BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • w68/20 ss. 12-14
  • Oglądamy rozbudowane urządzenia

Brak nagrań wideo wybranego fragmentu tekstu.

Niestety, nie udało się uruchomić tego pliku wideo.

  • Oglądamy rozbudowane urządzenia
  • Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1968
  • Śródtytuły
  • INTROLIGATORNIA
  • PRASY DRUKARSKIE
  • CO WYDRUKOWANO
  • DZIAŁY: PRENUMERAT I WYSYŁKI
  • MAGAZYN PAPIERU I WARSZTAT MECHANICZNY
  • PRZYGOTOWANIA DO DRUKU
  • WYTWÓRNIA FARB I STOLARNIA
  • DRUKARNIE NA CAŁYM ŚWIECIE
Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1968
w68/20 ss. 12-14

Oglądamy rozbudowane urządzenia

IMPONUJĄCY jest widok nowego budynku drukarni, którego wzniesienie kosztowało cztery miliony dolarów! Przybywszy na miejsce, uczestnicy programu inauguracyjnego zostali skierowani na lewo do Sali Królestwa długości 20 metrów i szerokości ponad 7,5 metra; sala ta obecnie już służy za miejsce regularnych zebrań dwóch pobliskich zborów świadków Jehowy. Jakże piękne zestawienie daje leżący na podłodze ciemnoniebieski chodnik, draperie koloru złocistego i jasnobrązowa boazeria!

Dalsze niespodzianki czekały zwiedzających na piętrze, dokąd przeniesiono dział ekspedycji literatury. Ileż zmian zaszło w jego wyposażeniu! Zaraz na początku uwagę przykuwa zainstalowany pod sufitem transporter łańcuchowy o torze zamkniętym długości ponad 35 metrów. Łańcuch napędzany jest za pomocą silnika, a przymocowane do niego pojemniki specjalnie przystosowane do literatury różnych rozmiarów. Poza tym niżej, na wysokości pasa, widać wszędzie dookoła istny labirynt torów rolkowych o łącznej długości prawie 140 metrów, po których przesuwają się specjalnych kształtów pudła i kartony z literaturą.

Z prawej strony tuż za jednym z torów rolkowych znajdują się półki wypełnione literaturą, z których pobiera się ją według nadesłanych zamówień. Po dokonaniu tej czynności przenośnik taśmowy przesuwa przygotowane przesyłki kilkadziesiąt centymetrów wyżej, a następnie pod wpływem własnego ciężaru staczają się one po torach rolkowych na jeden z pięciu stołów do pakowania. Tam jeszcze raz sprawdza się paczkę z zamówieniem, pieczętuje ją i nalepia adresy, aby następnie wysłać ją do któregoś z 5317 zborów świadków Jehowy rozrzuconych po całym terenie Stanów Zjednoczonych. W ubiegłym roku przesłano tym zborom na zamówienie około 45 000 przesyłek, zawierających prawie dziesięć milionów egzemplarzy Biblii, książek i broszur! Obecnie, po wprowadzeniu tej nowej, ulepszonej metody załatwiania zamówień z łatwością można wysłać jeszcze większą masę literatury.

Wszystko to zajmuje jednak tylko część piętra, ponieważ inna sekcja tegoż działu wysyła jeszcze większe ilości literatury. Tak, w ubiegłym roku do świadków Jehowy na całym świecie, podległych dziewięćdziesięciu pięciu zagranicznym oddziałom Towarzystwa, rozesłano ponad jedenaście milionów egzemplarzy Biblii, książek i broszur! W magazynach działu wysyłkowego znaleźć można aktualnie literaturę biblijną wydrukowaną w 115 językach. Kiedy zwiedzający ujrzeli paczki z literaturą, zaopatrzone w etykiety i gotowe do wysyłki we wszystkie strony globu ziemskiego, dobrze sobie uświadomili fakt, że poselstwo Królestwa rzeczywiście rozprzestrzenia się „po całej zamieszkanej ziemi”. — Mat. 24:14, NW.

