BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • w65/17 ss. 5-8
  • “Miłość nigdy nie zawodzi”

Brak nagrań wideo wybranego fragmentu tekstu.

Niestety, nie udało się uruchomić tego pliku wideo.

  • “Miłość nigdy nie zawodzi”
  • Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1965
  • Śródtytuły
  • Podobne artykuły
  • „MIŁOŚĆ JEST CIERPLIWA I ŻYCZLIWA”
  • MIŁOŚĆ NIE JEST ZAZDROSNA ANI CHEŁPLIWA
  • NIE ZACHOWUJE SIĘ NIEPRZYZWOICIE ANI SAMOLUBNIE
  • INNE STRONY MIŁOŚCI
  • Czym jest, a czym nie jest miłość (agape)
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1993
  • „Dalej chodźcie w miłości”
    Zbliż się do Jehowy
  • Aktywna miłość
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1979
  • Miłość „wyborniejszą drogą”
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1981
Zobacz więcej
Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1965
w65/17 ss. 5-8

“Miłość nigdy nie zawodzi”

„Miłość nigdy nie zawodzi.” — 1 Kor. 13:8.

1. Do czego można przyrównać miłość? Co trzeba uczynić, aby dodać jej piękna?

MIŁOŚĆ podobna jest do bezcennego klejnotu, do brylantu o licznych płaszczyznach szlifu. Jest piękna, z którejkolwiek strony by się jej przypatrywać. Słusznie powiedziano o niej kiedyś wierszem: „Młodość trwa godzinę, Piękność jest jak kwiat, Lecz miłość to klejnot, Co zdobywa świat.” Jak szlachetny kamień z mnóstwem powierzchni odblaskowych, tak miłość ma wiele aspektów, a wszystkie są dobre, wszystkie powabne, wszystkie potrafią poruszyć do głębi i dodać otuchy sercu. Ale zrazu miłość może być podobna do nieszlifowanego, choć drogocennego kamienia. Utajona zdolność pozyskiwania innych, uszczęśliwiania ich i radowania tkwi w niej, ale w stanie niewypolerowanym. Jak należy nad nią popracować, by dodać jej połysku? Jak my chrześcijanie mamy się zabrać do tego jak gdyby surowego diamentu, aby z niego wydobyć pełny blask olśniewającego piękna? Otóż przede wszystkim trzeba klejnot miłości wystawić na światło Słowa Bożego.

2. (a) Pomimo czego Jehowa przejawiał miłość? (b) Jak Bóg i Chrystus okazali miłość w związku z okupem?

2 Jehowa jest niezrównany w miłości. Od tysięcy lat Stwórca wiernie i niezawodnie okazywał ten najprzedniejszy przymiot, chociaż ludzkość wskutek swej krnąbrności wcale sobie tego nie zasłużyła. Jehowa „czyni, że słońce jego wschodzi na złych i na dobrych, i deszcz spuszcza na sprawiedliwych i na niesprawiedliwych”. Najwyższy przez cały ten czas „dobrotliwy jest dla niewdzięcznych i złych”. Wszystko to Jezus spokojnie mógł poświadczyć w „kazaniu na górze”. (Mat. 5:45; Łuk. 6:35, NT) W samej rzeczy zarówno Jehowa, jak i Chrystus okazali wielką miłość w związku z okupem. „Bóg bowiem umiłował świat tak dalece, że dał swego Syna jednorodzonego, aby każdy okazujący wiarę w niego mógł nie zostać zniszczonym, lecz mieć życie wiecznotrwałe.” (Jana 3:16, NW) Nadto Jezus powiedział swoim naśladowcom: „Nikt nie ma miłości większej niż ta, że się oddaje duszę swoją za przyjaciół.” (Jana 15:13, NW) Jezus Chrystus tak właśnie uczynił wobec ludzi o usposobieniu owiec — w myśl własnych słów: „Jestem godnym pasterzem (...) i zrzekam się swej duszy dla dobra owiec.” (Jana 10:11, 15, NW) Jak cudowne przykłady miłości mamy w Jehowie i Jego Synu!

