List od Braci
Drodzy Głosiciele Królestwa!
Poznanie prawdy, która niezawodnie prowadzi do życia wiecznego, staje się dla każdego źródłem szczerej radości. Bardzo często taka radość wprost rozpiera serce człowieka, tak iż chciałby jak najszybciej przekazać ją swoim najbliższym i wszystkim innym ludziom. Niejedni zdobywają się przy tym na niezwykły wysiłek, żeby zanieść tę radosną wieść tym, którzy jeszcze nigdy o niej nie słyszeli. Dzięki takiej ofiarności wielu nowych przyłącza się do ludu Bożego w pracy ewangelizacyjnej.
Piękny przykład takiej pracowitości i wytrwałości dają obecnie nasi bracia w Japonii, gdzie liczba rozradowanych pracowników potroiła się w ciągu zaledwie pięciu lat, a ostatnio zanotowano jeszcze jedną najwyższą, już ponad 43 000, zaś przeciętna godzin wynosi tam więcej niż 15 na głosiciela! W Europie piękne postępy robi ogłaszanie Królestwa m.in. we Włoszech, gdzie w listopadzie uczestniczyło w tej działalności już 68 000 głosicieli.
Chcemy więc pomagać jak największej liczbie ludzi, dopóki Jehowa daje nam taką możliwość. Jednocześnie interesujemy się żywo tymi, którzy już są ‛naszymi braćmi w wierze’ (Gal. 6:10). A jest faktem, że prawie w każdym zborze mniejsza lub większa liczba braci i sióstr nie bierze udziału w służbie każdego miesiąca względnie czynią to tylko raczej symbolicznie. Jest więc rzeczą niezwykle ważną, żebyśmy wszyscy byli bardzo czujni na wszelkie potrzeby naszych braci, gotowi pospieszyć im z pomocą w każdy dostępny nam sposób.
Chcemy pomóc każdemu, kto chciałby się wzmocnić, aby „uchwycić mocno rzeczywiste życie” (1 Tym. 6:19, NW). Jezus Chrystus wiedział, że to, co nas czeka, będzie wymagać od nas wszystkich posiadania sił, które dziś każdy może czerpać z aktywności, z pełnienia służby całą duszą. Dlatego usilnie nawoływał do ‛uważania na siebie’ i do ‛czuwania’, abyśmy „mogli uniknąć tego wszystkiego, co ma nastąpić”. — Łuk. 10:25-28; 21:34-36.
Z uwagi na to wszystko powinniśmy badać siebie samych. Czy czasem Jezus nie ma nam do zarzucenia, że ‛odstąpiliśmy od swej pierwszej miłości’? (Apok. 2:4) Również apostoł Paweł zachęca, żeby ‛przypomnieć sobie dawniejsze dni’ (Hebr. 10:32). ‛Z obfitości serca mówią usta’, oświadczył Syn Boży według Łukasza 6:45. Czy niektórzy z nas nie zaniedbali się w regularnym czytaniu Słowa Bożego oraz rozmyślaniu nad nim? Ci z nas, którzy są starszymi, szczególnie muszą zważać na to, żeby dawać dobry przykład pod względem głoszenia i nauczania oraz żeby dobrze organizować w zborze służbę polową.
Bardzo zachęcającą oznaką był w wielu zborach wzrost liczby studiów biblijnych w miesiącach zimowych. I rzeczywiście jest jeszcze dużo pracy, gdyż zlecone nam zadanie czynienia uczniów nie zostało przeprowadzone do końca (Mat. 28:19, 20). Wielki Ewangelizator w dalszym ciągu umożliwia ogłaszanie „dobrej nowiny” wszystkim ludziom i współpracę z Nim uważamy za wielki, radosny przywilej, wiedząc, że przyczynia Mu to chwały i staje się błogosławieństwem dla wielu naszych bliźnich.
Oby Jehowa szczodrze pobłogosławił wszystkie Wasze wysiłki!
Wasi bracia