BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • w80/24 ss. 7-13
  • Dlaczego nasze wspaniałe nadzieje są pewne

Brak nagrań wideo wybranego fragmentu tekstu.

Niestety, nie udało się uruchomić tego pliku wideo.

  • Dlaczego nasze wspaniałe nadzieje są pewne
  • Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1980
  • Śródtytuły
  • Podobne artykuły
  • DZIEŁA BOŻE PRZYCZYNIAJĄ SIĘ DO DOBREGO
  • PRZEWIDZIANA JESZCZE INNA KLASA
  • Pytania czytelników
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1984
  • Co Bóg objął zdolnością przewidywania
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1972
  • Triumf „wieczystego zamierzenia”
    „Wieczyste zamierzenie” Boże odnosi teraz triumf dla dobra człowieka
  • Przewidywanie przyszłości
    Wnikliwe poznawanie Pism, tom 2: Mądrość-Żywopłot
Zobacz więcej
Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1980
w80/24 ss. 7-13

Dlaczego nasze wspaniałe nadzieje są pewne

„Bóg z tymi, którzy Go miłują, współdziała we wszystkim dla ich dobra” (Rzym. 8:28).

1. O czym w obecnym XX wieku dowiaduje się coraz większa liczba wzdychających stworzeń ludzkich? Co można powiedzieć o ich nadziei po upływie kilkudziesięciu lat i dlaczego?

W NASZYM dwudziestym wieku wiadomość o zapowiedzianym „objawieniu się synów Bożych” dociera do coraz większej liczby ludzi, którzy stąd wiedzą, czego się należy spodziewać w bliskiej przyszłości. Wprawdzie „całe stworzenie aż dotąd jęczy i wzdycha w bólach”, niemniej jednak ci poinformowani i trwający w nastroju oczekiwania cieszą się z posiadanej nadziei. Chociaż od chwili, gdy zaczęła się formować „wielka rzesza”, upłynęły już dziesiątki lat, ich nadzieja w dalszym ciągu jest żywa. Rośnie w ich sercu niby „drzewo życia”, ponieważ jej podstawą jest obietnica Boża, zapisana na kartach Biblii (Prz. 13:12; Apok. 7:9; 21:5, NW; Rzym. 8:19-22).

2. (a) Jakie prawowite stanowisko Jehowy Boga zostanie zrehabilitowane zgodnie z modlitwami „wielkiej rzeszy”? (b) O jakie działania modli się ona, prosząc: „Niech się święci imię Twoje”? Kiedy ta modlitwa zostanie wysłuchana?

2 Przede wszystkim mają oni nadzieję na to, że już wkrótce zostanie zrehabilitowana wszechwładza Stwórcy, to jest Jehowy. Rozumieją dobrze, iż w sprawowaniu zwierzchnictwa nad wszystkimi swoimi stworzeniami we wszechświecie postępuje On słusznie i sprawiedliwie. Toteż niezachwianie występują przeciw „pierwotnemu wężowi”, Szatanowi Diabłu, który oczernia oraz podkopuje zwierzchnictwo Jehowy i który olbrzymią większość stworzeń ludzkich zdołał postawić w opozycji wobec tej władzy. Modlą się do Jehowy słowami Modlitwy Pańskiej, mówiąc między innymi: „Niech się święci imię Twoje” (Mat. 6:9, 10). W ten sposób proszą, aby sam Jehowa zajął się uświęceniem swego imienia. Odpowie On na tę modlitwę podczas nadciągającego „wielkiego ucisku”, który osiągnie swój punkt szczytowy w „wojnie wielkiego dnia Boga Wszechmocnego”, rozegranej na polach Har-Magedonu, po czym nastąpi związanie i uwięzienie w przepaści zarówno „pierwotnego węża”, jak też całego jego demonicznego „nasienia” (Ezech. 36:23; 38:16, 23; 39:27; Apok. 16:14, 16; 20:1, 2, NW).