Następnie trasa zwiedzania wiodła na drugie piętro, które jest głównie użytkowane jako skład literatury. Każdemu rzuciło się w oczy, jak tam jest świeżo i czysto. Ściany są pięknie pomalowane na zielono w dwóch odcieniach: dolna część jest szaro-zielona, a u góry panuje jasna zieleń. Sufity mają kolor szarawobiały. Jak przyjemnie to wygląda!

INTROLIGATORNIA

Jakież zmiany daje się zauważyć w introligatorni, mieszczącej się teraz na trzecim i czwartym piętrze nowego budynku! Nic dziwnego, w samym tylko ubiegłym roku zakupiono dla niej nowe maszyny wartości około 500 000 dolarów! Potężne wrażenie wywiera zespół ustawionych rzędem trzydziestu trzech maszyn do zszywania składek w bloki książkowe. Jest tu też pięć maszyn do robienia okładek, pięć maszyn do wytłaczania tytułów i pięć kompletnych linii produkcyjnych złożonych z obijaczki do zaokrąglania grzbietu książki, maszyny do oklejania grzbietu, maszyny do oprawiania bloku w okładkę i prasy.

Oprawienie książki wymaga rzeczywiście dużo pracy! Nie jest to czynność prosta. Mimo tego wychodzą stąd co godzina tysiące gotowych książek! W ubiegłym roku oprawiano tu ponad milion egzemplarzy Biblii i więcej niż siedem milionów innych książek w przeszło dwudziestu językach. Po rozbudowie urządzeń, to znaczy po dodaniu dwóch zupełnie nowych linii złożonych z obijaczki, maszyny do oklejania grzbietów, maszyny do oprawiania bloków w okładki i prasy stojącej — produkcja powinna się teraz znacznie podnieść.

Przeciętna produkcja dzienna wynosi obecnie około 50 000 książek, a pewnego dnia osiągnięto już nawet 82 464 egzemplarze. Gdyby produkcję dzienną tego szczytowego dnia w postaci publikacji wielkości książki pt. „Sprawy, w których u Boga kłamstwo jest niemożliwe” ułożono w jeden stos, wzniósłby się on ku niebu na wysokość przekraczającą półtora kilometra, co równa się mniej więcej czterokrotnej wysokości nowojorskiego Empire State Building! Niedawno w ciągu miesiąca wydano z introligatorni 1 140 459 oprawionych książek.

PRASY DRUKARSKIE

Chcąc wyprodukować taką masę literatury, potrzeba ogromnie dużo drukować; rzeczywiście wykonuje się w tym zakresie dużo pracy. Jak daleko jednak sięgają bieżące plany rozbudowy urządzeń drukarskich?

W nastroju zaciekawienia udali się zwiedzający na przestronne, wysokie piąte piętro nowego gmachu, obecnie jeszcze zupełnie puste. Tutaj przewodnik wyjaśnił im, że na piątych piętrach sąsiednich budynków, połączonych w jedną całość mostami napowietrznymi, znajduje się obecnie w ruchu osiemnaście dużych pras rotacyjnych.

Wyjaśniono też dalej, że na tej specjalnie wzmocnionej kondygnacji nowej drukarni, jak również na podobnie skonstruowanej podłodze piętro wyżej, przewidziano ustawienie dalszych dwudziestu trzech wielkich pras rotacyjnych. Cztery z nich zamówiono na lato bieżącego roku, dalsze cztery będą dostarczone w roku przyszłym; tym samym pod koniec następnego roku ogólna liczba czynnych rotacyjnych pras drukarskich powinna zwiększyć się do dwudziestu sześciu! Towarzystwo posiada również szesnaście mniejszych pras arkuszowych i akcydensowych, używanych do wytwarzania ulotek, traktatów, programów, formularzy i tym podobnych druków.

CO WYDRUKOWANO

Ponieważ w nowej drukarni piętra: szóste, siódme, ósme i dziewiąte, są przejściowo jeszcze puste, wycieczka przeszła przez most na piątym piętrze do działów drukarni wybudowanych w latach 1927 i 1949.

