BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • w86/17 ss. 22-25
  • Czy powinno się chrzcić niemowlęta?

Brak nagrań wideo wybranego fragmentu tekstu.

Niestety, nie udało się uruchomić tego pliku wideo.

  • Czy powinno się chrzcić niemowlęta?
  • Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1986
  • Śródtytuły
  • Podobne artykuły
  • TRADYCJA OD BOGA CZY OD LUDZI?
  • NA SKRAJU PIEKŁA
  • PONOWNE ZAOGNIENIE SPORU
  • CHRZEST NIEMOWLĄT A TWOJE DZIECKO
  • Dlaczego niektórzy duchowni nie chcą ochrzcić niemowlęcia?
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1986
  • Czy twoje niemowlę powinno być ochrzczone?
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1961
  • Czy moje dziecko poszło do limbusu?
    Przebudźcie się! — 1980
  • Chrzest
    Wnikliwe poznawanie Pism, tom 1: Aaron-Mazzarot
Zobacz więcej
Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1986
w86/17 ss. 22-25

Czy powinno się chrzcić niemowlęta?

Niemowlę chyba nie wygląda na grzesznika. A jednak przy tym odwiecznym obrządku chodzi głównie o zmycie grzechów. Ojciec chrzestny trzykrotnie wyrzeka się Szatana i jego dzieł. Następnie kapłan bierze małe naczynie i delikatnie trzy razy polewa wodą czoło dziecka, wypowiadając słowa: „Chrzczę cię w imię Ojca i Syna, i ducha Świętego”.

OD BLISKO dwóch tysięcy lat chrzci się niemowlęta przez dopełnianie takiej ceremonii. Dla rodziców może to być bardzo wzruszające przeżycie. Czy jednak ta praktyka ma oparcie w Słowie Bożym? Teologowie katoliccy przyznają, że nie (zob. New Catholic Encyclopedia, II, s. 69).

Poczytaj sam biblijną księgę Dziejów Apostolskich, a szybko zauważysz, że wśród pierwszych chrześcijan zgłaszali się do chrztu mogący ‛słuchać i przyjąć do uszu słowa’ ze zrozumieniem oraz zdolni ‛czynić pokutę’ (Dzieje 2:14, 22, 38, 41, Wujek). Tego chyba niemowlę nie potrafi! W Piśmie Świętym co prawda jest mowa o wypadkach ochrzczenia całego domu, na przykład u Korneliusza.a Ale nawet wtedy chrzest był dostępny dla tych, którzy „słuchali nauki”, a więc nie dla niemowląt (Dzieje 10:44-47, Biblia Tysiąclecia).

TRADYCJA OD BOGA CZY OD LUDZI?

Watykan, nie mogąc wskazać na żaden precedens biblijny, uznaje chrzest niemowląt za zwyczaj uświęcony „pradawną tradycją”. Czy jednak początek tej tradycji dał Jezus Chrystus? Nie, gdyż chrzest niemowląt wprowadzono dopiero jakiś czas po śmierci apostołów. Przy końcu drugiego stulecia Tertulian, jeden z ojców kościoła, napisał: „Niech [dzieci] stają się chrześcijanami, gdy są w stanie poznać Chrystusa”.

Apostoł Paweł wszakże udzielił przestrogi, że miała nadejść pora, „kiedy ludzie nie potrafią już znieść zdrowej nauki” (2 Tym. 4:3, Kowalski). Po śmierci apostołów, gdy nie mogli oni już ‛oddziaływać powstrzymująco’, do chrześcijańskiego sposobu czczenia Boga zaczęły się przedostawać niebiblijne praktyki (2 Tes. 2:6). Jedną z nich był chrzest niemowląt. Rytuał ten stał się jednak regułą dopiero w V wieku. Rozgorzał wtedy zawzięty spór, który pozostawił trwały ślad w chrześcijaństwie.