3. Jaką cechę trzeba wykazywać i wobec kogo, aby móc się cieszyć łaską Jehowy?

3 Chcąc się cieszyć łaską Jehowy, trzeba okazywać miłość, tak jak sam Bóg i Jego Syn. (1 Jana 3:21-23) Prawdziwi chrześcijanie więc trzymają się dwóch wielkich przykazań, jakie podał Chrystus: „,Miłuj Jehowę, twego Boga, całym swym sercem i całą swą duszą, i całym swoim umysłem.’ To jest największe i pierwsze przykazanie. Drugie, podobne temu, jest to: ‚Miłuj swego bliźniego jak siebie samego.’” (Mat. 22:37-39, NW) Okazywanie takiej miłości leży u chrześcijan w granicach możliwości, ponieważ mają ducha Bożego i wydają jego owoce, a jednym z nich jest właśnie miłość. — Gal. 5:22.

4. Jaka jest miłość według słów Pawła?

4 Miłość to zaleta, której nie sposób dostatecznie opisać. Nie mieści się w żadnej definicji. Niemniej jednak apostoł Paweł pisał o niej w natchnieniu: „Miłość jest cierpliwa i życzliwa. Miłość nie jest zazdrosna, nie chełpi się i nie nadyma, nie zachowuje się nieprzyzwoicie, nie szuka własnych korzyści, nie daje się rozdrażnić. Nie prowadzi rachunku krzywdy. Nie raduje się z niesprawiedliwości, ale się raduje prawdą. Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, wszystkiego się spodziewa, wszystko przetrzymuje. Miłość nigdy nie zawodzi.” (1 Kor. 13:4-8, NW) Nietrudno się zorientować, że miłość nie może odpychać, lecz musi przyciągać. Siłą rzeczy pociąga ku sobie, zbliża ludzi. Najlepiej widać to wśród świadków Jehowy w Społeczeństwie Nowego Świata, zjednoczonym, choć rozciągającym się na cały świat. Dokładnie zbadajmy teraz różne przejawy lub aspekty, jakby poszczególne strony tego klejnotu, którym jest miłość.

„MIŁOŚĆ JEST CIERPLIWA I ŻYCZLIWA”

5. (a) Co dla wielu znaczyła cierpliwość Jehowy? Czy On toleruje bezprawie w nieskończoność? (b) Jakimi sposobami możemy okazywać cierpliwość?

5 Apostoł Paweł orzekł: „Miłość jest cierpliwa i życzliwa.” Cierpliwość oznacza w tym wypadku, że trzeba się pogodzić z istnieniem u drugich słabości i niedoskonałości. Jehowa tak postąpił i dla wielu równało się to zbawieniu. (Rzym. 2:4; 2 Piotra 3:9, 15) Oczywiście nie zwykł On tolerować nieprawości bez końca. Paweł powiedział ateńskim bałwochwalcom: „Bóg w swej dobroci nie zważając już na minione czasy niewiedzy, wzywa obecnie każdego człowieka, gdziekolwiek by się znajdował, aby odmieniwszy swe życie pokutował [okazał skruchę, NW]. Bo wyznaczył dzień, w którym odbędzie sprawiedliwy sąd nad całym światem przez męża, którego po to ustanowił.” (Dzieje 17:29-31, Kow) Idąc za boskim przykładem, powinniśmy być cierpliwi wobec innych, którzy — być może z powodu podeszłego wieku — bywają powolniejsi fizycznie lub nie mają tak bystrego umysłu. Miłość wciąż szuka sposobów, jak okazać przychylność i wyrozumiałość. Nie znaczy to, że mamy w nieskończoność godzić się z nieprawością albo sami przestępować zasady Pisma świętego. Jednakże istnieją sprawy, które można załatwić tak lub inaczej, nie naruszając przy tym zasad biblijnych. Po co wtedy się upierać, że nasza metoda jest jedyną możliwą do zastosowania? To mogłoby doprowadzić tylko do poczynań nie wypływających z miłości, do sporów i do utraty szczęścia. (1 Kor. 9:22) Jezus podkreślił potrzebę cierpliwości i wyrozumiałości, kiedy powiedział Piotrowi, aby nie przebaczał „do siedmiu razy, lecz do siedemdziesięciu siedmiu razy”. (Mat. 18:21, 22, NP) Tak więc słusznie możemy sami siebie zapytać: „Czy naprawdę jestem cierpliwy? Czy okazuję przychylność? Czy wczuwam się w cudze położenie? Czy przebaczam?” Jeżeli nie obca ci cierpliwość i mógłbyś odpowiedzieć „tak”, niech na tej płaszczyźnie miłość twa świeci szczególnie wspaniale!