Zwiedzający znaleźli się tu pośród masywnych pras drukarskich, z których największa waży około pięćdziesięciu ton i w ciągu czterdziestu minut pochłania rolę papieru półtorametrowej szerokości o wadze ponad 700 kilogramów. Osiemnaście czynnych pras zużywa przeciętnie 100 bel papieru dziennie. Papier ten waży razem około 40 ton i kosztuje mniej więcej 10 000 dolarów. Nie są to z pewnością drobne prace drukarskie!

Trzy większe prasy potrafią przez godzinę wyprodukować przeciętnie 25 000 kompletnych 32-stronicowych egzemplarzy czasopism, czyli w ciągu dnia sporo ponad pół miliona! Pozostałych piętnaście mniejszych pras rotacyjnych drukuje przeciętnie około 12 500 czasopism na godzinę. W ubiegłym roku prasy Towarzystwa wyprodukowały ogółem 154 681 710 egzemplarzy Strażnicy i Przebudźcie się! — to znaczy więcej niż dwa razy tyle, co w roku 1955.

Wyjaśniono przybyłym, dlaczego Towarzystwo Strażnica potrzebuje tylu pras drukarskich: otóż konieczność tę dyktuje pokaźna liczba języków, w jakich drukowane są publikacje. Na przestrzeni lat drukowano tu wydawnictwa w 146 językach! W bruklińskich zakładach drukarskich regularnie drukuje się Strażnice w trzydziestu językach, a liczba różnojęzycznych wydań Przebudźcie się! przekracza tuzin. Drukowanie w tylu językach wymaga dodatkowego nakładu czasu i wysiłku.

Warto również zaznaczyć, że Towarzystwo Strażnica jest pionierem w jednej z dziedzin techniki drukarskiej, mianowicie w drukowaniu Biblii na prasach rotacyjnych. Jeszcze w latach czterdziestych nikt nie słyszał o próbie drukowania na cienkim papierze biblijnym przy użyciu tych szybkoobrotowych pras. Niemniej Towarzystwo podjęło starania, aby dla celów doświadczalnych zdobyć role lekkich gatunków papieru, co z czasem doprowadziło do ustalenia najodpowiedniejszego rodzaju tego materiału. Obecnie również inne wydawnictwa podjęły się drukowania Biblii na prasach rotacyjnych, zamiast, jak dawniej, na mniej wydajnych prasach płaskich.

Tymczasem zwiedzający przeszli po drugim moście na wysokości piątego piętra do budynku drukarni z roku 1956. Znajdują się tu pozostałe prasy rotacyjne. Niejednego zastanawiało przy tym, ile to potrzeba starań, aby rozesłać ponad 150 milionów czasopism wydrukowanych tu w ciągu roku.

DZIAŁY: PRENUMERAT I WYSYŁKI

Miło było teraz zwiedzającym podjechać windą na dwunaste piętro do działu prenumerat. Weszli tam do przestronnego, dobrze oświetlonego pomieszczenia, gdzie mieści się mnóstwo pulpitów oraz około dziewięćdziesięciu ciemnozielonych szaf, przeznaczonych do przechowywania szablonów z adresami prenumeratorów; wszystko urządzono w taki sposób, aby wyzyskać maksimum wpadającego przez okna naturalnego światła dziennego.

Duże napisy informowały gości, że w większym kompleksie szaf po jednej stronie piętra przechowuje się około 1 250 000 szablonów na prenumeraty w języku angielskim. Po drugiej stronie inny napis wyjaśniał, że w znajdujących się tam szafach pomieszczono około 350 000 adresów prenumeratorów czasopism w trzydziestu trzech dalszych językach. W dobrze widocznym miejscu urządzona jest na tym piętrze również ciekawa wystawa Strażnic w 74 językach, w których to pismo jest drukowane, oraz Przebudźcie się! w 26 językach.

Niżej, na dziewiątym piętrze, uczestników wycieczki zafascynowała szybkość, z jaką zawija się stosy czasopism, przygotowując je do rozesłania po zborach świadków Jehowy. Czasopisma podjeżdżają na to piętro z hali maszyn drukarskich na specjalnych dużych platformach, z których każda mieści po 32 000 egzemplarzy. Dostarczane są najpierw do okrawarki, gdzie się je z trzech stron starannie obcina w przeciętnej ilości około 40 000 na godzinę.

