszystkim jest tu potrzebne pogłębienie wiedzy biblijnej. Można to czynić już od zaraz — przez regularne UCZESTNICZENIE we wszystkich zebraniach zborowych, a zwłaszcza w Teokratycznej Szkole Służby Kaznodziejskiej. Następnie konieczne jest dobre przygotowanie do każdych odwiedzin. Gdyby zainteresowani zadawali dużo pytań, z którymi nie możesz sobie poradzić, możesz je zanotować i odpowiedzieć następnym razem. Gdybyś nie znał odpowiedzi, poproś o pomoc kogoś ze „starszych” lub innego dojrzałego głosiciela. Myśl stale o swoim studium, przeżywaj je, wczuwaj się w położenie zainteresowanego, a znajdzie to odbicie w twoim sposobie prowadzenia studium i przyczyni się do podniesienia poziomu twego nauczania. Zainteresowani będą sobie cenić twoje szczere wysiłki. Pamiętaj też o tym, żeby podczas studium nie odpowiadać za zainteresowanego, nie odszukiwać za niego wersetów biblijnych i nie przeciągać czasu, a wówczas zobaczysz, że zacznie robić postępy.
6 Dalszą często wymienianą przyczyną jest nieregularne przeprowadzanie już założonych studiów biblijnych. Gdy się nie dokonuje odwiedzin o umówionej porze, zainteresowanie wygasa, a gdy jeszcze dojdą do tego trudności i sprzeciw ze strony przeciwników prawdy — studium odpada. Gdy zainteresowani czekają na odwiedziny, a bracia zawodzą, wtedy ich serca przepełnia uczucie głębokiego zawodu i rozczarowania. W ślad za tym często przychodzi rozgoryczenie i szybka decyzja o rezygnacji. Myślą sobie: „Niby to takie ważne, a jednak nie przyszli”. Równie ujemny wpływ ma zbyt rzadkie dokonywanie odwiedzin ponownych. Takie postępowanie oznacza lekceważenie rad podawanych w publikacjach Towarzystwa. Sprawa regularnego dokonywania odwiedzin ponownych jest poruszana prawie co miesiąc na łamach Służby Królestwa. Wielka odpowiedzialność pod tym względem ciąży na sługach, a szczególnie na słudze studiów biblijnych. Gdzie słudzy dają dobry przykład, gdzie się interesują studiami, gdzie pytają głosicieli o ich zainteresowanych i czuwają nad ich wychowaniem, tam zbór szybko się powiększa, bo studia biblijne przynoszą wzrost w postaci nowych chwalców Jehowy.
7 A zatem wyciągnijcie wnioski z tej analizy przyczyn, której sami dokonaliście. Zastanówcie się, czy służycie Jehowie naprawdę ‛całym sercem, duszą i umysłem’, czy nie jesteście „robotnikami sezonowymi”, którzy pracują tylko w zimie, a w lecie uchylają się od pracy i ciążącej na nich odpowiedzialności. Obyśmy — gdy Pan przyjdzie na inspekcję — byli pilnie zajęci pracą w Jego dziele — na roli studiów biblijnych, w przeciwnym razie bowiem nasza część byłaby z „obłudnikami, gdzie będzie płacz i zgrzytanie zębów”. Nie chcielibyśmy przecież takiej przyszłości dla siebie i swoich zainteresowanych. — Mat. 24:46-51.