-
Rodzice, czy pouczacie dzieci?Nasza Służba Królestwa — 1984 | luty
-
-
Rodzice, czy pouczacie dzieci?
1 Czy naprawdę zależy wam na tym, żeby wasze dzieci wyrosły na uczciwych i rzetelnych ludzi, którzy by miłowali Boga i bliźnich? Niewątpliwie pragniecie tego gorąco. Ale czy zdajecie sobie sprawę z tego, że spełnienie tego życzenia w niemałej mierze będzie zależeć od waszych pouczeń i metod wychowawczych? Jest to szczera prawda, która się potwierdza w praktyce, zwłaszcza teraz, gdy młode pokolenie jest wystawione na wiele szkodliwych wpływów. Dlatego pouczanie dzieci należy do najważniejszych zadań, jakie wy — rodzice — macie do wykonania w życiu. Czy tę dziedzinę swej działalności traktujecie z należytą powagą?
2 W dawnych czasach Jehowa dał swym sługom następujące pouczenie, które nic nie straciło na aktualności: „Miłuj Jehowę, Boga swego, całym swym sercem i całą swą duszą, i całą swą siłą żywotną. A te słowa, które ci dzisiaj przykazuję, masz sobie wziąć do serca; masz je wpajać swemu synowi i rozmawiać o nich, gdy będziesz siedział w domu i gdy będziesz szedł drogą, i kładąc się, i wstawając” (Powt. Pr. 6:5-7). Na co zwrócono tu uwagę rodzicom? Przede wszystkim na potrzebę spędzania czasu z dziećmi. Co prawda rodzice, którzy chcą więcej przebywać z dziećmi, muszą dobrze rozplanować czas; być może wypadnie im nawet wyrzec się pewnych osobistych przyjemności i zainteresowań. Kiedy jednak pomyślicie, iż dzięki temu wychowacie swe pociechy na porządnych, powszechnie szanowanych mężczyzn i niewiasty, wtedy na pewno sobie powiecie, że warto podjąć takie wysiłki.
3 Samo przebywanie z dziećmi jednak nie wystarczy. Zwróćmy uwagę, że Bóg radzi z nimi „rozmawiać”. Rodzice nigdy nie powinni lekceważyć znaczenia rozmowy z dziećmi, pamiętając przy tym, że istotnym składnikiem prawdziwej wymiany myśli jest słuchanie. Niestety, rodzice nieraz odprawiają z niczym dzieci, które przychodzą do nich z jakimś pytaniem, tłumacząc się brakiem czasu. Jeżeli rzeczywiście jesteście akurat bardzo zajęci, dlaczego nie powiedzieć dziecku, że później omówicie z nim tę sprawę? Ale potem dotrzymujcie słowa. Stosujcie się do rady Bożej, by rozmawiać z dziećmi.
4 Głównie o czym mają rozmawiać rodzice, gdy przebywają z dziećmi? Z wcześniejszych wersetów wynika, że przede wszystkim powinni nauczać dzieci prawdy o Jehowie Bogu, o tym, że jest On jedynym Stwórcą i Życiodawcą oraz że jest godny, aby Go miłować z całej duszy i być Mu oddanym całym sercem. Zauważmy, że Bóg nie mówi, aby te rzeczy jedynie opowiadać dzieciom, ale rozkazuje: „Masz je wpajać swemu synowi”. Zatem w gruncie rzeczy Bóg zachęca rodziców do wprowadzenia dobrze zaplanowanego programu pouczeń biblijnych zmierzających konsekwentnie do utrwalenia w umysłach dzieci spraw duchowych, jak również Boskich mierników i wymagań moralnych.
CENNA POMOC W POUCZANIU DZIECI
5 Towarzystwo Strażnica zdaje sobie sprawę z tego, jak trudnym zadaniem jest dla rodziców odpowiednie wychowanie dzieci wśród niegodziwego systemu rzeczy. Dlatego zadbało o dostarczenie rodzicom istotnej pomocy w nauczaniu ich pociech. Przed laty w czasopiśmie Strażnica (począwszy od numeru 2/XCII) zaczęto publikować serię artykułów „przewidzianych specjalnie dla rodziców do przeczytania z dziećmi”. Po opracowaniu na nowo zebrano je potem w niewielkiej książeczce zatytułowanej Przysłuchiwanie się Wielkiemu Nauczycielowi.
6 Każdy rozdział tej książki ma na celu wszczepienie w umysł dziecka pewnej zasady lub pouczenia ze Słowa Bożego. Ogółem poruszono w niej 46 tematów, opartych na przypowieściach, naukach, cudach i przeżyciach Wielkiego Nauczyciela, Jezusa Chrystusa. Na przykład rozdział: „Dobry bliźni” dobitnie uzasadnia, dlaczego powinniśmy być życzliwi wobec wszystkich ludzi, a rozdział: „Jeden trędowaty oddał chwałę Bogu” wskazuje, że nigdy nie powinniśmy zapominać o takim słowie, jak „dziękuję”; temat zatytułowany: „Bezlitosny niewolnik” uwydatnia wagę gotowości do przebaczania, zaś rozdział: „Szczęśliwi usposobieni pokojowo” wyjaśnia, dlaczego nie należy dać się wciągnąć w bójki; z rozdziału: „O dwojgu takich, którzy nie mówili prawdy” można się dowiedzieć, dlaczego zawsze powinniśmy być prawdomówni.
