BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • w76/22 ss. 7-13
  • Prawdziwe wielbienie — szczęśliwą drogą życia

Brak nagrań wideo wybranego fragmentu tekstu.

Niestety, nie udało się uruchomić tego pliku wideo.

  • Prawdziwe wielbienie — szczęśliwą drogą życia
  • Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1976
  • Śródtytuły
  • Podobne artykuły
  • NOWE ELEMENTY DODANE DO WIELBIENIA WSKUTEK GRZECHU
  • NIEZMIENNE PRAWDY ZAWSZE OBOWIĄZUJĄ
  • DROGA ŻYCIA UWIEŃCZONA POWODZENIEM
  • JAK PRAWDA ZAPEWNIA POWODZENIE
  • KLUCZ DO POWODZENIA
  • Wielbienie Jehowy jest prawdą
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1976
  • Chrześcijanie czczą Boga duchem i prawdą
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 2002
  • Kto rzeczywiście posiadł prawdę?
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1979
  • Prawda
    Wnikliwe poznawanie Pism, tom 2: Mądrość-Żywopłot
Zobacz więcej
Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1976
w76/22 ss. 7-13

Prawdziwe wielbienie — szczęśliwą drogą życia

„Rozmyślaj o niej [o księdze Prawa Bożego] we dnie i w nocy, aby ściśle czynić wszystko, co w niej jest napisane, bo wtedy poszczęści się twojej drodze i wtedy będzie ci się powodziło”. — Joz. 1:8, NP.

1. (a) Na czym koncentruje się nabożność w większości religii? (b) Porównaj to z prawdziwym wielbieniem.

WIĘKSZOŚĆ religii kładzie nacisk przede wszystkim na ceremonie bądź też na tak zwane „sakramenty”, podczas gdy niewiele więcej jak puste słowa poświęca się sprawie oddziaływania wielbienia Boga na tryb życia człowieka. W związku z tym praktyki religijne skupiają się na powtarzanych regularnie „nabożeństwach” w tradycyjnie barwnej oprawie, połączonych z prośbą o pieniądze na pokrycie niemałych kosztów takiej oprawy czynności kultowych. W prawdziwym wielbieniu przeciwnie — obrzędy nie odgrywają najistotniejszej roli. Wprawdzie w jego zakres wchodzi systematyczne spotykanie się z innymi współwyznawcami, ale obejmuje ono również wszystkie inne aspekty naszego życia. Jest to określony model życia, pewna droga życia. Biblia nawet nazywa prawdziwy chrystianizm „drogą prawdy” albo krócej po prostu „drogą”. — Dzieje 9:2; 19:9; 2 Piotra 2:2.

2. (a) Jak Jezus wskazał, że wielbienie Boga to więcej niż tylko ceremonie? (b) Co to znaczy wielbić „duchem”?

2 Jezus także dał do zrozumienia, że prawdziwe wielbienie jest drogą życia, gdy do pewnej niewiasty samarytańskiej rzekł: „Prawdziwi wielbiciele będą wielbić Ojca duchem i prawdą, (...) a ci, którzy go wielbią, muszą wielbić duchem i prawdą” (Jana 4:23, 24, NW). Jezus położył taki sam nacisk na wielbienie duchem, jak na wielbienie prawdą, wskazując tym na cechę wielbienia równoważną tej ostatniej. Co to jednak znaczy „wielbić duchem”? W trakcie tej samej rozmowy z Samarytanką przeciwstawił Jezus ten sposób wielbienia innemu, który posiłkuje się przedmiotami materialnymi, takimi jak góra lub miasto (werset 21). Prawdziwy wielbiciel Boga nie polega na rzeczach, których poznanie wymaga zmysłu wzroku albo dotyku, lecz przejawia wiarę i bez względu na miejsce lub otaczające go obiekty zachowuje „ducha” skierowanego ku Bogu, to znaczy wielbi Go z uduchowieniem, inaczej mówiąc w duchu uwielbienia. W ten właśnie sposób wielbi Boga duchem; serce pobudza go do służenia Jemu zgodnie z nieprzemijającą prawdą, która znalazła trwałe miejsce w jego umyśle i która rządzi wszystkimi jego poczynaniami. — 2 Kor. 5:7.

