Róbmy dobry użytek z naszych czasopism
1 „‛Oto nadchodzą dni’, brzmi wypowiedź Wszechwładnego Pana, Jehowy, ‛gdy poślę głód na kraj, (...) głód (...) słuchania słów Jehowy’” (Am. 8:11). Słowa te z całą pewnością znajdują spełnienie w obecnych czasach. Wszędzie spotyka się ludzi łaknących prawdy. Takim trzeba umożliwić słuchanie Słowa Bożego.
2 Lud Jehowy jest w stanie zaradzić tej potrzebie. Od ponad 100 lat posługuje się Strażnicą, by zaspokajać ów głód duchowy. A od bez mała 70 lat ukazuje się czasopismo Przebudźcie się!, które również pomaga szczerym ludziom w dokładnym poznawaniu prawdy.
3 Otrzymujemy wiele listów, w których bracia, siostry i ludzie zainteresowani prawdą wyrażają wielkie docenianie dla wspaniałego pokarmu duchowego podawanego w tak pięknej szacie na łamach Strażnicy i Przebudźcie się! Jakże wdzięczni jesteśmy Jehowie za ten szczodry dar, który otrzymujemy poprzez Jego organizację! A czy chcielibyśmy, żeby jeszcze więcej ludzi mogło korzystać z życiodajnych informacji, zawartych w tych czasopismach? Jak ich do tego pobudzić?
PODEJMUJMY CELOWE STARANIA
4 Aby jak najwięcej osób mogło odnieść trwałe korzyści duchowe z czytania naszych czasopism, trzeba podjąć w tym kierunku celowe wysiłki. Nie możemy w tej sprawie zdać się na przypadek, na przykład przez rozdawanie czasopism przechodniom na ulicy w nadziei, że ktoś z obdarowanych zainteresuje się prawdą. Chociaż nie można wykluczyć takiego przypadku, to jednak nietrudno przewidzieć, że spora część rozdanej w ten sposób literatury poszłaby na marne, a tego chcielibyśmy uniknąć. Posłużmy się tu przykładem: Zdarzyło się niedawno, że pewien mężczyzna znalazł nasze czasopismo na ulicy, przeczytał je i doceniwszy jego wartość, napisał na adres STRAŻNICY, prosząc o dalsze egzemplarze i wyrażając pragnienie skontaktowania się ze Świadkami Jehowy. Czy z tego zdarzenia należałoby wysnuć wniosek, że mamy kłaść czasopisma na ulicy, licząc na więcej takich przypadków? Ależ nie! Znamy przecież wypróbowane i skuteczne metody docierania z naszą literaturą do ludzi łaknących prawdy.
5 Nasze czasopisma chcemy przede wszystkim udostępniać tym, o których mamy powód pomyśleć, że je przeczytają. Gdy opracowujemy teren, proponujemy Strażnicę i Przebudźcie się! w zasadzie wszystkim mieszkańcom, bo nawet ci, którzy po przyjęciu publikacji nie docenią jej wartości, na ogół ją zwracają, co pozwala zrobić z niej dalszy użytek. Natomiast podczas świadczenia nieoficjalnego lub dawania świadectwa na ulicy proponujemy literaturę tym, z którymi uda się nawiązać rozmowę i którzy okażą zainteresowanie przedstawioną im dobrą nowiną o Królestwie. Gdy tacy ludzie podadzą swój adres, można ich odwiedzić i zaproponować studium biblijne. Gdyby jednak rozmówca nie chciał z jakichś powodów podać adresu, a okazuje szczere zainteresowanie, można mu wręczyć czasopismo z prośbą, by po przeczytaniu przekazał je komuś, kto szuka prawdy, albo oddał Świadkom Jehowy, którzy zapukają do jego drzwi.
ZACHĘCAJMY DRUGICH DO REGULARNEGO CZYTANIA NASZYCH CZASOPISM
6 Czy zgodnie z wcześniejszymi zachętami zrobiliście sobie listę osób, które chciałyby regularnie czytać Przebudźcie się! i Strażnicę? Warto poszukać chętnych wśród krewnych, znajomych, kolegów w pracy lub w szkole. Zaproponuj dostarczanie kolejnych wydań tych czasopism wszystkim zainteresowanym, z którymi prowadzisz studia biblijne, a także wszystkim innym, którzy wprawdzie nie są chętni, by ich systematycznie odwiedzać i prowadzić z nimi studium, ale cenią sobie naszą literaturę. A co z osobami, z którymi kiedyś prowadzono studium, ale z różnych przyczyn je przerwano? Jedna z nich napisała list na adres STRAŻNICY, w którym prosi o regularne dostarczanie naszych czasopism, bo chciałaby dalej korzystać z tego pokarmu duchowego i udostępniać go znajomym, którzy sami nie zwróciliby się do nas o literaturę. Pamiętajmy o takich osobach, ponieważ niejedna z nich może z czasem pokonać przeszkody utrudniające robienie postępów i stanąć zdecydowanie po stronie Jehowy. Nasze czasopisma mogą w tym dopomóc.
7 Gdy uda ci się zachęcić kogoś do regularnego czytania naszych czasopism, przekaż z miesięcznym sprawozdaniem prośbę o dodatkowy przydział czasopism, podając nazwisko takiej osoby. Gdyby po jakimś czasie zrezygnowała z czytania, daj o tym znać bratu zajmującemu się w zborze przydziałem czasopism.
8 Kiedy można komuś dać lub wypożyczyć najnowsze wydanie Strażnicy? Czy trzeba z tym czekać, aż zostaną omówione w zborze artykuły do studium? Nie, nie ma takiej potrzeby, gdyż w ten sposób hamowalibyśmy dopływ do ludzi życiodajnych informacji. Niejeden człowiek może dziś potrzebować rad i pouczeń ze Słowa Bożego podanych w najnowszym numerze Strażnicy lub Przebudźcie się! Za tydzień lub miesiąc może być za późno, żeby z nich skorzystał. Pewna kobieta po przeczytaniu Przebudźcie się! o depresji zorientowała się, że cierpiał na nią jej syn, który niedawno popełnił samobójstwo. Niestety, wcześniej nie zdawała sobie z tego sprawy i nie potrafiła zapobiec tragedii. Starajmy się więc bezzwłocznie dostarczać chętnym najnowsze wydania czasopism, pamiętając o tym, by je przedtem dokładnie przeczytać.
9 Chociaż głód duchowy nieustannie się nasila, możemy być szczęśliwi, że spełniają się na nas następujące słowa z proroctwa Izajasza 65:13: „Oto moi słudzy będą jeść”. I jakże obficie jesteśmy karmieni! Skoro mamy w bród pokarmu duchowego, dlaczego nie mielibyśmy dzielić się nim z drugimi? Róbmy więc dobry użytek z naszych czasopism, podejmując celowe starania, by jak najwięcej ludzi mogło je regularnie czytać.