Rozwiązywanie problemów na studiach biblijnych
1 Apostoł Paweł napisał: „Jako słudzy Boga staramy się zarekomendować siebie we wszelkich okolicznościach” (2 Kor. 6:4, New English Bible). Pozostawanie czyimś „sługą” może wymagać pokornego znoszenia trudności i godzenia się z niepomyślnymi okolicznościami. Wchodzi tu w grę nasza pilność w dokonywaniu odwiedzin i wychowywaniu ludzi na studiach biblijnych. Czy czynimy to chętnie, czy z pewnymi oporami? Czy łatwo dajemy za wygraną, gdy ktoś rezygnuje ze studium? Czy podejmujemy wysiłki, żeby za wszelką cenę ratować tego człowieka?
2 Co począć, gdy ktoś chce przerwać studium? Warto pamiętać, że chodzi nam o dobro człowieka, a nie tylko o to, żeby on nie zrezygnował ze studium. Ktoś może rezygnować ze studium już po drugich odwiedzinach ponownych. Często po pierwszych odwiedzinach nie można kontynuować rozmowy na tematy biblijne. Może tu wchodzić w grę wiele czynników. Pod żadnym pozorem nie wolno stwarzać wrażenia, że stosujemy „nacisk” na zainteresowanego, aby korzystał ze studium. Posługując się Biblią, porozmawiaj z nim szczerze i zachęć go. Może wypadnie nieraz zajść do niego, żeby go zastać w domu.
3 Jak jeszcze można zapobiec przerwaniu studium? Staraj się poznać prawdziwą przyczynę rezygnacji ze studium. Niektórzy obawiają się, że takie ‛studium biblijne’ nakłada pewne obowiązki i będą musieli stale dostosowywać do tego swój czas i codzienne zajęcia. Dlatego mogą być nieobecni lub mogą się otwarcie wypowiedzieć, że nie chcą dalej „studiować”. Pewien człowiek powiedział naszemu bratu: „Nie chcę studiować, ale chętnie porozmawiam z panem na te tematy”. Niektórzy odnieśli wrażenie, że chciano im coś wpoić, gdyż głosiciel za wcześnie usiłował nauczyć ich zbyt wiele. Innym sprzeciwiają się krewni i przyjaciele. W takim wypadku unikaj zbytniego krytycyzmu lub negatywnych wypowiedzi o tych, którzy wywierają nacisk na zainteresowanych. Przecież tym ludziom się wydaje, że działają w najlepiej pojętym interesie studiującego.
4 Zaraz na pierwszym studium lub krótko potem przygotuj zainteresowanego na sprzeciw ze strony rodziny lub znajomych, odczytując przy zakończeniu każdego studium jeden lub dwa wersety biblijne ostrzegające przed sprzeciwem, a nawet prześladowaniem. Najlepiej jest wpierw omówić tę sprawę ogólnie, a dopiero później wdać się w szczegóły.
5 Staraj się zaprzyjaźnić z zainteresowanym. Jeżeli staniesz się jego przyjacielem, a nie jedynie oschłym, formalnym nauczycielem, pomoże mu to uporać się ze sprzeciwem. Gdy się dowiesz, że jest chory, odwiedź go, żeby zobaczyć, jak się czuje. Tak samo gdy członkowie jego rodziny (nawet nieprzychylni) nie czuli się dobrze, odwiedź ich, aby zamienić z nimi parę słów jako przyjaciel, a nie jako nauczyciel. Zachęcaj zainteresowanego, żeby miłował swych przeciwników zgodnie ze słowami Jezusa: ‛Miłuj bliźniego jak siebie samego’. Staraj się też jak najczęściej utrzymywać z nim kontakt, odwiedzając go nie tylko w czasie przewidzianym na wspólne rozmowy biblijne. Nawet gdyby studium przejściowo zostało przerwane, nauczyciel powinien utrzymywać bliski kontakt z zainteresowanym, starając się pozostawić otwarte drzwi do dalszych rozmów biblijnych.
6 Czy prowadzisz z kimś domowe studium biblijne? Czy odbywa się ono regularnie cztery razy w miesiącu? A może przechodzi „kryzys”? W takim razie zastosuj niezwłocznie powyższe wskazówki. Może uda ci się zachęcić zainteresowanych, żeby nie rezygnowali z poznawania drogi, która prowadzi do życia wiecznego.