BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • w90 1.12 ss. 15-20
  • Jak reagować w niesamolubny sposób na miłość Bożą?

Brak nagrań wideo wybranego fragmentu tekstu.

Niestety, nie udało się uruchomić tego pliku wideo.

  • Jak reagować w niesamolubny sposób na miłość Bożą?
  • Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1990
  • Śródtytuły
  • Podobne artykuły
  • Miłowanie sprawiedliwości, nienawidzenie bezprawia
  • Okazuj miłość braterską
  • Pomaganie osobom postronnym
  • Nieustannie odpowiadaj na miłość Bożą
  • Bezinteresownie odwzajemnili miłość Bożą
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1990
  • Budujący wpływ miłości
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 2001
  • „Dalej chodźcie w miłości”
    Zbliż się do Jehowy
  • Miejcie żarliwą miłość jedni ku drugim
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1976
Zobacz więcej
Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1990
w90 1.12 ss. 15-20

Jak reagować w niesamolubny sposób na miłość Bożą?

„Jeśli Bóg aż tak nas umiłował, to i my jesteśmy obowiązani wzajemnie się miłować” (1 JANA 4:11).

1, 2. Czego wymaga niesamolubne reagowanie na miłość Bożą?

JEHOWA jest uosobieniem miłości. Poprzedni artykuł ukazał, jak liczne są tego dowody. Dowiedzieliśmy się też, jak niesamolubnie na nie odpowiedzieli Mojżesz, Dawid i Jezus Chrystus. Czyż każdy Świadek Jehowy nie powinien pragnąć ich naśladować? Z całą pewnością!

2 Czego wymaga bezinteresowne reagowanie na miłość Bożą? Przede wszystkim trzeba Mu przyznać pierwsze miejsce w życiu i miłować Go całym sercem i umysłem, całą duszą i siłą (Marka 12:29, 30). Oznacza to całkowite podporządkowanie się Bogu, nawiązanie serdecznej, osobistej więzi z Jehową. Czy chętnie rozmawiamy z naszym Ojcem niebiańskim za pośrednictwem modlitwy? Czy zwracamy się do Niego ustawicznie i wytrwale? Czy nie modlimy się w pośpiechu i czy niekiedy nie jesteśmy nawet zbyt zajęci, żeby się modlić? (Rzymian 12:12; 1 Tesaloniczan 5:17). Czy kierujemy uwagę na Jehowę, przypisując Jemu i Jego organizacji wszelkie zasługi za to, czego może zdołaliśmy dokonać? (1 Koryntian 3:7; 4:7). I czy przejawiamy podobne usposobienie jak psalmista, który wyznał Bogu: „Siedemkroć na dzień wysławiam Ciebie”? (Psalm 119:164, BT).

3. Jak możemy pokazać na spotkaniach towarzyskich, że niesamolubnie odpowiadamy na miłość Bożą?

3 O tym, czy niesamolubnie odpowiadamy na miłość Bożą, mogą świadczyć nasze spotkania towarzyskie. Czy rozmawiamy na nich o sprawach świeckich, czy duchowych? Nie chodzi o to, by każde spotkanie w gronie współwyznawców poświęcać roztrząsaniu poważnych zagadnień biblijnych. Na pewno jednak uda się przy takiej okazji poruszyć kilka ciekawych myśli natury duchowej. Można się podzielić doświadczeniami ze służby kaznodziejskiej, omówić ulubiony werset biblijny, opowiedzieć, jak poznaliśmy prawdę, albo przytoczyć jakieś przykłady błogosławieństw i troskliwości Jehowy.

4. Jak powinniśmy się zachować, gdybyśmy poczuli się zawiedzeni z powodu nieotrzymania jakiegoś przywileju służby?

4 Stopień naszego doceniania miłości Bożej może się też uzewnętrznić, gdyby nas pominięto przy powierzaniu jakiegoś przywileju służby w organizacji Jehowy. Jak wtedy zareagujemy? Jeżeli zależy nam przede wszystkim na przysparzaniu chwały Jehowie, to przyznamy, że najprawdopodobniej dozna On czci w jednakowej mierze bez względu na to, kto otrzyma dany przywilej (por. Łukasza 9:48). Jeśli natomiast przykładamy zbyt wielką wagę do swojej pozycji lub opinii, będziemy się zadręczać myślą, iż nie zwrócono na nas uwagi. Pamiętajmy, że Jehowa nas miłuje i mógł na przykład uznać, że jeszcze nie podołalibyśmy takiemu zadaniu. Zapewne błogosławi nam obficie w innych dziedzinach i takie wyrazy Jego miłości mogą nam pomóc w zachowaniu równowagi duchowej (Przypowieści [Przysłów] 10:22, Biblia gdańska).

