Dbajmy o mocną więź i o dobre porozumienie przez uczęszczanie na zebrania
1 W dobie dzisiejszej coraz trudniej jest o mocną więź i dobre porozumienie między ludźmi. A na czym polega dobre porozumienie? Jest to komunikowanie się, wzajemne przekazywanie sobie wiadomości, wskutek czego dochodzi do wymiany myśli. Jest to bardzo ważny czynnik w rodzinie, gdyż obecnie widać coraz większy rozkład życia rodzinnego w domach, w których brak takiego porozumienia. Niemniej ważną rolę odgrywa ten czynnik w zborze chrześcijańskim. Chrześcijanie, którzy się spotykają na zebraniach zborowych, tworzą poniekąd jedną rodzinę, w której również ważne jest utrzymywanie mocnej więzi. Wskazówki i pomoc można czerpać ze spisanego Słowa Bożego. — List do Hebrajczyków 10:25.
2 Ma to zastosowanie także w odniesieniu do powiązań, jakie łączą starszych z ogółem członków zboru. Starsi powinni dbać o to, żeby ich zachowanie oraz sposób odnoszenia się do braci cechowało zawsze uprzejme zapraszanie do współpracy, a nie suche wydawanie poleceń. Serdeczność i duch niesamolubnego oddania powinien się przejawiać nie tylko w treści naszych wypowiedzi, lecz także w tonie głosu i w sposobie postępowania. Zwróćmy uwagę, jak tego ducha opisał apostoł Paweł: „Żywiliśmy dla was taką życzliwość, iż gotowi byliśmy nie tylko użyczyć wam ewangelii Bożej, ale i dusze swoje oddać, ponieważ umiłowaliśmy was.” — 1 Tes. 2:8, NP.
3 Każdy z nas może się przyczyniać do utrzymania w zborze takiego dobrego porozumienia. Gdzie w ośrodku służby nie ma żadnych tarć ani antagonizmów, tam kwitnie prawdziwy raj duchowy i rzuca się to w oczy osobom postronnym. Bracia piszą: „Pewien starszy pan miał pretensję do swoich krewnych, że go wcześniej nie zaprosili na takie zebranie. Po rozmowie z braćmi zgodził się na studium biblijne.” W innym wypadku niewierząca żona naszego brata powiedziała z żalem: „Tyle się dowiedziałam na tym zebraniu, a mąż nigdy mi o tym nie mówił.” Ona także wyraziła chęć studiowania Biblii. Z innego zboru bracia donoszą: „Zainteresowanym bardzo się spodobały nasze pieśni. Jedna z nich powiedziała do siostry, która ją przyprowadziła: ‛Dlaczego mnie pani wcześniej nie nauczyła tej pieśni?’”
4 Umiejętność nawiązywania porozumienia z ludźmi jest bardzo pomocna w naszej służbie kaznodziejskiej. Głosiciele, którzy ją posiadają, zaznawają więcej radości i służba ich jest owocniejsza. Łatwiej potrafią dać świadectwo i podtrzymać zainteresowanie, i dlatego najczęściej prowadzą studia biblijne. Warto się tu zastanowić nad pewną sprawą. W niektórych zborach w okresie letnim spada liczba studiów biblijnych. Tymczasem w każdym zborze są ogromne możliwości zakładania studiów. Można zaproponować studia ludziom, którzy byli na Pamiątce, oraz tym, którzy przychodzą na zebrania, ale się z nimi nie studiuje. Warto też wziąć pod uwagę studia zaniedbane przez głosicieli, nie mówiąc już o nowych studiach, wyłaniających się z pracy polowej. A czy prowadzą studia wszyscy starsi i słudzy pomocniczy? Gdyby sami nikogo nie wychowywali, trudno by im było zachęcać innych. Nadzorcy, którzy prowadzą więcej studiów, mogliby się zastanowić nad przekazaniem części swoich studiów głosicielom chętnym do uczestniczenia w tej pracy. Mogliby czuwać nad tymi studiami, uzyskując w ten sposób więcej czasu na pracę pasterską.
5 Cieszy też fakt, że bracia coraz bardziej cenią pracę pionierów. Wiele rodzin dopytuje się, kiedy będą mogli gościć pionierów, a potem troszczą się o ich potrzeby. Wszędzie, gdzie pracują pionierzy, widać duże ożywienie i bracia się cieszą. Niektórzy starsi i słudzy pomocniczy sami postanawiają zostać pionierami i zachęcają swoim przykładem innych. Tak, mocna więź i dobre porozumienie wśród ludu Jehowy odgrywa doniosłą rolę w utrzymywaniu wzroku utkwionego w nagrodę, którą wszyscy pragniemy zdobyć.
[Napis na stronie 1]
CZY BYŁEŚ JUŻ KIEDY PIONIEREM OKRESOWYM?