3. Jak Jehowa życzył sobie być wielbionym od samego początku?

3 Wielbienie takie odpowiada temu, do czego Bóg na początku postanowił wprowadzić ludzi. Nie nakazał żadnej specjalnej ceremonii ani wymyślnego rytuału, który by pierwszym doskonałym stworzeniom ludzkim umożliwił przystęp do Niego dla oddania Mu czci. Należało służyć swemu Stwórcy — czyli wielbić Go — przede wszystkim przez wierne wykonywanie Jego woli. Bóg objawił im tę „wolę” i to pozwalało im żyć w harmonii z istniejącą rzeczywistością, a więc prawdą o życiu (Rodz. 1:28, 29; 2:16, 17, 19-25; Mat. 19:4, 5). Niewątpliwie z upływem czasu Bóg powiadomiłby ich o dalszych prawdach niezbędnych dla odpowiedniego rozwoju ich ziemskiej ojczyzny, rodziny i zakresu działania. Wierne posłuszeństwo wobec tych wskazówek zaspokoiłoby główne wymagania prawdziwego wielbienia. Gdyby pierwsza para ludzka obrała ten sposób postępowania, prawdy owe nakreśliłyby dla niej i dla jej potomków drogę życia. Droga ta byłaby szczęśliwa, osiągnęliby na niej powodzenie; nie wyprowadziłaby ich na manowce, ponieważ harmonizowałaby z prawdą, z aktualnym stanem rzeczy, w tym również z faktem, że Jehowa jest wszechwładnym Panem i że od Niego zależy wszelkie życie.

NOWE ELEMENTY DODANE DO WIELBIENIA WSKUTEK GRZECHU

4. Dlaczego do prawdziwego wielbienia trzeba było wprowadzić pewne obrzędy?

4 Z nadejściem grzechu i nieposłuszeństwa powstała konieczność, aby prawdziwe wielbienie uzupełnić kilkoma nowymi szczegółami i tym sposobem przystosować je do nowej rzeczywistości, przed którą stanął ród ludzki. Te świeże elementy wielbienia, do których również należały ceremonie, były tylko tymczasowymi postanowieniami, niezbędnymi wszakże i przeznaczonymi do unaocznienia spraw nader głębokiej treści. Powstała teraz bariera odgradzająca niedoskonałych, upadłych ludzi od doskonałego Stwórcy. W umyśle potomków Adama trzeba było trwale wyryć świadomość nowych stosunków, które przez to się wytworzyły, i przewidziany przez Boga sposób uzdrowienia sytuacji. Dlatego z czasem wprowadzono ofiary, kapłaństwo i sanktuarium w celu zilustrowania tych „prawd”, tego aktualnego stanu rzeczy, który odtąd istniał między człowiekiem a jego Stwórcą.

5. (a) Jak Biblia wyjaśnia sens ceremonii nakazanych przez Prawo? (b) Kiedy i dlaczego przestały obowiązywać?

5 Wszystkie te postanowienia były jednak „tylko cieniem przyszłych dóbr, a nie ich rzeczywistą postacią” — pisze apostoł Paweł (Hebr. 10:1, Kow). Rytuały i ofiary nie były więc same w sobie całą prawdą. Dawały za to podstawę do zrozumienia i przyjęcia prawdy, kiedy nadszedł „czas wyznaczony” na to, aby ją wyjawić za pośrednictwem Chrystusa Jezusa. „Tenże przybytek [to sanktuarium] jest ilustracją na czas wyznaczony, który teraz nastał, i stosownie do tego bywają składane zarówno dary, jak i ofiary. Nie potrafią one jednak doprowadzić pełniącego świętą służbę do doskonałości pod względem sumienia (...). Były to wymagania prawne dotyczące ciała, nałożone do czasu wyznaczonego na naprawę rzeczy” (Hebr. 9:9, 10, NW). Toteż kiedy wraz z przyjściem Jezusa cel tych „wymagań prawnych” został osiągnięty, wielbienie o charakterze ceremonialnym przestało się liczyć u Boga. Musiało ustąpić rzeczywistości, bo były to „tylko cienie spraw przyszłych, a rzeczywistość należy do Chrystusa” (Kol. 2:16, 17). Odtąd „drogą i prawdą” stał się sam Jezus Chrystus. — Jana 14:6; 1:17.