6. (a) Podaj przykłady ‚ludzkiej życzliwości’? (b) Dlaczego można powiedzieć, że okazywanie życzliwości jest u chrześcijanina zadaniem życiowym?

6 A co można powiedzieć o życzliwości? Czytamy, iż miłość jest życzliwa. O życzliwości ludzkiej świadczą czyny; często na cudze nieszczęście ludzie reagują w tak humanitarny sposób. Mieszkańcy Malty okazali kiedyś Pawłowi i innym rozbitkom „niezwykłą ludzką życzliwość”. (Dzieje 28:2, NW) Wprawdzie nie postąpili tak ze względu na to, iż Paweł był sługą Jehowa Boga; po prostu okazali się nader dobroczynnymi ludźmi. Dzisiaj także w razie jakiejś klęski wielu reaguje na to z ‚ludzką życzliwością’. Pomagają cierpiącym bliźnim. Na przykład na Holandię spadła klęska, gdy w lutym 1953 roku woda poprzerywała niektóre tamy i zalała kraj. W doniesieniu o tej i innych podobnych katastrofach pewien autor pisał: „Niekiedy nawet się zdarza, że publiczność jest za szczodra. Dla ofiar powodzi w Holandii zebrano tyle kocy, że przez rok można by nimi okrywać całą ludność tego kraju. Kiedy gdzieś na świecie nieszczęście dotknie prawdziwych chrześcijan, życzliwość oraz miłość pobudzają ich duchowych braci i siostry do czynu. Współwyznawcy z krajów nie nawiedzonych składają dary materialne, odzież i inne potrzebne przedmioty. Chrześcijanie jednak uważają za swe zadanie życiowe okazywać życzliwość nie tylko pod względem materialnym, lecz szczególnie w sprawach duchowych. Ofiarują swój czas i inne stojące im do dyspozycji środki oraz zatrudniają swoje siły, aby z życzliwości i miłości pomagać ludziom w dziedzinie duchowej przez pełnienie służby kaznodziejskiej. Tym samym oddany Bogu chrześcijanin nie ogranicza się do okazyjnej filantropii, do chwilowego przejawu humanitaryzmu czy zwykłej, przejściowej ‚życzliwości ludzkiej’. Całe życie jego jest wypełnione życzliwością. — 1 Tym. 4:16.

7. Podaj przykład ukazujący potrzebę życzliwości.

7 Przypuśćmy teraz, że się znajdujesz w miejscu, gdzie się odbywają zebrania zborowe, to jest w Sali Królestwa. Rozejrzawszy się wokół, co widzisz? Witają cię uśmiechnięte twarze. Jedynie przypadkowo zauważyłeś może ledwo dostrzegalny wyraz innego uczucia. Oto twoja chrześcijańska siostra, która mieszka w rozdzielonej rodzinie, dzielnie stara się ukryć doznany ból. Po powrocie do domu znowu mogą ją spotkać przykrości. Być może obecność na tym spokojnym, duchowo budującym zebraniu sporo ją kosztowała; z powodu przeciwnego męża przed opuszczeniem domu musiała uronić niejedną łzę, chociaż nie daje ci tego po sobie poznać. Jakąż miłość i troskę okazałbyś wobec tej „owcy” Pańskiej, gdybyś tylko znał jej warunki! Ile byś miał dla niej serdeczności! Na pewno nie przeszedłbyś koło niej obojętnie ani nie wypowiedział pochopnie jakiegoś nieżyczliwego słowa. Siostra ta może nawet uważać za konieczne, żeby z powodu żądań męża ograniczyć częstotliwość swej obecności na zebraniach, a jednak nie rezygnuje zupełnie z przychodzenia na spotkania ze współchrześcijanami. Czy zaczniemy ją lekceważyć? Nie powinniśmy sobie na to pozwalać, bo skoro ona czyni, co tylko może, Jehowa wie o tym i nie okazuje niezadowolenia. Pamiętajmy, że Bóg „patrzy na serce”. (1 Sam. 16:7) Byłoby istotnie nieżyczliwością, gdyby tu doszukiwać się winy. Ona potrzebuje pomocy, a nie zniechęcenia; życzliwości, a nie krytyki. Wypowiadając w rozmowie z nią słowa zachęty, dodajemy otuchy jej sercu i doprowadzamy do tego, że czuje się rzeczywiście szczęśliwą, iż stanowi cząstkę organizacji tak wspaniałych, miłujących się ludzi. A okazując życzliwość, polerujemy dalszą stronę owego klejnotu miłości.

