List od braci
Drodzy Współgłosiciele!
Otrzymaliśmy wiadomość o ukazaniu się nowego „Rocznika świadków Jehowy” na rok 1973. Oprócz języka angielskiego publikacja ta jest już dostępna także w języku francuskim, hiszpańskim, holenderskim, niemieckim, portugalskim i włoskim. Wstęp zawiera zachwycające omówienie działalności kaznodziejskiej ze wszystkich części świata. Potem następują obszerne, bardzo interesujące sprawozdania o Brazylii, Wielkiej Brytanii, Ghanie, Gwatemali i Japonii. Widać z nich, jak Jehowa błogosławił swemu ludowi, gdy ten lud starał się rozgłaszać po całej ziemi dobrą nowinę o Jego Królestwie. Poza tym „Rocznik” daje wgląd w wykonaną olbrzymią pracę i świadczy o nieustraszoności, z jaką nasi bracia mówili ludziom o prawdzie.
W ubiegłym roku na łamy „Strażnicy” nieraz powracał temat przygotowywania się do przyszłych prób, przyczyny dopuszczenia przez Jehowę na Jego lud cierpień i prześladowań czy wreszcie konieczności ciągłego wzmacniania się do zachowania prawości. Zachęty te są bardzo aktualne, czego dowodzi nowa fala niezwykle brutalnych prześladowań naszych braci w Malawi. Według doniesień prasy brytyjskiej we wrześniu odbył się zjazd rządzącej w Malawi Partii Kongresowej, na którym uchwalono rezolucje żądające wyrzucenia świadków Jehowy z pracy i wywłaszczenia ich z ziemi. Bracia nasi zostali całkowicie wyjęci spod prawa i wtedy „młodzi pionierzy” z partyjnej organizacji młodzieżowej zaatakowali miejscowości, w których mieszkali bracia. Po znalezieniu Biblii palono je, a braci i siostry bito kijami. Spalono też wiele domów. Niektórzy zostali zabici, a wielu poraniono.
W tej sytuacji prawie wszyscy bracia w liczbie około 20 000 opuścili kraj i przedostali się do sąsiedniej Zambii lub do Mozambiku. Większość pozostawiła całe swoje mienie. Mimo woli przychodzą tu na myśl słowa ap. Pawła z Hebrajczyków 10:32-36. W tej wielkiej próbie wiary naszym umiłowanym braciom w Malawi potrzeba obecnie wytrwałości, i my możemy im w tym pomóc, modląc się za nimi do Jehowy (Dzieje 12:5; 2 Kor. 1:8-11). W ten sposób okażemy im współczucie w ich cierpieniach i wyrazimy przed naszym Ojcem swoją miłość dla nich, a możemy być przekonani, że Jehowa odpowiednio pokieruje wszystkim, aby ten akt krańcowej wrogości przeciwko Jego Królestwu wyszedł ostatecznie na dobre Jego ludowi i, co najważniejsze, aby jeszcze bardziej rozsławił Jego święte imię.
Obecnie nie jest pora na zwalnianie tempa, tak jak nie mogli zwalniać tempa Izraelici, kiedy w ostatnim dniu maszerowali wokół Jerycha. Obeszli miasto wokoło aż siedem razy w jednym dniu! Miłość do Jehowy powinna nas pobudzać do wykorzystania każdej sposobności wywyższenia Jego świętego imienia, do bezustannego głoszenia dopóty, dopóki Jehowa daje nam taką możliwość. Troska o dobro naszych bliźnich powinna nas pobudzać do podejmowania usilnych starań, żeby szukać ludzi, którzy miłują sprawiedliwość, i udzielać im pomocy.
Bardzo się cieszymy, że możemy współpracować z Wami w tym zaszczytnym dziele, i z całego serca życzymy Wam obfitych błogosławieństw Jehowy również w tym roku, w którym niewątpliwie w szczególny sposób zostanie rozsławione Imię i Królestwo Wielkiego Teokraty, Jehowy, oraz wiele ludzi będzie mogło powiedzieć: „Chcemy iść z wami, albowiem zrozumieliśmy, że z wami jest Bóg”. — Zach. 8:23.
Wasi bracia