7 Wielu rodziców wyraża wdzięczność dla organizacji Jehowy za tę pomoc w nauczaniu dzieci. Pewna matka wyznała: „Niełatwo mi było nakłonić dzieci do studiowania Biblii. Starały się wymyślać co tylko mogły, byle się wymigać od studium. Teraz przystępują do niego z takim zapałem, że nawet mąż, dotychczas niewierzący, zaczął studiować Biblię”. Pewien ojciec napisał: „Miałem trudności z przekazywaniem dzieciom prawdy Bożej, bo trzeba te nauki tłumaczyć w taki sposób, żeby były dostępne dla umysłu dziecka. Artykuły dla nich przeznaczone pomogły mi tak interesująco przedstawić prawdę, że słuchają z wielką przyjemnością. Kiedy kończy się czytanie, cała piątka pyta z żalem: ‛To tylko tyle?’”
8 Nawet osoby nie będące Świadkami Jehowy stwierdziły, że książka Przysłuchiwanie się Wielkiemu Nauczycielowi jest cenną pomocą w pouczaniu dzieci. Jeden z nauczycieli, któremu ją udostępniono, powiedział: „Serdecznie dziękuję za tę książkę. Właśnie czegoś takiego już od dawna szukałem. Sporo dzieci nie otrzymuje w domu żadnej zaprawy, więc my musimy zapoznawać je z podstawowymi sprawami, na przykład, żeby nie kłamać, nie kraść i tak dalej. Przeczytałem im dzisiaj pierwszy rozdział, bo muszą wiedzieć, kto jest Wielkim Nauczycielem”.
9 Rodzice, czy przy pouczaniu dzieci posługujecie się tą cenną pomocą? Niekiedy daje się zauważyć, że książka Przysłuchiwanie się Wielkiemu Nauczycielowi pozostaje w cieniu książki Mój zbiór opowieści biblijnych, zwłaszcza tej w kolorowej szacie graficznej. Być może dzieci chętniej sięgają po tę drugą, gdyż zawiera wiele ciekawych opowiadań i mnóstwo kolorowych ilustracji. Ale rodzice powinni pamiętać, że w pierwszej z tych publikacji położono szczególny nacisk na wpajanie dzieciom zasad biblijnych oraz na praktyczne zastosowanie tych zasad w sytuacjach, w których dzieci bywają na co dzień. Jakaż to wspaniała ochrona dla młodego pokolenia! Kiedy dzieci mają wpojone zasady Boże, zabezpiecza je to świetnie przed płynięciem z prądem tego niegodziwego systemu rzeczy.
10 Rodzice, czy wprowadziliście już program systematycznego nauczania dzieci? Czy pamiętacie, że trzeba się do tego zabrać od wczesnego dzieciństwa? Jeżeli zauważacie u siebie braki pod tym względem, to jak najprędzej skorzystajcie z podanych tu rad biblijnych oraz z cennej pomocy, jaką jest książka Przysłuchiwanie się Wielkiemu Nauczycielowi.
-
-
Przedstawianie dobrej nowiny — będąc pionierem w pobliżu domuNasza Służba Królestwa — 1984 | luty
-
-
że nie jestem ciężarem dla innych i że daję dobry przykład, pracując własnymi rękami. Patrząc z perspektywy czasu, cieszę się, że obrałem taki tryb życia. Widzę wyraźnie dowody błogosławieństwa Jehowy. Przez niecałe trzy lata doprowadziliśmy do chrztu kilkanaście osób. Czworo spośród nich wstąpiło do stałej służby pionierskiej i jest również zachętą dla nas. Każdemu, z kim studiujemy, od początku zwracamy uwagę na służbę pionierską i sami w miarę możności zaprawiamy go w służbie polowej. Przekonaliśmy się też, że gdy się poświęca zainteresowanym dużo czasu poza prowadzeniem z nimi studiów biblijnych, wówczas szybciej zjednuje się ich dla Jehowy. Takie możliwości daje jedynie praca wykonywana niedaleko domu”. Zapytany, jak radzi sobie z tymi wszystkimi obowiązkami, odpowiedział: „Nauczyłem się wykorzystywać każdą godzinę. Nie ma u mnie czasu straconego na nieprzemyślane rozrywki, rozjazdy itp. Gdybym nie pracował zawodowo i nie miał poważniejszych obowiązków, widziałbym się tylko w roli pioniera specjalnego”. Swój list kończy słowami: „Chciałbym życzyć braciom pełniącym tę samą służbę, co ja, żeby zawsze ofiarnie pracowali i mądrze wykorzystywali czas”
8 Niechaj te płynące z serca słowa pionierów zachęcą wszystkich do ponownego, poważnego zastanowienia się nad tym, czy nie mogliby pójść w ich ślady i zaznać niewypowiedzianej radości z pełnienia służby pionierskiej w pobliżu domu.
-