8. Jak przejawia się życzliwość w służbie głoszenia?

8 Życzliwość dochodzi do głosu również wtedy, gdy cierpliwie wyjaśniamy ludziom prawdy podczas służby kaznodziejskiej, choćby z początku mieli trudności ze zrozumieniem niektórych spraw lub ze stosowaniem zasad Pisma świętego w swoim życiu i sposobie myślenia. Ale czy to w domu, w służbie, czy na zebraniach zborowych — wyrazy życzliwości są rzeczą niezbędną. Jest to ważny przejaw naszej miłości. Stąd też napomnienie: „Stańcie się jedni dla drugich życzliwi, subtelnie współczujący, ochoczo przebaczając sobie wzajemnie, tak jak też Bóg przez Chrystusa ochoczo wam przebaczył.” — Efez. 4:32, NW.

MIŁOŚĆ NIE JEST ZAZDROSNA ANI CHEŁPLIWA

9. (a) Jak powinniśmy zareagować, gdy komuś powierzono odpowiedzialne miejsce w zborze? (b) Jak winniśmy się zapatrywać na zazdrość, skoro „miłość nie jest zazdrosna”?

9 „Miłość nie jest zazdrosna.” Dlatego żywiąc miłość nie damy się ogarnąć zazdrości. Nie pozwolimy, by nasza miłość przygasła, gdyby komuś innemu powierzono odpowiedzialne miejsce w zborze chrześcijańskim. Nie odmówimy mu z zazdrości naszego czynnego poparcia. Przeciwnie, będziemy dziękować Jehowie za to, że nasz duchowy brat może użyć swoich zalet i zdolności na rzecz dalszego postępu ziemskiej organizacji Bożej. Jego powodzenie stanie się i naszą radością. Natomiast zazdrość traktowana będzie jako to, czym jest — jako grzech. W sercach naszych miejsce znajdzie rada z listu do Galatów 5:26: „Nie bądźmy chciwi próżnej chwały: ani wyzywający wobec innych, ani zazdrośni.” — Kow.

10. Dlaczego mamy się chlubić Jehową, a nie sobą samym?

10 Załóżmy jednak, że to my jesteśmy postawieni na odpowiedzialnym miejscu. Czy mamy się przechwalać swymi osiągnięciami? Miłość przecież „nie chełpi się”. Nie mamy nic takiego, czego byśmy nie otrzymali. (1 Kor. 13:4; 4:7) Możemy być pasterzami, sprawować nadzór, lecz pamiętajmy, że z powodu tego rodzaju zamianowania bynajmniej nie opuszczamy stanowiska owcy. Jako owce powinniśmy się wszyscy chlubić, ale nie sobą; w takim razie kim? List 1 do Koryntian 1:31 odpowiada: „Kto się chlubi, niech się chlubi Jehową.” (NW) Na pewno jest to stosowne, żeby owce chlubiły się Wielkim Pasterzem wszystkich owiec! Któż by nie chciał chlubić się Jehową? Myśmy mogli sadzić i nawadniać, jak kiedyś Paweł i Apollos, „Ale Bóg dawał nieustannie wzrost. Otóż ani ten, co sadzi, ani ten co polewa, nie ma znaczenia; jedynie ten, który wzrost daje, liczy się, a tym jest Bóg.” (1 Kor. 3:6-9, Kow) Ponadto powstaje pytanie: Jakie będzie jutro? Jeżeli dzisiaj byśmy się chełpili, polegając tylko na sobie samym, skutki tego mogą być fatalne. Zwróćmy uwagę na ostrzeżenie apostoła: „A tak kto mniema, że stoi, niechże patrzy, aby nie upadł.” (1 Kor. 10:12) Nie zapominajmy, iż „jeśli kto mniema, że jest czymś, gdy jest niczym, sam siebie oszukuje”. (Gal. 6:3, Wk; Rzym. 11:18) Zatem jeśli się chlubić będziemy Jehową a nie sobą, postępowanie nasze nie będzie nacechowane pychą, lecz miłością. Tym samym doszlifujemy jeszcze inną stronę klejnotu miłości i przydamy jej dalszego blasku. W jaki sposób?