Wywiązał się on z chwilą, gdy bretoński mnich imieniem Pelagiusz wybrał się w podróż do Rzymu. Przerażony zepsuciem, jakie tam ujrzał wśród tak zwanych chrześcijan, postanowił zachęcać ludzi do „starań o bardziej moralne postępowanie”. Pelagiusz twierdził, że człowiek nie powinien składać swoich słabości na karb odziedziczonego grzechu. Mówił: „Wszystko, co dobre, i wszystko, co złe, (...) robimy sami, a nie rodzimy się z tym”. Pelagianizm wkrótce stał się doktryną roztrząsaną w całym chrześcijaństwie.

Nie trwało to jednak długo. Przywódcy kościoła uznali takie zaprzeczanie grzechowi odziedziczonemu za herezję. Pelagiusz zaś bezwiednie skierował wodę na ich młyn, popierając coś, co do tego czasu weszło już w zwyczaj — mianowicie chrzest niemowląt. Biskup imieniem Augustyn dostrzegł w tym rażącą niekonsekwencję. ‛Jeżeli niemowlęta muszą być ochrzczone’, dowodził Augustyn, ‛to co z tymi, które nie zostały ochrzczone?’ Na pozór logiczne rozumowanie prowadziło do wniosku, że w następstwie nie ochrzczenia trzeba cierpieć w ogniu piekielnym. Przyjąwszy to założenie za udowodnione, Augustyn zadał druzgocący cios: Skoro nie ochrzczone dzieci naprawdę podlegają potępieniu, to cóż innego może być powodem, jeśli nie „grzech pierworodny”.

W tej sytuacji pelagianizm się załamał. Kartagiński synod kościelny ogłosił potem nauki Pelagiusza za herezję. „Grzech pierworodny” stał się tak nieodłączną częścią katolicyzmu, jak konfesjonał. Kościół zaczął odtąd coraz bardziej popierać — często siłą — masowe nawrócenia, żeby uchronić ludzi przed „ogniem piekielnym”. Z chrztu niemowląt, będącego zrazu popularnym zwyczajem, powstało oficjalne narzędzie zbawienia, które później przejął także protestantyzm.

NA SKRAJU PIEKŁA

Doktryna Augustyna wywołała kilka kłopotliwych, trudnych kwestii: Jak Bóg, uosobienie miłości, miałby dopuszczać, żeby niewinne dzieci cierpiały w piekle? Czy nie chrzczone dzieci ponoszą taką samą karę, jak zatwardziali grzesznicy? Teologom niełatwo było znaleźć odpowiedzi. Ksiądz katolicki Vincent Wilkin wyjaśnia: „Niektórzy wysyłali nie ochrzczone niemowlęta do piekła ziejącego pełnym ogniem, inni wierzyli, że nie trawi ich ogień, tylko zostają ogrzane do dość nieprzyjemnej temperatury; jeszcze inni głosili, iż doznają przykrości najmniej dokuczliwych jak na warunki piekła (...). Niektórzy umieszczali je w jakimś ziemskim raju”.b

Największą popularność jednak zdobyła teoria, że dusze nie ochrzczonych dzieci dostają się do limbusu. Wyraz ten dosłownie oznacza „krawędź, skraj” (na przykład brzeg, obwódka szaty) i określa obszar, który ponoć rozciąga się na skraju piekła. Dla teologów jest limbus bardzo wygodną wersją, gdyż przynajmniej łagodzi przerażający obraz cierpiących niemowląt.

Niemniej jak każda ukuta przez człowieka teoria, tak i limbus nastręcza kłopotów. Dlaczego nie ma o nim wzmianki w Piśmie Świętym? Czy dzieci mogą się stamtąd wydostać? Dlaczego w ogóle muszą tam iść niewinne dzieci? Nic więc dziwnego, że kościół podkreśla, iż limbus „nie jest oficjalną nauką katolicką” (New Catholic Encyclopedia).c

PONOWNE ZAOGNIENIE SPORU

Przez setki lat katolicy zasadniczo godzili się z poglądem Augustyna i chrzcząc swoje dzieci starali się zabezpieczyć je przed limbusem. Jednakże w latach pięćdziesiątych bieżącego stulecia ponownie rozgorzał spór na temat chrztu niemowląt. Uczeni katoliccy zaczęli dawać wyraz poważnym wątpliwościom, czy ta praktyka ma uzasadnienie biblijne. Inni przyznają, że nie przemawia im do przekonania ani limbus, ani augustiańskie wyobrażenie o ogniu piekielnym.