3. Czego się doczeka „wielka rzesza” żyjąca nadzieją zgodnie z Apokalipsą 7:9, 10?

3 „Wielka rzesza” ludzi pełnych nadziei przeżyje i na własne oczy ujrzy oczyszczenie z zarzutów wszechświatowego zwierzchnictwa Jehowy oraz uświęcenie Jego imienia. Słusznie więc w Księdze Apokalipsy (Objawienia) 7:9, 10 proroczo przedstawiono ich jako stojących potem przed zrehabilitowanym Bogiem i Jego ofiarnym Synem Jezusem Chrystusem, wyrażających głębię swego doceniania słowami: „Zbawienie zawdzięczamy naszemu Bogu, który zasiada na tronie, oraz Barankowi” (NW).

4. Co czyni „wielka rzesza” z łagodnością i szacunkiem, także przed władzami, nie obawiając się tego, czego się lękają świeccy ludzie?

4 Znalazłszy się obecnie w przededniu rozpoczęcia „wielkiego ucisku” i widząc świat sparaliżowany strachem, „wielka rzesza” nie lęka się tego, co przejmuje trwogą ludzi świeckich. Śmiało stosuje w praktyce radę apostoła Piotra: „Uświęcajcie w swych sercach Chrystusa jako Pana, będąc zawsze gotowi podjąć obronę przed każdym, kto się od was domaga uzasadnienia nadziei, jaką macie w sobie, lecz czyńcie to w łagodnym usposobieniu i z głębokim szacunkiem” (1 Piotra 3:15, NW).

5. Jak ta „rzesza” uczestniczy w spełnianiu proroctwa Jezusa z Ewangelii według Mateusza 24:14? Jak się ustosunkowuje do polecenia Jezusa z Mateusza 28:19, 20?

5 Członkowie tej grupy niesamolubnie dzielą się swą chwalebną nadzieją z każdym, do kogo zdołają dotrzeć. Biorą w ten sposób udział w spełnianiu proroctwa Jezusa: „Dobra Wieść o Królestwie będzie głoszona po całej ziemi na dowód prawdy dla wszystkich narodów”. Jeszcze nigdy dotąd nie było dla nich sprawą tak pilną jak obecnie, by wprowadzać w czyn nakaz Jezusa: „Ruszajcie w drogę, pozyskujcie uczniów wśród wszystkich narodów i chrzcijcie ich (...). Uczcie ich” (Mat. 24:14; 28:19, 20, Przekład Współczesny).

6. Dlaczego będziemy bardziej uprzywilejowani niż chrześcijanie minionych stuleci, których ożywiała ta sama nadzieja?

6 Nikt inny nie posiada takiej jak my nadziei ugruntowanej na Piśmie Świętym. Jest to najwspanialsza rzecz, jaką można się dzielić z drugimi. Nadzieja nasza jest skarbem, którym powinniśmy się cieszyć. Powiedziano nam: „Weselcie się nadzieją” (Rzym. 12:12). Możemy z ufnością oczekiwać, że wkrótce się spełni. Nie na próżno wytrwale oczekujemy jej urzeczywistnienia. Dawniejsi chrześcijanie zaledwie wypatrywali z daleka, co myśmy prawie już osiągnęli. Wielki to będzie dla nas zaszczyt, gdy na własne oczy oglądać będziemy realizację tej świetlanej nadziei.

DZIEŁA BOŻE PRZYCZYNIAJĄ SIĘ DO DOBREGO

7, 8. (a) Dlaczego nasze oczekiwania nie są przesadne ani nierealne? (b) O czym wiemy podobnie jak apostoł Paweł, który wypowiedział się na ten temat w Liście do Rzymian 8:28-30?

7 Jeżeli to, czego się spodziewamy, jest zapisane w Słowie Bożym, nadzieje nasze nie są zbyt wygórowane. Żadna z tam zanotowanych obietnic nie będzie dla Boga za trudna do spełnienia. Nie zawiedziemy się na Jego uroczystych przyrzeczeniach, ponieważ jest Bogiem Wszechmocnym! Nie omieszka On wprowadzić w czyn wszystkich swoich wspaniałych obietnic w stosunku do każdego, kto Go miłuje i na dowód tego okazuje Mu posłuszeństwo. Jesteśmy o tym przekonani, podobnie jak apostoł Paweł w pierwszym wieku n.e. W liście napisanym do Rzymian około roku 56 n.e., w rozdziale 8, a wersetach od 28 do 30, Paweł złożył następujące oświadczenie:

8 „Otóż wiemy, że za sprawą Boga wszystkie jego dzieła współpracują dla dobra miłujących Boga,a którzy są powołani zgodnie z jego zamierzeniem; tych bowiem, którym dał swe pierwotne uznanie, tych też wyznaczył z góry do ukształtowania się na obraz jego Syna, aby był pierworodnym między wieloma braćmi. Ponadto których z góry wyznaczył, tych również powołał, a których powołał, tych także ogłosił za sprawiedliwych. Na koniec tych, których ogłosił za sprawiedliwych, obdarzył też chwałą” (NW).

