Dobrze wykorzystajmy w dziele Jehowy marzec i kwiecień
1 Jezus powiedział: „Najpierw musi być głoszona Ewangelia wszystkim narodom” (Marka 13:10). Czy rozumiemy to pilne wezwanie? Czy naprawdę zdajemy sobie sprawę, że stoimy w obliczu największej katastrofy, jaka kiedykolwiek nawiedziła ludzkość? Trzeba więc ostrzegać ludzi i pomagać im w poznaniu drogi do miejsca bezpieczeństwa, póki jeszcze trwa „rok dobrej woli ze strony Jehowy”.
PRACA W MARCU I KWIETNIU
2 Te dwa miesiące są szczególnie dogodne do pomagania ludziom spragnionym prawdy. Ludzie mają więcej wolnego czasu, łatwiej można ich zastać w domu. Brat, który opracował jedną ulicę w dniu powszednim po południu, powiedział: „Wszędzie zastawaliśmy w domu całe rodziny, ludzie są spokojniejsi niż w niedzielę, można im wydać obszerne świadectwo”. Mądrze starajcie się wykorzystać tę dogodną porę. Nie zniechęcajcie się niesprzyjającymi warunkami atmosferycznymi. Bierzcie wzór z ap. Pawła, który mimo trudności i przeszkód nigdy się nie zniechęcał w służbie kaznodziejskiej. — 2 Kor. 11:27.
3 Stoimy na progu drugiej połowy roku służby, w którym chcemy zrobić wielki krok naprzód w dziele czynienia uczniów. Te dwa miesiące staną się najlepszymi w roku, jeśli będą usilnie dążyć do tego wszyscy starsi. Ożywienie i aktywność w czynieniu uczniów w dużej mierze zależy od nastawienia nadzorców. Gdzieniegdzie bracia mają negatywne nastawienie do pracy na swoim terenie. Mawiają: „Tu się nie opłaca pracować. Tu nie warto chodzić. My już znamy tych ludzi”. Na jednym z takich terenów zaczęły pracować dwie gorliwe pionierki. Wynik? Dwanaście studiów biblijnych. Dziesięć osób już przychodzi na zebrania zborowe.
STUDIA BIBLIJNE
4 Obecnie jest w toku kampania Strażnicy. Udostępnianie ludziom tego czasopisma powinno być celowe. Nie chodzi o to, żeby mieć w swym raporcie jak najwięcej czasopism. Czasopisma te mają być niejako pomostem do zaprowadzenia studium biblijnego. Są jeszcze liczne możliwości zakładania takich studiów. Nie zapominajcie o najbliższych, którzy są przychylni dla prawdy. Dobre wyniki daje dokonywanie przyjacielskich wizyt u niewierzących współmałżonków naszych braci i dążenie do rozpoczęcia z nimi studiów biblijnych.
SZUKANIE ZAGUBIONYCH „OWIEC”
5 Warto też odwiedzić tych, co sami odeszli. W jednym zborze odwiedzono brata, który sam się odłączył, kiedy jeszcze mieszkał w innym terenie. Bardzo się ucieszył z odwiedzin braci i powiedział, że czekał na taką wizytę. Z radością przyjął zaproszenie na wykład biblijny i powziął mocne postanowienie wrócenia do zboru ludu Jehowy. W innym terenie brat w pracy od domu do domu spotkał niewiastę, która po wydaniu świadectwa gorzko się rozpłakała. Okazało się, że była naszą siostrą, ale po zlekceważeniu rad wyszła za mąż za niewierzącego i załamała się w prześladowaniu. Ostatnio modliła się gorąco do Jehowy o pomoc, żeby znowu mogła się znaleźć wśród Jego ludu. Może i na waszych terenach są takie zagubione „owce”, które trzeba odnaleźć?
6 Przyłóżmy więc całe swoje serce do ożywionej działalności w najbliższych miesiącach. Za przykładem Jehowy, którego gorliwość sprawia obecnie wszędzie wspaniały wzrost i wy służcie Mu płomiennym duchem. Poświęcajcie jak najwięcej czasu na szukanie owiec Jehowy i zapoznawanie ich z prawdą, która prowadzi do życia wiecznego. — Rzym. 12:11.
[Napis na stronie 12]
CZY CZYTASZ CODZIENNIE SŁOWO BOŻE, BIBLIĘ?