Nie pomijajmy ich z powodu młodego wieku
1 Pewnego razu Jezus przywołał do siebie dzieci i powiedział: „Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie i nie przeszkadzajcie im: do takich bowiem należy Królestwo Boże” (Łuk. 18:16). Cieszymy się, że w zborach ludu Jehowy jest dużo dzieci i młodzieży. Mądrze postępują rodzice, którzy swoje dzieci czynią uczniami Chrystusa, ćwicząc je w mądrości prowadzącej do życia wiecznego. Dzieci nie staną się naśladowcami Jezusa automatycznie, lecz wtedy, gdy rodzice ja do tego wyćwiczą. Tak przygotowane, zdołają się oprzeć otaczającemu ich złu i z radością będą podążać śladami swego Wielkiego Nauczyciela.
2 Pewna pionierka pisze: „Ciekawa rzecz, że wiele młodzieży interesuje się przyszłością, którą przyobiecał Bóg. Często pod koniec dnia, w którym praca daje mi wewnętrzne zadowolenie, odczuwam radość, że jestem świadkiem Jehowy. Obserwuję młodzież spoza zboru i widzę, że jej życie jest pozbawione sensu.” Młodzi bracia i siostry, czy wy też to odczuwacie? Rodzice, czy wasze dzieci mają takie same zdanie?
3 Niedawno Służba Królestwa zachęcała nas do dawania świadectwa dzieciom. Czy stosujecie się do tej rady? Pewien brat pisze: „W pracy od domu do domu miałem okazję porozmawiać z 12-letnią dziewczynką w obecności jej matki. Poprosiłem ją o odczytanie 11 rozdziału proroctwa Izajasza. Zachęcałem, żeby opowiedziała swoimi słowami, czego się dowiedziała. Była uradowana, że nadejdzie taka chwila, kiedy dzieci będą się mogły bawić z lwem. Na to weszła babcia przeciwna prawdzie. Zapytałem dziewczynkę półgłosem, czy nie opowiedziałaby babci, czego się dowiedziała z Biblii? Zgodziła się. Wtedy poprosiłem babcię, żeby — jeśli już nie chce nas wysłuchać — posłuchała przynajmniej swojej wnuczki. Byłem zachwycony tym, co mogła zdziałać ta mała dziewczynka. Poprosiłem, żeby jaszcze raz w obecności babci odczytała dwa wersety z ich własnej ewangelii, a następnie z mojej Biblii. Dziewczynka wykrzyknęła: ‛Babciu, ależ tu pisze tak samo’”.
4 Pewien brat w taki sposób nawiązuje rozmowę z młodymi: „W mojej służbie kaznodziejskiej chętnie rozmawiam z młodzieżą, gdyż wielu młodych miłuje sprawiedliwość. A jeżeli niektórzy buntują się przeciw panującym stosunkom, czynią to dlatego, że widzą niesprawiedliwość, brak konsekwencji u dorosłych i niedotrzymywanie obietnic. Czy nie byłoby dobrze, gdyby na świecie zapanowały takie stosunki, żeby młodzież mogła z ufnością patrzeć w przyszłość?” Jeśli młody rozmówca wyrazi swoje zdanie, brat pochwala go za to, po czym zwraca uwagę na obietnice Boże przedstawione w 11 rozdziale proroctwa Izajasza.
5 Pewna kobieta, której nasza siostra wydała świadectwo, prosiła, żeby siostra porozmawiała z jej dziećmi. W domu były dwie dziewczynki, 8- i 11-letnia i 13-letni syn. Siostra wyjęła z torebki wypracowanie pt. „Wizja Nowego Porządku” i zaproponowała wspólne przeczytanie go. Dzieci usiadły i pilnie słuchały. Siostra pisze: „Kiedy skończyłam czytanie, 11-letnia dziewczynka zapytała: ‛Skąd pani ma ten list?’ Odrzekłam, że z Australii. Zdziwiła się, a potem posypały się dalsze pytania: ‛Czy pani wie, kto będzie żył w Królestwie Bożym?’ ‛Wiem, że ci, co nie są posłuszni Słowu Bożemu, zginą.’ ‛To ja muszę być posłuszna, bo ja chcę żyć’, powiedziała z przejęciem młodsza siostra. Wyjaśniłam, dlaczego znalazłam się w ich mieszkaniu, i wskazałam na znaczenie imienia Bożego. ‛To ja muszę koniecznie opowiedzieć to mojej najlepszej koleżance!’ powiedziała znów 11-letnia. W tym momencie weszła do mieszkania inna dziewczynka, do której jedna z córek zainteresowanej powiedziała: ‛Wiesz, Bóg ma imię, tak jak wszyscy ludzie. Twój ojciec też ma imię, prawda? No powiedz, jakie?’ ‛Józef’ — odpowiedziała koleżanka. ‛No widzisz; a Bóg ma na imię Jehowa, i ksiądz o tym nie mówi!’ Na to 13-letni brat powiedział: ‛To musisz zaraz wszystkim opowiadać?’ ‛To co, sobie to zatrzymasz?’ — odpowiedziała dziewczynka. Gdy na zakończenie siostra zapytała, kiedy może im złożyć wizytę, dzieci odpowiedziały: ‛Choćby jutro!’” Po następnych odwiedzinach matka, odprowadzając siostrę, powiedziała: „Jestem szczęśliwa, że pani do mnie przychodzi. Teraz wiem, że mam przed sobą piękne perspektywy życia. Moja córka po nocach czyta to, co pani nam pożyczyła. Tak panią polubiła, że ciągle pyta, kiedy pani przyjdzie.”
6 Gdy spotykamy przy drzwiach dzieci, pamiętajmy, że one też pragną żyć w lepszych warunkach. Nie lekceważmy ich młodości, lecz przedstawiajmy im dobrą nowinę o zbawieniu, póki jeszcze się nie skończył rok dobrej woli ze strony Jehowy.