9. Jak oddano List do Rzymian 8:28 w „Biblii gdańskiej” oraz szeregu dalszych przekładów biblijnych? Jak jednak inne współczesne tłumaczenia potwierdzają myśl uwypukloną w „Przekładzie Nowego Świata”?

9 W szeroko rozpowszechnionym przekładzie polskim zwanym Biblią gdańską werset z Listu do Rzymian 8:28 brzmi: „A wiemy, iż tym, którzy miłują Boga, wszystkie rzeczy dopomagają ku dobremu, to jest tym, którzy według postanowienia Bożego [są] powołani”. Podobny sens zawiera w nim szereg innych, współczesnych tłumaczeń. Niemniej jednak Biblia Tysiąclecia oddaje omawiane słowa tak: „Wiemy też, że Bóg z tymi, którzy Go miłują, współdziała we wszystkim dla ich dobra, z tymi, którzy są powołani według Jego zamiaru”. Przekład Byingtona The Bible in Living English podaje: „Wiemy, że dla tych, którzy Boga miłują, Bóg we wszystkim współdziała ku dobru, dla tych, którzy zostali powołani stosownie do jego zamierzenia”. W przekładzie Rotherhama The Emphasised Bible czytamy: „Wiemy ponadto, że Bóg sprawia, aby wszystko współdziałało dla dobra tych, którzy miłują Boga”. The New Testament Latteya zawiera sformułowanie: „Wiemy, że Bóg tak wszystkim kieruje, aby wyszło na dobre tym, którzy Go miłują”.

10, 11. (a) Jakie dzieła Boże współdziałają z woli Boga dla dobra powołanych? (b) Jakich indywidualnych poczynań nie można zaliczać do „wszystkich rzeczy” wspomnianych w Liście do Rzymian 8:28 (B.gd.)?

10 Wszystko, o czym mowa w Liście do Rzymian 8:28-30, to dzieła Boże, a nie ludzkie. Właśnie te dzieła, jak czytamy w przytoczonym tekście, za sprawą Boga wspólnie służą dobru powołanych, którzy Go miłują, ponieważ pragnie On, żeby osiągnęli Królestwo, do którego ich wezwał. Ale gdyby ktoś z ochrzczonych chrześcijan twierdził, iż wybiera się do niebiańskiego Królestwa, lecz zachowywałby się w sposób nie licujący z niebiańskim powołaniem, to nie można się spodziewać, aby Bóg postarał się konsekwencje takiego postępowania obrócić na korzyść winowajcy; nie można też liczyć na to, że wszystkie jego poczynania automatycznie doprowadzą do dobrych rezultatów. Przypuśćmy na przykład, że ktoś mający się za chrześcijanina powołanego do życia w niebie przeznaczył jakieś chwile na rozrywkę i w tym czasie zbyt energicznie wykonywał ćwiczenia sportowe, wobec czego złamał sobie nogę lub wywichnął kostkę. Czy to Bóg doprowadził do takiego uszkodzenia ciała dla dobra danego człowieka? Albo gdy powołany chrześcijanin w momencie słabości ulegnie pokusie, by z ciekawości przespacerować się po dzielnicy rozpusty i popatrzeć, jak kobiety lekkich obyczajów wabią ludzi do niemoralności, lecz sam przy tym da się uwieść nagabywaniom i wda się w nierząd, to czy należy oczekiwać, że Bóg sprawi, by owo przeżycie wyszło grzesznikowi na korzyść? Czy takie wystawianie Boga na próbę może prowadzić do dobrego wyniku?

