Wystrzegaj się ducha niezależności
1 Obecnie można chodzić dwiema drogami: drogą Bożą i drogą tego świata. Te dwie drogi nie mają ze sobą nic wspólnego; prowadzą w zupełnie przeciwnych kierunkach. Przyjrzyjmy się bliżej drodze, którą chodzi większość ludzi w tym świecie. Dali się oni owładnąć duchowi niezależności, duchowi samostanowienia i samookreślania. Odnosi się to zarówno do całych narodów, jak i do poszczególnych jednostek. Ludzie chcą niezależności moralnej i dlatego, co zresztą przepowiedziało Słowo Boże, są „niedostępni dla żadnego porozumienia” (2 Tym. 3:2, NW). Ten duch niezależności pochodzi od „władcy tego świata”, Szatana Diabła. — Jana 12:31, NW.
2 Ducha tego przejawił Szatan Diabeł, gdy nadużył swej wolnej woli i przestał uważać Jehowę, swego Stworzyciela, za jedynego, suwerennego Władcę. Później tym samym duchem niezależności zaraził Adama i Ewę, wmawiając im, że mogą być szczęśliwi również wtedy, gdy obiorą drogę przeciwną drodze wytyczonej przez Stwórcę. Oboje doświadczyli gorzkich owoców postępowania niezależnego od Boga. Ta droga doprowadziła ich do okrycia się hańbą, do utraty zachwycającego rajskiego mieszkania, a w końcu do śmierci.
3 Biblia podaje jeszcze inne ostrzegawcze przykłady ludzi, którzy swoim dążeniem uniezależnienia się od Boga ściągnęli na siebie nieszczęście. Takim przykładem jest pokolenie ludzi współczesnych Noemu. Dzisiaj ten sam demoniczny duch niezależności i buntu przeciw Bogu opanował całą ludzkość i prowadzi świat do nieuchronnej zagłady. Na porządku dziennym są kradzieże, napady rabunkowe, gwałty, bunt przeciwko wszelkiemu autorytetowi — rodziców, nauczycieli, państwa, Boga — a także upadek moralny, który doprowadza do rozbicia małżeństw i deprawuje dzieci. Skutki takiego nastawienia są widoczne na każdym kroku, gdyż w myśl zasady biblijnej „co człowiek sieje, to i żąć będzie”. — Gal. 6:7.
4 W przeciwieństwie do świata lud Jehowy nie próbuje uniezależnić się od Boga, lecz przejawia ducha posłuszeństwa i uległości. Członkowie tego ludu zdają sobie sprawę ze swej zależności od Jehowy, od zboru i od siebie nawzajem. Ale czy każdy z nas wyzbył się już pozostałości po światowej, demonicznej skłonności do niezależności? Tu i ówdzie daje się zauważyć, że niektórzy wciąż jeszcze zdradzają tego ducha, choć skłonność ta może się nie wyrażać słowami. Jak ten duch może się przejawiać?
5 Zdarza się, że gdy ojciec nakazuje dorastającemu synowi, żeby zawsze wracał do domu przed godziną 22, syn zwłaszcza w sobotę przychodzi do domu później. Gdy ojciec zwraca mu uwagę, syn odpowiada: „O co ci właściwie chodzi? Przecież jutro i tak pójdę do służby polowej!” i rzeczywiście idzie do pracy. Czy jednak takie postępowanie syna jest właściwe? Czy samo branie udziału w działalności zboru upoważnia go do robienia tego, co mu się żywnie podoba? Zastanówmy się, czy w ten sposób syn przejawia ducha posłuszeństwa wobec Boga, czy przeciwnie — pielęgnuje ducha niezależności i buntu przeciw Jego postanowieniom?
6 Jeżeli tobie — młody bracie lub siostro — zdarzyło się kiedyś tak zachować, to zadaj sobie następujące pytania i postaraj się na nie odpowiedzieć. Czy służba polowa jest towarem, którym można handlować? Czy takie nastawienie dowodzi, że pełnisz swą służbę z całego serca, z miłości do Jehowy Boga i do ludzi, którym głosisz? Czy taka postawa świadczy o planowaniu służby polowej z myślą o życiu ludzi? Czy czasem nie świadczy o tym, że ‛troszczysz się zbytnio o ciało, dogadzając jego pożądliwościom’? (Rzym. 13:14, NW) Czy można przebywać poza domem wbrew woli rodziców, zadowalając się tym, że się ma łączność ze zborem chrześcijańskim?
7 Wyciągnięcie już dzisiaj właściwej nauki z tego przykładu może mieć decydujące znaczenie w najbliższej przyszłości. Chyba nie chciałbyś stać się podobny do obłudnych, dwulicowych Żydów, których ap. Paweł zdemaskował w Rzymian 2:17-24. Nie chcą też tego twoi rodzice ani zbór, do którego należysz. Bądź pewien, że taka postawa nie znajduje upodobania w oczach Jehowy Boga, i dlatego drogą takich pouczeń jak to, poucza On wszystkich, żeby się wystrzegali ducha niezależności, jeśli chcą żyć w nowym porządku.