Pomnażajmy dobra nowego króla ziemi
1 My, którzy żyjemy w końcowych dniach obecnego „systemu rzeczy”, moglibyśmy się bardzo narazić Królowi, gdybyśmy nie pomnażali jego dóbr i nie „zarabiali” otrzymanymi od niego minami. Los tych, którzy okazali się nielojalni, został przedstawiony proroczo przez złego niewolnika z przypowieści Pana Jezusa o minach. Przypowieść ta przedstawia również szczęśliwy los tych, którzy podobnie jak dziewięciu wiernych niewolników, „zarabiali” minami otrzymanymi od „człowieka szlachetnego rodu” aż do jego powrotu z dalekiej podróży. Czytamy na ten temat: „Gdy po otrzymaniu godności królewskiej wrócił, kazał przywołać do siebie te sługi, którym dał pieniądze, aby się dowiedzieć, co każdy zyskał. Stawił się więc pierwszy i rzekł: ‛Panie, twoja mina przysporzyła dziesięć min’”. — Łuk 19:15, 16.
2 Częściowo spełnienie tej przypowieści miało miejsce w I w. n. e. na osobach apostołów, którzy również obracali otrzymanymi minami, gdyż nie przerywali dzieła głoszenia i nauczania. Całkowite spełnienie nastąpiło jednak dopiero teraz, w XX wieku, gdy Jezus Chrystus otrzymał godność królewską. Przypowieść ta spełnia się więc obecnie w znacznie szerszym zakresie niż w I w. n. e. Gdy w roku 1918 namaszczony duchem ostatek wyłonił się z odmętów pierwszej wojny światowej i związanych z nią prześladowań, nastąpiło jak gdyby ponowne rozdanie symbolicznych min srebra namaszczonemu ostatkowi, który na nowo podjął przerwane chwilowo dzieło głoszenia i nauczania „dobrej nowiny o królestwie”. — Mat. 24:14, Kow.
3 O głoszonej w I w. n. e. dobrej nowinie apostoł Paweł mógł napisać, że „owocuje ona i rośnie” (Kol. 1:6). Czy można tak powiedzieć obecnie? Oczywiście, ale czy wszyscy się do tego przyczyniamy? Czy można to powiedzieć o waszym zborze? ośrodku służby? rodzinie? Czy wszyscy razem i każdy z osobna ochoczo „zarabiamy” symbolicznymi minami i pomnażamy dobra naszego Króla? Czy chętnie bierzemy udział w pracy polowej, w zakładaniu i prowadzeniu studiów biblijnych, w cierpliwym i regularnym odwiedzaniu ludzi, którzy okażą chociaż odrobinę zainteresowania? Takie pytania powinien sobie zadać każdy z nas. Sami sobie na nie odpowiedzmy.
4 Natomiast zły niewolnik powiedział swemu panu: „Panie, tu jest twoja mina, którą trzymałem zawiniętą w chustce”. Nie poczuwał się do lojalności wobec swego pana, dlatego umyślnie naraził go na straty. Jawnie okazał brak jakiejkolwiek radości i entuzjazmu z racji nowo ustanowionego Królestwa swego pana. Mamy tu przykład całkowitego niedopisania w oddaniu panu jakiejkolwiek usługi mimo dysponowania potrzebnym na to czasem i środkami. Nic dziwnego, że odebrano mu minę i został zaliczony do wrogów Króla i ścięty razem z nimi przed jego obliczem. — Łukasza 19:24-27.
5 A my? Czy nikt z nas nie schował swej miny w chustce? Czy nie odłożył jej na półkę z nieprzestudiowanymi publikacjami? Czy nie zaniechał pomnażania dóbr Króla, zająwszy się w tych końcowych dniach czymś innym? Może buduje dom, urządza się albo zabiega o pozycję w świecie? Może się dokształca albo pracuje w godzinach nadliczbowych? A może odłożył swoją minę tylko chwilowo na okres wakacji, urlopu czy też jakiegoś wyjazdu? Oby to nie doprowadziło w końcu do odebrania mu wszelkich przywilejów związanych z Królestwem Chrystusa i dania ich takiemu gorliwemu głosicielowi i nauczycielowi Królestwa, jak niewolnik, który uzyskał dziesięć min.
6 W lipcu czeka nas dużo pracy. Popierajmy wycieczki misyjne urządzane przez zbór. Doglądajmy troskliwie prowadzonych studiów biblijnych. Gdzie to tylko możliwe, zakładajmy nowe studia biblijne. Opracowujmy swoje tereny osobiste kazaniem opartym na najnowszym orędziu. Okazujmy miłość do Jehowy regularnym uczestniczeniem w służbie. Nie dajmy się powstrzymać złej pogodzie ani własnym dolegliwościom. Ochoczo pomnażajmy dobra nowego Króla ziemi.
[Napis na stronie 1]
POMAGAJ DRUGIM STANĄĆ PO STRONIE KRÓLESTWA