11 Końcowy rezultat takiej fizycznej lub moralnej szkody całkowicie zależy od osoby, która ją poniosła — od tego, jak zareaguje na następstwa swego nierozważnego postępowania. Z przykrych doświadczeń można się czegoś nauczyć. Ale czy z tego, że dany człowiek czegoś się nauczy, trzeba wyciągnąć wniosek, iż całą sprawę należy traktować jako dzieło Boże, zwłaszcza jeśli On przy tej okazji przejawił miłosierdzie? Na pewno nie! Takiego wypadku nie powinno się zaliczać do tych „wszystkich jego dzieł”, o których wspomina apostoł Paweł w Liście do Rzymian 8:28 (NW).

12. Jakiego charakteru są wszystkie dzieła Boże wyliczone w Liście do Rzymian 8:29, 30? W jakiej kolejności wymienia je Paweł?

12 Skoro następnie przeczytamy wersety 29 i 30 oraz zastanowimy się nad wymienionymi tam dziełami Bożymi, przyznamy bez trudu, że wszystko, co Bóg przedsięwziął w stosunku do wyznaczonych i powołanych chrześcijan, naprawdę jest dobre. Prócz tego wszystkie one współdziałają ze sobą na korzyść dziedzica Królestwa w każdej fazie rozwoju wydarzeń, nad którym pieczę sprawuje Bóg. Wyliczając poszczególne etapy od końca, Paweł napisał: „Tych bowiem, którym dał swe pierwotne uznanie, tych też wyznaczył z góry do ukształtowania się na obraz jego Syna, aby był pierworodnym między wieloma braćmi. Ponadto których z góry wyznaczył, tych również powołał, a których powołał, tych także ogłosił za sprawiedliwych. Na koniec tych, których ogłosił za sprawiedliwych, obdarzył też chwałą” (NW).

13. (a) Kiedy Bóg obdarza chwałą tych, których potem uznaje za sprawiedliwych? (b) Na jakiej podstawie można być ogłoszonym za sprawiedliwego?

13 Kiedy Bóg obdarza chwałą wybrane osoby? Wtedy, gdy im udostępnia wspaniałości wiedzy o swoim pierworodnym Synu, wyniesionym obecnie na stanowisko po prawicy Bożej. Stawia je tym sposobem na drodze prowadzącej do chwały niebiańskiej. Po tej wstępnej czynności Bóg może z kolei ogłosić je za sprawiedliwe, ale tylko pod warunkiem, że z taką mocą okażą wiarę w obdarzonego chwałą Chrystusa, by zaofiarować się lub inaczej oddać siebie bez zastrzeżeń Bogu.

14. (a) Jak uzyskuje się wstęp do grona ‛powołanych’? (b) Jak człowiek może zostać zaliczony do ‛wyznaczonych z góry’ przez Boga?

14 A jak Bóg powołuje oddanych, ochrzczonych uczniów swego wyniesionego do chwały Syna, których zamierza ‛przenieść do Królestwa swego umiłowanego Syna’? (Kol. 1:13). Dokonuje tego przez zrodzenie ich swoim duchem, przez co stają się duchowymi synami Bożymi. Następnie Bóg może wezwać, inaczej mówiąc zaprosić takiego syna do wejścia w skład niebiańskiego Królestwa, przy czym należy zaznaczyć, że z tego przywileju skorzystają jedynie ci, którzy na koniec zmartwychpowstaną do duchowego życia w niebie (1 Kor. 15:43-50). Bóg z góry postanowił, iż Jego pierworodnemu Synowi ma tam towarzyszyć grono braci wyposażonych w tę samą Boską naturę i ukształtowanych na obraz tegoż Syna, Jezusa Chrystusa. Dlatego po otrzymaniu powołania takie zrodzone z ducha dziecię Boże zostaje członkiem wybranej klasy, w której obrębie musi wykazać wierność aż do swej ziemskiej śmierci. Bóg z góry wyznaczył tę klasę, żadne natomiast przeznaczenie nie dotyczy imiennie jednostek osiągających przynależność do owej klasy. Bóg przewidział naprzód, że niebiańskich braci Chrystusa będzie 144 000, lecz nikt z związku z tą sprawą nie został przez Niego bezpośrednio wymieniony (Apok. 14:1-3).