11. (a) Jak ktoś może okazać ‚cielesną strukturę umysłu’? (b) Jaką postawę winniśmy zachować wobec innych?

11 Otóż apostoł wskazał następnie, że miłość się „nie nadyma”. To również jest jeden z licznych aspektów miłości i nie można go zlekceważyć. Bywają ludzie ambitni albo traktujący siebie zbyt poważnie. Ktoś taki może uważać, że ma obowiązek rozwiązywać cudze problemy życiowe. Szczerze mówiąc mniema o sobie, że góruje nad swoim bliźnim. Czy jednak nie był to przejaw braku miłości z jego strony? Tak, a ponadto dowód ‚cielesnej struktury umysłu’. (Kol. 2:18, NW) Oczywiście nie znaczy to, żeby nadzorca albo inni chrześcijanie mieli się powstrzymywać od udzielenia komuś duchowej pomocy w stosownych okolicznościach. Jednak istnieją sprawy czysto osobiste i te powinny takimi pozostać. (Gal. 6:5) Jak najbardziej stosowna jest tu rada z listu do Kolosan 3:12: „Jako wybrani Boży, święci i umiłowani, przyodziejcie się subtelnymi uczuciami: współczuciem, życzliwością, uniżeniem umysłu, łagodnością i cierpliwością.” (NW) Sprawdźcie, czy nosicie takie odzienie duchowe. Kierujcie się miłością, „w pokorze jedni drugich mając za wyższych od siebie.” — Filip. 2:3, NT.

NIE ZACHOWUJE SIĘ NIEPRZYZWOICIE ANI SAMOLUBNIE

12. Jak powinniśmy się sprawować, skoro miłość „nie zachowuje się nieprzyzwoicie”?

12 Przy polerowaniu następnej płaszczyzny klejnotu miłości należy zachowywać w pamięci, że miłość „nie zachowuje się nieprzyzwoicie”. Oznacza to, że bądź w domu, bądź w zborze, bądź też w służbie kaznodziejskiej będziemy postępowali, jak przystoi chrześcijanom. Nie będziemy ordynarni i nie uczynimy nic sprzecznego z zasadami chrześcijańskimi. Nie będziemy również zachowywać się niemoralnie ani starać się z samolubnych pobudek zdeprawować kogoś innego. (1 Kor. 10:8; 2 Piotra 2:9, 10) Jednak chcąc postępować właściwie, musimy dbać o właściwy tok myśli. Musimy unikać wszystkiego, co sprośne. W liście do Efezjan powiedziano: „Nierząd i wszelka nieczystość lub chciwość niech nawet wspomniane nie będą wśród was, tak jak to ‚świętym’ przystoi, ani też ordynarne i błazeńskie rozmowy lub grube żarty; to nie przystoi. Natomiast należy tym więcej pamiętać o modlitwie dziękczynnej.” (Efez. 5:3, 4, Kow; Kol. 3:5-8) Na chrześcijan zwrócone są oczy ogółu. Jesteśmy widowiskiem teatralnym przed ludźmi i aniołami. (1 Kor. 4:9, NW) Jakąż jednak rolę odegralibyśmy w obecnym dramacie, jeślibyśmy zaniedbali to, co nakazuje miłość, i jeśli wskutek bezmyślności byśmy nawet ściągnęli hańbę na Jehowę, którego powinniśmy darzyć przede wszystkim największą miłością? Oby to się nigdy nie zdarzyło!

13, 14. (a) Jakie to ma znaczenie dla nadzorcy, że miłość „nie szuka własnej korzyści”? (b) O czyim przykładzie nadzorca nie powinien zapominać? (c) Jak chrześcijanie, kierując się miłością, mogą dbać o korzyść innych?