Z okrawarki czasopisma przechodzą w stosach po mniej więcej osiemdziesiąt sztuk na przenośnik taśmowy, który przesuwa się obok zespołu sześciu pracowników zawijających je w papier. Ludzie ci zdejmują z przenośnika nadchodzące czasopisma, opakowują je z zadziwiająca szybkością i przerzucają na inny szybko się poruszający przenośnik taśmowy. Przy końcu tego transportera na gotowe paczki nakleja się jeszcze adresy, po czym w workach wędrują do urzędu pocztowego. Jakaż to szybka operacja!

Na drugim końcu dziewiątego piętra zawija się czasopisma pojedynczo celem wysłania ich do ponad półtora miliona prenumeratorów. Aby sprostać temu zadaniu, Towarzystwo zainstalowało cztery maszyny zawijarki, z których każda potrafi opakować i zaadresować mniej więcej po 6000 sztuk na godzinę. Uczestnikom wycieczki przypominano, że te skomplikowane urządzenia zaprojektowali i zbudowali członkowie Rodziny Betel, zatrudnieni w warsztacie mechanicznym.

MAGAZYN PAPIERU I WARSZTAT MECHANICZNY

Przechodząc przez siódme piętro wypełnione belami papieru, zwiedzający zauważyli duży napis z wyjaśnieniem, że Towarzystwo utrzymuje zapas papieru wystarczający na ponad sześć miesięcy. Oznacza to, że zmagazynowano tu przeszło 5000 ton papieru, czyli zawartość ponad 200 dużych wagonów kolejowych o nośności po 25 ton!

W zakładzie znajduje się jeszcze jeden dział, który goście chcieli koniecznie obejrzeć. Chodziło o warsztat mechaniczny, mieszczący się na czwartym piętrze. Słudzy Boży zatrudnieni tu w liczbie czterdziestu dbają skutecznie o utrzymanie w ruchu wszelkich maszyn zainstalowanych w całej drukarni. Do większych osiągnięć tych kaznodziejów należy przeprowadzenie remontów kapitalnych kilku starszych pras rotacyjnych.

Powróciwszy na piąte piętro, zwiedzający przeszli mostem z powrotem do zespołu budynków zbudowanych w latach 1927 i 1949, a następnie schodami w górę, aby obejrzeć działy: linotypów, zecerów i matryc, mieszczące się na szóstym piętrze.

PRZYGOTOWANIA DO DRUKU

Uczestnikom wycieczki wspomniano, że pierwszą czynnością w przygotowaniu materiału do druku jest zestawienie go w wiersze czcionek odlanych z ołowiu. Pracę tę wykonuje się na maszynie zwanej linotypem. Towarzystwo posiada trzydzieści dwie takie maszyny, dokładnie cztery razy więcej niż 20 lat temu.

Przyjrzawszy się, jak te maszyny odlewają z metalu drukarskiego całe linijki treści, zwiedzający przeszli do następnego działu. Tutaj zestawiacz bierze rzędy metalowych czcionek oraz materiał do spacjowania i układa stronicę druku. Po mocnym ściśnięciu takiej stronicy w stalowej ramie można ją już użyć do odbijania na prasie płaskiej. Potrzeba jednak dalszych zabiegów, by przygotować cylindrycznie wygiętą płytę metalową do drukowania na prasie rotacyjnej.

Najpierw na metalową ramę, w której rozmieszczono zmontowane stronice, nakłada się mocno zwilżony materiał podobny do tektury, a następnie całość przenosi się pod prasę do matryc. Tutaj pod wpływem gorąca i dużego ciśnienia metalowe czcionki wciskają się w ten materiał, pozostawiając w nim dokładne odbicie zadrukowanej strony.