NIEZMIENNE PRAWDY ZAWSZE OBOWIĄZUJĄ

6. Co zawsze było nieodłącznym składnikiem prawdziwego wielbienia?

6 Chociaż wspomniane „wymagania prawne” były koniecznością, to jednak nałożono je Izraelitom tylko na ograniczony czas. Natomiast życie według niezmiennych prawd zawsze odgrywało pierwszorzędną rolę w wielbieniu Jehowy. Wiara, sprawiedliwość, praworządność, wystrzeganie się winy krwi, prawdomówność i posłuszeństwo wobec objawionej woli Boga wciąż stanowiły najważniejsze warunki zbliżenia się do Boga. Stale tak było, że na górę Jehowy mógł wstąpić nie ten, kto jedynie przynosił Bogu dary, lecz „człowiek o rękach nieskalanych i o czystym sercu” (Ps. 24:3-6; 15:1-4; Prz. 3:32). Podstawowe prawdy tworzą drogę życia, która od samego początku się nie zmieniła. Prorok Micheasz zapytuje: „Z czym stanę przed Jahwe i pokłonię się Bogu wysokiemu? Czy stanę przed Nim z ofiarą całopalną, z cielętami rocznymi? (...) Powiedziano ci, człowiecze, co jest dobre. I czego żąda Jahwe od ciebie, jeśli nie pełnienia sprawiedliwości, umiłowania życzliwości i pokornego obcowania [chodzenia, NW; Gd] z Bogiem twoim?” — Mich. 6:6-8; Oz. 6:6; 1 Sam. 15:22.

7. (a) Czego w istocie chce od nas Jehowa? (b) Dlaczego droga Jehowy z natury pociąga ludzi?

7 Jehowa nie stawia nam żadnych despotycznych ani nierozsądnych warunków. Wymaga od swoich stworzeń jedynie tego, co i tak powinny czynić dla Niego i dla innych ludzi. ‛Chodzenie z Bogiem’ drogą prawdy jest równoznaczne z postępowaniem według ‛prawa wypisanego w sercach’ przez Jehowę na początku, przy stwarzaniu naszych pierwszych rodziców (Rzym. 2:14, 15). Mowa tu o sumieniu, czyli wewnętrznym poczuciu tego, co dobre, a co złe. Sumienie z natury reaguje pozytywnie na drogę prawdy. Dlatego prawda wydaje się słuszna, brzmi czysto w uszach ludzi, którzy zachowali choćby jakieś ślady sumienia odziedziczonego po przodkach. Apostoł Paweł mógł spokojnie oświadczyć: „Wyrzekliśmy się tego, co ludzie wstydliwie ukrywają [nieprawdy, kłamstwa], (...) ale przez składanie dowodu prawdy polecamy siebie samych sumieniu wszystkich ludzi przed Bogiem”. — 2 Kor. 4:2, NP; 5:11; 6:4-10.

DROGA ŻYCIA UWIEŃCZONA POWODZENIEM

8. Czym się różni prawda od teorii? Przedstaw to na przykładzie.

8 Kto sobie za drogę życia obiera prawdę, tego nie minie należna nagroda. Prawda zdaje egzamin w praktyce. Kiedy uczeni odkrywają coś, co uważają za nowe prawo naukowe, muszą je sprawdzić w praktyce; dopiero wtedy przestaje ono być teorią i zdobywa powszechne uznanie. Musi dać się z powodzeniem zastosować na przykład przy budowie maszyn, w leczeniu chorób i tak dalej. Tymczasem w ważnych kwestiach życia dzisiejsi myśliciele, filozofowie i przywódcy religijni, którzy bądź co bądź w dużej mierze kształtują poglądy i zachowanie się ludności, przepadli w tej próbie z kretesem. Opinie ich, wyrażone ustnie lub na piśmie, niejednokrotnie brzmią mądrze. Bywają ubrane w przekonywające słowa i poparte licznymi umiejętnie sformułowanymi argumentami. Ale większość ich teorii na temat życia nie wytrzymuje próby prawdy. Jak to rozumieć? Po prostu okazują się bezużyteczne. Pełno wokół nas smutnych następstw ich pomysłów zastosowanych w praktyce!