Miłowanie sprawiedliwości, nienawidzenie bezprawia

5. Jak dowody miłości Bożej powinny wpływać na nasze postępowanie?

5 Dowody miłości Bożej powinny nas pobudzać do naśladowania Chrystusa w miłowaniu sprawiedliwości i nienawidzeniu bezprawia (Hebrajczyków 1:9). Prawdą jest, że w odróżnieniu od Jezusa nie potrafimy czynić tego doskonale. Możemy jednak wytknąć sobie cel, żeby tak dalece, jak na to pozwoli nasza niedoskonałość, żyć w świętości, uczciwości i posłuszeństwie wobec prawa. Aby to osiągnąć, musimy nie tylko pielęgnować miłość do tego, co sprawiedliwe i dobre, lecz także pogłębiać w sobie nienawiść, odrazę, wstręt do wszelkiego zła. Apostoł Paweł napisał: „Miejcie wstręt do tego, co niegodziwe, lgnijcie do tego, co dobre” (Rzymian 12:9). A „wstręt” to ‛bardzo silne uczucie niechęci wobec czegoś lub kogoś; odraza, obrzydzenie’ (Słownik języka polskiego pod red. M. Szymczaka).

6. Co nam pomoże strzec się pokus podsuwanych przez Diabła, świat i nasze grzeszne ciało?

6 Co pomoże nam strzec się pokus, na które wystawia nas Diabeł, świat i grzeszne ciało? Lojalność wobec Jehowy. Bóg nawołuje: „Bądź mądry, synu mój, i rozweselaj moje serce, a będę mógł dać odprawę temu, kto mnie lży” (Przypowieści [Przysłów] 27:11, Bw). Pobudzani lojalnością wobec Jehowy będziemy postępować mądrze, żywiąc nienawiść do wszystkiego, czego On nienawidzi. Co więcej, bez względu na to, jak przyjemne lub podniecające wydawałoby się złamanie któregoś z praw Bożych, musimy stale sobie powtarzać, że to po prostu nie popłaca (Galatów 6:7, 8). W Księdze Jeremiasza 17:9 podkreślono, że serce ludzkie jest zdradliwe, zwodnicze i podstępne. Serce chrześcijanina miłuje to, co dobre, piękne i czyste. Zdarza się jednak, że pod wpływem grzesznych skłonności rodzi się w nim również pragnienie czegoś, co jest złe. Może się okazać samolubne i zwodnicze, jak w wypadku Izraelitów, którzy oddawali cześć Jehowie, a zarazem zachowali bałwochwalcze „świątynki na wyżynach” (1 Królewska [1 Królów] 22:43, 44, Bw; Powtórzonego Prawa 12:2). Nasze niedoskonałe serce może wynajdywać różne preteksty, byle wystawić nas na pokusę. Może próbować pomniejszać wagę nęcącej nas niegodziwości bądź przekonywać, że ewentualna kara będzie tylko przejściowa.

7. Dlaczego musimy się wystrzegać pożądania czegoś, co jest złe?

7 Niezależnie od tego, czy jesteśmy samotni czy w stanie małżeńskim, z wdzięczności za miłość Bożą musimy się wystrzegać skłonności do zła, na przykład do niemoralności płciowej. Jakże często na pozór niewinny flirt dwojga chrześcijan rozpalał w nich tak silne uczucia, że w końcu dopuszczali się grzechu i musieli być wykluczeni ze zboru! W sidło to wpadali nawet starsi, mający przecież być dla trzody wzorem nienaganności! (por. 1 Królów 15:4, 5).

