Nigdy nie opuszczajmy zgotowanego nam przez Boga miejsca bezpieczenstwa duchowego
1 Przez wszystkie wieki istnienia świata ludzkiego ludzie szukali bezpieczeństwa. Opierali się jednak na systemach ludzkich, szukając bezpieczeństwa w sposób uchodzący za dobry w tym świecie. Historia dowiodła, że wszystkie te sposoby zabezpieczania się zawodziły i doprowadzały jedynie do rozczarowania. Prawdziwi chrześcijanie zainteresowali się innym rodzajem bezpieczeństwa — bezpieczeństwem duchowym, jakie zapewnia sam Stwórca — Jehowa Bóg. Zaufali oni zapewnieniu psalmisty, który w natchnieniu powiedział: „Każdy, kto znalazł ukrycie u Najwyższego, zapewni też sobie miejsce w cieniu Wszechmocnego.” — Psalm 91:1, NW.
2 Tym miejscem bezpieczeństwa duchowego jest „ukrycie u Najwyższego” oraz „miejsce w cieniu Wszechmocnego”. Jest to schronienie zgotowane przez Boga dla ludzi, których tryb życia jest dostosowany do wymagań postawionych w Słowie Bożym. Oznacza ochronę Boga nad naszym życiem duchowym. W jaki sposób zapewniamy sobie przebywanie w ukryciu u Najwyższego? Jak wiemy, jeszcze za życia obecnego pokolenia Najwyższy Stwórca raz na zawsze rozstrzygnie odwieczną kwestię sporną co do zwierzchnictwa nad wszechświatem. Chcąc przebywać w „ukryciu u Najwyższego”, musimy w tej kwestii spornej stać niezachwianie po stronie Jehowy Boga. Oznacza to, że bez względu na nacisk ze strony świata w każdej sytuacji uznamy Go za Najwyższego Władcę wszechświata oraz za Pana i Władcę naszego życia, że pragniemy dochować Mu wierności, bo miłujemy Go bardziej niż wszystko inne. Jednym ze sposobów wyjawienia naszego stanowiska w tej kwestii spornej jest nieustraszony udział w obwieszczaniu Królestwa Jehowy.
3 Chcąc przebywać w miejscu bezpieczeństwa duchowego, trzeba mieć Jehowę za swą ucieczkę i twierdzę, za Boga, któremu ufamy. Potrzeba silnej wiary, by zwracać się do Jehowy w taki sposób i zgodnie z tym postępować na co dzień. Nie wolno nam budować nadziei i ufności na sobie samych ani na innych śmiertelnikach. Pokładanie ufności w naszym Bogu jest jedyną bezpieczną regułą postępowania.
4 Powinniśmy też zdawać sobie sprawę z tego, że jest ktoś, kto chciałby nas wyrwać z miejsca bezpieczeństwa duchowego. Jest nim wielki „ptasznik”, który nie szczędzi wysiłków, by usidlić wielbicieli Jehowy poprzez swą ziemską organizację, a potem trzymać w niej swoje ofiary, aż zostaną zrujnowane duchowo. Posługując się „przynętą”, różnymi atrakcjami tego świata, łapie niektórych jak w potrzask. Umie na przykład roztoczyć przed tobą możliwości zrealizowania dążenia do zdobycia majątku, wykształcenia, zaspokojenia żądzy sławy lub zaszczytów. Nasza wrażliwość na tego rodzaju przynęty jest zależna od tego, jak silna jest nasza miłość sprawiedliwości oraz zbożna nienawiść do tego, co złe w oczach Bożych.
5 Jehowa chroni nas przed symboliczną „pułapką” Diabła, ostrzegając nas w porę przed tym, co mogłoby nas zwabić. Ostrzega nas przed pragnieniami ciała i oczu oraz przed chęcią okazałego uwydatniania swych środków do życia. Wszystko to nie pochodzi od Ojca, lecz od świata i razem z nim przeminie. My natomiast chcemy dzięki spełnianiu woli Bożej trwać na wieki (1 Jana 2:15-17). Nie chcemy się znaleźć w nieszczęsnym położeniu Demasa, który opuścił Pawła „umiłowawszy ten świat” (2 Tym 4:10). Byłoby to nadzwyczaj smutne, gdyby ktoś dał się usidlić wielkiemu „ptasznikowi” tuż przed metą, gdy zwycięstwo jest bardzo bliskie, gdy tuż przed nami jest przywilej wielbienia Boga w szczęśliwym, sprawiedliwym nowym porządku, w którym już nie będzie niegodziwości obecnego systemu rzeczy.
6 Nie ustawajmy więc w wysiłkach, by rzeczywiście przebywać w zgotowanym przez Boga miejscu bezpieczeństwa duchowego. Pilnie zachowujmy łączność z ludem Bożym przez obecność na wszystkich zebraniach, biorąc też wytrwale udział w dziele obwieszczania Królestwa i czynienia uczniów. Bądźmy pochłonięci prawdą. Nie pozwólmy, by nasze myśli zaprzątało cokolwiek innego. Z nadzieją wyczekujmy chwili, gdy na własne oczy ujrzymy, jak Jehowa potwierdzi swe zwierzchnictwo w „wojnie w wielkim dniu wszechmocnego Boga”. — Apok. 16:13-16.
[Napis na stronie 1]
KIEDY OSTATNIO BYŁEŚ W PRACY OD DRZWI DO DRZWI?