Z początku konserwatywni przywódcy kościoła nie chcieli ustąpić ani na krok. W roku 1951 papież Pius XII wygłosił przemówienie do grupy położnych. Potwierdził wtedy stanowisko, że „stan łaski w chwili śmierci jest bezwzględnym warunkiem zbawienia”, i zachęcił położne do samodzielnego dokonywania obrządku chrztu, gdyby prawdopodobna była szybka śmierć noworodka. Apelował do nich: „Nie omieszkajcie wówczas dopełnić tej miłosiernej posługi”. Podobnie w roku 1958 Watykan z naciskiem podkreślił, że „niemowlęta mają być ochrzczone jak najwcześniej”.

Niemniej jednak słynny Drugi Sobór Watykański na nowo ożywił polemikę. Kościół dokonał zaskakującego posunięcia, chcąc się ustawić w złotym środku pomiędzy stanowiskiem konserwatywnym a liberalnym. Na soborze tym ogłoszono: „Chrzest jest do zbawienia absolutnie konieczny”. Ale rzecz ciekawa: zbawienie jest możliwe również dla tych, „którzy bez własnej winy nie znają ewangelii Chrystusowej”.d

W konsekwencji kościół zrewidował także ceremonię chrztu niemowląt. Między innymi księża mogą teraz odmówić chrztu, gdy po rodzicach dziecka trudno się spodziewać, że wychowają je na katolika. Czy kościół w końcu odstąpił od doktryny Augustyna? Niektórzy tak myślą i zaczęli kwestionować potrzebę chrztu niemowląt.

Następnie Watykan opublikował swoją „Instrukcję w sprawie chrztu niemowląt”, w której wyjaśniono: „Kościół (...) nie zna poza chrztem żadnego innego sposobu zapewnienia dzieciom wiecznej szczęśliwości”. Biskupom nakazano „nakłonić z powrotem do tradycyjnej praktyki tych, którzy (...) od niej odeszli”. Ale co z dziećmi, które umierają nie ochrzczone? „Kościół może je tylko zdać na miłosierdzie Boże”.

CHRZEST NIEMOWLĄT A TWOJE DZIECKO

Niewątpliwie u wielu szczerych katolików wszystko to wywołuje prawdziwą konsternację. Niektórzy mogą uważać, nawet pozostawiając na boku doktrynę katolicką, że chrzest przynajmniej zapewnia dziecku dobry start w życiu religijnym. Ale czy tak jest w istocie? Pewna matka będąca katoliczką powiedziała: „Mam dwoje małych dzieci, ochrzczonych jako niemowlęta, ale nie dostrzegam u nich ani śladu łaski; właściwie jest wprost przeciwnie”.

Chrzest małego dziecka nie pomaga mu rozwinąć w sobie wiary. W gruncie rzeczy jest sprzeczny z nakazem Jezusa: „Idźcie więc i pozyskujcie uczniów (...), chrzcząc ich” (Mat. 28:19). Chrzest nie ma żadnego znaczenia, jeśli ktoś nie jest na tyle dorosłym, żeby być uczniem. Prawda, że chrzest niemowląt ma za sobą „pradawną tradycję”. Czyż jednak Jezus nie potępił tych, którzy ‛unieważnili słowo Boże z powodu swej tradycji’? (Mat. 15:6).

Dlatego Biblia zachęca rodziców do wdrażania dzieci w sprawy duchowe „od wczesnego dzieciństwa” (2 Tym. 3:14-17). Toteż Świadkowie Jehowy poważnie traktują napomnienie biblijne, żeby dzieci wychowywać „w karności i podług wytycznych Jehowy” (Efez. 6:4). Często w tym celu realizują w rodzinie program regularnego studium biblijnego. Tacy rodzice uczą swoje dzieci, by chodziły na zebrania chrześcijańskie i brały w nich udział (Hebr. 10:24, 25). Zachęcają je do składania „publicznego wyznania” o swej wierze (Rzym. 10:10). Z czasem dzieci poczuwają się z własnej inicjatywy do oddania siebie Jehowie Bogu i usymbolizowania tego przez chrzest w wodzie. Taki rozwój jest zgodny z Biblią i ma daleko większe znaczenie oraz sprawia dużo więcej satysfakcji niż przyglądanie się formalistycznej ceremonii, dokonywanej na nic nie rozumiejącym niemowlęciu.