8. Jaki przykład dał nam apostoł Paweł i jak można to unaocznić?

8 Zastanówmy się nad apostołem Pawłem, który otrzymał nadprzyrodzone widzenia i zdolności oraz dar natchnienia Bożego. Chcąc odnieść zwycięstwo w walce z grzesznymi skłonnościami, musiał niejako smagać swe ciało, dotkliwie je chłostać. Czy wolno nam zadowalać się mniejszym wysiłkiem? (Rzymian 7:15-25; 1 Koryntian 9:27). Wyobraźmy sobie, że płyniemy łódką po bystrej rzece, która znosi nas w kierunku wodospadu. Aby zapobiec katastrofie, musimy intensywnie wiosłować pod prąd, zmagając się z wartkim nurtem. Możemy mieć wrażenie, że stoimy w miejscu, ale dopóki będziemy wytężać swe siły, nie damy się wciągnąć w rwącą kipiel i unikniemy tragedii. Nie ulega kwestii, że z uwagi na przejawy miłości ze strony Jehowy Boga powinniśmy ze wszystkich sił starać się pozostać wobec Niego lojalni, miłując sprawiedliwość, a nienawidząc bezprawia.

Okazuj miłość braterską

9. Jakiej rady co do miłowania braci udziela apostoł Jan?

9 Wyrazy miłości Bożej powinny nas też pobudzać do miłowania braci, tak jak Jezus Chrystus miłuje swych uczniów (Jana 13:1). Apostoł Jan słusznie napisał: „Miłość nie na tym polega, że my umiłowaliśmy Boga, ale że On nas umiłował i wysłał swego Syna na ofiarę przebłagania za nasze grzechy. Najmilsi, jeśli Bóg aż tak nas umiłował, to i my jesteśmy obowiązani wzajemnie się miłować” (1 Jana 4:10, 11). Co więcej, Jezus oświadczył, że znakiem umożliwiającym rozpoznanie jego prawdziwych naśladowców jest właśnie widoczna wśród nich miłość (Jana 13:34, 35).

10, 11. Jak między innymi możemy przejawiać miłość braterską?

10 Wiemy, że jako chrześcijanie powinniśmy okazywać miłość braterską. Warto jednak przypomnieć sobie różne sposoby wzorowania się pod tym względem na Chrystusie. Miłość taka pomoże nam nie zważać na różnice w wykształceniu, narodowości, kolorze skóry, zwyczajach bądź sytuacji materialnej. Co więcej, pobudzi nas do spotykania się na zebraniach zborowych. Jeżeli naprawdę miłujemy braci, to nie pozwolimy, by niepogoda albo lekka niedyspozycja pozbawiła nas radości, jaką daje przebywanie w ich towarzystwie oraz wspólna wymiana zachęt (Rzymian 1:11, 12). Pod wpływem miłości braterskiej będziemy starannie przygotowywać się do zebrań i brać w nich udział, żeby pobudzać się wzajemnie do miłości i szlachetnych uczynków (Hebrajczyków 10:23-25).

11 A jak wygląda sprawa pomagania naszym braciom w służbie polowej? Dało się zauważyć, że starsi i słudzy pomocniczy często wyruszają do pracy od domu do domu z kimś ze swego grona albo w pojedynkę, choć przy odrobinie planowania mogliby zaprosić do współpracy głosicieli potrzebujących wsparcia w tej dziedzinie. Takie okazywanie miłości uczyniłoby służbę polową starszych i sług pomocniczych podwójnie użyteczną. Można też zabrać nowego głosiciela na domowe studium biblijne (Rzymian 15:1, 2).

12. Jak należy rozumieć słowa z 1 Jana 3:16-18?

12 Miłość pobudzi nas do pośpieszenia z pomocą współwyznawcom, gdyby rzeczywiście znaleźli się w trudnej sytuacji materialnej. Apostoł Jan napisał: „Stąd poznaliśmy miłość: że (...) wydał za nas swoją duszę; a my mamy obowiązek wydać swe dusze za braci. Ale kto ma świeckie środki do życia i przygląda się bratu będącemu w potrzebie, a jednak zamyka przed nim drzwi swoich tkliwych zmiłowań, jakże w nim pozostaje miłość Boża? Dzieciątka, nie miłujmy słowem ani językiem, lecz uczynkiem i prawdą” (1 Jana 3:16-18). Obecnie może nie zachodzić potrzeba oddania za nich swojej duszy, ale niekiedy mamy okazję okazać im miłość w inny sposób — nie tylko słowem czy językiem, lecz także uczynkami. Nie ma nic złego w miłowaniu braci słowem, ale nie ograniczymy do tego swej miłości, gdyby popadli w kłopoty finansowe. Wypowiedź Jezusa, że „więcej szczęścia wynika z dawania niż z otrzymywania”, dotyczy również udzielania pomocy materialnej (Dzieje Apostolskie 20:35).

