Nadal rozgłaszajmy Królestwo Boże
1 „Żaden człowiek, który przyłożył rękę do pługa, a spogląda na to, co za nim, nie nadaje się do królestwa Bożego”. Jezus dał taką odpowiedź człowiekowi, który chciał się wymówić od naśladowania go (Łuk. 9:59-62). A jak dziś lud Jehowy reaguje na zaproszenie, żeby iść w ślady Jezusa?
2 Miniony rok służbowy był okresem wytężonej pracy. Każdego miesiąca wiele osób wzięło sobie do serca udzielane zachęty i podejmowało pomocniczą służbę pionierską, co sprzyjało zapoczątkowaniu wielu nowych domowych studiów biblijnych. W lipcu 8,8% ogółu głosicieli było pionierami specjalnymi, stałymi bądź pomocniczymi. W marcu głosiciele zborowi poświęcili na służbę przeciętnie po 9,3 godziny; takiego wyniku nie notowano od dziesiątków lat! Szczególnym wydarzeniem w minionym roku służbowym był obchód uroczystości Pamiątki w dniu 24 marca, na który wielu szczerych ludzi przybyło po raz pierwszy w życiu. A wspaniałym ukoronowaniem całorocznej pracy stało się 9 zgromadzeń okręgowych „Pokój Boży”, w których uczestniczyło ogółem 111 508 osób, zaś 4000 z nich zgłosiło się do chrztu. Czy wszystko to nie dowodzi, że nasz Ojciec niebiański obficie pobłogosławił nasze wysiłki? (1 Kor. 3:6, 7).
OSOBISTE CELE NA PRZYSZŁOŚĆ
3 Działalność głoszenia i pozyskiwania uczniów wkrótce dobiegnie kresu, „a wtedy nadejdzie koniec” (Mat. 24:14). Czy będziemy wówczas należeć do ludzi zadowolonych z tego, że w służeniu Jehowie zrobili wszystko, co tylko mogli? (por. 2 Piotra 3:11, 14). Gdy wytkniemy sobie w służbie konkretne cele, łatwiej nam będzie brać pełny udział w rozgłaszaniu dobrej nowiny o Królestwie. Co zrobić, żeby składać więcej ofiar chwały dla Jehowy i żeby te ofiary były czyste? (Hebr. 13:15).
4 Niektórzy mogliby popracować nad tym, żeby wyruszać do służby polowej w pierwszą niedzielę każdego miesiąca. Po osiągnięciu tego celu można by zdążać do następnego, którym byłoby regularne uczestnictwo w służbie jeszcze w innych dniach miesiąca. Jeżeli dotąd poświęcaliśmy na służbę tylko kilka godzin w miesiącu, czy nie moglibyśmy zmierzać do tego, żeby przeznaczać na nią co najmniej 10 godzin? Może niejednemu warunki pozwolą na podjęcie pomocniczej albo stałej służby pionierskiej?
KORZYSTANIE Z KSIĄŻKI „ŻYĆ WIECZNIE”
5 Organizacja Jehowy wyposaża nas we wspaniałe pomoce do studiowania Biblii, które ułatwiają głoszenie o Królestwie i pozyskiwanie nowych uczniów. Szczególnie skuteczna okazuje się pod tym względem książka Będziesz mógł żyć wiecznie w raju na ziemi. Wkrótce po ukazaniu się tego podręcznika jego wydawcy oświadczyli: „Mamy wszelkie powody, aby mieć nadzieję, że jeszcze miliony ludzi na ziemi zdążą poznać prawdę z kart tej nowej książki (...). Spodziewamy się, że odegra ona istotną rolę w energicznie rozwijanej przez Świadków Jehowy ogólnoświatowej działalności zachęcania do studiowania Pisma Świętego po domach”. I rzeczywiście, odkąd w jednym kraju po drugim głosiciele Królestwa zaczęli się posługiwać tym podręcznikiem, przybyło dużo studiów biblijnych; w ciągu trzech lat ich liczba wzrosła na całym świecie o blisko 800 000! W tym czasie ochrzczono ponad 531 000 nowych chwalców Jehowy.
6 W naszym kraju większość ochrzczonych podczas tegorocznych zgromadzeń okręgowych studiowała Biblię już na podstawie książki Żyć wiecznie. Są to więc pierwsze plony pracy przy użyciu tego podręcznika. Jakie będą następne zbiory? Rzecz jasna decydujące znaczenie ma tu błogosławieństwo Jehowy, „który sprawia wzrost”, dlatego stale powinniśmy Go o nie prosić (1 Kor. 3:6). Ale nie poprzestawajmy na tym. Pamiętajmy o zasadzie podanej w Liście 2 do Koryntian 9:6, gdzie czytamy: „Kto sieje obficie, będzie też obficie zbierać”. Dążmy wszędzie do zapoczątkowania i prowadzenia na podstawie tej książki nowych studiów biblijnych.
7 Każdy, kto pragnie rozgłaszać dobrą nowinę o Królestwie, powinien przeanalizować, czy właściwie korzysta z omawianej książki. Warto się w związku z tym zastanowić nad następującymi pytaniami: Czy zawsze mam ją przy sobie, gdy jestem w służbie polowej? Czy przy dawaniu świadectwa posługuję się odpowiednimi ilustracjami? Czy już podczas pierwszej rozmowy dążę do założenia studium biblijnego? Czy na odwiedziny ponowne idę dobrze przygotowany, mając na celu rozpoczęcie studium? Czy podczas odwiedzin prowadzę luźne rozmowy i przeskakuję z tematu na temat, zamiast zmierzać do omówienia na podstawie książki Żyć wiecznie jednego tematu, który interesuje mego rozmówcę? Czy każdemu, komu ją wypożyczyłem, proponuję wspólne rozważenie któregoś z ujętych w niej tematów? Czy posługując się tą książką starałem się zapoczątkować studium biblijne z niewierzącymi członkami rodziny oraz z osobami, które kiedyś interesowały się prawdą, ale z takich czy innych powodów zrezygnowały ze studium? Wnikliwe rozważenie powyższych pytań, wytknięcie sobie odpowiednich celów i podjęcie stosownego działania może doprowadzić do rozpoczęcia nowych studiów biblijnych.
8 Jako jednostki i jako rodziny zmierzajmy do celów teokratycznych, które sobie wytknęliśmy. Bądźmy zdecydowani w pełni korzystać z książki Żyć wiecznie, dążąc do rozpoczęcia i prowadzenia nowych studiów biblijnych. Oby każdy z nas w dalszym ciągu pozytywnie odpowiadał na wezwanie Jezusa: „Bądź moim naśladowcą”. Skoro ‛przyłożyliśmy rękę do pługa’, patrzmy zawsze przed siebie i nadal ‛rozgłaszajmy królestwo Boże’.