BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • km 12/72 ss. 6-7
  • Nie zastawiaj sidła na swego bliźniego

Brak nagrań wideo wybranego fragmentu tekstu.

Niestety, nie udało się uruchomić tego pliku wideo.

  • Nie zastawiaj sidła na swego bliźniego
  • Służba Królestwa — 1972
Służba Królestwa — 1972
km 12/72 ss. 6-7

Nie zastawiaj sidła na swego bliźniego

1 Świadkowie Jehowy są ludem szczęśliwym. Cieszą się życiem i niezrównanym przywilejem służenia Jehowie. To szczęście ludu Jehowy przyciągnęło setki tysięcy ludzi, którzy powiedzieli: „Pójdziemy z wami, bo słyszymy, że Bóg jest z wami”. Właśnie dlatego w ciągu ostatnich trzech lat ochrzczonych zostało 430 000 osób, które wstąpiły na drogę życia i przyłączyły się do triumfalnego pochodu świadków Jehowy. Czy przyszłoby ci na myśl, że ktoś spośród nich chciałby zastawić sidło na drugiego, żeby mu utrudnić posuwanie się naprzód po tej drodze? Powiesz może: „To nie do pomyślenia!” A jednak coś takiego może się zdarzyć, gdy nie będziemy czuwać nad sobą. — Zach. 8:23.

2 Szczególnie teraz, w „czasie końca”, grozi nam niebezpieczeństwo wpadnięcia w pułapkę Szatana i pociągnięcia za sobą jeszcze innych. Musimy więc być rozsądni i czujni, zdając sobie sprawę z tego, że wszyscy jesteśmy grzesznikami. Wszyscy popełniamy błędy, niezmiernie rzadko jednak kryje się za tym złośliwość. Co więc zrobić, gdy ktoś widzi, że jego brat popełnił błąd? Może błąd polega na powiedzeniu czegoś niestosownego? Jeżeli czujesz się urażony, to powinieneś tę sprawę przemyśleć. Natchnione słowo Boże wyraźnie nam nakazuje, żeby puszczać w niepamięć uchybienia braci. Jeżeli nie chodzi o jakiś poważny konflikt ani o coś, co by ściągnęło hańbę na zbór, to najlepiej od razu wybić sobie taką sprawę z głowy. Potrzebna jest przede wszystkim wyrozumiałość, rozsądek i życzliwość. Jeżeli przebaczasz, to nie powinieneś się chwalić, że masz czułe i pobłażliwe serce, bo tobie też wybaczono wiele czynów i wypowiedzi. — Kazn. 7:21, 22.

3 Co jednak zrobić, gdy wyniknie rzeczywiste nieporozumienie między braćmi? Biblia wyraźnie poleca, żeby ten, kogo to dotyczy, porozmawiał z urażonym bratem. Jeżeli urażony nie przychodzi do niego, wówczas jest on zobowiązany sam pójść do brata urażonego, żeby wyjaśnić nieporozumienie. Jest to konieczne zarówno wtedy, gdy brat rzeczywiście został obrażony, jak i wtedy, gdy sobie to tylko wmawia (Mat. 5:23, 24). Taka sytuacja jest sprawdzianem naszej miłości do Boga. Czy jest ona tak silnie zakotwiczona w naszym sercu, że pobudzi nas do pójścia do brata w celu wyjaśnienia sprawy? Czy byłbyś gotów tak postąpić? Czy też pozwoliłbyś, żeby taka sprawa obrabowała cię z radości, jaką daje służenie Bogu? Czy odmawiając pójścia do brata, który cię uraził, żeby w myśl Słowa Bożego porozmawiać z nim, pozwolisz mu brnąć dalej na błędnej drodze, mówiąc sobie niejako w duchu: „Niech no tylko postępuje tak dalej, to nie uniknie nieszczęścia”?

