BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • g89 8.6 s. 28
  • Od naszych Czytelników

Brak nagrań wideo wybranego fragmentu tekstu.

Niestety, nie udało się uruchomić tego pliku wideo.

  • Od naszych Czytelników
  • Przebudźcie się! — 1989
  • Śródtytuły
  • Podobne artykuły
  • AIDS
  • Pomnik bohaterów wojny
  • Jaskra
  • Szacunek dla rodziców
  • Od naszych Czytelników
    Przebudźcie się! — 1989
  • Czarne perły — klejnoty Mórz Południowych
    Przebudźcie się! — 2005
  • Jak pomóc ofiarom AIDS
    Przebudźcie się! — 1994
  • Od naszych Czytelników
    Przebudźcie się! — 1989
Zobacz więcej
Przebudźcie się! — 1989
g89 8.6 s. 28

Od naszych Czytelników

AIDS

Piszę po przeczytaniu Waszych artykułów o AIDS, a zwłaszcza listu, w którym sugerowano, że Świadkom Jehowy chyba jako jedynym nie grozi AIDS, gdyż nie zażywają narkotyków, nie są homoseksualistami ani biseksualistami, dochowują wierności małżeńskiej i odmawiają przyjmowania transfuzji krwi. AIDS może się nabawić każdy, nie wyłączając Świadków Jehowy. Twierdzenie, że tylko oni nie chorują na AIDS, jest oburzające. Proszę nie stwarzać wrażenia, jakoby AIDS było karą od Boga, bo wówczas musielibyście to samo powiedzieć o raku, co przecież jest nieprawdą.

R.C., USA

Nasz Czytelnik prawdopodobnie ma na myśli informację z rubryki „Obserwujemy świat” (8 lutego 1989). Zamieszczono tam wypowiedź specjalisty w dziedzinie chorób zakaźnych, opublikowaną w brazylijskim czasopiśmie „ISTOÉ”. Podobnie wyrazili się inni lekarze, przyznając, że przestrzeganie wspomnianych zasad zmniejsza ryzyko zachorowania na AIDS. Oczywiście nasz Czytelnik ma rację, że zagrożeni są także Świadkowie Jehowy, ale winien jest temu zazwyczaj wcześniejszy tryb życia albo fakt, że ich współmałżonkowie nie trzymają się nakazów Biblii. Nie widzimy żadnej analogii do raka, który zwykle nie jest następstwem pogwałcenia zasad biblijnych. (Wyd.)

Pomnik bohaterów wojny

Napis z pomnika bohaterów w Evesham przytoczony w Przebudźcie się! [8 sierpnia 1988, strona 4] ma dla mnie szczególne znaczenie. W roku 1936 ojciec sfotografował tam mnie z mamą, celowo wybierając go za tło, by porozmawiać ze mną o bezsensie wojen. Zaledwie kilka lat później jako młody piechur na własnej skórze doświadczyłem okropności drugiej wojny światowej i doznałem wielu rozczarowań i zgryzot. Byłem dwukrotnie ranny i ledwie uszedłem z życiem. Wasze czasopismo pomaga odzyskać równowagę duchową, gdyż wskazuje ludziom właściwy kierunek, który mogą obrać, jeśli tylko tego pragną. Jestem Wam za to ogromnie wdzięczny.

J.G., Anglia

Jaskra

Artykuł ten [8 lutego 1989] został bardzo dobrze napisany i starannie opracowany. Przedstawię go na naszej cotygodniowej naradzie i zachęcę 31 współpracowników, by poinformowali pacjentów o tej znakomitej publikacji.

D.D.S., członek Amerykańskiego Kolegium Chirurgicznego, dyrektor Instytutu Chorób Oczu i profesor okulistyki; USA

Szacunek dla rodziców

Mam 17 lat. Przed chwilą skończyłam czytać artykuły z serii „Młodzi ludzie pytają”, opublikowane w Przebudźcie się! z 8 sierpnia i 8 września 1988, a mówiące o szanowaniu rodziców. Zostały napisane jakby specjalnie dla mnie. Idąc za radą, by nie ‛przesiewać diamentów w poszukiwaniu miału’, usiadłam i wypisałam na kartce zalety rodziców. Jest ich tak wiele!

Dzięki tym artykułom zrozumiałam, jak bardzo powinnam cenić kochanych rodziców, którzy mimo swych wad wprowadzili mnie na najlepszą drogę życia. Zdaję sobie sprawę, że często trudno ze mną wytrzymać, a oni przecież nie zasługują na takie traktowanie. Co pewien czas czytam sobie tę listę ich przymiotów. Serdecznie dziękuję za te wspaniałe artykuły!

R.P., Włochy

    Publikacje w języku polskim (1960-2026)
    Wyloguj
    Zaloguj
    • polski
    • Udostępnij
    • Ustawienia
    • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
    • Warunki użytkowania
    • Polityka prywatności
    • Ustawienia prywatności
    • JW.ORG
    • Zaloguj
    Udostępnij