Ufajmy Jehowie i bądźmy aktywni w obecnych burzliwych czasach
1 Na całym świecie milionom ludzi bezpośrednio zagraża utrata życia. Wystarczy wspomnieć o wojnach, konfliktach zbrojnych, brakach żywności czy klęskach żywiołowych. Jednakże ostatnie wydarzenia związane z niszczycielskimi aktami terrorystycznymi w dobitny sposób potwierdzają, że na ziemi rządzonej przez człowieka nikt nie jest bezpieczny. To wyraźny dowód, że szybko „zmienia się scena tego świata”, i to na gorsze (1 Koryntian 7:31). Jak to wpływa na twój sposób myślenia i postępowania? Czy nie zastanawiasz się, co przyniesie jutro? Czy nie czujesz się pobudzony do czuwania i robienia w służbie wszystkiego, na co cię stać? Jak możesz pomóc osobom zmartwionym brakiem bezpieczeństwa?
2 Szukaj schronienia u Jehowy. W naszych niebezpiecznych czasach istnieje tylko jedno miejsce, w którym można zaznać ochrony. W Psalmie 91:1-4 znajdujemy zapewnienie, że możemy ‛się schronić pod skrzydłami’ Jehowy, który jest naszą „twierdzą”. Ale żeby skorzystać z tej możliwości, musimy w Nim „pokładać ufność”. Czy tak jest w twoim wypadku? Czy pielęgnujesz zaufanie do naszego Ojca? Czy swoją postawą dajesz dowód, że Jehowa jest „pomocą łatwą do znalezienia w czasie udręki”, i czy korzystasz z daru modlitwy? (Psalm 46:1).
3 Mimo że „ziemia doznała zmiany”, nie możemy dopuścić, by udzieliło się nam powszechne uczucie niepewności i strachu przed przyszłością (Psalm 46:2). Przywódcy światowi i religijni nie znają odpowiedzi na pytanie, co przyniesie jutro, ale my możemy ją znaleźć w Piśmie Świętym. Pogłębiajmy więc zaufanie do Jehowy (Przysłów 3:5, 6). Wzmacniajmy wiarę w cudowne obietnice biblijne, wnikliwie je studiujmy i przybliżajmy się do Boga w modlitwie (Jakuba 4:8).
4 Jeśli chcemy pozostawać „pod skrzydłami” Jehowy, musimy ściśle współpracować z Jego organizacją i trzymać się zboru chrześcijańskiego. Czy dokładasz wszelkich starań, by regularnie korzystać ze wszystkich zebrań? (Hebrajczyków 10:24, 25). Co prawda czasami może nam coś w tym przeszkodzić. Czy jednak nie pozwalamy, by stosunkowo mało istotne sprawy powstrzymywały nas od regularnego uczęszczania na zebrania? Ktoś na przykład jest zmęczony po ciężkim dniu i postanawia już nigdzie nie wychodzić. Inni czują się zobowiązani ugościć niewierzących krewnych, którzy ich odwiedzają. Jeszcze inni chcą obejrzeć ulubiony program telewizyjny lub imprezę sportową. Jakże nikła miara doceniania jest widoczna w powyższych sytuacjach w porównaniu z głębokim pragnieniem wyrażonym przez synów Koracha: „Dusza moja tęskni, wręcz usycha z tęsknoty za dziedzińcami Jehowy”! (Psalm 84:2).
5 Nieś pomoc bliźnim. Zgodnie z Listem do Rzymian 12:15 jesteśmy bardzo przejęci sytuacją innych ludzi. Jezus odczuwał litość wobec tych, którzy byli złupieni i sponiewierani, i podejmował stosowne działania. Jak moglibyśmy go naśladować? Możemy pomóc mieszkańcom naszego terenu zastanowić się nad znaczeniem ostatnich wydarzeń. Jak to robić?
6 W niniejszym wydaniu Naszej Służby Królestwa, na stronie 8, zamieszczono prosty wstęp mający nam ułatwić rozpowszechnianie Przebudźcie się! z 8 stycznia 2002 roku. Natomiast Nasza Służba Królestwa z września tego roku podaje na stronie 1 sposób zaproponowania Strażnicy z 15 września. Poza tym jeszcze większego znaczenia nabrały tematy omówione w Przebudźcie się! z 22 maja („Nowe oblicze terroryzmu”) i z 22 sierpnia („Zespół zaburzeń pourazowych”). Nie zapominajmy też o ciągle aktualnych traktatach: Pociecha dla przygnębionych, Życie w pokojowym nowym świecie, Czy ten świat ocaleje? oraz Kto naprawdę rządzi światem?
