Pomóżmy im zawrzeć pokój z Bogiem
1 ‛Szukaj pokoju i ścigaj go’ (1 Piotra 3:11, Gd). W obecnym końcowym okresie „dni ostatnich” coraz pilniejsza staje się potrzeba działania zgodnie z tą natchnioną radą. Jedynie ci, którzy zawrą pokój z Jehową Bogiem, i będą się kierować Jego przykazaniami, mogą mieć nadzieję na przeżycie szybko zbliżającego się „wielkiego ucisku”. — 2 Tes. 1:6-9; 2 Piotra 3:10-14.
2 Doprawdy wspaniały to widok; tysiące ludzi na całym świecie reaguje na „dobrą nowinę o pokoju” i dokłada starań, żeby sobie zaskarbić uznanie Jehowy Boga (Dzieje 10:36, NW). Wielu z nich zrobiło już takie postępy, iż sami dzielą się „dobrą nowiną” z drugimi. Żeby dostąpić przywileju reprezentowania Jehowy Boga, niektórzy musieli dokonać wielkich zmian w swoim życiu. Potrzeba im dalszej pomocy w umacnianiu wiary i utwierdzaniu się na drodze prawdziwego wielbienia. Czy będziemy im pomagać?
3 Notowany ostatnio wspaniały wzrost szeregów głosicieli Królestwa dowodzi, że jeszcze wiele szczerych ludzi czeka na zwiastunów pokoju. Na przykład bracia głosili w miasteczku, które nie było opracowywane od 6 lat. Ludzie byli bardzo przychylni; można było porozmawiać prawie w każdym mieszkaniu. Spotkano starszego mężczyznę, z którym 20 lat temu było prowadzone studium, lecz po przeprowadzce stracił kontakt z braćmi. Przez cały ten czas przy każdej okazji opowiadał ludziom, czego się dowiedział z Biblii, tak iż uchodził w miasteczku za świadka Jehowy. Zadziwiał braci ilością cytowanych wersetów biblijnych, choć od pewnego czasu obywał się bez Biblii, którą mu spaliła żona. Bardzo sobie cenił modlitwę i często prosił Jehowę, żeby mu pozwolił spotkać się z Jego świadkami, bo — jak powiedział braciom — „wiem, że to jest jedyna prawdziwa droga, a tu podpiszą pokój i bezpieczeństwo i ja zginę razem ze wszystkimi”. W pracy od drzwi do drzwi nigdy nie zastano go w domu, gdyż utrzymywał się ze sprzedaży złowionych ryb i uzbieranych grzybów, i często przebywał poza domem. Tego dnia stał pod kioskiem i sprzedawał grzyby. Gdy usłyszał, że chodzą świadkowie Jehowy, zostawił wszystko za darmo stojącej obok kobiecie i poszedł szukać braci. Dzięki temu spotkał ostatnią parę, która jeszcze głosiła. Nie poprzestał na uzyskaniu zapewnienia, że ktoś do niego przyjdzie, lecz nalegał na braci, żeby zaraz poszli z nim do jego mieszkania. Braciom trudno było opanować wzruszenie, gdy ten mężczyzna, płacząc z radości, opowiadał im o sobie. Właśnie kilka dni temu błagał Jehowę w modlitwie, żeby przysłał do niego takich ludzi. Jeszcze tego samego dnia przestudiowano jeden rozdział książki Prawda. Następne studium umówiono na wolnym powietrzu, gdyż mężczyzna ten obawiał się reakcji żony. Jednakże ku jego radości żona przyłączyła się do studium. W toku rozmowy mężczyzna ten powiedział, że bardzo by chciał mieć Biblię; bracia obiecali mu ją dostarczyć. Gdy żona wyraziła obawę, że w tym miesiącu nie będą mogli sobie pozwolić na taki wydatek, rzekł: „To nie będę jadł, ale Biblię sobie kupię!”
4 Czyż nasze serca nie biją mocniej, gdy ze wszystkich stron dochodzą wieści o tym, jak lud Jehowy reaguje na wezwanie, by zaspokajać potrzeby duchowe podobnych do owiec ludzi i pomagać im zawrzeć pokój z Bogiem? Tego lata wiele braci i sióstr zaznało szczególnej radości podczas opracowywania terenów, na których od lat nikt nie głosił. Bracia ci wrócili jednak do swych domów, a tam pozostali ludzie, którzy chcieliby poznać prawdę. Czy nie mógłbyś udać się na taki teren? Czy nie byłbyś gotów się tam przeprowadzić, aby służyć tym ludziom swoim bogatym doświadczeniem i nabytą wiedzą biblijną?
5 W niektórych terenach obok silnych, aktywnych i stale rosnących zborów, mających po kilku starszych i sług pomocniczych, są zbory słabsze, w których jest zaledwie kilku braci, często już w podeszłym wieku. Takie zbory oraz ich tereny wołają o pomoc! Czy nie widzisz możliwości udzielenia pomocy tym braciom? Jeżeli mieszkasz na terenie takiego zboru potrzebującego pomocy, a jesteś starszym lub sługą pomocniczym, to czy nie mógłbyś przenieść się do tego zboru, żeby tam wspierać swą dojrzałością braci będących w potrzebie duchowej? Dlaczego miałbyś dojeżdżać do silnego zboru, marnując cenny czas na podróże, gdy nie jest to konieczne? Starsi i słudzy pomocniczy, okażcie gotowość chętnego służenia tam, gdzie potrzeba szczególnej pomocy!
6 Na całym świecie rośnie liczba głosicieli i przybywa zainteresowanych. Podobnie dzieje się i u nas. W związku z tym w niektórych zborach zachodzi potrzeba zwiększenia liczby ośrodków. Niekiedy taka sytuacja wystawia na próbę nastawienie niektórych braci. Zamiast się cieszyć, że możemy być świadkami spełniania się proroczej zapowiedzi Jehowy, iż „mnogie ludy” będą napływać do Jego organizacji, niektórzy są niezadowoleni, że na skutek reorganizacji ośrodków znaleźli się w nowym otoczeniu. Dlaczego i pod tym względem nie mielibyście wykazać swojej lojalności wobec organizacji Bożej? Czyż mielibyśmy dać się obrabować z naszej radości? A ponadto, czy wolno nam takim narzekaniem psuć serca nowych i słabych? Starsi, pomóżcie takim braciom zrozumieć, że swoją postawą mogliby zasmucać Jehowę, i uczcie ich cieszyć się, że dożyli takich wspaniałych czasów.
7 Obyśmy i w tym miesiącu wytężali swoje siły w gorliwym pomaganiu drugim w szukaniu pokoju z Jehową! Pilnujmy też siebie samych i — strzeżmy najcenniejszego dobra — więzi z naszym Stworzycielem. Czyńmy to przez czuwanie nad swoim nastawieniem, słowami i postępowaniem.