Jeżeli dziecko umiera chrześcijanom przed chrztem, rodzice nie potrzebują się obawiać, że smaży się ono w piekle lub utknęło w limbusie. Pismo Święte uczy, że umarli nie mają żadnej świadomości (Kazn. 9:5, 10). Rodzice mogą więc czerpać pociechę z obietnicy Jezusa, że „nadchodzi godzina, w której wszyscy, co są w grobowcach pamięci, usłyszą jego głos i wyjdą” z perspektywą życia w odbudowanym raju (Jana 5:28, 29; Łuk. 23:43). Ta ugruntowana na Biblii nadzieja dodaje o wiele więcej otuchy niż zmienne i zagmatwane tradycje ludzkie.

[Przypisy]

a Niekiedy użyte w Biblii słowo „dom” najwyraźniej nie obejmuje niemowląt. Na przykład w Liście do Tytusa 1:11 (Biblia warszawska) jest powiedziane, że odstępcy „całe domy wywracają” (zob. też 1 Sam. 1:21, 22).

b Sam Augustyn twierdził, że nie ochrzczone niemowlęta „spotka potępienie najłagodniejsze z możliwych”.

c Kiedy na pewnym synodzie kościelnym w XVIII wieku usiłowano nazwać limbus „bajką pelagiańską”, papież Pius VI wydał bullę, w której odrzucił tezy tego synodu, uznawszy je za heretyckie. Chociaż bulla nie w pełni poparła istnienie limbusu, to jednak dzięki niej owa teoria ponownie się ożywiła.

d Teolog katolicki Tad Guzie nazwał nowe stanowisko kościoła „dość śmieszną schizofrenią sakramentalną, przy której chrzest wodny jest niezbędnym pierwszym krokiem na drodze zbawienia niemowląt, a dla wszystkich innych ostatnim krokiem w dłuższym procesie”.

[Tabela na stronie 25]

WAŻNIEJSZE DATY Z DZIEJÓW CHRZTU NIEMOWLĄT

Rok (n.e.)

Wydarzenie

ok. 193

Tertulian opowiada się za chrztem dorosłych

253

Synod w Kartaginie orzeka, że „niemowlęta należy chrzcić natychmiast”

412-417

Spór z powodu „grzechu pierworodnego” pomiędzy Pelagiuszem a Augustynem

417

Synod w Kartaginie potępia pogląd Pelagiusza, uznając go za herezję; chrzest niemowląt umacnia się w katolicyzmie

1201, 1208

Papież Innocenty III opowiada się za chrztem niemowląt

1545-1563

Sobór Trydencki rzuca „klątwę” na każdego, kto jest przeciw chrzczeniu niemowląt

1794

Bulla papieska Auctorem Fidei potępia synod jansenistów, na którym limbus zaliczono do herezji

1951

Papież Pius XII kładzie nacisk na konieczność chrzczenia niemowląt, zachęcając położne do dokonywania tego obrządku w nagłych wypadkach

1958

Watykan zarządza, że „niemowlęta mają być chrzczone jak najwcześniej”

1963-1965

Drugi Sobór Watykański dopuszcza możliwość zbawienia bez chrztu; nakazuje zrewidować obrzęd chrztu niemowląt

1980

Watykan od dawna umacnia zwyczaj chrzczenia niemowląt, oświadczając, że nie zna „żadnego innego sposobu zapewnienia dzieciom wiecznej szczęśliwości”

    Publikacje w języku polskim (1960-2026)
    Wyloguj
    Zaloguj
    • polski
    • Udostępnij
    • Ustawienia
    • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
    • Warunki użytkowania
    • Polityka prywatności
    • Ustawienia prywatności
    • JW.ORG
    • Zaloguj
    Udostępnij