13 Miłość nie jest samolubna, „nie szuka własnych korzyści”. Na przykład dla nadzorcy oznacza to, by nie oszczędzał siebie. Oczekuje się od niego, żeby zawsze był przystępny. Nigdy nie powinien być tak zajęty, by nie mieć czasu na pomaganie innym. Kiedy w zborze pewne osoby mają problemy, których nie potrafią rozwiązać i potrzebują w tym pomocy, czy nie powinny mieć możności swobodnego zwrócenia się o nią do dojrzałego nadzorcy? I czy nie powinien on kierować się miłością oraz wyrozumiałością? Pomyślmy o Jezusie. Jakże bardzo był zajęty! A mimo to dawał ludziom przystęp do siebie. Głosił im; nauczał ich; leczył ich; litował się nad nimi. Okazywał im miłość! Dał doskonały przykład, o którym dojrzali i przepojeni miłością nadzorcy nigdy nie zapominają. — Mat. 4:23; Marka 1:21, 22; 2:13; Łuk. 7:13; Jana 13:34; 15:9, 12.

14 Miłość pobudzi nas do zrezygnowania niekiedy z własnych praw oraz do tolerancyjności wobec zwyczajów, które same w sobie nie są sprzeczne z Pismem. Chrześcijanie w Koryncie zastanawiali się, czy jeść mięso nabyte wprawdzie w jatkach, ale pochodzące ze zwierząt ofiarowanych bałwanom. Co do samego spożywania tego mięsa nie było bezpośredniego zastrzeżenia, jeśli to nie odbywało się w trakcie uczty ofiarnej ku czci demonicznych bogów, reprezentowanych przez bałwany. Skoro by jednak jedzenie takiego mięsa gorszyło innych, apostoł Paweł radził powstrzymać się od tego. Oświadczył: „Wszystko wolno, ale nie wszystko jest pożyteczne. (...) Niech nikt nie szuka własnej korzyści, lecz dobra bliźniego.” (1 Kor. 10:23-33, NDb) Podobnie dzisiaj rozważny chrześcijanin będzie się powstrzymywał na przykład od picia napojów alkoholowych w środowisku, gdzie to byłoby zgorszeniem. Ma wprawdzie biblijne prawo do umiarkowanego korzystania z takich napojów, lecz zrezygnuje z niego, ponieważ nie chce gorszyć kogokolwiek. Troszczcie się więc o dobro innych, a to posłuży im ku zbudowaniu. Polerujcie tę stronę klejnotu miłości. Nie szukajcie samolubnie własnych korzyści, lecz dbajcie o korzyść i pomyślność drugich. W tym wszystkim wielką pomocą wam będzie miłość, bo miłość nigdy nie zawodzi. — Filip. 2:4.

INNE STRONY MIŁOŚCI

15. Jaki pogląd na gniew i żywienie urazy przyjmie dojrzały chrześcijanin? Dlaczego?

15 Miłość „nie daje się rozdrażnić” ani „nie prowadzi rachunku krzywdy”. Gniew nie tylko narusza dobre stosunki z drugimi ludźmi, ale również przynosi szkodę zdrowiu i nadweręża serce. Salomon powiedział: „Serce zdrowe [spokojne, NW] jest żywotem ciała.” (Przyp. 14:30) Zważajmy więc na radę: „Zaprzestań gniewu i zaniechaj zapalczywości! Nie gniewaj się, gdyż to wiedzie tylko do złego!” (Ps. 37:8, Sz) Gniew jest jednym z uczynków upadłego ciała. (Gal. 5:19, 20) A kto długo żywi urazę, sam sobie szkodzi; przy tym zachowuje się nie po chrześcijańsku. (Mat. 5:22; 3 Mojż. 19:17, 18) Pewnego razu Paweł i Barnabasz poróżnili się między sobą. Ale rozbrat został załagodzony i nie żywili do siebie żalu. (Dzieje 15:36-41) Zatem nie hodujmy niechęci ani też nie upatrujmy, jak ludzie niedojrzali, sposobu i chwili odpowiedniej do odpłacenia komuś, komu się zdarzyło, że nas uraził. Nie pozwalajmy się wprowadzać w gniewne rozdrażnienie i nie prowadźmy konta krzywdy. Pamiętajmy, że te strony klejnotu miłości również muszą być wypolerowane. — Rzym. 12:17.

16. Z czego miłość się nie cieszy? Czym się raduje? Porównaj w tym względzie chrześcijan z tymi, którzy się skłaniają do złego.