Na drugim końcu piętra, w dziale płyt drukarskich, formę tę, czyli ten niby karton, wkłada się w półokrągły aparat odlewniczy. Zwiedzający z podziwem przyglądali się, jak do tego aparatu wpompowano gorący, płynny metal. Płyn ten o ilości około ośmiu kilogramów zalewa zagłębienia wyciśnięte w matrycy i stygnie, tworząc cylindrycznie zaokrągloną płytę do druku na prasie rotacyjnej. Następnie, po pokryciu takiej płyty cienką warstwą niklu, można ją użyć do wydrukowania ponad miliona odbitek.

WYTWÓRNIA FARB I STOLARNIA

Uczestnikom wycieczki pozostała jeszcze do obejrzenia wytwórnia farb i stolarnia, mieszczące się na niższych piętrach budynku. Towarzystwo Strażnica corocznie zaoszczędza dziesiątki tysięcy dolarów, wytwarzając samodzielnie farbę drukarską, której w samym tylko ubiegłym roku wyprodukowano około 140 ton. Ale na farbie drukarskiej nie kończy się wachlarz wyrobów tej wytwórni. W zeszłym roku wyprodukowano ponad 20 ton mydła i innych zmywaczy, potrzebnych do utrzymania czystości w Domu Betel i drukarni; przygotowano też około 3800 litrów farby do malowania ścian oraz jakieś 95 ton różnych klejów dla potrzeb introligatorni i działów wysyłkowych.

Trwająca ponad dwie i pół godziny wycieczka zakończyła się na pierwszym piętrze w pracowni stolarskiej. Tutaj również Towarzystwo oszczędza dziesiątki tysięcy dolarów, wytwarzając we własnym zakresie umeblowanie dla Domu Betel. Od roku 1960 wyprodukowano z płyt laminowanych 422 piękne szafki pokojowe, 381 biurek i 293 biblioteczki.

Co za wspaniała wycieczka! Co za pamiętny dzień! Takim właśnie uczuciem przepełnieni byli wszyscy, którzy wzięli udział w programie inauguracyjnym i teraz skończyli zwiedzanie drukarni. Jak to cudownie, że mogli obejrzeć rozbudowane urządzenia do drukowania Słowa Bożego! Rozbudowa ta nie ograniczyła się jednak do samego Brooklynu.

DRUKARNIE NA CAŁYM ŚWIECIE

Przechodząc przez dział farb i widząc pokaźny transport farby drukarskiej przygotowanej dla Niemiec, wiele uczestników wycieczki przypomniało sobie, że urządzenia drukarskie zostały poważnie rozbudowane również w oddziałach Towarzystwa Strażnica, położonych poza granicami Stanów Zjednoczonych. W ubiegłym roku wydrukowano w innych krajach ogółem ponad 96 milionów egzemplarzy czasopism Strażnica i Przebudźcie się! w przeszło czterdziestu językach. A jest to ilość większa niż ogólna liczba czasopism drukowanych w Brooklynie zaledwie niespełna dwanaście lat temu!

W ubiegłym roku dwie prasy rotacyjne pracujące w Niemczech wypuściły w świat blisko 27 milionów egzemplarzy czasopism, a tamtejsza introligatornia oprawiła ponad ćwierć miliona książek. W Anglii wydrukowano 21 milionów egzemplarzy czasopism; w Kanadzie ponad 16 milionów; w Szwajcarii blisko 11 milionów. Trzy kraje skandynawskie: Dania, Szwecja i Finlandia, także wyprodukowały w zeszłym roku ponad 10 milionów Strażnic i Przebudźcie się! W Afryce Południowej czasopisma te były drukowane w dziesięciu językach.

Proroctwo Jezusa rzeczywiście znajduje w tych dniach ostatecznych znamienne spełnienie, ponieważ nie ulega kwestii, że dobrą nowinę o Królestwie Bożym drukuje się i rozpowszechnia „po całej zamieszkanej ziemi”. — Mat. 24:3, 14, NW.

    Publikacje w języku polskim (1960-2026)
    Wyloguj
    Zaloguj
    • polski
    • Udostępnij
    • Ustawienia
    • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
    • Warunki użytkowania
    • Polityka prywatności
    • Ustawienia prywatności
    • JW.ORG
    • Zaloguj
    Udostępnij