4 Jak jednak postąpić w wypadku uchybienia połączonego z poważnym naruszeniem prawa Bożego? Jezus podał właściwy tok postępowania, który zapewnia utrzymanie czystości i szczęścia zboru. Powiedział on: „A jeśliby zgrzeszył brat twój, idź, upomnij go sam na sam; jeśliby cię usłuchał, pozyskałeś brata swego. Jeśliby zaś nie usłuchał, weź z sobą jeszcze jednego lub dwóch, aby na oświadczeniu dwu lub trzech świadków była oparta każda sprawa. A jeśliby ich nie usłuchał, powiedz zborowi; a jeśliby zboru nie usłuchał, niech będzie dla ciebie jak poganin i celnik” (Mat. 18:15-17, NP). Chodzi tu już o tak poważne naruszenie zasad biblijnych, że winowajcy może grozić za to wykluczenie ze zboru, np. może chodzić o oszustwo gospodarcze lub finansowe albo oszczerstwo czy inny grzech tego rodzaju. Jezus nie miał tu na myśli grzechów, za które w prawie Mojżeszowym wymagane było coś więcej niż przebaczenie osoby poszkodowanej, mianowicie: wszeteczeństwa, cudzołóstwa, bluźnierstwa, odstępstwa, bałwochwalstwa itp. — 1 Kor. 6:9, 10; Gal. 5:19-22.

5 W tym wypadku pokrzywdzony nie może przejść do porządku nad taką sprawą. Gdyby nie upomniał brata, świadczyłoby to o nienawiści do niego. Nie miałby możliwości uświadomienia sobie popełnionej niesprawiedliwości i naprawienia błędu czy zawrócenia ze złej drogi. Jeżeli winowajca usłucha, pokrzywdzony pozyska brata swego, pomoże mu pozostać w zborze i odciągnie go od grzechu. Uchroni go w ten sposób przed utratą uznania i błogosławieństwa Jehowy. To powinno być głównym celem i pragnieniem pokrzywdzonego, a nie ulżenie sobie czy też doznanie satysfakcji.

6 Gdybyś się znalazł w takiej sytuacji i gdyby nie udało ci się pozyskać winowajcy w rozmowie sam na sam, wtedy powinieneś zaprosić jednego lub dwóch innych braci na ponowną rozmowę z winowajcą. Mają to być świadkowie popełnionego wykroczenia, którzy by mogli dodać do sprawy swoje świadectwo, a nie być tylko postronnymi obserwatorami. Do swego świadectwa dołączą wnioski i myśli biblijne, które mogłyby pomóc winowajcy w uświadomieniu sobie jego błędu. Wtedy może on się zmienić, wynagrodzić stratę, co w każdym wypadku jest konieczne do naprawienia krzywdy, a potem może się pilnować, aby nie grzeszyć ponownie. W większości wypadków, gdy brat przyznaje się do wykroczenia, prosi o wybaczenie i naprawia krzywdę, sprawa nie musi być przedstawiana zborowemu komitetowi sądowniczemu. — Łuk. 17:3, 4.

7 Gdyby jednak winowajca nie usłuchał braci, wtedy pokrzywdzony winien przedstawić sprawę komitetowi zboru. Gdyby i wtedy nie uznał swego błędu, starsi musieliby podjąć przeciw niemu środki dyscyplinarne, żeby ustrzec zbór od hańby.

8 A zatem nie ulega wątpliwości, że kto obmawia brata lub zaniedbuje zawrócenia go ze złej drogi, zastawia na niego sidło. Wystrzegajmy się tego! O ileż lepiej jest działać na rzecz pokoju wśród ludu Bożego! Jeżeli będziemy szukać pokoju, będzie nim promieniować cały zbór. Zobaczą to ludzie spoza zboru i to między innymi może ich skłonić do opuszczenia Babilonu Wielkiego i szukania schronienia tam, gdzie panuje miłość i pokój. Obyśmy mogli wspólnie powiedzieć: „O, jak dobrze i jak miło, gdy bracia mieszkają razem (...) bo tam udziela Jahwe błogosławieństwa, życia na wieki”. — Ps. 133:1-3.

    Publikacje w języku polskim (1960-2026)
    Wyloguj
    Zaloguj
    • polski
    • Udostępnij
    • Ustawienia
    • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
    • Warunki użytkowania
    • Polityka prywatności
    • Ustawienia prywatności
    • JW.ORG
    • Zaloguj
    Udostępnij