13. (a) Wymień kilka podstawowych prawd, które poznaliśmy dzięki widzialnej organizacji Jehowy. (b) Jakim trafnym spostrzeżeniem podzielił się Charles Taze Russell?

13 Mamy też sposobność miłować braci sprawujących przewodnictwo w zborze lub w ogólnoświatowej widzialnej organizacji Jehowy. W zakres tego wchodzi zachowywanie lojalności wobec „niewolnika wiernego i rozumnego” (Mateusza 24:45-47). Musimy przyznać, że choćbyśmy nie wiadomo jak długo czytali Biblię, nigdy nie poznalibyśmy prawdy samodzielnie. Nie odkrylibyśmy prawdy o Jehowie, o Jego zamierzeniach i przymiotach, o znaczeniu i doniosłej roli Jego imienia, o Królestwie, okupie złożonym przez Jezusa, o różnicy między organizacją Bożą a organizacją Szatana ani o tym, dlaczego Bóg dopuszcza zło. Trafnie wyraził to pierwszy prezes Towarzystwa Strażnica, Charles Taze Russell, który w roku 1914 napisał: „Czyż nie jesteśmy błogosławionym, szczęśliwym ludem? Czy nasz Bóg nie jest wierny? Jeżeli ktoś zna coś lepszego, niech się tego trzyma. Jeżeli ktoś z was znajdzie kiedyś coś lepszego, wierzymy, że nam o tym powie. My nie znamy nic choćby w połowie dorównującego temu, co znaleźliśmy w Słowie Bożym. (...) Żaden język, żadne pióro nie zdoła opisać pokoju, radości i błogosławieństwa, które do naszego serca i życia wniosła czysta wiedza o prawdziwym Bogu. Opowieść o Bożej Mądrości, Sprawiedliwości, Mocy i Miłości w pełni odpowiada tęsknotom naszych serc i umysłów. Nie szukamy niczego więcej. Można tylko pragnąć, żeby ta cudowna Opowieść stała się jaśniejsza dla naszych umysłów” (Strażnica z 15 grudnia 1914 [wydanie angielskie], strony 377, 378). Jakże słuszne to słowa!

Pomaganie osobom postronnym

14. Do jakiego działania wobec osób spoza zboru powinny nas pobudzić przejawy miłości Bożej?

14 Dowody miłości Boga ku nam powinny nas pobudzać do okazywania miłości bliźniego ludziom spoza zboru. Jak moglibyśmy to czynić? Czasami sytuacja może wymagać wsparcia ich pod względem materialnym. Jednakże znacznie ważniejsze jest niesienie im dobrej nowiny o Królestwie Bożym oraz pomaganie tym, którzy miłują sprawiedliwość, by zostali uczniami Jezusa Chrystusa. Czy regularnie uczestniczymy w tej służbie publicznej? A może się w niej zaniedbujemy? Czy nie wykonujemy jej z przyzwyczajenia albo czy nie uczestniczymy w niej tylko symbolicznie? Czy wobec bliźnich naprawdę kierujemy się miłością? Czy wczuwamy się w ich położenie? Czy cierpliwie oczekujemy na ich reakcję? Czy zachęcamy domowników, by się wypowiadali? Zamiast cały czas mówić, pozwólmy, by miłość do ludzi spotykanych w służbie kaznodziejskiej skłaniała nas do słuchania i prowadzenia z nimi owocnych rozmów biblijnych.

15. (a) Dlaczego nazwa „świadczenie nieoficjalne” jest stosowniejsza niż „świadczenie przygodne”? (b) Dlaczego warto wyzyskiwać okazje do świadczenia nieoficjalnego?