15. Kiedy i w jaki sposób Bóg darzył „swym pierwotnym uznaniem” tych, których z góry wyznaczył?

15 W Liście do Rzymian 8:29, 30 apostoł Paweł nadmienił, że klasie chrześcijan obdarzonej chwałą, to jest godnością i dostojeństwem, ogłoszonej za sprawiedliwą, powołanej i z góry wyznaczonej Bóg również „dał swe pierwotne uznanie” (NW). Stało się to dawno temu, w ogrodzie Eden, gdy obwieścił proroctwo dotyczące „nasienia” swej „niewiasty” oraz triumfalnego zwycięstwa tego „nasienia” (Rodz. 3:15, NW). Zatem tysiące lat przed przyjściem na świat owego „nasienia” Bóg już widział potrzebę jego pojawienia się i zdawał sobie sprawę ze szczególnej roli, jaką ono odegra. Od tamtego czasu podtrzymywał „swe pierwotne uznanie” konieczności dostarczenia obiecanego „nasienia”. W Bożym programie działania sprawa ta wysunęła się na pierwszy plan. Dlatego też, oceniwszy ją jako godną „swego pierwotnego uznania”, Bóg wciąż zachowywał ją w umyśle i sercu aż do chwili wydania „nasienia” w postaci Syna, Jezusa Chrystusa, oraz jego zrodzonych z ducha wiernych uczniów. Przez cały czas poprzedzający ukazanie się „nasienia” Bóg z góry wiedział o nim i darzył je szczególną łaską.

16. (a) Jak spełnia swoją rolę każde z „dzieł” Bożych wymienionych w Liście do Rzymian 8:28-30? (b) Czego więc mogą być pewni ci, „którzy są powołani zgodnie z jego zamierzeniem”?

16 Jakie zatem „dzieła” zostały dla nas szczegółowo wynotowane w Liście do Rzymian 8:28-30? Chodzi tu o dzieła Boże. A ponieważ jest On w swoim postępowaniu konsekwentny i różne Jego poczynania pozostają w doskonałej harmonii, więc istotnie „wszystkie jego dzieła współpracują dla dobra miłujących Boga”. Żadne z Jego przedsięwzięć nie jest sprzeczne z pozostałymi celowymi działaniami, jakie podejmuje, ani nie zmierza w innym kierunku. Działania te przebiegają według ustalonego porządku, jedno przygotowuje grunt pod drugie, które jest jego kontynuacją. Plany Boże są wspaniałe, a Stwórca wie dokładnie, jak doprowadzić do ich pomyślnej realizacji. W związku z tym ci, „którzy są powołani zgodnie z jego zamierzeniem”, mogą ufnie na nim polegać, bo nie grozi im rozczarowanie. Jeżeli trwają w wierności i z pełnym oddaniem współpracują z Bogiem, mogą być pewni, że zostaną dopuszczeni do aktywnego udziału w ostatecznym urzeczywistnieniu tego zamierzenia, gdy wejdą w skład Jego niebiańskiego Królestwa u boku Jezusa Chrystusa.

PRZEWIDZIANA JESZCZE INNA KLASA

17. Jakie miłościwe zamierzenie powziął Bóg w powiązaniu z tymi, którzy zostali powołani i z góry wyznaczeni? Kiedy je ogłosił?

17 Za pośrednictwem „powołanych”, którym „dał swe pierwotne uznanie”, Bóg postanowił wprowadzić w czyn szczególnego rodzaju miłościwe zamierzenie. Zostało ono jasno przedstawione 2083 lata po stworzeniu Adama, czyli w 1943 roku p.n.e. Wtedy to rzekł Bóg do wiernego patriarchy Abrahama: „Przez ciebie będą otrzymywały błogosławieństwo ludy całej ziemi”. Jak widać, błogosławieństwo miało objąć cały świat; ponadto miało być udostępnione za sprawą „potomstwa” („nasienia”, NW) Abrahama (Rodz. 12:1-3; 22:17, 18). W skład owego z góry wyznaczonego „nasienia” mieli wejść Jezus Chrystus i 144 000 jego „powołanych” uczniów (Apok. 7:1-8; 14:1-3; Gal. 3:16, 29). Prosta obietnica Boża dana Abrahamowi ukazuje fakt, że Wszechmocny z góry przewidywał wyłonienie się klasy „nasienia”, choć nie od razu określił ściśle jej liczebność. Podaje ją nam dopiero ostatnia księga, kończąca kanon Pisma Świętego.