16 Apostoł dalej oświadczył, że miłość „nie raduje się z niesprawiedliwości, ale się raduje prawdą”. (1 Kor. 13:6, NW) Chrześcijanin nie znajduje upodobania w bezprawiu, chociażby ono dotknęło jego przeciwników. (Przyp. 29:27, NW) Jedynie ci, którzy się zdecydowanie skłaniają ku złemu: Szatan, demony i podli ludzie — mają uciechę z niesprawiedliwości, wyznając pogląd, iż „cel uświęca środki”. To właśnie było jednym z czynników, które za naszego pokolenia sprowadziły na ziemię i jej mieszkańców straszne spustoszenia wojen światowych. Miasta obrócone zostały w perzynę, z domów pozostały zgliszcza, a miejsce jakiego takiego szczęścia zajął smutek i ból; miliony ludzi poniosły śmierć. Te i inne przyczyny cierpień wywołane zostały przez tych, którzy się radują z niesprawiedliwości, a prawości nienawidzą. Natomiast chrześcijanie znajdują swoją radość w Jehowie, w triumfie prawdy, a nie w jakiejkolwiek niesprawiedliwości. Dlatego czeka ich prawdziwie świetlana przyszłość. Sieją miłość, a nie nienawiść; za to zbierają i nieustannie zbierać będą miłość Bożą, co już teraz daje im szczęście i dawać je będzie zawsze w obiecanym przez Niego nowym porządku rzeczy. — 2 Piotra 3:11-13; Gal. 6:7-10.

17. Podaj przykład, że miłość „wszystko znosi”.

17 Prawdziwa miłość „wszystko znosi”. Stąd gdyby powstały jakieś trudności, chrześcijanie będą gotowi przebaczyć. Zachowują w pamięci słowa Chrystusa: „Jeśliby zgrzeszył przeciwko tobie brat twój, idź, upomnij go sam na sam; Jeśliby cię usłuchał, pozyskałeś brata swego.” (Mat. 18:15-17, NT) Ten pierwszy krok ku usunięciu nieporozumienia jest dowodem miłości, bo nie puszcza się w obieg plotki, tylko sam winowajca zostaje zagadnięty w danej sprawie. Jeżeli okaże się to konieczne, mogą być jeszcze podjęte dalsze kroki, ale jakże wiele problemów tą drogą, to znaczy przez miłość, rozwiązano z łatwością! Zostały uznane za to, czym rzeczywiście były — za małostkowe, osobiste urazy, które mogą szybko być wybaczone i zapomniane. Prawdziwi chrześcijanie nie dopuszczą, by ich miłość zawiodła. Postanowili przecież ‚żyć w pokoju’ i rozwiązywać swoje problemy po przyjacielsku. — 2 Kor. 13:11.

18. (a) Jak będziemy się zapatrywać na prawdę, jeśli się kierujemy miłością? (b) Jak chrześcijanie powinni się ustosunkowywać do pokarmu duchowego, dostarczanego przez „niewolnika wiernego i rozumnego”?

18 Miłość nie pozwoli nam odrzucać prawdy. Ktoś powiedział kiedyś, że „prawda jest (...) dziwniejsza niż bajka”. A jednak, jeżeli jest prawdą, miłość ją przyjmie. Dlaczego? Ponieważ „wszystkiemu wierzy”. Niemniej miłość nie jest łatwowierna ani naiwna. Skoro coś jest niesłuszne lub nieprawdziwe, miłość nie pozwoli nam tego uznać. Miłość jednakże sprawi, że będziemy z docenianiem przyjmować prawdy zawarte w Słowie Bożym. Pobudzi nas do żywienia się duchowym pokarmem dostarczanym przez „niewolnika wiernego i rozumnego”. (Mat. 24:45-47, NW) Nie będziemy się do niego odnosić sceptycznie. Gdybyśmy co do niego wciąż mieli wątpliwości, bylibyśmy podobni do niespokojnych, wzburzonych fal morskich. Czy obserwowałeś już kiedy grzmiące bałwany, przy tym może jeszcze miotane zmiennym wiatrem? Ich ruchy są wtedy nader kapryśne. A sceptyk staje się podobny do takich fal. Dla naszego dobra pisał więc Jakub: „A jeśli komu z was brak mądrości, niech prosi Boga, (...) i będzie mu dana. Ale niech prosi z wiarą, bynajmniej nie wątpiąc; albowiem ten, kto wątpi, podobny jest do fali morskiej, od wiatru wzdymanej i miotanej. Bo niechaj nie mniema taki człowiek, że co otrzyma od Pana.” — Jak. 1:5-8, NT.

