Gdy powstaje problem: kiedy i gdzie?
1 Coraz bliższa jest chwila, w której będzie można powiedzieć, że doczekaliśmy spełnienia proroctwa z Psalmu 91:8, które brzmi: „Ujrzysz na własne oczy: będziesz widział odpłatę daną grzesznikom”. Czy gdy nadejdzie Armagedon, jacyś ludzie zdołają przeżyć to zderzenie z Bogiem? Owszem, ale tylko ci, którzy będą stać wiernie po stronie Jehowy. Ludzie, którzy już teraz zdecydowanie popierają wszechświatowe zwierzchnictwo Jehowy, będą stać bezpiecznie na uboczu i patrzeć, jak Jehowa i Jego Syn Jezus Chrystus odnoszą zwycięstwo nad wszystkimi swymi nieprzyjaciółmi. Jakże wspaniałym przywilejem jest więc ratowanie życia ludzi przez domowe studia biblijne! Powodem do radości jest także fakt, że coraz więcej ludzi zastanawia się poważnie nad tym, co się dzieje na świecie, i skłania swe serca do słuchania wypowiedzi Bożych. Niemniej jednak, mimo szczerych chęci, ludzie ci niekiedy nie widzą możliwości znalezienia czasu na studium. Dlaczego tak bywa?
2 Czy zauważyłeś, że gdy przychodzisz na odwiedziny ponowne, często nie zastajesz ludzi w domu? Obecne warunki życiowe oraz pośpiech, w jakim ludzie żyją, zmuszają ich do spędzania większości czasu poza domem. Praca na zmiany, dokształcanie, stanie w kolejkach po zakupy itd. sprawiają, że często ludziom trudno jest umówić się z nami. Mimo to wiele głosicieli gotowych jest dokonać zmian w swoim rozkładzie zajęć, żeby mogli zaznać radości, jaką daje prowadzenie studiów biblijnych.
3 Przykładem może tu być jedna siostra z Florydy (USA), która co tydzień wstawała bardzo wcześnie, aby o godzinie 3.30 nad ranem prowadzić studium z pewną parą małżeńską, gdyż była to jedyna pora, jaka im odpowiadała. Nadzorca z Holandii donosi o bracie z Amsterdamu, który co tydzień prowadził studium z pewnym nauczycielem tańca między godziną 2 a 4 rano. W końcu ten mężczyzna sprzedał swoją szkołę tańca i podjął służbę pionierską. Obecnie usługuje w swoim zborze jako starszy.
4 Może się zdarzyć, że nie będziesz mógł prowadzić studium ze swoim zainteresowanym w jego mieszkaniu. Czy nie dałoby się prowadzić tego studium gdzie indziej? Wiele studiów biblijnych przeprowadza się na świecie w Salach Królestwa, samochodach, a nawet w sklepach. Nadzorca z Afryki Południowej mówi, że tam wiele braci studiuje z zainteresowanymi podczas przerwy obiadowej w pracy, gdyż ludzie ci często mieszkają bardzo daleko. Pewien brat, który teraz jest misjonarzem opowiedział, jak w Nowym Jorku prowadził studium w kasie biletowej tamtejszego metra. Pewien nadzorca obwodu założył w Nowym Jorku studium biblijne z taksówkarzem; nie mógł jednak spotykać się z nim w jakimś stałym miejscu. Jak sobie poradzili? Brat wyjaśnia: „Staraliśmy się regularnie studiować, gdzie tylko się dało. Prowadziłem to studium w jego mieszkaniu, w taksówce, w Sali Królestwa, w restauracjach, w parku i u mnie w domu”. Teraz ten człowiek chodzi już na wszystkie zebrania, zapisał się do Teokratycznej Szkoły Służby Kaznodziejskiej i w najbliższym czasie pragnie dać się ochrzcić. Czy w razie konieczności byłbyś gotów prowadzić studium o niezwykłej porze lub w niecodziennym miejscu? Czy gotów jesteś dokonać koniecznych zmian w swoim planie zajęć, żeby zaznać radości z prowadzenia studium biblijnego?
5 A może z jakiegokolwiek powodu uważasz, że nie jesteś wykwalifikowany do prowadzenia studium biblijnego? Niektórzy mogą sądzić, że z powodu niedostatecznego wykształcenia nie potrafiliby prowadzić studiów biblijnych. Ale czy rzeczywiście musi tak być? Weźcie pod uwagę przykład naszego brata z Gwadelupy, który nie umiał czytać ani pisać. Tamtejszy nadzorca oddziału pisze: „Brat ten odnalazł w pracy od drzwi do drzwi pewnego mężczyznę i zostawił mu książkę. Na odwiedzinach nic nie wspominał o tym, że nie umie czytać, tylko zachęcił tego mężczyznę, żeby wziął do ręki książkę, i poprosił go o przeczytanie paragrafu, a potem odpowiedniego pytania. Następnie zapytywał: ‛Czy mógłby pan odpowiedzieć na pytanie, które pan w tej chwili przeczytał?’ Człowiek ten zrobił takie postępy, że zaczął uczęszczać na zebrania, a obecnie już sam bierze udział w służbie polowej”. Inni głosiciele nie mający wykształcenia świeckiego radzą sobie w ten sposób, że biorą ze sobą na odwiedziny i na studia zdolniejszych głosicieli, którzy im pomagają.
6 A może przeszkodą w prowadzeniu studiów jest dla ciebie przewlekła choroba lub jakaś ułomność? Nadzorca obwodu z Massachusetts (USA) stwierdza: „Właśnie głosiciele starsi wiekiem oraz obarczeni różnymi ułomnościami częściej prowadzą studia niż młodzi i zdrowi.” Przykładem pod tym względem może być pionierka specjalna z Holandii, która od dziesięciu lat jest sparaliżowana. Czy pozwoliła, żeby choroba powstrzymywała ją od pomagania drugim w poznaniu prawdy? Nadzorca, który ją dobrze zna, pisze: „Przez cały czas siostra ta była pionierką stałą. Leżąc w łóżku prowadziła studia biblijne. Jest tak biegła w tej gałęzi służby, że inni głosiciele przyprowadzają do niej swoich zainteresowanych. Ta siostra dopomogła już wielu ludziom w podjęciu decyzji co do oddania się Bogu.”
7 Jakże wspaniały przywilej przypadł nam w udziale podczas obecnych „dni ostatnich”! Możemy brać udział w dziele zapoczątkowanym w pierwszym wieku naszej ery przez naszego Pana, Jezusa Chrystusa. Możemy zaznawać prawdziwej radości, jaką daje ratowanie życia ludzi przez prowadzenie studiów biblijnych. Okazujmy gotowość do gorliwego udzielania się w tej pracy, póki jeszcze trwa „rok dobrej woli ze strony Jehowy”. Nie szczędźmy sił w tej radosnej służbie. Sumiennie też troszczmy się o studia już prowadzone, wychowując zainteresowanych do życia w coraz bliższym nowym porządku.