9. Co dowodzi, że prawdziwe wielbienie to droga życia uwieńczona powodzeniem?

9 Natomiast to, co Biblia donosi o sensownym i wypełnionym ufnością życiu dawnych sług Bożych, a także życie tych, którzy dzisiaj postępują zgodnie z prawdą, dowodzi, że prawdziwe wielbienie jest jedyną drogą życia naprawdę zapewniającą sukces. Posłuszeństwo wobec nakazów Bożych zawsze wyróżniało prawdziwych czcicieli spośród innych ludzi żyjących wówczas na ziemi. Jak wykazano w poprzednim artykule, starożytni Izraelici wyraźnie górowali nad pozostałymi narodami, dopóki się trzymali wiernie „zrębu wiedzy i prawdy, zawartego w Prawie” otrzymanym za pośrednictwem Mojżesza (Rzym. 2:20, NW; Joz. 1:8; Nehem. 9:13). Chrystianizm z pierwszego stulecia również wywarł głęboki wpływ na życie tych, którzy go sobie przyswoili. Znany historyk John Lord napisał w książce The Old Roman World (Dawny świat rzymski), co następuje:

„Prawdziwy tryumf chrystianizmu polega na tym, że kto przyjmował jego nauki, ten przeobrażał się w dobrego człowieka (...) Zachowały się świadectwa ich nienagannego trybu życia, nieskazitelnej moralności, wywiązywania się z powinności obywatelskich oraz wykazywania innych cnót chrześcijańskich”.

„Droga prawdy” była dla nich pomyślną i szczęśliwą drogą, i jest taką również dla wszystkich, którzy nią kroczą dzisiaj. — 2 Piotra 2:2.

JAK PRAWDA ZAPEWNIA POWODZENIE

10, 11. (a) Jak liczni duchowni zapatrują się na moralne mierniki Biblii? (b) Wykaż, dlaczego ich poglądy nie wytrzymują próby życia.

10 Większość współczesnych filozofów i przywódców religijnych usiłuje rozwodnić prawdziwe mierniki biblijne, propagując tak zwaną „nową moralność”. Prawo Boże stwierdza między innymi, że rozpusta i cudzołóstwo są zdrożne i złe w każdym wypadku (1 Kor. 6:18; 1 Tes. 4:3; Wyjścia 20:14). Natomiast duchowieństwo rozumuje inaczej, czego typowym przykładem jest wypowiedź księdza katolickiego usługującego w kaplicy św. Marii przy Uniwersytecie Michigan; ukazała się ona w rubryce porad na łamach pisma studenckiego. Odpowiadając pewnej parze narzeczeńskiej, która z wielu „względów” odraczała wstąpienie w związek małżeński, ale której „zdarzało się obcować ze sobą cieleśnie”, kapelan ów napisał: „Moglibyśmy nazwać takich wszetecznikami i w ten sposób łatwo pozbyć się problemu. (...) Być może w sensie ściśle prawnym naruszyli literę przepisów, ale czy przekreślili wartości, które to prawo chroni? Czy są cudzołożnikami? Na pewno nie! (...) Któż z nas nie pozwolił sobie kiedyś na takie czy inne niezupełnie przepisowe zachowanie, aby znaleźć zadowolenie i ukoić przeraźliwe uczucie osamotnienia zagnieżdżone w jego lub jej sercu?” Niewątpliwie wiele osób, którym przewodzi ten ksiądz lub inni jemu podobni, pozwala sobie szukać zadowolenia w „niezupełnie przepisowym zachowaniu”. Ale czy ich droga życia prowadzi do sukcesu?

11 Nikomu nie uda się drwić sobie bezkarnie z drogi prawdy wytkniętej w prawie Bożym! Kto woli się kierować ludzkim sposobem rozumowania, ten zbiera odpowiednie owoce, spośród których można tu wymienić rozwody, zrujnowane życie rodzinne, choroby weneryczne czyhające na każdym kroku i bezmiar innych problemów wyłaniających się wtedy, gdy się nie zachowuje małżeństwa we czci (Gal. 6:7, 8; Hebr. 13:4). Ilustracją jednego z aspektów tego zagadnienia niech będzie zamieszczone w pewnym czasopiśmie medycznym (Medical World News) ostrzeżenie lekarza, że wyzbycie się surowszych poglądów na dziedzinę życia seksualnego „niekoniecznie prowadzi do wolności, a jeśli nawet, to kosztem innych wolności”, takich jak wolność od chorób. Gotów był on potwierdzić, że „moralność często jest równoznaczna ze zdrowiem”.