19. Co wszystko stanowi podstawę nadziei u miłości, która „wszystkiego się spodziewa”?

19 Chrześcijanin musi także we wszystkim ufać Słowu Bożemu. Tesaloniczanie zostali napomnieni: „Synami dnia będąc bądźmy trzeźwymi, oblekłszy się w pancerz wiary i miłości, i w przyłbicę nadziei zbawienia.” (1 Tes. 5:8) Żołnierz, który się włącza do bitwy bez odpowiedniego ekwipunku czy ochronnego okrycia, nie może żywić wielkiej nadziei na przeżycie. Jeżeli by nasza miłość zawiodła, jakimiż bylibyśmy żołnierzami duchowymi? Nie posiadalibyśmy ani ‚pancerza wiary i miłości’, ani mającego żywotne znaczenie hełmu „nadziei zbawienia”. Słusznie więc miłość „wszystkiego się spodziewa”, to znaczy pokłada nadzieję we wszystkim, co jest naprawdę oparta na Słowie Bożym, Biblii świętej, i dobrze w niej ugruntowane. — Jana 17:17.

20. Co potrafimy znieść dzięki miłości?

20 Klejnot, jakim jest miłość, ma jeszcze i taką stronę, że „wszystko przetrzymuje”. Miłość do Boga umożliwia przetrwanie prześladowań. Apostołowie nawet po wychłostaniu i zelżeniu dla imienia Chrystusowego nie przestawali „dzień w dzień nauczać w świątyni oraz po domach i głosić Dobrą Nowinę o Jezusie Chrystusie.” (Dzieje 5:40-42, Kow) Cierpienia związane z prześladowaniami da się znieść dzięki sile udzielanej przez Boga. (Filip. 4:13) A co wtedy, gdy doznajemy skarcenia od Boga przez Jego Słowo lub organizację? Pamiętajmy wówczas o następującej mądrej radzie: „Karności Pańskiej, synu mój, nie odrzucaj, i nie upadaj na duchu, gdy od niego karany bywasz, bo kogo Pan miłuje, karze, i podoba sobie w nim jak ojciec w synu.” (Przyp. 3:11, 12, Wk) Nie pozwól, by twoja miłość w tym wypadku zawiodła. Przyjmij skarcenie. Nigdy nie dopuść, by coś takiego oddaliło cię od organizacji Bożej albo zniweczyło twoją miłość do niej lub do Jehowy. — Ps. 141:5.

21. (a) Na czym musi polegać chrześcijanin, aby móc okazywać miłość? (b) Dlaczego trzeba ją mieć w pieczy?

21 Trzeba przyznać, że nie zawsze łatwo jest okazywać miłość. Toteż musisz pracować nad tym i polegać na pomocy ducha Jehowy. Wówczas uda ci się okazywać miłość, ponieważ jest ona owocem ducha Bożego. (Gal. 5:22, 23) Bądź zdecydowany, by przejawiać miłość, która do siebie przyciąga. Zachowaj w pamięci, że „wszelkiego czasu miłuje przyjaciel, a w ucisku stawia się jako brat”. (Przyp. 17:17) Reasumując swą inspirowaną pochwałę miłości, apostoł Paweł dodał: „A teraz zostaje wiara, nadzieja, miłość, te trzy rzeczy; lecz z nich największa jest miłość.” (1 Kor. 13:13) Miłość to cudowna cecha, którą przepojony jest cały zbór chrześcijański. Miłość przetrwa Armagedon, podobnie jak i prawdziwi chrześcijanie, którzy ją przejawiają. (Obj. 16:14, 16) Zatem trzymaj mocno ten drogocenny klejnot. Nie zatrać go. Nie pozwól by ktokolwiek ci go zrabował. Piastuj go starannie. Zawsze będzie on błogosławieństwem dla ciebie, dla twoich chrześcijańskich braci i dla wszystkich, z którymi będziesz obcował. Okazuj teraz miłość, a będziesz mógł na wieki miłować. Pamiętaj — „Miłość nigdy nie zawodzi”! — 1 Kor. 13:8, NW.

    Publikacje w języku polskim (1960-2025)
    Wyloguj
    Zaloguj
    • polski
    • Udostępnij
    • Ustawienia
    • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
    • Warunki użytkowania
    • Polityka prywatności
    • Ustawienia prywatności
    • JW.ORG
    • Zaloguj
    Udostępnij