15 Czy z należytą czujnością wyzyskujemy okazje do świadczenia nieoficjalnego? Należy podkreślić, że nie chodzi tu o zwykłe głoszenie przygodne — nie zaplanowane bądź uznawane za niezbyt istotne. Świadczenie nieoficjalne jest bardzo ważne i z miłości do bliźnich będziemy skwapliwie wyszukiwać sposobności do uczestniczenia w tej gałęzi służby. Jakże owocna jest często taka działalność! Na przykład pewien chrześcijanin obecny na kongresie Świadków Jehowy w północnych Włoszech pojechał do warsztatu samochodowego wymienić reflektor. Czekając na wykonanie usługi, dał świadectwo przebywającym tam osobom i wręczył im zaproszenia na niedzielny wykład publiczny. W rok później na zgromadzeniu międzynarodowym w Rzymie przywitał go serdecznie jakiś brat, którego nie mógł sobie przypomnieć. Jak się okazało, był to jeden z mężczyzn, którym przed rokiem wręczył w warsztacie zaproszenia! Człowiek ów przyszedł na wykład, a później powołując się na tego chrześcijanina poprosił o studium biblijne. Teraz oboje z żoną są oddanymi sługami Jehowy. Nie ulega kwestii, że świadczenie nieoficjalne daje wspaniałe rezultaty!

Nieustannie odpowiadaj na miłość Bożą

16. Jakie pytania powinniśmy sobie zadać?

16 Jehowa rzeczywiście jest szczodry w okazywaniu miłości swoim stworzeniom. Jak już mówiliśmy, Pismo Święte podaje piękne przykłady osób, które na nią bezinteresownie zareagowały. Natchniony psalmista słusznie zawołał: „Niechże będą składane Jehowie dzięki za Jego serdeczną życzliwość i za cudowne dzieła sprawione dla synów ludzkich”! (Psalm 107:8, 15, 21, 31). Czy przyjąwszy niezasłużoną życzliwość Bożą nie ośmielamy się chybiać jej celu? Nigdy do tego nie dopuśćmy! (2 Koryntian 6:1). Niech każdy z nas zapyta sam siebie: Czy istotnie jestem wdzięczny za wszystkie dowody miłości Bożej, których już zaznałem i jeszcze spodziewam się zaznać? Czy pobudzają mnie do miłowania Jehowy całym sercem i umysłem, całą duszą i siłą? Czy istotnie jestem bez reszty oddany Bogu? Czy miłuję sprawiedliwość, a nienawidzę bezprawia? Czy przejawiam miłość braterską? I jak wiernie staram się kroczyć śladami Jezusa w pełnieniu służby kaznodziejskiej?

17. Jakie korzyści przyniesie niesamolubne reagowanie na przejawy miłości Jehowy Boga?

17 Istnieje naprawdę wiele sposobów okazania szczerej wdzięczności za wszystkie przejawy miłości Bożej, których doświadczamy. Jeżeli będziemy w pełni korzystać z możliwości uzewnętrznienia takiego doceniania, rozweselimy tym serce naszego niebiańskiego Ojca, staniemy się dla drugich błogosławieństwem, a sami zyskamy radość, pokój i zadowolenie. Dlatego nadal odpowiadajmy niesamolubnie na miłość Bożą.

Jak byś odpowiedział?

◻ Czego wymaga niesamolubne reagowanie na miłość Bożą?

◻ Jak możemy się strzec pokus?

◻ Jak między innymi możemy okazywać braterską miłość?

◻ Do jakiego działania wobec bliźnich powinny nas pobudzać przejawy miłości Jehowy?

[Ilustracja na stronie 17]

Jeżeli chcemy uniknąć nieszczęścia, to musimy wydać walkę grzesznym skłonnościom

[Ilustracja na stronie 18]

Starsi okazują miłość braterską, gdy współpracują z drugimi w służbie polowej

[Ilustracja na stronie 19]

Charles Taze Russell, pierwszy prezes Towarzystwa Strażnica, kierował uwagę na pokój, radość i błogosławieństwa, których może udzielić tylko Bóg

    Publikacje w języku polskim (1960-2025)
    Wyloguj
    Zaloguj
    • polski
    • Udostępnij
    • Ustawienia
    • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
    • Warunki użytkowania
    • Polityka prywatności
    • Ustawienia prywatności
    • JW.ORG
    • Zaloguj
    Udostępnij