12, 13. Przedstaw, dlaczego prawda jako droga życia zapewnia powodzenie, jeśli chodzi (a) o zażywanie tytoniu, (b) o stosowanie transfuzji krwi.

12 Stosowanie biblijnych zasad utrzymywania ciała w czystości i bez skazy podobnie dowodzi, że prawda potwierdza swoją przydatność w praktycznym życiu. Prawdziwi wielbiciele Boga unikają na przykład szkodliwych następstw zanieczyszczenia, które wprowadza do swego organizmu palacz tytoniu (2 Kor. 7:1; Rzym. 12:1). Pragnienie służenia Bogu „z całej duszy” i „ze wszystkich sił” strzeże ich przed poświęcaniem siły żywotnej i całych lat życia zniewalającemu nałogowi palenia (Marka 12:29, 30, Poz; Rzym. 6:19). Dr Robert Dupont, dyrektor Narodowego Instytutu do Spraw Narkotyków (w Stanach Zjednoczonych), ostatnio określił tytoń jako „możliwie najniebezpieczniejszy narkotyk w naszym społeczeństwie. (...) Palacze papierosów stoją przed tym samym problemem, co zażywający heroinę”, bo nałóg ich jest równie trudny do opanowania. Powszechnie znane jest duże ryzyko zachorowania na raka płuc, ust i gardła, jak też na chorobę wieńcową. Niedawne badania definitywnie powiązały palenie z atakami i wrzodami układu trawiennego. Dzieci kobiet palących są wyraźnie mniejsze, lżejsze i wolniej rozwijają się umysłowo. Częściej za to cierpią na wrodzone wady serca i częściej rodzą się martwe. Czyż więc „droga prawdy” nie jest o wiele szczęśliwsza?

13 Wzrastająca wiedza o niebezpieczeństwach związanych z transfuzją krwi i o korzyściach płynących z chirurgii bez stosowania krwi dowodzi słuszności biblijnego nakazu, by ‛powstrzymywać się (...) od krwi’ (Dzieje 15:20, 28, 29). Sukcesy osiągnięte w ramach tej metody chirurgii wychwalali dwaj lekarze ze szpitala św. Barnabasza w Nowym Jorku, którzy ponadto wskazali na następujące zyski:

„Niezwykle przyjemna jest przy tym świadomość, że nie trzeba się martwić o komplikacje występujące przy przetaczaniu pełnej krwi, takie jak reakcje alergiczne lub hemolityczne, blokada nerek czy zapalenie wątroby”. — „Journal of Medicine” dla stanu New York.

Droga prawdy istotnie prowadzi w praktyce do powodzenia!

14, 15. Porównaj oddziaływanie wielbienia prawdziwego i fałszywego w razie konfliktu zbrojnego.

14 Pomyślnie przeszła próbę praktyki życiowej inna jeszcze prawda, którą Jezus wyraził słowami: „Wszyscy, którzy za miecz chwytają, od miecza giną”. Uzupełnieniem jej jest następujące stwierdzenie: „Po tym wszyscy poznają, żeście uczniami moimi, jeśli będziecie się wzajemnie miłowali” (Mat. 26:52; Jana 13:35). Jednakże New Catholic Encyklopaedia (wydanie z roku 1967) wskazuje inną drogę. Utrzymuje, iż nie ma „żadnej [istotnej] sprzeczności między sprawiedliwą wojną a nakazem Chrystusa, abyśmy miłowali naszych nieprzyjaciół. Sprawiedliwa wojna jest raczej wyrazem nienawiści do zła niż do człowieka, który je popełnia. (...) Katolikom z pewnością wolno samodzielnie wyrobić sobie opinię, czy prawdopodobne jest spełnienie warunków, które by przypuszczalnie usprawiedliwiały daną wojnę”. Jakie efekty dają w praktyce tego rodzaju wytyczne?