7 Jeśli rozmówca okaże choć niewielkie zainteresowanie Pismem Świętym, możemy zaproponować najnowszy traktat Czy chciałbyś lepiej poznać Biblię? i zachęcić go do studium. Tylko w ten sposób będzie mógł poznawać Jehowę i Jego wolę oraz uczyć się, jak ją wykonywać w swoim życiu (Jana 17:3). Wyzyskujmy każdą sposobność do zapoczątkowania takich studiów.
8 Podstawową sprawą w służbie jest korzystanie z Biblii (zob. stronę 1 niniejszego wydania). Jakie wersety moglibyśmy przytoczyć w rozmowach z ludźmi na temat ostatnich tragicznych wydarzeń? Zastanów się, jak wykorzystać następujące wersety: Rzymian 15:4; 2 Koryntian 1:3, 4; Jeremiasza 29:11, 12; Jakuba 1:12, 13. Dokładaj starań, by jak najczęściej używać naszego głównego podręcznika, Biblii.
9 Wielu ludzi bardziej niż kiedykolwiek pragnie poznać odpowiedź na pytania: „Dlaczego dzieją się takie rzeczy? Jak to pogodzić z faktem, że Bóg jest miłością? Dlaczego On do tego dopuszcza? Co przyniesie przyszłość?” Jedynie Biblia udziela zadowalających odpowiedzi. Posługujmy się więc nią oraz objaśniającymi ją publikacjami, by nieść bliźnim pomoc.
10 Bądź zawsze pilnie zajęty dziełem Pańskim. Jak potwierdzają doniesienia, jest jeszcze mnóstwo ludzi pragnących pocieszenia dobrą nowiną o Królestwie. Naszym zadaniem jest wyszukiwanie osób ‛odpowiednio usposobionych do życia wiecznego’ (Dzieje 13:48). Im częściej wyruszamy do służby, tym łatwiej nam znaleźć takie osoby. Przemyśl z modlitwą swój udział w niej i zastanów się, czy nie mógłbyś go zwiększyć (1 Koryntian 15:58).
11 Czy ostatnio brałeś pod uwagę podjęcie pomocniczej służby pionierskiej? Warto zacząć o tym myśleć, zwłaszcza że zbliża się kolejny okres wzmożonej działalności. Taka służba może stanowić wyraz naszej wdzięczności za możliwość przebywania w bezpiecznym raju duchowym pod ochroną naszego Ojca, Jehowy (Sofoniasza 3:13). Czyż nie zasługuje On na to, byśmy coraz donośniejszym „głosem” wysławiali przymioty naszego Stwórcy? (Psalm 47:1).
12 Łatwiej osiągnąć cel godzinowy, gdy się zaplanuje całodzienną służbę we wszystkie weekendy. Aby wypracować wymagane 50 godzin w miesiącu, pionier pomocniczy musi głosić średnio 12 godzin tygodniowo. (Gotowe plany można znaleźć w ramce na stronie 4 Naszej Służby Królestwa z lutego 2001 roku). Spróbuj ułożyć własny plan i dopasować go do swoich warunków. Jehowa na pewno pobłogosławi twe wysiłki (Przysłów 10:22).
13 Nie opuszczaj bezpiecznego schronienia. Pewien brat pracował w jednym z dwóch nowojorskich wieżowców, które stanęły w ogniu. Zdążył jednak uciec, zanim się zawaliły. Od razu przybiegł do Domu Betel w Brooklynie i gdy zdał sobie sprawę, że zagrożenie minęło, powiedział: „Nawet nie wiecie, jaki jestem szczęśliwy, że udało mi się dotrzeć do Brooklynu (...) Jestem w domu Jehowy; czuję się bezpiecznie”. Oczywiście obecnie Jehowa nie gwarantuje nam ochrony przed okropnościami śmierci wskutek takich wydarzeń. Mamy jednak zapewnienie, że zawsze będzie udostępniał nam środki chroniące przed tym, co mogłoby zagrozić naszemu usposobieniu duchowemu (Psalm 91:1-4). Róbmy więc wszystko, na co nas stać, by szukać schronienia w bezpiecznym domu Jehowy i aktywnie pomagać innym w tych burzliwych czasach!