Cel zborowego studium książki
1 Czy zastanawiałeś się kiedy nad tym, jak cudownym darem Jehowy Boga jest ręka ludzka? Bez niej nie mogłaby powstać większość dzieł ludzkich od najdrobniejszych precyzyjnych elementów aż po wielkie kombinaty i budowle, jak np. słynne piramidy. Wszystkich pięć palców ręki człowieka znakomicie się uzupełnia. Każdy z nich wie doskonale, co do niego należy, dzięki czemu ręka jest w stanie wykonać każde zadanie, jakie obmyśli mózg. Spróbujmy jednak pozbawić rękę choćby najmniejszego palca. Co się stanie? Człowiek zostaje inwalidą! Traci sprawność, zręczność i siłę dłoni, bo nie może zacisnąć jej w pięść. Podobnie oddziałują zebrania zborowe na siłę duchową chrześcijanina. Jeżeli nie będzie regularnie uczęszczał na wszystkie pięć zebrań zborowych, będzie inwalidą duchowym.
2 Wśród sporej części braci przyjęło się niebezpieczne i fałszywe mniemanie, że zborowe studium książki jest mniej ważne od innych zebrań, a więc nic się nie stanie, gdy się je opuści. Tymczasem zebranie to spełnia bardzo ważną rolę. Już sam fakt, że organizacja Jehowy, kierowana Jego duchem, przewidziała dla nas to zebranie, powinien stanowić wystarczający dowód jego niezbędności i ważności. Dlaczego więc frekwencja na tym zebraniu jest najniższa? Dlaczego w niektórych zborach w ogóle się nie prowadzi tego ważnego zebrania?
3 Jedną z przyczyn może być niewłaściwe podejście do tego studium ze strony prowadzącego. Niektórzy zbytnio się spieszą, chcąc jak najszybciej zakończyć studiowaną publikację. Dlaczego tak się spieszą? Czy nie świadczy to o niedbalstwie lub wygórowanych ambicjach prowadzącego? Ks. Słowo mówi wyraźnie, że studium książki ma być „gruntownym studium nauk i proroctw biblijnych, rad dotyczących chrześcijańskiego trybu życia oraz innych informacji” pomocnych w postępowaniu zgodnym z wolą Jehowy. Czy w waszym ośrodku służby studium książki tak wygląda? Czy odczytuje się z Biblii wszystkie nieprzytoczone wersety, podane w studiowanym materiale? Czy omawia się związek tych wersetów z tematem?
4 Zachodziłoby tu pytanie: czy we wszystkich ośrodkach służby całego zboru musi być omawiany na studium książki ten sam materiał? Czy koniecznie trzeba dążyć do tego, nawet za cenę pobieżnego omówienia pewnych rozdziałów? W żadnym wypadku! Szybkość studiowania może być różna w różnych ośrodkach, zależy to bowiem od różnych czynników. Inaczej będzie przebiegać w ośrodku składającym się z młodych wiekiem, dojrzałych głosicieli, inaczej zaś tam, gdzie jest więcej osób w podeszłym wieku i zainteresowanych. Błędem byłoby w takim wypadku nadawanie sztucznego tempa, bo zainteresowani mogliby z takiego studium wyjść zniechęceni, a nawet pomyśleć, że nie warto na nie przychodzić.
5 Bardzo ważną rzeczą jest dążenie do wytworzenia na tym zebraniu rodzinnej, bezpośredniej atmosfery. Wszyscy powinni mieć możliwość wypowiadania się i wyrażania swych wątpliwości. Starajcie się odpowiadać własnymi słowami. Jeżeli przewodniczący dołoży starań i dostroją się do niego najdojrzalsi głosiciele w ośrodku, to studium książki będzie ożywioną, budującą godziną, której wszyscy będą oczekiwać z przyjemnością. Przyczyni się to do wzrostu duchowego wszystkich głosicieli oraz do podniesienia poziomu zebrań. Należy się jednak wystrzegać i drugiej skrajności — omawiania zbyt małej ilości materiału. Nawet przy bardzo dokładnym omawianiu można przerobić co najmniej 10 do 15 paragrafów danej publikacji.
6 Pamiętajmy też i o tym, że udostępnienie zborowi swego mieszkania na zebranie jest wielkim zaszczytem i zjednuje całej rodzinie błogosławieństwo duchowe. Świadomie dążmy do tego, żeby odnosić jak najwięcej korzyści ze zborowego studium książki. Przyczynia się do tego regularna obecność i dobre przygotowanie, czym dajemy dowód, że cenimy sobie wszystko, co Jehowa w swej miłości przewidział dla naszego dobra.