15 Podczas dwóch minionych wojen światowych prawie wszyscy katolicy i protestanci po obu stronach frontu zdołali „wyrobić sobie [przeciwstawne] opinie”, niestety w każdym z tych wypadków niezgodne z drogą prawdy. Z jakim skutkiem? Fatalnym; zamordowali miliony swych współwyznawców, wykazując swym postępowaniem ponad wszelką wątpliwość, że nie należeli do miłujących się nawzajem uczniów Chrystusa i że nie byli w prawdzie. Natomiast historyk J.S. Conway w książce The Nazi Persecution of the Churches (Władze nazistowskie prześladują kościoły) pisze co następuje:

„W przeciwieństwie do uległości większych kościołów Świadkowie Jehowy aż do fanatyzmu [śmierci] trzymali się swych nauk, przez które weszli w konflikt z państwem. Taki opór występował doprawdy rzadko. (...) Powołując się na nakazy biblijne, odmawiali stawienia się pod broń. (...) Żadna inna sekta ani w przybliżeniu nie wykazała takiego zdecydowania w obliczu bezwzględnego terroru Gestapo”. — Strony 196, 198, 199.

Kto więc po tych dwóch najokropniejszych pożogach w dziejach świata może śmiało powiedzieć, że się trzymał drogi prawdy?

16, 17. (a) Jak uwidacznia się prawdziwość tego, co Biblia mówi o rządach? (b) Dlaczego rząd Królestwa Bożego odnosi sukcesy? Uzasadnij to.

16 I jeszcze jedno — prawdą okazują się również zasady biblijne dotyczące najważniejszej kwestii, wobec jakiej stoi dzisiaj ludzkość, a mianowicie: Kto ma rządzić światem. Wypowiedzi Pisma Świętego: „Człowiek jeden panuje nad drugim na jego nieszczęście”, oraz: „Nie w jego [człowieka] mocy leży kierować swoimi krokami, gdy idzie”, to dawno sformułowane prawdy, do dziś w pełni aktualne (Kohel. 8:9; Jer. 10:23). Realia życia ludzkiego wymagają rządu przewyższającego te, które potrafi stworzyć człowiek. Dowiodły tego niezbicie minione tysiąclecia dziejów ludzkości. W gazecie New York Times z okazji przeglądu wiadomości znalazło się niedawno następujące przykre stwierdzenie: „Faktem oczywistym jest, że na całym świecie podupadł autorytet przywódców i poderwane zostało zaufanie do nich (...). Rządy wszelkiego typu i we wszystkich krajach przeżywają trudności, ponieważ ludność nie ma przekonania do ich umiejętności rozwiązania problemów, które ją najbardziej trapią”. — Wydanie z 15 maja 1974 r., strona 2.

17 Istnieje jednak w dobie obecnej rząd, któremu się wiedzie tam, gdzie wszystkie inne ponoszą klęskę. Dlaczego? Ponieważ nie jest to po prostu jeszcze jeden rząd utworzony przez ludzi. Chodzi tu o rząd Królestwa Bożego, który dziś zawiaduje istniejącą na ziemi drogą prawdy. Przedsięwzięcia jego ochotnie i entuzjastycznie popierają fizycznie, umysłowo i środkami materialnymi przeszło dwa miliony lojalnych poddanych w ponad 200 krajach. Jego konstytucję i całe ustawodawstwo (Biblię) wprowadzają w czyn lokalne zbory, o wiele skuteczniej niż to się dzieje z jakimikolwiek dekretami rządów ziemskich. Zbór chrześcijański istotnie więc funkcjonuje jako „filar i podpora prawdy”, popierając posłuszeństwo wobec niej, a usuwając każdego, kto nie chce pozostać na drodze prawdy (1 Tym. 3:15; 1 Kor. 5:6-13). Rząd Królestwa w niezrównany sposób wychowuje w prawdzie swoich poddanych za pomocą podręczników, które zajmują przeszło połowę miejsc na liście dziesięciu największych bestsellerów wszystkich czasów.a Rządowi Królestwa naprawdę szczęści się i to z każdym dniem coraz bardziej, ponieważ opiera się na prawdzie.