18. Co przedstawił proroczo Bóg na przykładzie pewnych jednostek i grup z czasów przedchrześcijańskich?

18 W starożytnych czasach poprzedzających działalność Chrystusa żyły jednostki i grupy osób, które przyjaźnie odnosiły się do cielesnych potomków Abrahama. Bóg posłużył się nimi w roli pierwowzorów, inaczej mówiąc proroczych obrazów przedstawiających ludzi, którzy za naszych dni mieli nawiązać przyjacielskie stosunki z niewielkim ostatkiem (czyli resztą) „powołanych”, jacy przebywają jeszcze na ziemi, i przyłączyć się do niego, aby mu towarzyszyć.

19. Jak w Księdze Apokalipsy 7:9-14 przedstawiono aktywnych pomocników ostatka „powołanych” uczniów Chrystusa? Jakiego przywileju mają oni dostąpić w niedalekiej przyszłości?

19 Ostatnia księga Biblii, napisana przez chrześcijańskiego apostoła Jana około 96 roku n.e., przepowiada tych aktywnych towarzyszy ostatka „powołanych” i opisuje ich jako niezliczoną „wielką rzeszę” (NW). Członkowie tej „rzeszy” mają przetrwać nadciągający „wielki ucisk” i być żywo przeprowadzeni przez „wojnę wielkiego dnia Boga Wszechmocnego”, stoczoną na polach Har-Magedonu, aby potem wejść do nowego porządku, który będzie ustanowiony na oczyszczonej ziemi pod tysiącletnim panowaniem Jezusa Chrystusa i jego 144 000 „powołanych”. Proroczy obraz tej „wielkiej rzeszy”, nakreślony w Apokalipsie 7:9-14, został objaśniony w wykładach i za pomocą druku w roku 1935 (Apok. 16:14, 16, NW).

20. Ile pierwowzorów i proroctw wskazujących na „wielką rzeszę” omówiono w publikacjach Towarzystwa od roku 1935? Dlaczego jej nadzieja jest niezwykła, a jednak pewna?

20 W okresie 45 lat, jakie upłynęły od tamtej pory, na kartach literatury Towarzystwa Strażnica omówiono nie mniej niż 42 pierwowzory lub prorocze ilustracje „wielkiej rzeszy” tych, którzy mają przeżyć Har-Magedon. (Zobacz książkę You May Survive Armageddon into God’s New World [Przetrwaj i ty Armagedon, aby żyć w nowym świecie Bożym] opublikowaną w roku 1955, na stronach 367 i 368). Wszystkie wymienione prototypy świadczą o jednym: że Bóg w stosunku do tej z góry przewidywanej „wielkiej rzeszy” ma wyłącznie dobre zamiary. Jest tak dlatego, że również jej członkowie odnoszą się do Niego z miłością. Wielu z nich wykazało gotowość dowiedzenia swej niezłomnej miłości choćby nawet męczeńską śmiercią. „Wielkiej rzeszy” pozwolono spodziewać się rzeczy, na jakie nie mogła liczyć ogromna większość ludzkości. Nadzieja ta doprawdy jest niezwykła i cudowna, a jednak „wielka rzesza” z ufnością oczekuje, że wkrótce się spełni. Z całą pewnością jej żywa nadzieja nie przeobrazi się w rozczarowanie, ponieważ Bóg, który ją dał, jest prawdomówny. Wiarogodna i pewna jest Jego obietnica dotycząca tych ludzi: „Zasiadający na tronie rozciągnie namiot nad nimi. Nie będą już łaknąć ani nie będą już pragnąć, i nie porazi ich słońce ani żaden upał, bo paść ich będzie Baranek, który jest pośrodku tronu, i poprowadzi ich do źródeł wód życia: i każdą łzę otrze Bóg z ich oczu” (Apok. 7:15-17).

[Przypis]

a Ten sposób oddania odpowiada brzmieniu Manuskryptu Watykańskiego nr 1209, Manuskryptu Aleksandryjskiego oraz Papirusu nr 46. Zobacz też „The Syriac New Testament” w opracowaniu dra Jamesa Murdocka.

    Publikacje w języku polskim (1960-2025)
    Wyloguj
    Zaloguj
    • polski
    • Udostępnij
    • Ustawienia
    • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
    • Warunki użytkowania
    • Polityka prywatności
    • Ustawienia prywatności
    • JW.ORG
    • Zaloguj
    Udostępnij