KLUCZ DO POWODZENIA

18. Jakie między innymi korzyści daje prawda potraktowana jako droga życia?

18 Osoby, które postanowiły uczynić prawdę swą drogą życiową, realistycznie patrzą na warunki, w jakich się znajdują, i na nadchodzące wydarzenia. Znając prawdę o sytuacji ludzkości i jej potrzebach, ci chrześcijanie są w stanie udzielić serdecznej pomocy wszystkim łaknącym pokrzepienia. Ponadto ich rodziny odzwierciedlają korzyści płynące z przestrzegania niezawodnych rad biblijnych na temat przewodnictwa oraz wychowania dzieci (1 Piotra 2:12; Efez. 5:33; 6:1-4). A ponieważ z proroctw biblijnych znają też prawdę o przyszłości, wolni są od rozczarowań doby obecnej i patrzą przed siebie ufnie, bez lęku, a nawet radośnie. — Prz. 3:25, 26.

19, 20. (a) Co stwierdzają inni o prawdziwie chrześcijańskiej drodze życia? (b) Dlaczego niedorzecznością jest pochwalać świadków Jehowy, potępiając zarazem ich wierzenia? (c) O co powinniśmy się modlić?

19 Bezstronni obserwatorzy często dostrzegają sukcesy, jakie chrześcijanie uzyskują na tej drodze życia. Pewna gazeta ukazująca się w Waszyngtonie, zamieściwszy sprawozdanie ze zgromadzenia Świadków Jehowy, tak wskazała na przyczynę ich powodzenia:

„Silnie u nich zaakcentowany wzgląd na przyzwoite zachowanie stanowi dla miasta jakby powiew orzeźwiającego powietrza (...). Przyszli tutaj nie po to, by się czegoś domagać, lecz — jak mówią — aby ‛po prostu występować na rzecz Biblii i jej zasad, gdyż są to jedyne skuteczne metody rozwiązania bolączek ludzkości’”.

Oto klucz do powodzenia! Słowo Boże, Biblia, jest „skuteczne”. Nadaje się do wprowadzenia w czyn; wytrzymuje próbę praktycznego życia.

20 Przed stwierdzeniem, że „Świadkowie sprawiają wrażenie, iż żyją swoją religią na co dzień”, w pewnym artykule gazety Democrat and Chronicle z miasta Rochester w stanie New York napisano: „Aczkolwiek wiele ludzi innych wyznań być może nie zgadza się z niektórymi ich interpretacjami Biblii, to jednak sami Świadkowie Jehowy są głęboko i szczerze przekonani o słuszności swych wierzeń”. Czyż nie jest zjawiskiem absurdalnym, że często ci sami, którzy pochwalają Świadków Jehowy za ich tryb życia, jednocześnie potępiają ich sposób tłumaczenia Biblii? A cóż sprawia, że Świadkowie Jehowy postępują inaczej? Czy się od razu urodzili innymi ludźmi? Właśnie dzięki tym „interpretacjom” Świadkowie Jehowy stali się tym, czym są obecnie. Wierzenia ich są Prawdą z Biblii i nakreślają im drogę życia. Dlatego mogą odnosić sukcesy tam, gdzie innych spotyka niepowodzenie. Toteż Świadkowie Jehowy mają wszelkie powody, żeby z pełną ufnością modlić się za psalmistą: „Naucz mnie, Jahwe, Twej drogi, bym postępował według Twojej prawdy”. „Prowadź mnie według Twej prawdy i pouczaj”. O człowieku, który daje się tak prowadzić, psalmista mówi: „Takiego On uczy, jaką drogę wybrać. Będzie przebywał wśród szczęścia, a jego potomstwo posiądzie ziemię”. — Ps. 86:11; 25:5, 12, 13.

[Przypis]

a Są to książki: „Prawda, która prowadzi do życia wiecznego”, „Niech Bóg będzie prawdziwy”, „Od raju utraconego do raju odzyskanego”, „Człowiek — rezultat ewolucji czy dzieła stworzenia?”, „Czy Biblia rzeczywiście jest Słowem Bożym” i „Sprawy, w których u Boga kłamstwo jest niemożliwe”.

    Publikacje w języku polskim (1960-2025)
    Wyloguj
    Zaloguj
    • polski
    • Udostępnij
    • Ustawienia
    • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
    • Warunki użytkowania
    • Polityka prywatności
    • Ustawienia prywatności
    • JW.ORG
    • Zaloguj
    Udostępnij